Rozterki z powodu kolegi z pracy i zazdrosna koleżanka - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Rozterki z powodu kolegi z pracy i zazdrosna koleżanka

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

Temat: Rozterki z powodu kolegi z pracy i zazdrosna koleżanka

Witajcie!  Rok temu zwierzałam się Wam z rozterek z powodu byłego chłopaka. Wasze odpowiedzi bardzo mi pomogły, nabrałam dystansu do tego sentymentu z którym sobie nie radziłam, jednak (jak widzicie) jeden problem zniknął i pojawił się drugi...

Teraz zmagam się z rozterkami z powodu kolegi z pracy i z zazdrosną koleżanką. Razem z moim chłopakiem postanowiliśmy wyjechać do Anglii. Rozpoczęliśmy pracę już jakiś czas temu, ogólnie jesteśmy zadowoleni z tej pracy. Niestety pojawił się problem taki, że mój kolega z pracy (Anglik) zaczął się wobec mnie dziwnie zachowywać. Nie wiem czy się we mnie podkochuje, czy po prostu bawi się i chce mnie poderwać/uwieść, czy po prostu to flirciarz i ma taki styl bycia, że zachowuje się w określony sposób względem kobiet, ale trwa to już ponad pół roku i nie wiem co robić. Otóż najpierw zaczął ukradkiem dziwnie mi się przyglądać, potem patrzył się długo, potrafił stać, rozmawiać z kimś i przez cały czas patrzeć na mnie. Gdy coś robił potrafił wiele razy odwrócić się w moją stronę, byle popatrzeć na mnie. Za bardzo nie martwi się tym, że obok mnie jest mój chłopak. I od tych dziwnych spojrzeń się zaczęło. Ponieważ jest on tak jakby kierownikiem działu, w którym pracuję, codziennie w pracy mam z nim kontakt, mówi mi czym mam się zająć danego dnia itp. Często stara się utrzymywać dystans (w końcu mój chłopak pracuje z nami), ale też są momenty że podchodzi, zagaduje, próbuje mnie rozbawić, rozśmieszyć. Czasem zachowuje się jak nastolatek, np. gdy proszę go o pomoc, chowa się i chce bym go goniła. Albo gdy kończę pracę to potrafi wskoczyć na moje biurko (naprawdę, dosłownie) i obserwuje co robię. Podrywa na moich oczach inne dziewczyny, a gdy one pójdą to podchodzi, zagaduje mnie i bada czy jestem zła. Często broni mnie, robi wszystko o co go poproszę lub sam z siebie próbuje mi pomóc (np. gdy skończyliśmy wcześniej pracę, poszedł do menadżera zapytać go czy mogę iść wcześniej do domu). Pewnego dnia gdy miałam gorszy dzień w pracy, przytulił mnie i nie chciał puścić (akurat, jak na złość, tego dnia nie było mojego chłopaka w pracy), staliśmy tak wtuleni parę minut... Sama chciałam tego bo płakałam wtedy, nie chciałam by inni widzieli jak płaczę, poza tym czułam się bezpiecznie w jego ramionach, ale wreszcie puściłam go. Ogólnie on przejmuje się gdy jestem smutna lub zła (dzieje się tak gdy mamy dużo pracy i wiem że nie uda nam się zrealizować całego zamówienia), czasem martwi się czy nie jestem zła na niego. Czasem moja obecność stresuje go (widzę jak drżą mu ręce gdy coś robi przy mnie lub gdy coś mi pokazuje). Ogólnie  słodkie jest to jego zachowanie, rozczula mnie on bardzo, zwłaszcza że jest 2 lata młodszy i tak bardziej otwiera mi się serce przy nim. Czasem zdarzają się jakieś "przypadkowe" dotyki dłoni (lub dotyka mojego ramienia, pleców, to dzieje się wtedy gdy chce mnie pocieszyć), ale robi to tak dyskretnie i rzadko że w sumie dziwnie byłoby gdybym mu zwróciła o to uwagę. Gdy idę gdzieś z moim chłopakiem, potrafi zawołać mnie, by mnie jakoś oddzielić od niego, ale też raczej rzadko to robi, ale zdarza się. Raz gdy mnie tak zawołał, zapytałam co się stało, powiedział tylko abym stała razem z nim i patrzyła jak on naprawia grzejnik (?)... Był moment że jego mama pracowała z nami i była dla mnie bardzo, bardzo miła, co też jest dla mnie dziwne, bo ogólnie Angielki w tej pracy nie darzą mnie sympatią, o czym zaraz Wam napiszę, bo i z tym mam problem (zwłaszcza z jedną z nich). Jego mama czasem podchodziła, zagadywała mnie, zerkała na mnie, uśmiechała się. Gdy odeszła z pracy, podeszła do mnie by się pożegnać, co było naprawdę miłe, ale i zastanawiające, bo nie wiem co to wszystko tak naprawdę może oznaczać... Mogłabym podawać wiele takich przykładów, ale już (jak widać) powstał dość długi "esej", więc póki co to tyle co chcę Wam napisać. Ogólnie w pracy chodzą plotki, że mam romans z tym Anglikiem. Ludzie dziwnie się patrzą gdy pracujemy nad czymś razem, to jest dla mnie strasznie krępujące. Prawda jest taka, że bardzo kocham mojego chłopaka, a do tego Anglika czuję dużą sympatię, ale nie chce z nim zdradzać mojego chłopaka. Mój chłopak nie jest zazdrosny o tego Anglika, choć na początku denerwował się z powodu tej sytuacji. Teraz bierze wszystko na dystans, wie że go kocham i nie zdradzę go. Z Anglikiem mają dobry kontakt, choć czasem dogryzają sobie, ale wszystko w formie żartu, bez złośliwości itp.
Chciałabym zapytać Was, co myślicie o zachowaniu tego Anglika? Jak byście zachowały się na moim miejscu (czasem nie wiem co robić, i czy nie wyolbrzymiam problemu)? Czy udawanie, że niby nic się nie dzieje jest dobrym wg Was rozwiązaniem?

Drugi problem związany z moim kolegą z pracy Anglikiem jest taki, że pracuje z nami Angielka, która jest w nim zakochana i jest o mnie strasznie zazdrosna. Z tego co słyszałam był czas, że się spotykali, ale mój kolega Anglik z jakiś powodów nie chce z nią być. Ona jest typem przebojowej imprezowiczki (jak chyba większość Angielek), lubi zwracać na siebie uwagę, stroić się, malować, być może dlatego mój kolega nie chce się z nią wiązać, choć nie jestem pewna czy to jest powód, bo on sam często imprezuje i dużo pije (niestety czasem w pracy wyczuwam od niego alkohol i widzę skacowane, przekrwione oczy, ale to czasem, najczęściej w poniedziałki i po wypłacie smile ). Ona jest przeciwieństwem mnie, ja już nie potrzebuję tego by się pokazać innym jako tzw. "gwiazda" (chociaż w liceum i na studiach też czasem lubiłam być bardziej szalona, chciałam być popularna i mieć powodzenie u chłopaków. W tym momencie jest mi to niepotrzebne. Jestem spokojna, schowana gdzieś w tyle, lepiej się czuję będąc skromna, nie lubię już być w centrum uwagi). I ona mnie nienawidzi, co jest dla mnie trudne, bo nie wiem jak mam się zachować. Gdy pracujemy razem (rzadko tak się dzieje, ale czasem tak jest) ona cała dygota z nerwów, czasem próbuje być dla mnie miła, ale za chwilę znów denerwuje się na mój widok, rzuca w moją stronę zawistne, ostre spojrzenia, wymyśla plotki na mój temat (nie wiem czy od niej nie wyszła też plotka o moim romansie z Anglikiem, ale nie jestem pewna). Po prostu ona nienawidzi mnie. Czasem próbowałam podejść do niej, zagadać, co było dla mnie ciężkie, bo wolę ją unikać, ale to niewiele pomaga. Ona złości się i nie wiem co mogę zrobić, by ją uspokoić. Przez jej zachowania też przestałam ją lubić, choć staram się ją zrozumieć, bo gdzieś w głębi serca jest mi jej szkoda i naprawdę szczerze współczuję jej bo wiem jak to jest kochać bez wzajemności i być chorobliwie o kogoś zazdrosną. Czasem wymyślała różne intrygi, by szef mnie zwolnił z pracy, ale ostatecznie wyszło na jaw, że to jej sprawka (te wszystkie dziwne błędy i pomyłki), szef zwrócił jej uwagę (jeszcze na dodatek zrobił to przy mnie, co myślę że ją nieźle dobiło...). Szef powiedział, że jeśli ma ona problem, to żeby mówiła o tym a nie zachowywała się w ten sposób. Przestała snuć intrygi, ale wciąż nienawidzi mnie. A gdy widzi mnie jak rozmawiam z Anglikiem, patrzy na mnie jakby chciała mnie zabić, czasem próbuje nas od siebie odseparować, woła go, zagaduje lub podchodzi, obejmuje go, przytula (staram się unikać kontaktu z nim na jej oczach, jednak czasem jest to niemożliwe, w końcu pracujemy razem, więc wiadomo że jakiś kontakt ze sobą mamy. Ogólnie gdy jest ona w pobliżu, my z Anglikiem nawet nie patrzymy na siebie, sam Anglik podchodzi do niej i próbuje ją uspokajać). Niestety jej zazdrość nie mija, co wpływa fatalnie na komfort pracy, gdy przychodzi nam pracować razem...

Powiedzcie mi, jak można załagodzić tę sytuację? Czy ktoś z Was miał podobny problem i wie jak się zachować? A może macie jakieś pomysły co robić by nikogo w tym wszystkim nie ranić? Sama się w tym wszystkim trochę pogubiłam... Już nie wiem co robić, by jakoś było dobrze, przynajmniej lepiej niż jest teraz. Niestety na ten moment zmiana pracy nie wchodzi w grę sad.

Z góry dziękuję, że doczytaliście do końca i dziękuję za wszelką pomoc. Na końcu dodam tylko, że pozdrawiam Was serdecznie smile.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Rozterki z powodu kolegi z pracy i zazdrosna koleżanka

Jeśli nie życzysz sobie takich zachowań, to musisz otworzyć buzię i to powiedzieć.

A jeśli Ci to odpowiada... To rzuć obecnego faceta.

3

Odp: Rozterki z powodu kolegi z pracy i zazdrosna koleżanka

Zmienić pracę.
Zachowujesz się jak typowa baba co pcha się sama na minę. Masz chłopaka, chyba Ci z nim dobrze skoro z nim jesteś. Jednocześnie masz szefa, który Cię bajeruje. Jednakże zamiast trzymać go na dystans pozwalasz mu się przytulać, bo "akurat potrzebowałaś". Pozwalasz mu się dotykać po dłoniach, ramionach, plecach itp. No i jakoś w całej tej historii nie napisałaś nawet słowa o tym co Twój chłopak na całą tą sytuację z szefem??

4 Ostatnio edytowany przez zwyczajny gość (2018-04-22 17:31:11)

Odp: Rozterki z powodu kolegi z pracy i zazdrosna koleżanka

Spytaj koleżanki co zrobić, by się ten facet od ciebie odczepił. Bo masz chłopaka i zupełnie nie jesteś nim zainteresowana. A do tego jego zachowanie cię krępuje i jest na granicy molestowania. Jak nie będziesz dla niej zagrożeniem to się odczepi.
Facetowi to powiedz.

5

Odp: Rozterki z powodu kolegi z pracy i zazdrosna koleżanka

Hejka! Dziękuję Wam za komentarze. Jeśli chodzi o mojego chłopaka, bardzo go kocham on wie o tym, wie też że nie zdradzę go i nie chcę tego zrobić. Nie chcę zostawiać go dla kolegi z pracy, tylko dziwnie się czuję w tej sytuacji bo kolega zachowuje się dziwnie, jeszcze tamta dziewczyna jest zazdrosna, to jest bardzo krępujące i czasem nie wiem jak się zachować. Tak jak wspomniałam mój chłopak z początku nie był zadowolony tą całą sytuacją, ale że trwa ona pół roku (właściwie to nieco dłużej), to w tym momencie mój chłopak zdystansował się do całej sytuacji i ma normalne relacje z tym naszym kolegą, czasem tylko coś w żartach sobie dokuczą, ale to nie jest tak groźne jak w przypadku mojej koleżanki Angielki, która ma na mnie alergię i nie ukrywa tego. Spróbuję pogadać z nią o tym Angliku, że nie jestem nim zainteresowana, może wtedy bardziej się uspokoi. Co do tych dotyków kolegi one zdarzają się rzadko i niby przypadkowo, zanim się zorientuje że mnie dotknie to już to się wydarza, więc nawet ciężko tego uniknąć i trudno jest zareagować nim to się stanie (gdyby może częściej to robił, byłabym wyczulona na to, ale naprawdę rzadko odważy się na ten krok więc usypia moją czujność). Wtedy z tym przytuleniem, faktycznie mogłam się powstrzymać, ale głupio było mi odsunąć się, to by chyba trochę dziwnie wyglądało, że kolega z pracy na pocieszenie chce mnie przytulić a ja się odsuwam... Mogłam chociaż skrócić to przytulenie ale płakałam wtedy i jakoś tak wyszło jak wyszło. W każdym razie teraz unikam z nim kontaktu fizycznego. Kurcze ta cała sytuacja jest poplątana... Może ktoś z Was chciałby coś jeszcze dodać coś od siebie? Jak byście się zachowali w takiej sytuacji? Może macie jeszcze jakieś przemyślenia? Z góry dziękuję za odpowiedzi

6

Odp: Rozterki z powodu kolegi z pracy i zazdrosna koleżanka

Ten kolega w pracy jest Twoim zwierzchnikiem, jego zachowanie jest nieodpowiednie. Postaraj się być bardziej zdystansowana w stosunku do niego.
Wiesz o tym, ze on jest flirciarzem, nie dawaj się wkręcić w żadne tance godowe w pracy (nawet, jeżeli jego zainteresowanie Ci schlebia).
Współczuje Twojemu chłopakowi, musi codziennie w pracy tolerować takie niezdrowe układy.

7 Ostatnio edytowany przez Classic88 (2018-04-23 22:47:48)

Odp: Rozterki z powodu kolegi z pracy i zazdrosna koleżanka

Dziękuję Marisa za komentarz smile. Dzisiaj mieliśmy dość sporo pracy, więc było nieco spokojnie. Z rana ten mój kolega zwierzał mi się jak w piątek długo imprezował, ale nasz znajomy podszedł do nas i wykorzystałam ten moment aby wyjść i kontynuować pracę z moim chłopakiem. Potem czasem zerknął na mnie, następnie trochę mnie unikał, ogólnie to co zwykle. Jutro mój chłopak ma wyjazd i nie będzie go w firmie... Trochę obawiam się jutrzejszego dnia, ale mam nadzieję że będzie spokojnie. Zwykle gdy nie ma mojego chłopaka tamten mój kolega jest nieco odważniejszy, postaram się skupić na pracy i nie zwracać uwagi na niego. Jakoś przeżyję ten dzien...

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Rozterki z powodu kolegi z pracy i zazdrosna koleżanka

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024