Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 61 ]

1 Ostatnio edytowany przez mefista (2018-04-18 12:11:49)

Temat: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?

Cześć,

jestem w związku z chłopakiem od ponad 3 lat. 4 miesiące temu moja sielanka w związku się skończyła. Mój chłopak wyszedł wieczorem z domu zostawiając swój telefon, wrócił wczesnym rankiem. Odchodziłam od zmysłów, chciałam dzwonić na policję, płakałam, myślałam że coś mu się stało. Zaczęłam szperać w jego telefonie, pisać do jego znajomych czy go nie widzieli. Weszłam na jego pocztę i doznałam szoku. Kilka kont na portalach randkowych. Mailował z kobietami w celu umówienia się na seks, wysyłali sobie nagie fotki. Trwało to przez cały nasz związek i nawet przed nim. Pękło mi serce. Gdy wrócił, wszystko mi powiedział. Że jest od tego uzależniony, że siebie za to nienawidzi ale nie może przestać oglądać/pisać z kobietami. Że nie umie z nikim rozmawiać o problemach, nawet ze mną. A tej nocy był u dziewczyny, którą poznał na tinderze. Płakał i zarzekał że do niczego nie doszło, choć umówili się typowo na seks. Mój ukochany umówił się z inną kobietą na seks... Kilka dni później przyznał się że się całowali. Szczerze mówiąc nie pamiętam tych 2 tygodni z mojego życia, czułam się jak bym nie żyła. Po jakimś czasie powiedziałam mu, że albo idzie się leczyć do psychologa albo kończymy ten związek. Poszedł. Na początku było bardzo ciężko, miałam wrażenie że jest jeszcze gorzej. Od niedawna zauważyłam jednak że jego stan się poprawił, jest radosny, nie zamyka się w sobie, wizyty u psychologa mu się podobają. Było tak aż do wczoraj, wrócił z pracy z dziwnym nastrojem, nie patrzył mi w oczy, był speszony. Prawił mi bardzo dużo komplementów, jakby się podlizywał. Zapaliła mi się czerwona lampka i sprawdziłam jego historię przeglądania... tego dnia szukał ogłoszeń towarzyskich w naszym mieście. wyszukiwał też imienia i nazwiska kobiety, której nie znam, obawiam się i wkręcam sobie że to ta dziewczyna u której był i się z nią całował. Wyobraźnia zaczęła mi już pracować. A co jeśli znowu ma konta na portalach? Ukryte maile? Znowu poczułam się jakbym dostała w twarz. Rano udawałam że śpię żeby na niego nie patrzeć, ale chyba coś wyczuł i zapytał czemu jestem zła. Nic mu nie odpowiedziałam. Nie wiem co mam robić, czy powiedzieć mu szczerze że przejrzałam mu telefon i wiem co robił? Czekać aż sam się przyzna ( w co wątpię)? Udawać że nic nie wiem? Nie wiem co robić, doradźcie mi. Z jednej strony nie mogę znieść tego, że znowu to robił, ale z drugiej nie chcę psuć tego co udało nam się naprawić. Zdaję sobie sprawę też z tego, że po 4 miesiącach terapii nie wyszedł jeszcze z tego gówna. Liczę na Wasze rady.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?

Jest uzależniony, a każdy "narkoman" będzie kłamał i każdy "narkoman" zanim się wyleczy może mieć powroty do nałogu. Naprawdę wierzyłaś w to, że po paru sesjach terapeutycznych problem zniknie ? To będzie długa i bolesna jazda. Jeśli chcesz ją przetrwać i mu pomóc to myślę, że Ty również powinnaś porozmawiać z psychologiem. Nie mówię, że z tym, który go leczy. To chyba nawet nie jest możliwe. Procedury chyba na to nie pozwalają, ale możesz ewentualnie zapytać. Jednak na pewno powinnaś z kimś kompetentnym porozmawiać. Z kimś kto Ci pomoże oddzielić faceta, którego pokochałaś od jego choroby. Bo jeśli jest chory, to to co robi nie podważa tego co on do Ciebie czuje.

3

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?

będziesz mieć ciekawe zycie z nim
no cóż twoja decyzja

4

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
mefista napisał/a:

Liczę na Wasze rady.

Zmieniłabym chłopaka. Serio.

5

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
I_see_beyond napisał/a:
mefista napisał/a:

Liczę na Wasze rady.

Zmieniłabym chłopaka. Serio.

Jeśli nie patrzyłabym na niego jak na osobę uzależnioną i chorą, to też bym go zmieniła.

6

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
wilczysko napisał/a:

Jest uzależniony, a każdy "narkoman" będzie kłamał i każdy "narkoman" zanim się wyleczy może mieć powroty do nałogu. Naprawdę wierzyłaś w to, że po paru sesjach terapeutycznych problem zniknie ? To będzie długa i bolesna jazda. Jeśli chcesz ją przetrwać i mu pomóc to myślę, że Ty również powinnaś porozmawiać z psychologiem. Nie mówię, że z tym, który go leczy. To chyba nawet nie jest możliwe. Procedury chyba na to nie pozwalają, ale możesz ewentualnie zapytać. Jednak na pewno powinnaś z kimś kompetentnym porozmawiać. Z kimś kto Ci pomoże oddzielić faceta, którego pokochałaś od jego choroby. Bo jeśli jest chory, to to co robi nie podważa tego co on do Ciebie czuje.

Może tliła się we mnie nadzieja że skończy się to szybciej niż myślę, choć on sam powiedział mi że nastawił się na rok terapii a może i więcej. Właśnie brakuje mi takiej kompetentnej osoby o której piszesz, która wyjaśni mi cały mechanizm działania takiego uzależnienia, bo jedyne opinie o mojej sytuacji z jakimi się spotykam to "Zostaw go". Dzięki za radę.

7 Ostatnio edytowany przez puchaty34 (2018-04-18 13:05:29)

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?

Jeśli chcesz mu pomóc, to odejdź od niego. Jak się ogarnie i wróci, to na prawdę Cie kocha. W tej sytuacji, jest tylko jedno rozwiązanie. Mówię Ci to z perspektywy osoby uzależnionej, która wyszła z nałogu.

8

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
mefista napisał/a:
wilczysko napisał/a:

Jest uzależniony, a każdy "narkoman" będzie kłamał i każdy "narkoman" zanim się wyleczy może mieć powroty do nałogu. Naprawdę wierzyłaś w to, że po paru sesjach terapeutycznych problem zniknie ? To będzie długa i bolesna jazda. Jeśli chcesz ją przetrwać i mu pomóc to myślę, że Ty również powinnaś porozmawiać z psychologiem. Nie mówię, że z tym, który go leczy. To chyba nawet nie jest możliwe. Procedury chyba na to nie pozwalają, ale możesz ewentualnie zapytać. Jednak na pewno powinnaś z kimś kompetentnym porozmawiać. Z kimś kto Ci pomoże oddzielić faceta, którego pokochałaś od jego choroby. Bo jeśli jest chory, to to co robi nie podważa tego co on do Ciebie czuje.

Może tliła się we mnie nadzieja że skończy się to szybciej niż myślę, choć on sam powiedział mi że nastawił się na rok terapii a może i więcej. Właśnie brakuje mi takiej kompetentnej osoby o której piszesz, która wyjaśni mi cały mechanizm działania takiego uzależnienia, bo jedyne opinie o mojej sytuacji z jakimi się spotykam to "Zostaw go". Dzięki za radę.

Uzależnienie jest chorobą na całe życie. To tak jak się mówi o "niepijących alkoholikach". On się musi nauczyć walczyć ze swoim nałogiem, ale nigdy się od niego już nie uwolni. Niestety. Trzeba mieć tego świadomość. Koniecznie porozmawiaj z kimś od terapii uzależnień. Są terapie dla np. rodzin alkoholików, więc myślę, że i dla Ciebie też coś można znaleźć. To skomplikowana relacja i jeśli chcesz z nim być, równocześnie nieświadomie nie szkodząc, a pomagając to musisz się tego nauczyć. Tej wiedzy się nie posiada samemu z siebie.

9

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
puchaty34 napisał/a:

Jeśli chcesz mu pomóc, to odejdź od niego. Jak się ogarnie i wróci, to na prawdę Cie kocha. W tej sytuacji, jest tylko jedno rozwiązanie. Mówię Ci to z perspektywy osoby uzależnionej, która wyszła z nałogu.

Czasami to pomaga, jak Tobie, ale to nie jest reguła. Ona musi się skonsultować z kimś kto posiada odpowiednią wiedzę. Ewentualnie potem niech podejmie decyzję, czy zostaje w tym związku, czy odchodzi.

10

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
puchaty34 napisał/a:

Jeśli chcesz mu pomóc, to odejdź od niego. Jak się ogarnie i wróci, to na prawdę Cie kocha. W tej sytuacji, jest tylko jedno rozwiązanie. Mówię Ci to z perspektywy osoby uzależnionej, która wyszła z nałogu.


Czasem żałuję, że nie zrobiłam tego 4 miesiące temu, jak się o wszystkim dowiedziałam. Teraz chyba jest już za późno, bo boję się ryzykować tego że już nie wróci. Kiedyś miałam mocną psychikę, teraz niestety już nie, nie potrafiłabym go zostawić żeby go sprawdzić...

11

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
mefista napisał/a:
puchaty34 napisał/a:

Jeśli chcesz mu pomóc, to odejdź od niego. Jak się ogarnie i wróci, to na prawdę Cie kocha. W tej sytuacji, jest tylko jedno rozwiązanie. Mówię Ci to z perspektywy osoby uzależnionej, która wyszła z nałogu.


Czasem żałuję, że nie zrobiłam tego 4 miesiące temu, jak się o wszystkim dowiedziałam. Teraz chyba jest już za późno, bo boję się ryzykować tego że już nie wróci. Kiedyś miałam mocną psychikę, teraz niestety już nie, nie potrafiłabym go zostawić żeby go sprawdzić...

Podlegasz pewnym mechanizmom, które działają na osoby będące w bliskiej relacji z osobą uzależnioną. Musisz te mechanizmy poznać i nauczyć się z nimi radzić.

12

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?

Terapia? Wykastruj go razem z kotem.

13

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
wilczysko napisał/a:
mefista napisał/a:
puchaty34 napisał/a:

Jeśli chcesz mu pomóc, to odejdź od niego. Jak się ogarnie i wróci, to na prawdę Cie kocha. W tej sytuacji, jest tylko jedno rozwiązanie. Mówię Ci to z perspektywy osoby uzależnionej, która wyszła z nałogu.


Czasem żałuję, że nie zrobiłam tego 4 miesiące temu, jak się o wszystkim dowiedziałam. Teraz chyba jest już za późno, bo boję się ryzykować tego że już nie wróci. Kiedyś miałam mocną psychikę, teraz niestety już nie, nie potrafiłabym go zostawić żeby go sprawdzić...

Podlegasz pewnym mechanizmom, które działają na osoby będące w bliskiej relacji z osobą uzależnioną. Musisz te mechanizmy poznać i nauczyć się z nimi radzić.

Rozmawiałam z nim, dziś na swojej wizycie zapyta psychologa czy ja też mogę iść do niego na wizytę, a jeśli nie to czy kogoś poleca. Po za tym chyba wyczuł albo się domyślił, że przejrzałam jego telefon. Odpowiada zdawkowo i widać że nie chce ze mną gadać, jest mu wstyd.

14

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?

Kobieto... obudź się. On Cię zwyczajnie zdradza!!!

15

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
Coombs napisał/a:

Kobieto... obudź się. On Cię zwyczajnie zdradza!!!


A Ty stąd wyjdź, bo nic nie wnosisz do tego tematu. Polecam zaczerpnąć trochę wiedzy a później się wypowiadać, bo szczekasz bez sensu.

16

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
mefista napisał/a:

Rozmawiałam z nim, dziś na swojej wizycie zapyta psychologa czy ja też mogę iść do niego na wizytę, a jeśli nie to czy kogoś poleca. Po za tym chyba wyczuł albo się domyślił, że przejrzałam jego telefon. Odpowiada zdawkowo i widać że nie chce ze mną gadać, jest mu wstyd.

Bardzo dobrze. Tu nie ma opcji, że nie powinnaś z kimś porozmawiać. Gdyby przypadkiem on Cię do tego zniechęcał, albo unikał tematu to nie wolno Ci temu ulec. Potraktuj to wtedy jako objaw chorobowy.

17

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?

Czytałem. Kilka razy. I szczerze współczuję. Naprawdę.
Że on chory... erotoman...

18 Ostatnio edytowany przez Nirvanka87 (2018-04-18 14:08:15)

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?

Dziewczyno, posłuchaj uważnie, on nie jest uzależnioony od pornografii, on rucha na boku i ma Cie w dupie. Zwyczajnie Cię zdradza i nie wierz, ze się tylko całował. Mój też mi stopniował atrakcje, a zaczęło się tak samo, portale erotyczorandkowe. Gdybym była w innej sytuacji i nie miała z nim wspólnych zobowiązań bym dawno zwiała. Tacy faceci/ kobiety się nie zmieniają.
Zdrady się nie wybacza, można być ze zdradzaczem, ale już nigdy mu nie zaufasz, nigdy nie będziesz szczęśliwa jako partnerka. Rób, jak uważasz, ja w Twojej sytuacji bym zwiała. Żałuje, że ja nie dowiedziałam się o wszystkim dosłownie 2,5 miesiąca wcześniej. teraz bym była szczęśliwym wolnym człowiekiem.


A i przebdaja się: z krwi hiv, hcv, hbv, kiła
z wymazu rzeżączka, chalmydia, hpv, zrób tez przy okazji cytologię. Na hpv polecam test na 37 typów- roche

19

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
mefista napisał/a:
puchaty34 napisał/a:

Jeśli chcesz mu pomóc, to odejdź od niego. Jak się ogarnie i wróci, to na prawdę Cie kocha. W tej sytuacji, jest tylko jedno rozwiązanie. Mówię Ci to z perspektywy osoby uzależnionej, która wyszła z nałogu.


Czasem żałuję, że nie zrobiłam tego 4 miesiące temu, jak się o wszystkim dowiedziałam. Teraz chyba jest już za późno, bo boję się ryzykować tego że już nie wróci. Kiedyś miałam mocną psychikę, teraz niestety już nie, nie potrafiłabym go zostawić żeby go sprawdzić...

Zacznie w końcu tobą gardzić, straci szacunek, jak z nim zostaniesz, będzie Cie okłamywać, aż w końcu go znienawidzisz.

20

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
Nirvanka87 napisał/a:

Dziewczyno, posłuchaj uważnie, on nie jest uzależnioony od pornografii, on rucha na boku i ma Cie w dupie. Zwyczajnie Cię zdradza i nie wierz, ze się tylko całował. Mój też mi stopniował atrakcje, a zaczęło się tak samo, portale erotyczorandkowe. Gdybym była w innej sytuacji i nie miała z nim wspólnych zobowiązań bym dawno zwiała. Tacy faceci/ kobiety się nie zmieniają.
Zdrady się nie wybacza, można być ze zdradzaczem, ale już nigdy mu nie zaufasz, nigdy nie będziesz szczęśliwa jako partnerka. Rób, jak uważasz, ja w Twojej sytuacji bym zwiała. Żałuje, że ja nie dowiedziałam się o wszystkim dosłownie 2,5 miesiąca wcześniej. teraz bym była szczęśliwym wolnym człowiekiem.


A i przebdaja się: z krwi hiv, hcv, hbv, kiła
z wymazu rzeżączka, chalmydia, hpv, zrób tez przy okazji cytologię. Na hpv polecam test na 37 typów- roche

Może i tak. Może jest faktycznie zwykłym bydlakiem. Tylko, że na cholerę tkwiłby w nieformalnym związku 3 lata ? Nie są małżeństwem. Nie mają dzieci. Ja nie zaryzykuję postawienia diagnozy.
Aby mieć pewność autorka powinna się dowiedzieć do kogo on chodzi na terapię i uzyskać wiadomość od tej osoby. O ile jest to możliwe. Będąc w nieformalnym związku może być pewnie z tym problem.

Związki z jakimkolwiek uzależnionym są cholernie trudne. Autorka musi sama ocenić, czy chce to ciągnąć dalej.

21

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
Nirvanka87 napisał/a:

Dziewczyno, posłuchaj uważnie, on nie jest uzależnioony od pornografii, on rucha na boku i ma Cie w dupie. Zwyczajnie Cię zdradza i nie wierz, ze się tylko całował. Mój też mi stopniował atrakcje, a zaczęło się tak samo, portale erotyczorandkowe. Gdybym była w innej sytuacji i nie miała z nim wspólnych zobowiązań bym dawno zwiała. Tacy faceci/ kobiety się nie zmieniają.
Zdrady się nie wybacza, można być ze zdradzaczem, ale już nigdy mu nie zaufasz, nigdy nie będziesz szczęśliwa jako partnerka. Rób, jak uważasz, ja w Twojej sytuacji bym zwiała. Żałuje, że ja nie dowiedziałam się o wszystkim dosłownie 2,5 miesiąca wcześniej. teraz bym była szczęśliwym wolnym człowiekiem.


A i przebdaja się: z krwi hiv, hcv, hbv, kiła
z wymazu rzeżączka, chalmydia, hpv, zrób tez przy okazji cytologię. Na hpv polecam test na 37 typów- roche

Okej, czyli twierdzisz że stwierdzone  przez psychologa uzależnienie od pornografii jako sposób radzenia sobie z problemami przez całe życie (bo na rodziców nie miał co liczyć) jest zwykłym ruchaniem na boku?

22

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
puchaty34 napisał/a:
mefista napisał/a:
puchaty34 napisał/a:

Jeśli chcesz mu pomóc, to odejdź od niego. Jak się ogarnie i wróci, to na prawdę Cie kocha. W tej sytuacji, jest tylko jedno rozwiązanie. Mówię Ci to z perspektywy osoby uzależnionej, która wyszła z nałogu.


Czasem żałuję, że nie zrobiłam tego 4 miesiące temu, jak się o wszystkim dowiedziałam. Teraz chyba jest już za późno, bo boję się ryzykować tego że już nie wróci. Kiedyś miałam mocną psychikę, teraz niestety już nie, nie potrafiłabym go zostawić żeby go sprawdzić...

Zacznie w końcu tobą gardzić, straci szacunek, jak z nim zostaniesz, będzie Cie okłamywać, aż w końcu go znienawidzisz.

Ale on już ją okłamuje... gardzi.. nie szanuje... Bo jak jesteś z kimś to z kimś, a nie latasz na boki.

23

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?

Tylko, że na cholerę tkwiłby w nieformalnym związku 3 lata ? Nie są małżeństwem. Nie mają dzieci. Ja nie zaryzykuję postawienia diagnozy.
Aby mieć pewność autorka powinna się dowiedzieć do kogo on chodzi na terapię i uzyskać wiadomość od tej osoby. O ile jest to możliwe. Będąc w nieformalnym związku może być pewnie z tym problem.

Związki z jakimkolwiek uzależnionym są cholernie trudne. Autorka musi sama ocenić, czy chce to ciągnąć dalej.

Ona go kocha.... a on ją? Po co mu związek? Bo jest wygodnie.

24 Ostatnio edytowany przez puchaty34 (2018-04-18 14:30:36)

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
Coombs napisał/a:
puchaty34 napisał/a:
mefista napisał/a:

Czasem żałuję, że nie zrobiłam tego 4 miesiące temu, jak się o wszystkim dowiedziałam. Teraz chyba jest już za późno, bo boję się ryzykować tego że już nie wróci. Kiedyś miałam mocną psychikę, teraz niestety już nie, nie potrafiłabym go zostawić żeby go sprawdzić...

Zacznie w końcu tobą gardzić, straci szacunek, jak z nim zostaniesz, będzie Cie okłamywać, aż w końcu go znienawidzisz.

Ale on już ją okłamuje... gardzi.. nie szanuje... Bo jak jesteś z kimś to z kimś, a nie latasz na boki.

Pytanie, do autorki postu. Co Ty w nim widzisz, że chcesz to ciągnąć?

25

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
wilczysko napisał/a:
Nirvanka87 napisał/a:

Dziewczyno, posłuchaj uważnie, on nie jest uzależnioony od pornografii, on rucha na boku i ma Cie w dupie. Zwyczajnie Cię zdradza i nie wierz, ze się tylko całował. Mój też mi stopniował atrakcje, a zaczęło się tak samo, portale erotyczorandkowe. Gdybym była w innej sytuacji i nie miała z nim wspólnych zobowiązań bym dawno zwiała. Tacy faceci/ kobiety się nie zmieniają.
Zdrady się nie wybacza, można być ze zdradzaczem, ale już nigdy mu nie zaufasz, nigdy nie będziesz szczęśliwa jako partnerka. Rób, jak uważasz, ja w Twojej sytuacji bym zwiała. Żałuje, że ja nie dowiedziałam się o wszystkim dosłownie 2,5 miesiąca wcześniej. teraz bym była szczęśliwym wolnym człowiekiem.


A i przebdaja się: z krwi hiv, hcv, hbv, kiła
z wymazu rzeżączka, chalmydia, hpv, zrób tez przy okazji cytologię. Na hpv polecam test na 37 typów- roche

Może i tak. Może jest faktycznie zwykłym bydlakiem. Tylko, że na cholerę tkwiłby w nieformalnym związku 3 lata ? Nie są małżeństwem. Nie mają dzieci. Ja nie zaryzykuję postawienia diagnozy.
Aby mieć pewność autorka powinna się dowiedzieć do kogo on chodzi na terapię i uzyskać wiadomość od tej osoby. O ile jest to możliwe. Będąc w nieformalnym związku może być pewnie z tym problem.

Związki z jakimkolwiek uzależnionym są cholernie trudne. Autorka musi sama ocenić, czy chce to ciągnąć dalej.

Nie jesteśmy nawet narzeczeństwem. Dopiero planujemy zamieszkać ze sobą. Wiem do kogo chodzi na terapię, bo sama mu tego psychologa znalazłam. Oprócz uzależnienia, psycholog stwierdził u niego trudności z wyrażaniem uczuć, nieumiejętność rozmowy o problemach i w konsekwencji też narastającą frustrację, którą wiadomo jak rozładowuje. Znam go 5 lat i on na prawdę o tych problemach nigdy nie chciał mówić, dusił to w sobie (ma złe relacje z ojcem od zawsze). Więc nie wiem czy to zwykła zdrada, przynajmniej mi wydaje się że nie, choć mogę być zaślepiona. A informacji od psychologa raczej nie uzyskam, tak jak pisałeś.

26

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
Coombs napisał/a:

Tylko, że na cholerę tkwiłby w nieformalnym związku 3 lata ? Nie są małżeństwem. Nie mają dzieci. Ja nie zaryzykuję postawienia diagnozy.
Aby mieć pewność autorka powinna się dowiedzieć do kogo on chodzi na terapię i uzyskać wiadomość od tej osoby. O ile jest to możliwe. Będąc w nieformalnym związku może być pewnie z tym problem.

Związki z jakimkolwiek uzależnionym są cholernie trudne. Autorka musi sama ocenić, czy chce to ciągnąć dalej.

Ona go kocha.... a on ją? Po co mu związek? Bo jest wygodnie.

Co jest mu wygodnego ? Jeśli jest zwykłym ruchaczem to prędzej odejdzie od niej, a nie pójdzie na terapię.

27

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
wilczysko napisał/a:
Nirvanka87 napisał/a:

Dziewczyno, posłuchaj uważnie, on nie jest uzależnioony od pornografii, on rucha na boku i ma Cie w dupie. Zwyczajnie Cię zdradza i nie wierz, ze się tylko całował. Mój też mi stopniował atrakcje, a zaczęło się tak samo, portale erotyczorandkowe. Gdybym była w innej sytuacji i nie miała z nim wspólnych zobowiązań bym dawno zwiała. Tacy faceci/ kobiety się nie zmieniają.
Zdrady się nie wybacza, można być ze zdradzaczem, ale już nigdy mu nie zaufasz, nigdy nie będziesz szczęśliwa jako partnerka. Rób, jak uważasz, ja w Twojej sytuacji bym zwiała. Żałuje, że ja nie dowiedziałam się o wszystkim dosłownie 2,5 miesiąca wcześniej. teraz bym była szczęśliwym wolnym człowiekiem.


A i przebdaja się: z krwi hiv, hcv, hbv, kiła
z wymazu rzeżączka, chalmydia, hpv, zrób tez przy okazji cytologię. Na hpv polecam test na 37 typów- roche

Może i tak. Może jest faktycznie zwykłym bydlakiem. Tylko, że na cholerę tkwiłby w nieformalnym związku 3 lata ? Nie są małżeństwem. Nie mają dzieci. Ja nie zaryzykuję postawienia diagnozy.
Aby mieć pewność autorka powinna się dowiedzieć do kogo on chodzi na terapię i uzyskać wiadomość od tej osoby. O ile jest to możliwe. Będąc w nieformalnym związku może być pewnie z tym problem.

Związki z jakimkolwiek uzależnionym są cholernie trudne. Autorka musi sama ocenić, czy chce to ciągnąć dalej.

Nie jesteśmy nawet narzeczeństwem. Dopiero planujemy zamieszkać ze sobą. Wiem do kogo chodzi na terapię, bo sama mu tego psychologa znalazłam. Oprócz uzależnienia, psycholog stwierdził u niego trudności z wyrażaniem uczuć, nieumiejętność rozmowy o problemach i w konsekwencji też narastającą frustrację, którą wiadomo jak rozładowuje. Znam go 5 lat i on na prawdę o tych problemach nigdy nie chciał mówić, dusił to w sobie (ma złe relacje z ojcem od zawsze). Więc nie wiem czy to zwykła zdrada, przynajmniej mi wydaje się że nie, choć mogę być zaślepiona. A informacji od psychologa raczej nie uzyskam, tak jak pisałeś.

28

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
mefista napisał/a:

Nie jesteśmy nawet narzeczeństwem. Dopiero planujemy zamieszkać ze sobą. Wiem do kogo chodzi na terapię, bo sama mu tego psychologa znalazłam. Oprócz uzależnienia, psycholog stwierdził u niego trudności z wyrażaniem uczuć, nieumiejętność rozmowy o problemach i w konsekwencji też narastającą frustrację, którą wiadomo jak rozładowuje. Znam go 5 lat i on na prawdę o tych problemach nigdy nie chciał mówić, dusił to w sobie (ma złe relacje z ojcem od zawsze). Więc nie wiem czy to zwykła zdrada, przynajmniej mi wydaje się że nie, choć mogę być zaślepiona. A informacji od psychologa raczej nie uzyskam, tak jak pisałeś.

Dokładnych informacji od jego psychologa nie uzyskasz. Obowiązuje go tajemnica lekarska. Ale ja jednak spróbowałbym z nim porozmawiać. Przedstawiłbym swoją sytuację i zapytałbym o zwykłą poradę. Może on właśnie by Cię skierował do kogoś.

29

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
wilczysko napisał/a:
Coombs napisał/a:

Tylko, że na cholerę tkwiłby w nieformalnym związku 3 lata ? Nie są małżeństwem. Nie mają dzieci. Ja nie zaryzykuję postawienia diagnozy.
Aby mieć pewność autorka powinna się dowiedzieć do kogo on chodzi na terapię i uzyskać wiadomość od tej osoby. O ile jest to możliwe. Będąc w nieformalnym związku może być pewnie z tym problem.

Związki z jakimkolwiek uzależnionym są cholernie trudne. Autorka musi sama ocenić, czy chce to ciągnąć dalej.

Ona go kocha.... a on ją? Po co mu związek? Bo jest wygodnie.

Co jest mu wygodnego ? Jeśli jest zwykłym ruchaczem to prędzej odejdzie od niej, a nie pójdzie na terapię.

Myślę, że jeśli jest ruchaczem to nie jest mu ze mną wygodnie i nie jest mu też wygodnie wydawać 400 zł na miesiąc na terapię, gdzie na życie pieniędzy nie zostaje mu prawie wcale, przy płaceniu mieszkania, szkoły i kredytu.

30

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?

Nie dowiesz się od psychologa co jest Twojemu facetowi, a on może ci mówić co mu się żywnie podoba. Sorry, ale jak facet szuka lasek na boku to nie po to, żeby je za rękę potrzymać, facet Cię zdradza, zatem tym bardziej nie będzie miał skrupułów, zeby ci ściemniać w kwestii diagnozy psychologa.
dla mnie jest prosta definicja-
kochasz- nie krzywdzisz. nie kochasz- krzywdzisz, zdrada to wyrządzenie krzywdy. Ty możesz być super dziewczyną i do związku i do seksu, ale on nie chce sie ograniczać pod wzgledem partnerek seksualnych. Możesz na rzesach stawać i robić co on chce, a on i tak będzie szukał innych bo jego kręci to, że może to zrobić z kimś innym niż Ty, anie co innego niż z Tobą.
W dzisiejszych czasach wszyscy zasłaniają sie uzaleznieniami. Ja uważam, że nadużywa się tego "argumentu", tak samo jak nadużywa się diagnozowania adhd u wrednych niewychowanych dzieci, czy depresji u nierobów i cwaniaków. Oczywiście sa osoby prawdziwie chore, ale to ułamek ze wszystkich "zdiagnozowanych" przypadków.
Wszystko to co piszesz, o jego ojcu, o tym, że ma problemy z wyrazaniem uczuc itp to są usprawiedliwienia jego zachowania. Jak ktoś ma rozum i kocha to nie krzywdzi, proste i logiczne.

Zrobisz jak chcesz, to Twoje życie i Twoje decyzje.

31

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?

Wiesz, usprawiedliwianie kogoś dzieciństwem jest łatwe. Ale on nie ma 10-ciu lat. Jest z Tobą od lat. I jakby kochał, to powiedziałby co i jak.
I samam powiedz... czy on potrafi kochać...

32

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
Nirvanka87 napisał/a:

Nie dowiesz się od psychologa co jest Twojemu facetowi, a on może ci mówić co mu się żywnie podoba. Sorry, ale jak facet szuka lasek na boku to nie po to, żeby je za rękę potrzymać, facet Cię zdradza, zatem tym bardziej nie będzie miał skrupułów, zeby ci ściemniać w kwestii diagnozy psychologa.
dla mnie jest prosta definicja-
kochasz- nie krzywdzisz. nie kochasz- krzywdzisz, zdrada to wyrządzenie krzywdy. Ty możesz być super dziewczyną i do związku i do seksu, ale on nie chce sie ograniczać pod wzgledem partnerek seksualnych. Możesz na rzesach stawać i robić co on chce, a on i tak będzie szukał innych bo jego kręci to, że może to zrobić z kimś innym niż Ty, anie co innego niż z Tobą.
W dzisiejszych czasach wszyscy zasłaniają sie uzaleznieniami. Ja uważam, że nadużywa się tego "argumentu", tak samo jak nadużywa się diagnozowania adhd u wrednych niewychowanych dzieci, czy depresji u nierobów i cwaniaków. Oczywiście sa osoby prawdziwie chore, ale to ułamek ze wszystkich "zdiagnozowanych" przypadków.
Wszystko to co piszesz, o jego ojcu, o tym, że ma problemy z wyrazaniem uczuc itp to są usprawiedliwienia jego zachowania. Jak ktoś ma rozum i kocha to nie krzywdzi, proste i logiczne.

Zrobisz jak chcesz, to Twoje życie i Twoje decyzje.

Okej. To po co ze mną jest? Po co chodzi na terapię? Po co przeprowadził się do mojego miasta (którego nienawidzi)? Gdy na początku związku rozstaliśmy się, bo nie mogliśmy się dogadać, to dlaczego chciał do mnie wrócić? Byłam kiedyś z facetem 4 lata, który mnie zdradzał i spotykał się z koleżanką z pracy (notabene do dziś z nią jest). Wiem jak zachowuje się facet, który zdradza. Zdradzający facet Cię olewa, spędza coraz więcej czasu bez Ciebie. On tak nie robi. Widzę, że się stara i chce z tego wyjść, nie widzę innego powodu dla którego miałby ze mną być.

33

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
wilczysko napisał/a:
mefista napisał/a:

Nie jesteśmy nawet narzeczeństwem. Dopiero planujemy zamieszkać ze sobą. Wiem do kogo chodzi na terapię, bo sama mu tego psychologa znalazłam. Oprócz uzależnienia, psycholog stwierdził u niego trudności z wyrażaniem uczuć, nieumiejętność rozmowy o problemach i w konsekwencji też narastającą frustrację, którą wiadomo jak rozładowuje. Znam go 5 lat i on na prawdę o tych problemach nigdy nie chciał mówić, dusił to w sobie (ma złe relacje z ojcem od zawsze). Więc nie wiem czy to zwykła zdrada, przynajmniej mi wydaje się że nie, choć mogę być zaślepiona. A informacji od psychologa raczej nie uzyskam, tak jak pisałeś.

Dokładnych informacji od jego psychologa nie uzyskasz. Obowiązuje go tajemnica lekarska. Ale ja jednak spróbowałbym z nim porozmawiać. Przedstawiłbym swoją sytuację i zapytałbym o zwykłą poradę. Może on właśnie by Cię skierował do kogoś.

Dzięki, tak zrobię.

34

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?

Nadal nie rozumiesz, bo on chce być z Tobą, chce być w normalnym związku. chce mieć dziewczynę, w przyszłości narzeczoną i żonę, z kóra będzie mógł chodzić na grile do znajomych, mieć dzieci i dom. Która będzie dobra matką i kochającą żoną. Ale dodatkowo chce bzykac na boku. Nawet jeżeli teraz się stara bo poczuł, ze może stracić stabilizację, nie oznacza, ze nigdy nie wróci do szukania lasek do seksu. PRzecież już na nowo zaczął.

Widac jest typem cżłowieka, który chce mieć ciasto i zjeść ciastko. Ja nie twierdzę, że nie będziesz z nim szczęśliwa. Jasne, ze możesz byc, jak na nowo zaufasz, jak będziesz udawać, że z nikim nie pisze, że z nikim się nie spotyka, jak bedziesz na to wszystko przymykać oko, bo przecież jest takimn wspaniałym facetem, mężem, ojcem.

Ja nie potrafię zaufac, jestem za bardzo logicznie myśląca, jezeli nie będziesz zachowywac się tak, jak wyżej napisałam to pozostaje ci być z nim, ale zawsze będziesz miała wątpliwość, czy jest w pracy, dlaczego się spóźnił, dlaczego nie odebrał telefonu itp. Będziesz sprawdzać i kontrolować. To już nie będzie taki związek jak wcześniej. Już nie będzie tego czegoś, tej magii, tej wiary, że znalazło sie kogoś kto jest dla nas wyjątkowy i dla kogo my jestesmy tą jedyną.

Nie wiem jak silna jesteś i czego oczekujesz od życia i związku. KAżda sytuacja, kazda zdrada jest inna i trzeba ją rozpatrywac indywidualnie.
Ja po prostu wiem, że gdybym była na Twoim miejscu, albo na swoim sprzed ciąży to bym zostawiła faceta zarówno mojego, jak i twojego, bo zachowania mają identyczne.

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?

Temat wątku nie ma nic wspólnego z pornografią. Powinien brzmieć, "Chłopak mnie notorycznie zdradza"

mefista napisał/a:

To po co ze mną jest? Po co chodzi na terapię? .

A skąd wiesz, że chodzi na terapię? Mój ex też "chodził", a co się okazało, siedział w samochodzie przez godzinę.
Po co z Tobą jest? A kto mu ugotuje, posprząta, poklepie po pleckach? Która inna by mu na legalu pozwalała na skoki w bok?

36

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
Pokręcona Owieczka napisał/a:

Temat wątku nie ma nic wspólnego z pornografią. Powinien brzmieć, "Chłopak mnie notorycznie zdradza"

mefista napisał/a:

To po co ze mną jest? Po co chodzi na terapię? .

A skąd wiesz, że chodzi na terapię? Mój ex też "chodził", a co się okazało, siedział w samochodzie przez godzinę.
Po co z Tobą jest? A kto mu ugotuje, posprząta, poklepie po pleckach? Która inna by mu na legalu pozwalała na skoki w bok?


Nie wiem. GPSa mu nie założę.
I tak jak pisałam wcześniej nie mieszkamy razem.

37

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
mefista napisał/a:
Pokręcona Owieczka napisał/a:

Temat wątku nie ma nic wspólnego z pornografią. Powinien brzmieć, "Chłopak mnie notorycznie zdradza"

mefista napisał/a:

To po co ze mną jest? Po co chodzi na terapię? .

A skąd wiesz, że chodzi na terapię? Mój ex też "chodził", a co się okazało, siedział w samochodzie przez godzinę.
Po co z Tobą jest? A kto mu ugotuje, posprząta, poklepie po pleckach? Która inna by mu na legalu pozwalała na skoki w bok?


Nie wiem. GPSa mu nie założę.
I tak jak pisałam wcześniej nie mieszkamy razem.

Z tą kobietą, z którą się spotkał... To nie były tylko pocałunki. I to nie był pierwszy raz. Zrób sobie badania, które napisała wcześniej Nirvanka87.

Przykro mi bardzo, że Cię to spotkało. Możesz walczyć, ale nie wiem, czy jest sens. Nie masz żadnej pewności, że on naprawdę do tego psychologa chodzi. Żadnej. Ja bym nie mogła tak żyć, bez zaufania.

38

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
Cyngli napisał/a:

Ja bym nie mogła tak żyć, bez zaufania.

Da się, ale jest to zupełnie inna jakość życia

39

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
Nirvanka87 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Ja bym nie mogła tak żyć, bez zaufania.

Da się, ale jest to zupełnie inna jakość życia

Domyślam się, że się da. Tylko po co, jak można mieć zdrowy związek.

40 Ostatnio edytowany przez mefista (2018-04-18 19:45:30)

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
Cyngli napisał/a:
mefista napisał/a:
Pokręcona Owieczka napisał/a:

Temat wątku nie ma nic wspólnego z pornografią. Powinien brzmieć, "Chłopak mnie notorycznie zdradza"



A skąd wiesz, że chodzi na terapię? Mój ex też "chodził", a co się okazało, siedział w samochodzie przez godzinę.
Po co z Tobą jest? A kto mu ugotuje, posprząta, poklepie po pleckach? Która inna by mu na legalu pozwalała na skoki w bok?


Nie wiem. GPSa mu nie założę.
I tak jak pisałam wcześniej nie mieszkamy razem.

Z tą kobietą, z którą się spotkał... To nie były tylko pocałunki. I to nie był pierwszy raz. Zrób sobie badania, które napisała wcześniej Nirvanka87.

Przykro mi bardzo, że Cię to spotkało. Możesz walczyć, ale nie wiem, czy jest sens. Nie masz żadnej pewności, że on naprawdę do tego psychologa chodzi. Żadnej. Ja bym nie mogła tak żyć, bez zaufania.

prawie wszyscy w tym temacie wiedzą lepiej niż ja... A skąd Ty możesz mieć pewność że mnie zdradził? Nie mam żadnego dowodu, on zaprzecza. Jasnowidzem jeszcze nie jestem. Akurat w to, że chodzi do psychologa wierzę, bo widzę jak się zmieniało jego zachowanie przez te kilka miesięcy. Dostał też "kontrakt" od psychologa, który musiał podpisać, sama go czytałam. Więc myślę że sam sobie go nie wydrukował i nie postawił pieczątki psychologa.

41 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2018-04-18 19:59:34)

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
mefista napisał/a:
Cyngli napisał/a:
mefista napisał/a:

Nie wiem. GPSa mu nie założę.
I tak jak pisałam wcześniej nie mieszkamy razem.

Z tą kobietą, z którą się spotkał... To nie były tylko pocałunki. I to nie był pierwszy raz. Zrób sobie badania, które napisała wcześniej Nirvanka87.

Przykro mi bardzo, że Cię to spotkało. Możesz walczyć, ale nie wiem, czy jest sens. Nie masz żadnej pewności, że on naprawdę do tego psychologa chodzi. Żadnej. Ja bym nie mogła tak żyć, bez zaufania.

prawie wszyscy w tym temacie wiedzą lepiej niż ja... A skąd Ty możesz mieć pewność że mnie zdradził? Nie mam żadnego dowodu, on zaprzecza. Jasnowidzem jeszcze nie jestem. Akurat w to, że chodzi do psychologa wierzę, bo widzę jak się zmieniało jego zachowanie przez te kilka miesięcy. Dostał też "kontrakt" od psychologa, który musiał podpisać, sama go czytałam. Więc myślę że sam sobie go nie wydrukował i nie postawił pieczątki psychologa.

Uzależnieni ludzie kłamią. Niestety.
Jakie jest prawdopodobieństwo, że ktoś uzależniony od seksu zatrzymał się na samych pocałunkach? Ja nie wierzę w to i tyle.

A kontrakt mógł podpisać i przestać chodzić.

Bie przekonuję, że on na pewno kłamie, tylko Cię ostrzegam, żebyś ślepo nie wierzyła w to, co on mówi. Bo uzależnieni ludzie kłamią.

Pozdrawiam.

P.S. Nie wiem, co dla Ciebie jest zdradą, ale dla mnie kłamanie, konta na portalach i całowanie innej, to już zdrada.

42

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?

Opowiem Ci jak wygląda ta choroba, nie z książek, poradników ale własnego życia. Oczywiście w dużym uproszczeniu.
Byłam taka jak Ty- naiwna i miłość przesłaniała mi trzeźwe myślenie i łączenie faktów w jedną całość.Też myslalam, ze skoro jest ze mną a nie musi to przecież nie będzie mnie zdradzał. Przecież mnie kocha. Jasne. Szczerze powiem Ci, ze wtedy tez przeglądałam to forum z szukaniem porady ale byłam tak naiwna,że dobre rady zeby uciekać nic mi nie dały. Zostałam.
Dzisiaj to już moj były mąż.
też miał tzw. trudne dzieciństwo, brak akceptacji, wielodzietna rodzina, brakowało miłości. Starałam się dać mu to ciepło, uwagę, wszystko to czego nie miał i myślałam, że jest ok. Ale on podświadomie szukał odbicia siebie w oczach innych kobiet, uwagi, zainteresowania właśnie przez portale erotyczne, wysyłanie zdjęć, rozmowy no i oczywiście spotkania- w wiadomym celu. Ze mną prawie nie sypiał bo miał wyrzuty sumienia, ze mnie zdradza.
Też chodził do psychologa ( niby zrozumiał mechanizm choroby...niby) Pózniej to wszystko wróciło.
Jak każdy nałóg -on bedzie wracał bo on ma go w sobie. Nie odstawi go jak lampki wina, bedzie sie masturbował, oglądał porno, zdradzał Cię bo dla niego to czysta fizjologia. Powiem Ci, że on nawet Cię niw okłamuje z tym,że mówi że Cię kocha. Bo na jego chory sposób Cię kocha. Z innymi to tylko seks. Potrafisz tak żyć? Zamieszkać z nim nie kontrolując go gdy wróci pózniej z pracy albo będzie miał jakiś wyjazd? Albo mieć dziecko nie bojąc się, że bedziesz miała hpv? Wiesz co to Hpv? Z każdego nałogu można wyjść ale musisz wiedzieć, że są też wzloty i upadki. Jestes gotowa na to, że jak będziesz mieć z nim rodzinę i on wpadnie w ciąg to będzie uprawiał seks z innymi? Mając tą wiedzę o nim którą masz teraz planujesz świadomie mieć z nim dziecko w przyszłości i narazić je na dysfunkcyjnego ojca? Ja mam córkę i boję się, że kiedyś bedzie się za niego wstydzić jak na portalu zaproponuje seks jej koleżance ze studiów jak dorośnie. Nie rób tego sobie. Naprawdę jedynym słusznym wyjściem jest ucieczka. Moj ex powiedział, że gdybym poszła z nim na terapie i usłyszała co mówi tam to bym go znienawidziła... tak naprawdę strasznie mu współczuje.
I teraz naprawdę jestem szczęśliwa z kimś kto wiem, że nigdy nie zafunduje mi takiego popieprzonego życia. Bardzo Ci współczuje tego co Cię czeka, czytając podskórnie Twój post wiem, ze go nie zostawisz. Usprawiedliwiasz go tak jak mojego byłego... Ale każdy wyciąga lekcje z własnego życia...niestety...gdyby było inaczej ludzie nie powielaliby błędów innych

43 Ostatnio edytowany przez mefista (2018-04-18 21:37:12)

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
loulouw napisał/a:

Opowiem Ci jak wygląda ta choroba, nie z książek, poradników ale własnego życia. Oczywiście w dużym uproszczeniu.
Byłam taka jak Ty- naiwna i miłość przesłaniała mi trzeźwe myślenie i łączenie faktów w jedną całość.Też myslalam, ze skoro jest ze mną a nie musi to przecież nie będzie mnie zdradzał. Przecież mnie kocha. Jasne. Szczerze powiem Ci, ze wtedy tez przeglądałam to forum z szukaniem porady ale byłam tak naiwna,że dobre rady zeby uciekać nic mi nie dały. Zostałam.
Dzisiaj to już moj były mąż.
też miał tzw. trudne dzieciństwo, brak akceptacji, wielodzietna rodzina, brakowało miłości. Starałam się dać mu to ciepło, uwagę, wszystko to czego nie miał i myślałam, że jest ok. Ale on podświadomie szukał odbicia siebie w oczach innych kobiet, uwagi, zainteresowania właśnie przez portale erotyczne, wysyłanie zdjęć, rozmowy no i oczywiście spotkania- w wiadomym celu. Ze mną prawie nie sypiał bo miał wyrzuty sumienia, ze mnie zdradza.
Też chodził do psychologa ( niby zrozumiał mechanizm choroby...niby) Pózniej to wszystko wróciło.
Jak każdy nałóg -on bedzie wracał bo on ma go w sobie. Nie odstawi go jak lampki wina, bedzie sie masturbował, oglądał porno, zdradzał Cię bo dla niego to czysta fizjologia. Powiem Ci, że on nawet Cię niw okłamuje z tym,że mówi że Cię kocha. Bo na jego chory sposób Cię kocha. Z innymi to tylko seks. Potrafisz tak żyć? Zamieszkać z nim nie kontrolując go gdy wróci pózniej z pracy albo będzie miał jakiś wyjazd? Albo mieć dziecko nie bojąc się, że bedziesz miała hpv? Wiesz co to Hpv? Z każdego nałogu można wyjść ale musisz wiedzieć, że są też wzloty i upadki. Jestes gotowa na to, że jak będziesz mieć z nim rodzinę i on wpadnie w ciąg to będzie uprawiał seks z innymi? Mając tą wiedzę o nim którą masz teraz planujesz świadomie mieć z nim dziecko w przyszłości i narazić je na dysfunkcyjnego ojca? Ja mam córkę i boję się, że kiedyś bedzie się za niego wstydzić jak na portalu zaproponuje seks jej koleżance ze studiów jak dorośnie. Nie rób tego sobie. Naprawdę jedynym słusznym wyjściem jest ucieczka. Moj ex powiedział, że gdybym poszła z nim na terapie i usłyszała co mówi tam to bym go znienawidziła... tak naprawdę strasznie mu współczuje.
I teraz naprawdę jestem szczęśliwa z kimś kto wiem, że nigdy nie zafunduje mi takiego popieprzonego życia. Bardzo Ci współczuje tego co Cię czeka, czytając podskórnie Twój post wiem, ze go nie zostawisz. Usprawiedliwiasz go tak jak mojego byłego... Ale każdy wyciąga lekcje z własnego życia...niestety...gdyby było inaczej ludzie nie powielaliby błędów innych


Cóż, najwyżej później będę dodawać jakiejś dziewczynie takie pouczające posty jak Ty mi. Pewnie każdy tutaj twierdzi, że jestem głupia i naiwna, ale nie wierzę że spał z tą dziewczyną. Byłam jego pierwszą partnerką seksualną i nawet gdy był uzależniony będąc już ze mną w związku to czekaliśmy z seksem 1,5 roku i wydaje mi się że to ja byłam na to szybciej gotowa niż on. Więc nie wiem czy jest uzależniony od seksu czy tylko od samej pornografii, bo to chyba różnica? Przede mną miał kilka dziewczyn, więc dlaczego z żadną się nie przespał (chociaż mówił że miał takie okazje)? Zawsze traktował to jako "świętość", więc nie wiem czy tak łatwo przyszła by mu zdrada fizyczna. Uważam po prostu że jest uzależniony od pornografii i masturbacji a nie od seksu.
Wrzucacie wszystkich uzależnionych do jednego worka, nie wierzę że NIKT NIGDY z tego nie wyszedł.

PS. cytologię wykonuję regularnie co pół roku, więc o moją macicę z HPV się nie martwcie.

44 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2018-04-18 21:44:43)

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?

Ja Ci tylko napisałam, żebyś się zbadała - z cytologii nie dowiesz się, czy jesteś nosicielką wirusa HIV oraz żebyś nie wierzyła w każde jego słowo.

Gdyby był uzależniony tylko od porno, to by się nie potrzebował spotykać z obcą babą. Nie wierzę, że tego nie widzisz. Kochasz go, wiem. Ale na Boga, nie ślepnij.

Od siebie dopisze tyle - jestem żoną byłego ćpuna. Wyszedł z nałogu, ale konieczny był odwyk z dala od środowiska, które znał. Musiał zerwać wszystkie znajomości, zmienić pracę.
Jest czysty od lat, ale to może wrócić i trzeba mieć tego świadomość. Uzależnionym się jest całe życie.

45 Ostatnio edytowany przez mefista (2018-04-18 21:58:47)

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
Cyngli napisał/a:

Ja Ci tylko napisałam, żebyś się zbadała - z cytologii nie dowiesz się, czy jesteś nosicielką wirusa HIV oraz żebyś nie wierzyła w każde jego słowo.

Gdyby był uzależniony tylko od porno, to by się nie potrzebował spotykać z obcą babą. Nie wierzę, że tego nie widzisz. Kochasz go, wiem. Ale na Boga, nie ślepnij.

Od siebie dopisze tyle - jestem żoną byłego ćpuna. Wyszedł z nałogu, ale konieczny był odwyk z dala od środowiska, które znał. Musiał zerwać wszystkie znajomości, zmienić pracę.
Jest czysty od lat, ale to może wrócić i trzeba mieć tego świadomość. Uzależnionym się jest całe życie.


Wiem, chodziło mi o HPV.

Wiem co zrobił i nigdy mu tego nie zapomnę. Tylko niech ktoś mi to wytłumaczy, jak on może być uzależniony od seksu i jak mogłam tego nie zauważyć przez 1,5 roku kiedy razem współżyliśmy? Z tego co czytałam to faceci-erotomani chcą od swoich partnerek seksualnych coraz więcej, chcą wprowadzać jakieś udziwnienia, bo "zwykły" seks im nie wystarcza... U nas było zawsze ok, wiadomo że zdarzały się jakieś słabsze dni (zmęczenie po pracy itd.), ale to chyba normalne. Po prostu ta część nie pasuje mi do tej układanki.

Jesteś nadal żoną byłego ćpuna? Więc dałaś mu szansę. Czemu ja nie mam jej dawać?

46

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
mefista napisał/a:
loulouw napisał/a:

Opowiem Ci jak wygląda ta choroba, nie z książek, poradników ale własnego życia. Oczywiście w dużym uproszczeniu.
Byłam taka jak Ty- naiwna i miłość przesłaniała mi trzeźwe myślenie i łączenie faktów w jedną całość.Też myslalam, ze skoro jest ze mną a nie musi to przecież nie będzie mnie zdradzał. Przecież mnie kocha. Jasne. Szczerze powiem Ci, ze wtedy tez przeglądałam to forum z szukaniem porady ale byłam tak naiwna,że dobre rady zeby uciekać nic mi nie dały. Zostałam.
Dzisiaj to już moj były mąż.
też miał tzw. trudne dzieciństwo, brak akceptacji, wielodzietna rodzina, brakowało miłości. Starałam się dać mu to ciepło, uwagę, wszystko to czego nie miał i myślałam, że jest ok. Ale on podświadomie szukał odbicia siebie w oczach innych kobiet, uwagi, zainteresowania właśnie przez portale erotyczne, wysyłanie zdjęć, rozmowy no i oczywiście spotkania- w wiadomym celu. Ze mną prawie nie sypiał bo miał wyrzuty sumienia, ze mnie zdradza.
Też chodził do psychologa ( niby zrozumiał mechanizm choroby...niby) Pózniej to wszystko wróciło.
Jak każdy nałóg -on bedzie wracał bo on ma go w sobie. Nie odstawi go jak lampki wina, bedzie sie masturbował, oglądał porno, zdradzał Cię bo dla niego to czysta fizjologia. Powiem Ci, że on nawet Cię niw okłamuje z tym,że mówi że Cię kocha. Bo na jego chory sposób Cię kocha. Z innymi to tylko seks. Potrafisz tak żyć? Zamieszkać z nim nie kontrolując go gdy wróci pózniej z pracy albo będzie miał jakiś wyjazd? Albo mieć dziecko nie bojąc się, że bedziesz miała hpv? Wiesz co to Hpv? Z każdego nałogu można wyjść ale musisz wiedzieć, że są też wzloty i upadki. Jestes gotowa na to, że jak będziesz mieć z nim rodzinę i on wpadnie w ciąg to będzie uprawiał seks z innymi? Mając tą wiedzę o nim którą masz teraz planujesz świadomie mieć z nim dziecko w przyszłości i narazić je na dysfunkcyjnego ojca? Ja mam córkę i boję się, że kiedyś bedzie się za niego wstydzić jak na portalu zaproponuje seks jej koleżance ze studiów jak dorośnie. Nie rób tego sobie. Naprawdę jedynym słusznym wyjściem jest ucieczka. Moj ex powiedział, że gdybym poszła z nim na terapie i usłyszała co mówi tam to bym go znienawidziła... tak naprawdę strasznie mu współczuje.
I teraz naprawdę jestem szczęśliwa z kimś kto wiem, że nigdy nie zafunduje mi takiego popieprzonego życia. Bardzo Ci współczuje tego co Cię czeka, czytając podskórnie Twój post wiem, ze go nie zostawisz. Usprawiedliwiasz go tak jak mojego byłego... Ale każdy wyciąga lekcje z własnego życia...niestety...gdyby było inaczej ludzie nie powielaliby błędów innych


Cóż, najwyżej później będę dodawać jakiejś dziewczynie takie pouczające posty jak Ty mi. Pewnie każdy tutaj twierdzi, że jestem głupia i naiwna, ale nie wierzę że spał z tą dziewczyną. Byłam jego pierwszą partnerką seksualną i nawet gdy był uzależniony będąc już ze mną w związku to czekaliśmy z seksem 1,5 roku i wydaje mi się że to ja byłam na to szybciej gotowa niż on. Więc nie wiem czy jest uzależniony od seksu czy tylko od samej pornografii, bo to chyba różnica? Przede mną miał kilka dziewczyn, więc dlaczego z żadną się nie przespał (chociaż mówił że miał takie okazje)? Zawsze traktował to jako "świętość", więc nie wiem czy tak łatwo przyszła by mu zdrada fizyczna. Uważam po prostu że jest uzależniony od pornografii i masturbacji a nie od seksu.
Wrzucacie wszystkich uzależnionych do jednego worka, nie wierzę że NIKT NIGDY z tego nie wyszedł.

PS. cytologię wykonuję regularnie co pół roku, więc o moją macicę z HPV się nie martwcie.

Od czego by tu zacząć...wspolczuje Ci z całego serca. Nie dlatego, że być może zachorujesz, ale tego w jakie bagno wchodzisz. A pisze Ci to osoba, która była w związku z kimś uzależnionym od masturbacji - seks, porno, alkohol czy dragi to dla mnie jeden worek. JEDEN. Wspolczuje, bo - obym się myliła - spojrzysz kiedys w lustro i przestaniesz widzieć kobietę. Zobaczysz wraka.
Nie musisz korzystać z naszych rad czy doświadczeń. Jestes dorosła jak mniemam i masz prawo do własnych decyzji. O jedno Cie tylko proszę, idź do psychologa sama ze sobą i się otworz. Reszta jakoś pojdzie.

Moim zdaniem Ty już jesteś wspoluzalezniona.

47

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
mefista napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Ja Ci tylko napisałam, żebyś się zbadała - z cytologii nie dowiesz się, czy jesteś nosicielką wirusa HIV oraz żebyś nie wierzyła w każde jego słowo.

Gdyby był uzależniony tylko od porno, to by się nie potrzebował spotykać z obcą babą. Nie wierzę, że tego nie widzisz. Kochasz go, wiem. Ale na Boga, nie ślepnij.

Od siebie dopisze tyle - jestem żoną byłego ćpuna. Wyszedł z nałogu, ale konieczny był odwyk z dala od środowiska, które znał. Musiał zerwać wszystkie znajomości, zmienić pracę.
Jest czysty od lat, ale to może wrócić i trzeba mieć tego świadomość. Uzależnionym się jest całe życie.


Wiem, chodziło mi o HPV.

Wiem co zrobił i nigdy mu tego nie zapomnę. Tylko niech ktoś mi to wytłumaczy, jak on może być uzależniony od seksu i jak mogłam tego nie zauważyć przez 1,5 roku kiedy razem współżyliśmy? Z tego co czytałam to faceci-erotomani chcą od swoich partnerek seksualnych coraz więcej, chcą wprowadzać jakieś udziwnienia, bo "zwykły" seks im nie wystarcza... U nas było zawsze ok, wiadomo że zdarzały się jakieś słabsze dni (zmęczenie po pracy itd.), ale to chyba normalne. Po prostu ta część nie pasuje mi do tej układanki.

Jesteś nadal żoną byłego ćpuna? Więc dałaś mu szansę. Czemu ja nie mam jej dawać?

Wyszłam za niego, gdy był już po odwyku i nie brał.
Gdyby brał nadal, nie wyszłabym za niego. Za duże ryzyko, za duży bagaż do dźwigania.

48

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
nim2 napisał/a:
mefista napisał/a:
loulouw napisał/a:

Opowiem Ci jak wygląda ta choroba, nie z książek, poradników ale własnego życia. Oczywiście w dużym uproszczeniu.
Byłam taka jak Ty- naiwna i miłość przesłaniała mi trzeźwe myślenie i łączenie faktów w jedną całość.Też myslalam, ze skoro jest ze mną a nie musi to przecież nie będzie mnie zdradzał. Przecież mnie kocha. Jasne. Szczerze powiem Ci, ze wtedy tez przeglądałam to forum z szukaniem porady ale byłam tak naiwna,że dobre rady zeby uciekać nic mi nie dały. Zostałam.
Dzisiaj to już moj były mąż.
też miał tzw. trudne dzieciństwo, brak akceptacji, wielodzietna rodzina, brakowało miłości. Starałam się dać mu to ciepło, uwagę, wszystko to czego nie miał i myślałam, że jest ok. Ale on podświadomie szukał odbicia siebie w oczach innych kobiet, uwagi, zainteresowania właśnie przez portale erotyczne, wysyłanie zdjęć, rozmowy no i oczywiście spotkania- w wiadomym celu. Ze mną prawie nie sypiał bo miał wyrzuty sumienia, ze mnie zdradza.
Też chodził do psychologa ( niby zrozumiał mechanizm choroby...niby) Pózniej to wszystko wróciło.
Jak każdy nałóg -on bedzie wracał bo on ma go w sobie. Nie odstawi go jak lampki wina, bedzie sie masturbował, oglądał porno, zdradzał Cię bo dla niego to czysta fizjologia. Powiem Ci, że on nawet Cię niw okłamuje z tym,że mówi że Cię kocha. Bo na jego chory sposób Cię kocha. Z innymi to tylko seks. Potrafisz tak żyć? Zamieszkać z nim nie kontrolując go gdy wróci pózniej z pracy albo będzie miał jakiś wyjazd? Albo mieć dziecko nie bojąc się, że bedziesz miała hpv? Wiesz co to Hpv? Z każdego nałogu można wyjść ale musisz wiedzieć, że są też wzloty i upadki. Jestes gotowa na to, że jak będziesz mieć z nim rodzinę i on wpadnie w ciąg to będzie uprawiał seks z innymi? Mając tą wiedzę o nim którą masz teraz planujesz świadomie mieć z nim dziecko w przyszłości i narazić je na dysfunkcyjnego ojca? Ja mam córkę i boję się, że kiedyś bedzie się za niego wstydzić jak na portalu zaproponuje seks jej koleżance ze studiów jak dorośnie. Nie rób tego sobie. Naprawdę jedynym słusznym wyjściem jest ucieczka. Moj ex powiedział, że gdybym poszła z nim na terapie i usłyszała co mówi tam to bym go znienawidziła... tak naprawdę strasznie mu współczuje.
I teraz naprawdę jestem szczęśliwa z kimś kto wiem, że nigdy nie zafunduje mi takiego popieprzonego życia. Bardzo Ci współczuje tego co Cię czeka, czytając podskórnie Twój post wiem, ze go nie zostawisz. Usprawiedliwiasz go tak jak mojego byłego... Ale każdy wyciąga lekcje z własnego życia...niestety...gdyby było inaczej ludzie nie powielaliby błędów innych


Cóż, najwyżej później będę dodawać jakiejś dziewczynie takie pouczające posty jak Ty mi. Pewnie każdy tutaj twierdzi, że jestem głupia i naiwna, ale nie wierzę że spał z tą dziewczyną. Byłam jego pierwszą partnerką seksualną i nawet gdy był uzależniony będąc już ze mną w związku to czekaliśmy z seksem 1,5 roku i wydaje mi się że to ja byłam na to szybciej gotowa niż on. Więc nie wiem czy jest uzależniony od seksu czy tylko od samej pornografii, bo to chyba różnica? Przede mną miał kilka dziewczyn, więc dlaczego z żadną się nie przespał (chociaż mówił że miał takie okazje)? Zawsze traktował to jako "świętość", więc nie wiem czy tak łatwo przyszła by mu zdrada fizyczna. Uważam po prostu że jest uzależniony od pornografii i masturbacji a nie od seksu.
Wrzucacie wszystkich uzależnionych do jednego worka, nie wierzę że NIKT NIGDY z tego nie wyszedł.

PS. cytologię wykonuję regularnie co pół roku, więc o moją macicę z HPV się nie martwcie.

Od czego by tu zacząć...wspolczuje Ci z całego serca. Nie dlatego, że być może zachorujesz, ale tego w jakie bagno wchodzisz. A pisze Ci to osoba, która była w związku z kimś uzależnionym od masturbacji - seks, porno, alkohol czy dragi to dla mnie jeden worek. JEDEN. Wspolczuje, bo - obym się myliła - spojrzysz kiedys w lustro i przestaniesz widzieć kobietę. Zobaczysz wraka.
Nie musisz korzystać z naszych rad czy doświadczeń. Jestes dorosła jak mniemam i masz prawo do własnych decyzji. O jedno Cie tylko proszę, idź do psychologa sama ze sobą i się otworz. Reszta jakoś pojdzie.

Moim zdaniem Ty już jesteś wspoluzalezniona.

Wrakiem nie chcę zostać... mam dopiero 23 lata, nie chcę zmarnować sobie życia. Idę do psychologa, właśnie takiego od współuzależnień. Liczę na pomoc, liczę na to że mnie jakoś pokieruje i wyjaśni wiele rzeczy których nie rozumiem. Dzięki za współczucie.

49

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?

Choroby dotykają ludzi, cóż taki jest ten świat. To niesprawiedliwe - wiem. Bo czemu są winne dzieci wychowane bez miłości? Bez wsparcia? Rodzice wtedy są bogami , a dzieci - muszą przeżyć, wiec tworzą mechanizmy obronne. Wszyte niejako w ich psychikę - są całością. I aby z tego wyjsc, trzeba na nowo sie zaprogramowac.

Wyobrażam sobie co możesz czuć. Przechodziłam przez to nie raz. Ale Twój partner jest chory i aby się wyleczyć potrzebuje Twojej nieobecności (przykre), bo relacja z Toba niestety powoduje u niego napiecie, z ktorymi on sobie na chwile obecna nie radzi. A Ty potrzebujesz do życia zdrowego partnera, tak? Życie i bez chorób jest trudne, po co dokładać sobie dodatkowych obciążeń?

50

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
nim2 napisał/a:

Choroby dotykają ludzi, cóż taki jest ten świat. To niesprawiedliwe - wiem. Bo czemu są winne dzieci wychowane bez miłości? Bez wsparcia? Rodzice wtedy są bogami , a dzieci - muszą przeżyć, wiec tworzą mechanizmy obronne. Wszyte niejako w ich psychikę - są całością. I aby z tego wyjsc, trzeba na nowo sie zaprogramowac.

Wyobrażam sobie co możesz czuć. Przechodziłam przez to nie raz. Ale Twój partner jest chory i aby się wyleczyć potrzebuje Twojej nieobecności (przykre), bo relacja z Toba niestety powoduje u niego napiecie, z ktorymi on sobie na chwile obecna nie radzi. A Ty potrzebujesz do życia zdrowego partnera, tak? Życie i bez chorób jest trudne, po co dokładać sobie dodatkowych obciążeń?

Co za podejście. Po co dodatkowo dokładać sobie obciążenia? To jeśli ktoś z Twoich bliskich wpadnie w nałóg, to go po prostu zostawisz na lodzie bo będzie dla Ciebie ciężarem? Chyba inaczej mnie wychowano.

51

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
mefista napisał/a:

Co za podejście. Po co dodatkowo dokładać sobie obciążenia? To jeśli ktoś z Twoich bliskich wpadnie w nałóg, to go po prostu zostawisz na lodzie bo będzie dla Ciebie ciężarem? Chyba inaczej mnie wychowano.

Nim2 ma rację. Abstrahując od Twojego związku, to wbrew temu co wiele osób myśli i jak bardzo się łamie widząc co z bliskim robi nałóg, najlepsze co można zrobić, kiedy chce mu się naprawdę pomóc, to go z tym zostawić, pozwolić dotknąć dna i ponosić konsekwencje własnych decyzji oraz wyborów. Chwała temu, kto pozwala sobie żyć własnym życiem, nie dając się wciągać w tę grę, który uzależniony prowadzi, a musisz wiedzieć, że nałogowcy są mistrzami w manipulacji, oszukiwaniu i wbijaniu drugiej osoby w poczucie winy.

mefista napisał/a:

Liczę na Wasze rady.

Czy aby na pewno? Odnoszę wrażenie, że wszystkie rady, które nie są zgodne z tym, co chciałabyś usłyszeć, czyli utwierdzających Cię w przekonaniu, że ten związek ma szansę, chłopak będzie Ci wierny, a potem będziecie żyć długo i szczęśliwie, konsekwentnie odrzucasz. Jakich podpowiedzi zatem oczekujesz?

52

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
mefista napisał/a:

Wrzucacie wszystkich uzależnionych do jednego worka, nie wierzę że NIKT NIGDY z tego nie wyszedł.

Załóżmy, że on jest uzależniony, dla potrzeb tematu. Bo równie dobrze może być zwykłym babiarzem tongue i tyle, Ciebie w sumie nie kocha, więc sobie puka, a obiadek ma na stole. Znajdzie miłość to się ustatkuje, a Ty się tego obawiasz więc sobie wmawiasz, że on jest "chory".

Więc...
Jak się wychodzi z uzależnienia?
Terapia żeby zmienić motywację co do seksu? z rozładowania napięcia na "budowę bliskości i inne romantyczne kwiatki"? To ciekawe, bo przecież w innych uzależnianiach to się stawia na rzucenie + terapia i inne wsparcie.  np. alkoholik musi przestać pić - na zawsze.

53

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?

z cytologii nie wyjdzie ci hpv. trzeba zrobić osobny test na jak największa liczbę typów wirusa.
Wiesz dlaczego nie wierzę, że się z żadną nie przespał, bo po co miałby inwestować kasę- tak, na takich portalach faceci płacą za pisanie z chetnymi laskami, po to, zeby nic z tego nie mieć. Po co miałby ryzykowac wysyłajac swoje zdjęcia, żeby sie nigdy nie spotkać. Wierz w co chcesz to Twoje życie, my tylko mozemy Ci doradzać, pisac jak to widzimy z naszej perspektywy, z perspektywy naszych doświadczeń, z naszej wiedzy. Ale to prawda, decyzja nalezy do Ciebie. My nie wiemy czy się przespał, jednakże na podstawie doświadczeń naszych, naszych znajomych, którzy byli w takiej sytuacji możemy przypuszczać, ze tak. Ty też nie masz pewności, jasne mozesz zakładać, że się nie przespał. Dopóki sam się nie przyzna nie będziesz wiedziała. A jak się przyzna to tylko do jednej, żebyś łatwiej przełknęła.

Szkoda mi Ciebie, jednocześnie Ci zazdroszczę, że masz o wiele łatwiejsza sytuacje od mojej,  a z drugiej strony jestem poirytowana, ze nie chcesz sie ratować mając taką możliwość.

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
mefista napisał/a:

Co za podejście. Po co dodatkowo dokładać sobie obciążenia? To jeśli ktoś z Twoich bliskich wpadnie w nałóg, to go po prostu zostawisz na lodzie bo będzie dla Ciebie ciężarem? Chyba inaczej mnie wychowano.

Chcesz być Matką Teresą to bądź. Chcesz rad, to czytaj, a nie się obrażasz. Ślepo wierzysz w każde jego słowo, w imię miłości. Tak jak pisałam Ci wcześniej, mój były mąż też miał chodzić na terapię. Też czytałam kontrakt, który daje się osobie do podpisania PRZED rozpoczęciem terapii. Ale nie masz żadnej pewności, że on tam chodzi. Nie chcesz sprawdzać, Twoja sprawa, ja na Twoim miejscu chciałabym wiedzieć, że jest coś, w czym mnie nie oszukuje.
Mój ex w końcu wylądował w szpitalu, bardzo często rozmawiałam z jego lekarz prowadzącą. Podczas jednej z wizyt, powiedziała mi wprost "Pani go musi zostawić. Dla jego i swojego dobra" I miała rację. Wiedziała, że mamy dziecko, że moja psychika siadła a on nie ma motywacji do leczenia. Gdybym nie odeszła, nie wiem czy bym tu teraz pisała.

55

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
mefista napisał/a:
Cyngli napisał/a:
mefista napisał/a:

Nie wiem. GPSa mu nie założę.
I tak jak pisałam wcześniej nie mieszkamy razem.

Z tą kobietą, z którą się spotkał... To nie były tylko pocałunki. I to nie był pierwszy raz. Zrób sobie badania, które napisała wcześniej Nirvanka87.

Przykro mi bardzo, że Cię to spotkało. Możesz walczyć, ale nie wiem, czy jest sens. Nie masz żadnej pewności, że on naprawdę do tego psychologa chodzi. Żadnej. Ja bym nie mogła tak żyć, bez zaufania.

prawie wszyscy w tym temacie wiedzą lepiej niż ja... A skąd Ty możesz mieć pewność że mnie zdradził? Nie mam żadnego dowodu, on zaprzecza. Jasnowidzem jeszcze nie jestem. Akurat w to, że chodzi do psychologa wierzę, bo widzę jak się zmieniało jego zachowanie przez te kilka miesięcy. Dostał też "kontrakt" od psychologa, który musiał podpisać, sama go czytałam. Więc myślę że sam sobie go nie wydrukował i nie postawił pieczątki psychologa.

OJ, nie warcz na nas. Chciałaś porady, opinii.. więc piszemy, co i jak. Nie odbieraj tego jako atak.
I mam pytanie... to wg. Ciebie jak wygląda zdrada? Facet bzyka kobiety na boku, a Tobie mówi kocham... I co to jest? Gra w warcaby???

56

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
Coombs napisał/a:
mefista napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Z tą kobietą, z którą się spotkał... To nie były tylko pocałunki. I to nie był pierwszy raz. Zrób sobie badania, które napisała wcześniej Nirvanka87.

Przykro mi bardzo, że Cię to spotkało. Możesz walczyć, ale nie wiem, czy jest sens. Nie masz żadnej pewności, że on naprawdę do tego psychologa chodzi. Żadnej. Ja bym nie mogła tak żyć, bez zaufania.

prawie wszyscy w tym temacie wiedzą lepiej niż ja... A skąd Ty możesz mieć pewność że mnie zdradził? Nie mam żadnego dowodu, on zaprzecza. Jasnowidzem jeszcze nie jestem. Akurat w to, że chodzi do psychologa wierzę, bo widzę jak się zmieniało jego zachowanie przez te kilka miesięcy. Dostał też "kontrakt" od psychologa, który musiał podpisać, sama go czytałam. Więc myślę że sam sobie go nie wydrukował i nie postawił pieczątki psychologa.

OJ, nie warcz na nas. Chciałaś porady, opinii.. więc piszemy, co i jak. Nie odbieraj tego jako atak.
I mam pytanie... to wg. Ciebie jak wygląda zdrada? Facet bzyka kobiety na boku, a Tobie mówi kocham... I co to jest? Gra w warcaby???



Nie, to nie jest gra w warcaby. Chodzi mi o to że nie mam 100% pewności, że on mnie zdradził. Tyle.

57

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
mefista napisał/a:
Coombs napisał/a:
mefista napisał/a:

prawie wszyscy w tym temacie wiedzą lepiej niż ja... A skąd Ty możesz mieć pewność że mnie zdradził? Nie mam żadnego dowodu, on zaprzecza. Jasnowidzem jeszcze nie jestem. Akurat w to, że chodzi do psychologa wierzę, bo widzę jak się zmieniało jego zachowanie przez te kilka miesięcy. Dostał też "kontrakt" od psychologa, który musiał podpisać, sama go czytałam. Więc myślę że sam sobie go nie wydrukował i nie postawił pieczątki psychologa.

OJ, nie warcz na nas. Chciałaś porady, opinii.. więc piszemy, co i jak. Nie odbieraj tego jako atak.
I mam pytanie... to wg. Ciebie jak wygląda zdrada? Facet bzyka kobiety na boku, a Tobie mówi kocham... I co to jest? Gra w warcaby???



Nie, to nie jest gra w warcaby. Chodzi mi o to że nie mam 100% pewności, że on mnie zdradził. Tyle.

Nie rozumiem Cię. Facet mówi wprost, że chodzi na sex z obcymi babami. NA SEX!!!!  To nie zdrada???
Jak pisałaś, miałaś jeden związek z facetem, który zdradzał. Czyżbyś powielała schemat? Kiedy pomyślisz o sobie z szacunkiem?

58

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?

przeczytałam wnikliwie cały wątek i wszystkie porady, a także Twoje negowanie wszystkich rozsądnych wskazówek i opinii.

Dziewczyno, co dla Ciebie jest zdradą? Tylko kontakt seksualny, pełna penetracja? Czy zdrada emocjonalna u Ciebie nie istnieje? Skoro ten chłopak ciągle Cię okłamuje to jak możesz mu wierzyć, że nie spał z inną? Dla mnie niewybaczalną rzeczą byłoby to, że mój partner umawia się na seks z inną i nawet do niej idzie, spotyka się z nią. Przecież nie spotkał się z nią by oglądać bajki czy zjeść razem domowe ciasteczka. Może i się z nią nie przespał, ale POSZEDŁ DO NIEJ NA SEKS. Po to się umówili.

Z psychologiem to bardzo długa droga. Wiele wody musi upłynąć, żeby wyjść z uzależenia.

Szczerze to myślę, że jemu jest wygodnie zasłaniać się uzależnieniem, mówić: kochanie, ale ja jestem uzależniony, to choroba. I iść potem robić swoje. Teraz sporo osób nauczyło się usprawiedliwiać swoje zachowania chorobą, uzależnieniem.

Zgadzam się z tym, że zapewne chłopak chce mieć żonę, przykładne życie na pokaz, dzieci, chodzić do znajomych na grilla, a na boku mieć kilka koleżanek do bzykania, bo przecież on jest uzależniony.

Odwróćmy sytuację. Co by było, gdybyś Ty umawiała się na seks i miała kolegów na boku? Miałby coś przeciwko, a może by mu się to spodobało i chętnie by rozwijał ten wątek?

59

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
Nirvanka87 napisał/a:

Nadal nie rozumiesz, bo on chce być z Tobą, chce być w normalnym związku. chce mieć dziewczynę, w przyszłości narzeczoną i żonę, z kóra będzie mógł chodzić na grile do znajomych, mieć dzieci i dom. Która będzie dobra matką i kochającą żoną. Ale dodatkowo chce bzykac na boku. Nawet jeżeli teraz się stara bo poczuł, ze może stracić stabilizację, nie oznacza, ze nigdy nie wróci do szukania lasek do seksu. PRzecież już na nowo zaczął.

Widac jest typem cżłowieka, który chce mieć ciasto i zjeść ciastko. Ja nie twierdzę, że nie będziesz z nim szczęśliwa. Jasne, ze możesz byc, jak na nowo zaufasz, jak będziesz udawać, że z nikim nie pisze, że z nikim się nie spotyka, jak bedziesz na to wszystko przymykać oko, bo przecież jest takimn wspaniałym facetem, mężem, ojcem.

Ja nie potrafię zaufac, jestem za bardzo logicznie myśląca, jezeli nie będziesz zachowywac się tak, jak wyżej napisałam to pozostaje ci być z nim, ale zawsze będziesz miała wątpliwość, czy jest w pracy, dlaczego się spóźnił, dlaczego nie odebrał telefonu itp. Będziesz sprawdzać i kontrolować. To już nie będzie taki związek jak wcześniej. Już nie będzie tego czegoś, tej magii, tej wiary, że znalazło sie kogoś kto jest dla nas wyjątkowy i dla kogo my jestesmy tą jedyną.

Nie wiem jak silna jesteś i czego oczekujesz od życia i związku. KAżda sytuacja, kazda zdrada jest inna i trzeba ją rozpatrywac indywidualnie.
Ja po prostu wiem, że gdybym była na Twoim miejscu, albo na swoim sprzed ciąży to bym zostawiła faceta zarówno mojego, jak i twojego, bo zachowania mają identyczne.

Czytam to teraz i myślę sobie: Boże Kobieto jak Ty mądrze prawisz. Mój związek na szczęście dobiegł końca. Dzień po rozstaniu mój eks już wyłapał sobie kolejną dziewczynę na tinderze, której serdecznie już współczuję. Piszę, żeby ostrzec wszystkie dziewczyny które będą czytać ten wątek w celu szukania porady. Uciekajcie z takich związków. Jak najszybciej. Taki "uzależniony" od seksu facet kłamał, kłamie i kłamać będzie.

Życzcie mi powodzenia w przeżyciu rozstania w miarę łagodny sposób wink

60

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
mefista napisał/a:
Nirvanka87 napisał/a:

Nadal nie rozumiesz, bo on chce być z Tobą, chce być w normalnym związku. chce mieć dziewczynę, w przyszłości narzeczoną i żonę, z kóra będzie mógł chodzić na grile do znajomych, mieć dzieci i dom. Która będzie dobra matką i kochającą żoną. Ale dodatkowo chce bzykac na boku. Nawet jeżeli teraz się stara bo poczuł, ze może stracić stabilizację, nie oznacza, ze nigdy nie wróci do szukania lasek do seksu. PRzecież już na nowo zaczął.

Widac jest typem cżłowieka, który chce mieć ciasto i zjeść ciastko. Ja nie twierdzę, że nie będziesz z nim szczęśliwa. Jasne, ze możesz byc, jak na nowo zaufasz, jak będziesz udawać, że z nikim nie pisze, że z nikim się nie spotyka, jak bedziesz na to wszystko przymykać oko, bo przecież jest takimn wspaniałym facetem, mężem, ojcem.

Ja nie potrafię zaufac, jestem za bardzo logicznie myśląca, jezeli nie będziesz zachowywac się tak, jak wyżej napisałam to pozostaje ci być z nim, ale zawsze będziesz miała wątpliwość, czy jest w pracy, dlaczego się spóźnił, dlaczego nie odebrał telefonu itp. Będziesz sprawdzać i kontrolować. To już nie będzie taki związek jak wcześniej. Już nie będzie tego czegoś, tej magii, tej wiary, że znalazło sie kogoś kto jest dla nas wyjątkowy i dla kogo my jestesmy tą jedyną.

Nie wiem jak silna jesteś i czego oczekujesz od życia i związku. KAżda sytuacja, kazda zdrada jest inna i trzeba ją rozpatrywac indywidualnie.
Ja po prostu wiem, że gdybym była na Twoim miejscu, albo na swoim sprzed ciąży to bym zostawiła faceta zarówno mojego, jak i twojego, bo zachowania mają identyczne.

Czytam to teraz i myślę sobie: Boże Kobieto jak Ty mądrze prawisz. Mój związek na szczęście dobiegł końca. Dzień po rozstaniu mój eks już wyłapał sobie kolejną dziewczynę na tinderze, której serdecznie już współczuję. Piszę, żeby ostrzec wszystkie dziewczyny które będą czytać ten wątek w celu szukania porady. Uciekajcie z takich związków. Jak najszybciej. Taki "uzależniony" od seksu facet kłamał, kłamie i kłamać będzie.

Życzcie mi powodzenia w przeżyciu rozstania w miarę łagodny sposób wink

Życzę Ci jak najlepiej! Przynajmniej wyciągnęłaś z tego związku lekcję wink

61

Odp: Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?
shqiptare napisał/a:
mefista napisał/a:
Nirvanka87 napisał/a:

Nadal nie rozumiesz, bo on chce być z Tobą, chce być w normalnym związku. chce mieć dziewczynę, w przyszłości narzeczoną i żonę, z kóra będzie mógł chodzić na grile do znajomych, mieć dzieci i dom. Która będzie dobra matką i kochającą żoną. Ale dodatkowo chce bzykac na boku. Nawet jeżeli teraz się stara bo poczuł, ze może stracić stabilizację, nie oznacza, ze nigdy nie wróci do szukania lasek do seksu. PRzecież już na nowo zaczął.

Widac jest typem cżłowieka, który chce mieć ciasto i zjeść ciastko. Ja nie twierdzę, że nie będziesz z nim szczęśliwa. Jasne, ze możesz byc, jak na nowo zaufasz, jak będziesz udawać, że z nikim nie pisze, że z nikim się nie spotyka, jak bedziesz na to wszystko przymykać oko, bo przecież jest takimn wspaniałym facetem, mężem, ojcem.

Ja nie potrafię zaufac, jestem za bardzo logicznie myśląca, jezeli nie będziesz zachowywac się tak, jak wyżej napisałam to pozostaje ci być z nim, ale zawsze będziesz miała wątpliwość, czy jest w pracy, dlaczego się spóźnił, dlaczego nie odebrał telefonu itp. Będziesz sprawdzać i kontrolować. To już nie będzie taki związek jak wcześniej. Już nie będzie tego czegoś, tej magii, tej wiary, że znalazło sie kogoś kto jest dla nas wyjątkowy i dla kogo my jestesmy tą jedyną.

Nie wiem jak silna jesteś i czego oczekujesz od życia i związku. KAżda sytuacja, kazda zdrada jest inna i trzeba ją rozpatrywac indywidualnie.
Ja po prostu wiem, że gdybym była na Twoim miejscu, albo na swoim sprzed ciąży to bym zostawiła faceta zarówno mojego, jak i twojego, bo zachowania mają identyczne.

Czytam to teraz i myślę sobie: Boże Kobieto jak Ty mądrze prawisz. Mój związek na szczęście dobiegł końca. Dzień po rozstaniu mój eks już wyłapał sobie kolejną dziewczynę na tinderze, której serdecznie już współczuję. Piszę, żeby ostrzec wszystkie dziewczyny które będą czytać ten wątek w celu szukania porady. Uciekajcie z takich związków. Jak najszybciej. Taki "uzależniony" od seksu facet kłamał, kłamie i kłamać będzie.

Życzcie mi powodzenia w przeżyciu rozstania w miarę łagodny sposób wink

Życzę Ci jak najlepiej! Przynajmniej wyciągnęłaś z tego związku lekcję wink


Dziękuję Ci bardzo.

Chciałabym też poradzić się Was odnośnie tego, w jakim stanie jest moja psychika i czy powinnam udać się do psychologa. Rozstaliśmy się wczoraj, ja dziś weszłam na jego fb i czytałam rozmowę z jego nowo poznaną dziewczyną z którą jutro się spotyka. Wiem, że nie powinnam, wiem że nie jesteśmy już razem i że on może robić co chce... ale tak bardzo mnie to boli. Serce mi pęka jak widzę co on pisze tej dziewczynie. W sumie to jest mi jej żal, bo ona jeszcze nie wie o jego problemach z pornografią. Z drugiej strony jestem na niego tak bardzo wściekła, bo przy rozstaniu mówił że on będzie się starał teraz wyjść na prostą a z tego co widać to tylko czekał na to żeby się umówić z inną i pewnie się z nią przespać... Nie mam siły. Chciałabym mu to wszystko wyrzucić, ale wiem że lepiej będzie jak będę udawać że nie wiem i odejdę z godnością.
Czuję potrzebę udania się do psychologa. Podejrzewam u siebie osobowość zależną, ponieważ każdy mój związek kończy się tak samo (ja daję z siebie wszystko co mogę i ignoruję swoje potrzeby aby zaspokoić potrzeby partnera, a on po jakimś czasie i tak odchodzi do innej). Chciałabym stworzyć w końcu zdrowy związek, gdzie będę dbała nie tylko o partnera ale i tez o siebie. Proszę Was o poradę.

Posty [ 61 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Chłopak uzależniony od pornografii. Erotomania?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024