To przechodzi ludzkie pojęcie.. brak powodzenia u kobiet sięgnął u mnie zenitu, mam 25 lat i nigdy nie udało mi się poderwać kobiety na tyle aby być z nią razem
na ulicy czy gdziekolwiek się nie pojawie moje zainteresowanie wśród kobiet jest po prostu zerowe, żadna nie przykuje na mnie wzroku na dłużej niż jedną sekundę..
obecnie jestem na 3 nowych studiach i to samo.. wchodzę na uczelnie do nowej grupy i po prostu ZEROWE zainteresowanie, kontaktu wzrokowego nie łapię z żadną dziewczyną..
jak jestem w klubie to dopiero czuje się jak powietrze.. każda laska mija mnie tak obojętnie jak ja małego chłopca który idzie sobie z lodem w ręku
k**wa to jest śmieszne ale jednocześnie mega smutne i żenujące
pewnie powiecie.. bo kobiety takie są, że same nie podejdą albo się nie patrzą bo nie muszą.. nic bardziej mylnego, po pierwsze kobiecie jak facet sie spodoba to zauważyłem, że nie mają ŻADNYCH oporów aby same zagadać, albo przynajmniej aby się patrzeć na tego faceta..
a kiedy ja pare razy odważyłem się podejść do jakiejś dziewczyny, nie ważne czy to na uczelni podczas okienka czy w klubie.. to zawsze tak samo jestem olewany.. k**wa to smutne, bo tak naprawdę człowiek zdaje sobie sprawe ze do końca zycia będzie samotny
Napisz kilka (nie jeden) przykład jak zagadujesz dziewczyny.
Zła wiadomość - widocznie jesteś bardzo nieśmiały, nieinteresujący lub nieatrakcyjny. Dobra wiadomość - wszystkie z tych rzeczy da się naprawić.
Przecież to kolejny troll z cyklu "kobiety są złe".
Przecież to kolejny troll z cyklu "kobiety są złe".
Hahahahaha. Pewnie tak.
Autorze, bidoku jeden. O najpiękniejszy! Najprzystojnieszy! Naj! Naj! Naj!
Przeczytaj sobie na spokojnie swojego posta, to może zrozumiesz co nie gra.
Może one wyczuwają, co "se" o nich i o sobie samym myślisz.
No ja w każdym razie wyczuwam przez monitor nieprzyjemne fluidy.
Przecież to kolejny troll z cyklu "kobiety są złe".
Też tak sądzę. Podejrzewam, że to wciąż ten sam, co zawsze pisał tematy caps lockiem
Przecież to kolejny troll z cyklu "kobiety są złe".
Czy ja wiem? Zauważyłam, że osoby (całkiem już spora część) w tym magicznym wieku 20-25 lat nie są świadomi własnych zachowań. Również to wina spędzenia poły życia w internecie.
Te tematy zrobiły się już nudne. Zero pomysłowości.
To przechodzi ludzkie pojęcie.. brak powodzenia u kobiet sięgnął u mnie zenitu, mam 25 lat i nigdy nie udało mi się poderwać kobiety na tyle aby być z nią razem
na ulicy czy gdziekolwiek się nie pojawie moje zainteresowanie wśród kobiet jest po prostu zerowe, żadna nie przykuje na mnie wzroku na dłużej niż jedną sekundę..
obecnie jestem na 3 nowych studiach i to samo.. wchodzę na uczelnie do nowej grupy i po prostu ZEROWE zainteresowanie, kontaktu wzrokowego nie łapię z żadną dziewczyną..
jak jestem w klubie to dopiero czuje się jak powietrze.. każda laska mija mnie tak obojętnie jak ja małego chłopca który idzie sobie z lodem w ręku
k**wa to jest śmieszne ale jednocześnie mega smutne i żenujące
pewnie powiecie.. bo kobiety takie są, że same nie podejdą albo się nie patrzą bo nie muszą.. nic bardziej mylnego, po pierwsze kobiecie jak facet sie spodoba to zauważyłem, że nie mają ŻADNYCH oporów aby same zagadać, albo przynajmniej aby się patrzeć na tego faceta..
a kiedy ja pare razy odważyłem się podejść do jakiejś dziewczyny, nie ważne czy to na uczelni podczas okienka czy w klubie.. to zawsze tak samo jestem olewany.. k**wa to smutne, bo tak naprawdę człowiek zdaje sobie sprawe ze do końca zycia będzie samotny
Masz powodzenie, jesteś wybredny, zmień swoje nastawienie do Kobiet, poukładaj to sobie w głowie.
Wątek zostaje zamknięty ze względu na brak wartości merytorycznej oraz ze względu na zbanowanie Autora. Pozdrawiam, Cslady