Tylko seks, dotykanie, obmacywanie i nic więcej - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Tylko seks, dotykanie, obmacywanie i nic więcej

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 18 ]

Temat: Tylko seks, dotykanie, obmacywanie i nic więcej

Cześć,
mam 26 lat. Ze swoim facetem jestem od 3.Problem, bo tak to niestety muszę już nazwać, polega na tym że mamy trochę inne podejście to seksu.
Dla mnie jest on ważny, dla niego - najważniejszy. Ostatnio bardzo się poróżniliśmy, ponieważ On zaczął dłużej pracować.  Nie mieszkamy razem, więc widujemy się praktycznie tylko w weekendy. Kiedy do mnie przyjeżdża (w piątek), od razu chce do łóżka. Przytula się tylko wtedy. Zero rozmowy i czułości. Kiedy ja nie wykazuje zainteresowania na ogół się obraża, odwraca plecami i idzie spać. Przez tego typu sytuacje zniechęcam się i coraz częściej nie mam ochoty, a to jeszcze bardziej pogarsza sytuacje.
Oczywiście - dla jasności - bardzo cieszę się, że go pociągam, że nie jest aseksualny, ale niestety potrzebuje czegoś więcej (zwłaszcza gdy tydzień się nie widzimy).
Nie interesuje go jak minął mi dzień, jak się czuję, co robiłam. Na początek seks, reszta może później.
W sobotę i  w niedziele jest to samo (bo raz  w tygodniu to za mało, więc musimy nadrobić 5 wcześniejszych dni).

Wybaczcie, ale dla mnie to jest chore - czuje się jak maszyna do bzykania, która ma mieć przez 3 wieczory ochotę i do tego być totalną seks-bombą, żeby go zadowolić. Nie muszę chyba mówić, że seks musi iść w parze z całą resztą - czyli psychiką, która u mnie jest bardzo zaniedbana w sferze uczuć.
Nie piszcie mi proszę, że powinnam się cieszyć że trafiłam na samca alfa, bo to wielkie szczęście! Tak, jak najbardziej, pod warunkiem że ogień jest w każdej sferze, nie tylko łóżkowej!
On ciągle mnie obmacuje, dotyka - piersi, miejsca intymne i tak cały dzień. Budzi się w nocy i ciągle mnie dotyka! To jest irytujące, zaczynam mieć do tego obrzydzenie! Na co dzień raczej nie okazuje mi uczuć. Wychodzić nie lubi, a jak już to z wielką łaską. Trudno go namówić na wspólne spędzanie czasu w inny sposób. Według mnie jest raczej skrytą osobą, ale to już inny wątek. Generalnie było między nami w miarę ok, dopóki nie zaczął tak pracować i mieć tylko parcie na seks.

Mam wrażenie, że nie ma między nami innej więzi. Jest seks - jest dobrze. Nie ma - fochy, całkowity brak rozmów i wypominki. Zaczynam męczyć się spędzaniem z nim czasu, bo to ciągła walka - jego o seks, moja o coś więcej niż tylko seks.
Próbowałam podjąć z nim rozmowę, ale słyszę że jestem egoistką, nie potrafię mu dać jednej rzeczy (bo cała resztą dbania o niego czyli. obiady, pranie, załatwianie spraw to chyba mój zakichany obowiązek i to się nie liczy!). Nie docenia i nie widzi innych rzeczy, nie ma seksu - nie ma nic.
Może ze mną jest coś nie tak (dajcie mi znać), ale męczę się z tym, nie wiem jak to ugryźć. Próby rozmów zawsze kończą się tak samo, czyli na niczym.
On nie rozumie mnie, a ja chyba jego.
Nie mam pojęcia gdzie (lub u kogo) leży problem i jak go rozwiązać. Proszę o jakieś rady.
Pozdrawiam.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Tylko seks, dotykanie, obmacywanie i nic więcej

Bardzo Ci współczuję.
Gdybym była na Twoim miejscu, nie wytrzymałabym nawet miesiąca.

Nie wiem, chyba bym odeszła... Seks można mieć z każdym, a Was chyba tylko seks łączy...

3

Odp: Tylko seks, dotykanie, obmacywanie i nic więcej

Porozmawiaj z nim jeszcze raz.
Odwróć jego myślenie. To on jest egoistą, skoro nie chce dać Ci rozmowy, zainteresowania itd. Naucz go, że związek to nie tylko seks, a zainteresowanie można budować cały tydzień.

Myślę że to co wychodzi u Was teraz, to nieprzegadane rzeczy z poprzednich lat. Nie poustawialiście priorytetów.

Jeżeli on nic z tego nie zrozumie to pozostaje Ci rozstanie.

Z drugiej strony 3 lata związku, 26 lat i nie mieszkacie razem? Nie chcecie? Myślę że można spróbować takiego rozwiązania. Mielibyście się codziennie, a nie przez 3 dni i potrzeby Twoje i Twojego faceta byłyby bardziej zaspokojone.

4 Ostatnio edytowany przez Iceni (2018-03-17 11:24:28)

Odp: Tylko seks, dotykanie, obmacywanie i nic więcej

Ile to jest "ostatnio"?

Czy w tym czasie zdarzylo sie wam miec seks do syta? Tyle, zeby on mial dosc?

Czy kiedykolwiek sprobowalas odwrocic sytuacje i dac mu tego seksu po uszy na samym poczatku, kiedy on przyjeżdża i cie pragnie, czy  od razu jest to hamowanie jego zapędow, bo ty chcesz sie poprzytulać?
Czy zaniedbuje twoje potrzeby?

Czy jestes pewna, ze dotykajac ciebie on wlasnie w taki sposob okazuje ci czulosc i potrzebę bliskosci?

Czym dla ciebie jest okazywanie czułości?

Czy potrafisz z nim spokojnie porozmawiac , czy zaczynasz od wymowek?

P.S. Co jest zlego w tym, ze on pragnie seksu jak tylko cie zobaczy? To jest dosc typowe zachowanie doroslych osob o wysokim libido - i to NIE jest egoizm i zapominanie o potrzebach partnera.
W zasadzie tez tak mam, że  jeżeli faceta nie widzę przez jakiś czas to po spotkaniu to jest pierwsza ezecz do zaspokojenia.

Mam go pocałować w czółko i zapytac jak minął tydzien? Będę.  Jak będę miala 60 lat. tongue

5

Odp: Tylko seks, dotykanie, obmacywanie i nic więcej

c

Iceni napisał/a:

P.S. Co jest zlego w tym, ze on pragnie seksu jak tylko cie zobaczy? To jest dosc typowe zachowanie doroslych osob o wysokim libido - i to NIE jest egoizm i zapominanie o potrzebach partnera.
W zasadzie tez tak mam, że  jeżeli faceta nie widzę przez jakiś czas to po spotkaniu to jest pierwsza ezecz do zaspokojenia.

Mam go pocałować w czółko i zapytac jak minął tydzien? Będę.  Jak będę miala 60 lat. tongue

Hmm, może to kwestia temperamentu? Bo nigdy nie miałam potrzeby rzucania się na niego z namiętności... wink

6 Ostatnio edytowany przez balin (2018-03-17 11:44:53)

Odp: Tylko seks, dotykanie, obmacywanie i nic więcej

On chce Twojego ciała, Ty chcesz adoracji. Oboje nie dostajecie co chcecie i robicie fochy. Skoro dla Ciebie sex nie jest najważniejszą rzeczą w związku, to jak mawiał Smoleń taką grę opuszczam i tyle. Poszukaj sobie adoratorów i będziesz szczęśliwa A on niech poszuka takiej dziewczyny jak Iceni i też będzie szczęśliwy. smile

7 Ostatnio edytowany przez Iceni (2018-03-17 12:08:41)

Odp: Tylko seks, dotykanie, obmacywanie i nic więcej
marionetka_ napisał/a:

c

Iceni napisał/a:

P.S. Co jest zlego w tym, ze on pragnie seksu jak tylko cie zobaczy? To jest dosc typowe zachowanie doroslych osob o wysokim libido - i to NIE jest egoizm i zapominanie o potrzebach partnera.
W zasadzie tez tak mam, że  jeżeli faceta nie widzę przez jakiś czas to po spotkaniu to jest pierwsza ezecz do zaspokojenia.

Mam go pocałować w czółko i zapytac jak minął tydzien? Będę.  Jak będę miala 60 lat. tongue

Hmm, może to kwestia temperamentu? Bo nigdy nie miałam potrzeby rzucania się na niego z namiętności... wink

Tak, być może. 
Ale o ile swojego temperamentu nie zmienisz, to podejście do seksu -możesz.

Dlatego zapytałam, czy on zaniedbuje twoje potrzeby seksualne. Bo czym innym jest "obmacywanie" kiedy robi się to wbrew woli partnerki, lub pomijając jej potrzeby, czym innym jest pragnienie kontaktu cielesnego wywołanego rozłąką.

Dla ciebie to może być "obmacywanie", dla niego pragnienie bycia jak najbliżej kobiety ktora kocha i pożąda. Za ktorej dotykiem tęskni przez wiele dni, wiec kiedy juz ja ma, to nie chce wypuszczać z rąk...

Dlatego tez zapytalam jak wyglada(ła)  sytuacja kiedy tego seksu bylo pod dostatkiem. Jezeli relacje pomiedzy wami kuleją rowniez w innych sferach to moze to byc grubszy problem, jezeli chodzi o sama sfere seksualna i pewien nadmiar jego zachowan - to moze byc tylko temperament

8

Odp: Tylko seks, dotykanie, obmacywanie i nic więcej

Iceni, ale to o czym Ty mówisz teraz to jest też brak rozmowy między nimi. To, że oni nie potrafię się dogadać i właśnie porozmawiać o swoich potrzebach tylko zamiast tego leci foch za fochem.
Ja się rzucam na mojego faceta, ale wtedy, kiedy jestem zaspokojona w innych aspektach związku. Jeżeli kuleje rozmowa, jeżeli kuleje czułość poza seksem, to nie ma się co dziwić, że kobiecie się nie chce. Ale o takie rzeczy można przecież dbać w ciągu tygodnia. Są rozmowy telefoniczne, są smsy, można się spotkać gdzieś poza domem, co to za problem?
Tutaj faktycznie on przyjeżdża praktycznie tylko na seks.

9

Odp: Tylko seks, dotykanie, obmacywanie i nic więcej

Pytanie ile to trwa. Jeżeli kilka tygodni to może lepiej odpuścić naciski i niedługo mu przejdzie. Rozmawiać to można na różne sposoby na odległość, a fizyczna bliskość to fizyczna bliskość smile

10

Odp: Tylko seks, dotykanie, obmacywanie i nic więcej

Wygląda to na związek, który składa się jedynie z seksu. A gdzie rozmowy i inne spedzanie czasu? Brak tu równowagi.

11

Odp: Tylko seks, dotykanie, obmacywanie i nic więcej

Rossanka, zgadzam się.

Jego zachowanie odpycha autorkę, przez co jest coraz mniej seksu - a przez co on w końcu odejdzie, bo ona przestanie dawać mu jedyną rzecz, której on oczekuje od związku. Bo przecież nie chodzi mu o rozmowy, wspólnie spędzony czas, przytulenie się, tylko o to, by się wyżyć. hmm nie chciałabym takiego związku...

12

Odp: Tylko seks, dotykanie, obmacywanie i nic więcej
CatLady napisał/a:

Rossanka, zgadzam się.

Jego zachowanie odpycha autorkę, przez co jest coraz mniej seksu - a przez co on w końcu odejdzie, bo ona przestanie dawać mu jedyną rzecz, której on oczekuje od związku. Bo przecież nie chodzi mu o rozmowy, wspólnie spędzony czas, przytulenie się, tylko o to, by się wyżyć. hmm nie chciałabym takiego związku...

Ja też. W sumie wtedy nie byłby związek,  ale taki bardziej układ.
Weekend, cały czas seks, a potem każdy idzie do domu i do swoich zajęć.

13

Odp: Tylko seks, dotykanie, obmacywanie i nic więcej

Szczera rozmowa albo go zostaw.Nie możesz być jak to napisalas "maszynka do bzykania". Ale to Twoje życie.

14

Odp: Tylko seks, dotykanie, obmacywanie i nic więcej

spotkajcie się w połowie drogi.
to fajnie, że po 3 latach nadal ma na ciebie taką ochotę.
moim zdaniem- seks codziennie skoro widzicie się 3 dni w tyg jest ok.
niepokojące jest jednak to, że on jest zamknięty na wspólne spędzanie czasu.
pogadajcie o tym, nie traktuj seksu jako kary/nagrody.
piszesz, że PRÓBOWAŁAŚ  z nim rozmawiać. Dlaczego tylko tyle? nazwał Cię egoistką, rzuciłaś fochem i koniec? Trzeba było brnąć dalej w tą rozmowę.

15

Odp: Tylko seks, dotykanie, obmacywanie i nic więcej
Cyngli napisał/a:

Seks można mieć z każdym, a Was chyba tylko seks łączy...

Co???
Ale domyślam się, że ktoś może sobie tak pomyśleć, gdy ma o sobie za duże mniemanie. O wiele za duże.

16

Odp: Tylko seks, dotykanie, obmacywanie i nic więcej

Pytanie Iceni jest kluczowe, bez odpowiedzi sobie samej na to, szczera rozmowa z facetem nie ma sensu. Najpierw trzeba być szczerym ze sobą..

17

Odp: Tylko seks, dotykanie, obmacywanie i nic więcej

Skrupulatnie przeczytałam Wasze odpowiedzi, za co bardzo dziękuję.
Zdania są podzielone i słusznie - wina z pewnością leży po obu stronach.

Uważam jednak, że z jego strony to nie jest taka "namiętność" wynikająca z tęsknoty. To raczej potrzeba zaspokojenia się.
Mam wrażenie, że oddalamy się od siebie z dnia na dzień.

Prosty przykład z dziś - kochaliśmy się rano. Bez spin i kłótni. Mieliśmy później jechać do znajomych, ale okazało się że mój ukochany jednak gra mecz (jest piłkarzem). Po meczu zadzwonił, że jest padnięty i jedzie do domu, a wycieczki przełóżmy na przyszły weekend. Niestety godzinę później okazało się, że jest u kolegi. (Zapewne to nie męczy go tak bardzo jak spędzanie czasu ze mną...?)

Myślę, że to wielowątkowa historia. Raczej nie przewiduje happy endu, a szkoda. Dopiero świętowaliśmy swoją 3 rocznicę związku.

Dziękuję za pomoc, resztę muszę już chyba udźwignąć sama.
Pozdrawiam

18 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2018-03-19 16:35:35)

Odp: Tylko seks, dotykanie, obmacywanie i nic więcej

Dla mnie podobnie jak dla Rossanki tu chodzi tylko i wylacznie o seks a reszte zycia kazde na wlasna reke. Nie dziwie sie Autorce ze nie podoba sie jej ten "uklad" i chce sie z tego chyba wycofac.
Heheh nie wiem co Cie tak zadziwilo w poscie Cyngli. Chyba nie zrozumiales kompletnie jej przekazu. Nie chodzilo jej doslownie o to ze mozna z kazdym isc do lozka ( i kazdy bedzie na to chetny) tylko ze wiele osob nie potrzebuje do tego zadnej szczegolnej wiezi i uczuc. Tak wiec to ze ktos z nami chce wspolzyc wcale nie musi oznaczac ze mu na nas zalezy. W przypadku chlopaka Autorki chodzi chyba niestety wlasnie o taki seks.Jesli wiec szuka ona czegos wiecej niz fajne bzykanie to raczej nie z nim.

Posty [ 18 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Tylko seks, dotykanie, obmacywanie i nic więcej

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024