Żona - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 13 ]

Temat: Żona

Poznałem moją żonę prawie 5 lat temu. Na początku było super. Był ogień w związku, codzienne myślenie o sobie, kwiay, seks, kolacje itd. Mieszkaliśmy w warszawie. Po ok 2ch latach oświadczyłem się jej. Moja wtedy jeszcze nie żona oznajmiła jakiś czas później mi że ona po studiach nie patrząc na nic i tak wyjedzie z kraju pracować. Ja byłem sceptycznie nastawiony na emigracje. Jednak wkońcu się zgodziłem. Wkońcu była już moją narzeczoną. Zaznaczam ze zamieszkalismy ze soba praktycznie po miesiacu od poznania sie wiec wiedzielismy juz mniej wiecej jacy jestesmy po mniekszych czy wielszych klotniach czy chwilach wiekszych czy mniejszych uniesien.
Emigrowaliamy. Zyjemy w anglii 2,5 roku i jestesmy juz po slubie ok miesiac. Ale ja mam juz dosc. Wymiekam. Moja zona lata sobie do znajomych ile chce umawiajac sie rowno z chlopakami i dziewczynami a mi robi awantury o jedna kolezanke z pracy z ktora nawet nigdy nie wyszedlem na piwo. Jak sie usmiechnalem poprostu do niej kiedys to wieczorem chciala mnie moja zona zostawic.
W pracy ona przebywa non stop z chlopakami i czasem ogladaja sobie porno a mi nie wolno do mojej kolezanki napisac ze ladny ma usmiech. Oznajmila mi ze bedziemy chodzic na imlrezy osobno bo ona sie lepiej bawi beze mnie. Teraz jej kolezanka ma slub wiec naprawde nie chce mi sie tam isc a pretensje sa do mnie bo ona juz nie pamieta ze tak mowila. Jak sobie wyjde na dyskoteke to oczywiscie awantura. W jej przypadku imprezy ze striptizsrami sa wporzadku. Jak cos ugotuje to ona nie je a jak ona ugotjje i cos przesoli to kaze sie chwalic ze pysznie gotuje.
Kiedys podczas jednej klotni wyrzucila swieżo kupione okulary na smietnik a po miesiacu zwalala wine na mnie ze to ja to zrobilem.
Ja musze jej pisac jak skoncze prace a ona nie musi pisac jak gdzies wychodzi. Jak sie z kolezanka umawia to mowi mi ze idzie na kawe a po kilku godzinach jest totalnie pijana. Ale ona caly czas chodzi na kawe przeciez. Ale bron boze powiedziec ze mi sie to nie podoba. Ostatnio bylem z kumplem to ona jemu mowila co mam kupic bo ja przeciez jestem poldebilem. Nie kryla sie z tym mowiac mu ze ja nie zapamietam o wodzie mineralnej i butelce coli. Teraz poleciala do polski. Bardzo sie ciesze ze jej nie Sroga zima nie odpuszcza. Nie ma jej do jutra. Jakos nawet za bardzo mi sie za nia nie teskni. Grzebie w moim telefonie rowno. Sprawdza kontroluje a sama z siebie nie daje za wiele. Mam juz dosc takiego zwiazku.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Żona

Nie mi to oceniać, ale nic z takie żony nie będzie. Gdzie miałeś oczy ? I na co czekasz?
Porno z kolegami ogląda? Ty jesteś normalny?

3

Odp: Żona

Wszystkie granice zostały przekroczone, nie ma związku partnerskiego, 0 zaufania i 0 szacunku. Po co Ty jesteś z tą kobietą? Dałeś się zmisiaczyć i przegrałeś.

4

Odp: Żona

To sie rozstan.

5

Odp: Żona
harry8989 napisał/a:

Poznałem moją żonę prawie 5 lat temu. Na początku było super. Był ogień w związku, codzienne myślenie o sobie, kwiay, seks, kolacje itd. Mieszkaliśmy w warszawie. Po ok 2ch latach oświadczyłem się jej. Moja wtedy jeszcze nie żona oznajmiła jakiś czas później mi że ona po studiach nie patrząc na nic i tak wyjedzie z kraju pracować. Ja byłem sceptycznie nastawiony na emigracje. Jednak wkońcu się zgodziłem. Wkońcu była już moją narzeczoną. Zaznaczam ze zamieszkalismy ze soba praktycznie po miesiacu od poznania sie wiec wiedzielismy juz mniej wiecej jacy jestesmy po mniekszych czy wielszych klotniach czy chwilach wiekszych czy mniejszych uniesien.
Emigrowaliamy. Zyjemy w anglii 2,5 roku i jestesmy juz po slubie ok miesiac. Ale ja mam juz dosc. Wymiekam. Moja zona lata sobie do znajomych ile chce umawiajac sie rowno z chlopakami i dziewczynami a mi robi awantury o jedna kolezanke z pracy z ktora nawet nigdy nie wyszedlem na piwo. Jak sie usmiechnalem poprostu do niej kiedys to wieczorem chciala mnie moja zona zostawic.
W pracy ona przebywa non stop z chlopakami i czasem ogladaja sobie porno a mi nie wolno do mojej kolezanki napisac ze ladny ma usmiech. Oznajmila mi ze bedziemy chodzic na imlrezy osobno bo ona sie lepiej bawi beze mnie. Teraz jej kolezanka ma slub wiec naprawde nie chce mi sie tam isc a pretensje sa do mnie bo ona juz nie pamieta ze tak mowila. Jak sobie wyjde na dyskoteke to oczywiscie awantura. W jej przypadku imprezy ze striptizsrami sa wporzadku. Jak cos ugotuje to ona nie je a jak ona ugotjje i cos przesoli to kaze sie chwalic ze pysznie gotuje.
Kiedys podczas jednej klotni wyrzucila swieżo kupione okulary na smietnik a po miesiacu zwalala wine na mnie ze to ja to zrobilem.
Ja musze jej pisac jak skoncze prace a ona nie musi pisac jak gdzies wychodzi. Jak sie z kolezanka umawia to mowi mi ze idzie na kawe a po kilku godzinach jest totalnie pijana. Ale ona caly czas chodzi na kawe przeciez. Ale bron boze powiedziec ze mi sie to nie podoba. Ostatnio bylem z kumplem to ona jemu mowila co mam kupic bo ja przeciez jestem poldebilem. Nie kryla sie z tym mowiac mu ze ja nie zapamietam o wodzie mineralnej i butelce coli. Teraz poleciala do polski. Bardzo sie ciesze ze jej nie Sroga zima nie odpuszcza. Nie ma jej do jutra. Jakos nawet za bardzo mi sie za nia nie teskni. Grzebie w moim telefonie rowno. Sprawdza kontroluje a sama z siebie nie daje za wiele. Mam juz dosc takiego zwiazku.

Po wątku "jak dopiec dziewczynie" nastąpił wątek "żona". Gratuluję smile
Rozumiem, że te wszystkie negatywy wyszły po ślubie, tj. po miesiącu, tak? wink
Mam wrażenie, że cokolwiek by tu nie napisano to efektów nie będzie bo średnio rozgarnięty jesteś.

6

Odp: Żona

Ona ma problem ze sobą. To jasne i oczywiste, ale nie rozumiem w imię czego znosisz jej humorki i akcje.

7

Odp: Żona

Jak to czytam, to się zastanawiam, po jaką cholerkę Wy jesteście małżeństwem?

Ona robi co chce i to jeszcze od czasów przedmałżeńskich - jej jednogłośna decyzja o wyjeździe. Przecież jakbyś za nią łaskawie nie pojechał, to ona by dla Ciebie nie została. Ona sobie wychodzi na dyskoteki, spotkania ze znajomymi, otoczona jest kolegami, porno w pracy big_smile Tobie nic nie wolno, ale jednocześnie chcesz kokietować koleżanki tekstami o ładnym uśmiechu. Każde z Was żyje dla siebie i ma gdzieś drugie - ona gorzej, ale jednak. Po co Wam to małżeństwo? Ten związek?

8

Odp: Żona

Nie znosilabym jej chorych akcji, oznajmilabym ze każdy ma w tym związku takie same prawa
, skoro oba wychodzi z koleżankami kolegami itd, to Ty też masz do tego prawo, ona sprawdza ci telefon nie zostałabym jej dłużna. Albo postawisz jasno granice ze albo ona się ogarnie albo koniec, nie można żyć w takim związku, ona wolny ptak a Ty ograniczany i sprawdzany nigdy bym się nie zgodziła. Ustawiła hasło na telefon który ona nie zna i koniec tego...

9 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2018-03-03 16:53:32)

Odp: Żona

Przypomnijmy:

harry8989 napisał/a:

Cześć dziewczyny
Jestem z dziewczyną ponad rok już. Poznaliśmy się w listopadzie 2013 i do tej pory wiedziemy całkiem szczęśliwy związek. Moja dziewczyna jest wspaniała z tym że po prostu ma jedną cechę która mnie trochę, a nawet bardzo denerwuje. Nie mam zamiaru z niej rezygnować ani jej zdradzać etc. Moja dziewczyna po prostu nieświadomie rani mnie raz na jakiś czas flirtując sobie z innymi chłopakami na moich oczach. Rozmawiałem z nią już o tym ale bez większego efektu. My naprawdę się nieźle dogadujemy. Wierzę jej i ufam i z wzajemnością. Mi chodzi tylko o to żeby wyjść z nią gdzieś (jak to bywało do tej pory np na imprezę albo na miasto) i odezwać się w taki sposób do obcej kobiety żeby moja poczuła się bardzo zazdrosna a ja mógłbym się z tego spokojnie wytłumaczyć. Jakbyście dały mi kilka jakiś przykładów na jakie teksty dziewczyna jest zazdrosna i się denerwuje kiedy facet odzywa się do innej dziewczyny. Np przykład jakiegoś komplementu albo inne zdanie które was z autopsji drażni. Oczywiście lekko bo to ma być lekcja życia a nie bezsensowne rozwalenie związku.
Albo np gdzie dotknąć inną kobietę podczas rozmowy żeby zachować granicę przyzwoitości a żeby "zapadło w pamięć" i co mówić???
Wiem że jesteście dobre w te gierki więc prosił bym was o szczere odpowiedzi wink

harry8989 napisał/a:

Dlatego przemądrzałki jest to w tym dziale a nie w innym. Nie szukam rady jak mam żyć bo mam pomysł na siebie (w przeciwieństwie do was) i biorę za niego pełną odpowiedzialność. Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Prosiłem o wskazówki.

Tym 'najmądrzejszym' nie potrafiącym wyciągnąć odpowiednich głębi wypowiedzi dziękuję. Nie do was jest owa prośba

Czuję, że obecna sytuacja jest karmą za całokształt Twoich działań. Dużo wcześniejszych/aktualnych zachowań świadomie przemilczałeś, aby wzbudzić litość. Cóż otrzymujesz od życia to na co zasłużyłeś smile.

10

Odp: Żona

Ja myślę, że powinieneś zweryfikować te koleżanki, może to kolega przez duże K.

11

Odp: Żona
harry8989 napisał/a:

Poznałem moją żonę prawie 5 lat temu. Na początku było super. Był ogień w związku, codzienne myślenie o sobie, kwiay, seks, kolacje itd. Mieszkaliśmy w warszawie. Po ok 2ch latach oświadczyłem się jej. /.../
Zaznaczam ze zamieszkalismy ze soba praktycznie po miesiacu od poznania sie wiec wiedzielismy juz mniej wiecej jacy jestesmy po mniekszych czy wielszych klotniach czy chwilach wiekszych czy mniejszych uniesien. Emigrowaliamy. Zyjemy w anglii 2,5 roku i jestesmy juz po slubie ok miesiac.


Jesteś trollem, albo idiotą.
Nie zależenie od wersji - ja tej bajeczki nie kupuję, pochrzaniły ci się liczby- praktycznie od 5 lat żyjecie ze sobą, a od miesiąca jesteście małżeństwem... i co? taki koszmar cię nagle dotknął w ciągu ostatniego miesiąca? czy może chciałeś być takim rycerzem w błyszczącej zbroi i skoro powiedziałeś jej 3 lata temu zaobrączkujmy się, to musiałeś dokonać wyroku na sobie? Innymi słowy - jak jesteś taki honorowy, to cierp dalej w końcu jesteś jej ślubnym lol

12 Ostatnio edytowany przez martyna155 (2018-03-04 16:58:48)

Odp: Żona

Daj sobie z nią spokój.

13

Odp: Żona

ale chora sytuacja... przed ślubem niczego takiego nie robiła?

Posty [ 13 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024