Studia i awantura - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 12 ]

Temat: Studia i awantura

Mam spory problem. Choć mam 25 lat to w dalszym ciągu nie wiem co chcę robić w przyszłości.

W szkole średniej ze wszystkich przedmiotów miałem bardzo dobre oceny.
Na egzaminie dojrzałości uzyskałem świetne wyniki.
Maturę pisałem z matematyki, polskiego, angielskiego, historii, wosu, biologii, chemii.

Nie bardzo jednak wiedziałem co chcę dalej robić. Planowałem znaleźć pracę i w czasie wolnym poważnie się nad sobą zastanowić. Jednak mój pomysł nie przypadł mamie do gustu. Zamiast spodziewanej rozmowy, spotkałem się z awanturą. Mama nakrzyczała na mnie, oznajmiając że mój pomysł się jej nie podoba,. Zaznaczyła, że jeśli porzucę naukę to do niej nie wrócę i zmarnuję szansę na zdobycie porządnego zawodu. Mama oświadczyła, że jeśli zrobię po swojemu to wyrzuci mnie z domu. Później zaproponowała studia medyczne.

Na początku pomysł wydał się mi całkiem ok. Pierwsze zajęcia były obiecujące, jednak później zdałem sobie sprawę, że medycyna mnie w ogóle nie interesowała. Chciałem zrezygnować, ale mama upierała się, że po włożonym wysiłku czeka mnie ciekawy, dobrze płatny zawód. 

Po dwóch latach rzuciłem studia. Gdy o swej decyzji poinformowałem mamę, wszczęła awanturę. Później machnęła ręką mówiąc, że lepiej że zrezygnowałem bo sporo lekarzy jest niezadowolonych. Zaproponowała żebym poszedł na prawo.

Pomysł mi się spodobał. Jednak w połowie pierwszego semestru doszło do mnie, że to mnie w ogóle nie interesuje. Pragnąłem wrócić do domu. Od mamy usłyszałem, że to niemożliwe bo zbyt dużo zainwestowała we mnie pieniędzy, żebym się  poddał.
Nie było mowy o rezygnacji. Bardzo się na zajęciach nudziłem. Na 2 roku zrezygnowałem.


Awantura była wielka. Poszedłem do pracy. Mama czepiała się, że skończę jako zwykły sprzedawca za najniższą,  że się nie utrzymam.
Jakiś czas później gdzieś przeczytała, że pracownicy it zarabiają najlepiej. Mama zmusiła mnie żebym poszedł na te studia.

Ja wolałem zapisać się na kurs dwóch języków obcych i studia związane z reklamą, bo w wolnej chwili lubiłem czytać książki o wywieraniu wpływu i ciekawostkami psychologicznymi.

Od października byłem na kierunku it.
Pierwszy semestr zaliczyłem. Z przedmiotów matematycznych uzyskałem stopnie bdb.
Mnóstwo osób miało problemy z matematyką, a ja radziłem sobie najlepiej.
Jednak z przedmiotami kierunkowymi nie było tak łatwo. Z nich byłem zdecydowanie najsłabszy. Najgorsze, że o ile zadania matematyczne lubiłem rozwiązywać, tak zadania z programowania robiłem niechętnie. Nawet jeśli chciałem posiedzieć nad pisaniem jakiegoś programu, to i tak po 30 minutach wyłączałem.

Dzisiaj oświadczyłem mamie, że rezygnuję, bo mnie to w ogóle nie interesuje. Była wielka awantura i wyzwiska.

Uważam, że gdybym miał znacznie mniej lat i postawił kiedyś na swoim dzisiaj sytuacja byłaby inna. Straciłem 2 lata na medycynie i dwa lata na prawie.

A do tego nadal nie wiem kim chcę zostać w przyszłości.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Studia i awantura

Łomatko, jeśli nie jesteś trollem, to współczuję braku asertywność, podporządkowania się mamie i nieumiejętności podejmowania własnych decyzji. Może pora przeciąć pępowinę?

3

Odp: Studia i awantura

ArturZielony, nie Ty jeden w wieku 25 lat nie wiesz do końca co chcesz robić w życiu. Z jednej strony faktycznie szkoda czasu na studia, które nas kompletnie nie kręcą. Z drugiej jednak strony, warto by było wybrać jakiś "kompromis" i coś skończyć. smile A może nie chcesz studiować? Może masz jakieś zainteresowania, które mogłyby być w przyszłości i pasją i pracą? Może jakiś kurs a potem praca? Pracując i zarabiając, też możesz zastanawiać się nad swoim życiem. Musisz pomyśleć.

4

Odp: Studia i awantura

Nic dziwnego, że nie wiesz kim chcesz zostać skoro nie dałeś sobie nawet cienia szansy na poznanie co lubisz robić, bo cały czas miałeś zajęty studiowaniem tego co mam chce.
Mój komentarz jest zarazem radą, wiesz co robić wink odwagi, mama za Ciebie życia nie przeżyje

5 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2018-02-14 11:43:24)

Odp: Studia i awantura
arturzielony211211111 napisał/a:

Mam spory problem. Choć mam 25 lat to w dalszym ciągu nie wiem co chcę robić w przyszłości.

W szkole średniej ze wszystkich przedmiotów miałem bardzo dobre oceny.
Na egzaminie dojrzałości uzyskałem świetne wyniki.
Maturę pisałem z matematyki, polskiego, angielskiego, historii, wosu, biologii, chemii.

Nie bardzo jednak wiedziałem co chcę dalej robić. Planowałem znaleźć pracę i w czasie wolnym poważnie się nad sobą zastanowić. Jednak mój pomysł nie przypadł mamie do gustu. Zamiast spodziewanej rozmowy, spotkałem się z awanturą. Mama nakrzyczała na mnie, oznajmiając że mój pomysł się jej nie podoba,. Zaznaczyła, że jeśli porzucę naukę to do niej nie wrócę i zmarnuję szansę na zdobycie porządnego zawodu. Mama oświadczyła, że jeśli zrobię po swojemu to wyrzuci mnie z domu. Później zaproponowała studia medyczne.

Na początku pomysł wydał się mi całkiem ok. Pierwsze zajęcia były obiecujące, jednak później zdałem sobie sprawę, że medycyna mnie w ogóle nie interesowała. Chciałem zrezygnować, ale mama upierała się, że po włożonym wysiłku czeka mnie ciekawy, dobrze płatny zawód. 

Po dwóch latach rzuciłem studia. Gdy o swej decyzji poinformowałem mamę, wszczęła awanturę. Później machnęła ręką mówiąc, że lepiej że zrezygnowałem bo sporo lekarzy jest niezadowolonych. Zaproponowała żebym poszedł na prawo.

Pomysł mi się spodobał. Jednak w połowie pierwszego semestru doszło do mnie, że to mnie w ogóle nie interesuje. Pragnąłem wrócić do domu. Od mamy usłyszałem, że to niemożliwe bo zbyt dużo zainwestowała we mnie pieniędzy, żebym się  poddał.
Nie było mowy o rezygnacji. Bardzo się na zajęciach nudziłem. Na 2 roku zrezygnowałem.


Awantura była wielka. Poszedłem do pracy. Mama czepiała się, że skończę jako zwykły sprzedawca za najniższą,  że się nie utrzymam.
Jakiś czas później gdzieś przeczytała, że pracownicy it zarabiają najlepiej. Mama zmusiła mnie żebym poszedł na te studia.

Ja wolałem zapisać się na kurs dwóch języków obcych i studia związane z reklamą, bo w wolnej chwili lubiłem czytać książki o wywieraniu wpływu i ciekawostkami psychologicznymi.

Od października byłem na kierunku it.
Pierwszy semestr zaliczyłem. Z przedmiotów matematycznych uzyskałem stopnie bdb.
Mnóstwo osób miało problemy z matematyką, a ja radziłem sobie najlepiej.
Jednak z przedmiotami kierunkowymi nie było tak łatwo. Z nich byłem zdecydowanie najsłabszy. Najgorsze, że o ile zadania matematyczne lubiłem rozwiązywać, tak zadania z programowania robiłem niechętnie. Nawet jeśli chciałem posiedzieć nad pisaniem jakiegoś programu, to i tak po 30 minutach wyłączałem.

Dzisiaj oświadczyłem mamie, że rezygnuję, bo mnie to w ogóle nie interesuje. Była wielka awantura i wyzwiska.

Uważam, że gdybym miał znacznie mniej lat i postawił kiedyś na swoim dzisiaj sytuacja byłaby inna. Straciłem 2 lata na medycynie i dwa lata na prawie.

A do tego nadal nie wiem kim chcę zostać w przyszłości.

Dlaczego do tej pory nie skorzystales z pomocy doradcy zawodowego na uczelni lub z poradni psychologiczno-pedagogicznej.? Proponuję poszukac w wyszukiwarce wklejanie linków na forum jest zabronione - zgodnie z pkt. nr 11 naszego regulaminu tam mogą być podane linki wklejanie linków na forum jest zabronione - zgodnie z pkt. nr 11 naszego regulaminu lub inne. Z tego co przeczytałam wnioskuję że matematyka jest twoją mocną stroną? Możesz wykonać na początek ćwiczenie; zrob liste 10 zawodów które są dla ciebie atrakcyjne i do każdego napisz dlaczego ten co ci się w nim podoba. To jak wspomniałam jest wstępem do konsultacji z doradcą, do rozpoznania twoich predyspozycji i preferencji zawodowych zgodnie z twoimi cechami osobowości i umiejętności. Dobrze dopasować Zawody do siebie to jest sztuka    ☺twoje doświadczenia są cenne bo wiesz czego nie chcesz w życiu robić.

6 Ostatnio edytowany przez kao_makao (2018-02-13 19:47:19)

Odp: Studia i awantura

Maturę zdałeś zapobiegawczo z wielu przedmiotów i możesz wiele kierunków studiować smile. Tyle dobrego smile. Skończ cokolwiek na licencjacie/inżynierskie, żeby mieć wykształcenie wyższe.

7

Odp: Studia i awantura

A nie myślałeś, żeby studiować matematykę? smile

8

Odp: Studia i awantura

A Ty zawsze robisz co Ci mama powie?

Tu sa dwa problemy: brak asertywności i brak umiejetnosci brania za siebie odpowiedzialności. W pewnym sensie sa one powiazane. Ponieważ zawsze szedles na studia, ktore wybrala Ci mama, to czules sie zwolniony z wyznaczania sobie celów i systematyczności w pracy. No bo jak bylo ciężko i sobie odpusciles, to zawsze mogles to zwalic na matke: mama wybrala, mama sie pomylila.

Polecam siasc spokojnie i sie nad soba zastanowić. I przestać chowac sie za spodnica mamusi.

9

Odp: Studia i awantura

To może pytanie z innej beczki. Czy Ciebie w ogóle cokolwiek interesuje? Masz jakąś pasję?

10

Odp: Studia i awantura

Wyszło, że chcesz iść na psychologię. wink

11

Odp: Studia i awantura

Ja bym się od matki wyprowadził, bo ona jest toksyczna. Jak znam życie to sama w życiu gówno osiągnęła, a ma wygórowane ambicje względem syna.

12

Odp: Studia i awantura

Wyprowadź się od matki to najważniejsze. Znajdź jakąkolwiek pracę żeby się usamodzielnić, a o reszcie pomyślisz sam jak już będziesz mógł to zrobić, bo mama Ci nigdy nie pozwoli na samodzielność. Nie każdy musi studiować, i jak widać nie powinien , bo lata uciekają a Ty ciągle wracasz do początku.

Posty [ 12 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024