Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 25 ]

1 Ostatnio edytowany przez Zofijaa (2018-02-10 17:21:40)

Temat: Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?

Naprawde dosyc mam juz, jestem wrecz znudzona ludzmi zlosliwymi, ludzkimi zlosliwosciami, wytykajacymi innym, plotkarzami.

Skad w ludziach tyle zlosliwosci w stosunku do drugiego czlowieka? wrednosci ludzkiej?
Czy istnieje inny swiat?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?
Zofijaa napisał/a:

Czy istnieje inny swiat?

Istnieje, równoległe wszechświaty są. Może w którymś z nich nie ma złośliwości. wink
Póki co dane nam jest żyć w otoczeniu takich, a nie innych ludzi. Ignoruj plotki, ignoruj docinki. Milczenie jest najlepszą bronią.

3

Odp: Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?

Skąd taka generalizacja? Ja sama twierdzę, że ludzie są różni i chyba mam szczęście, bo mój świat składa się głównie z tych życzliwych i sympatycznych.

Odp: Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?

Nie zwracaj uwagi, społeczensto narzekające.
Wynika to z kultury i z zazdrości.
Poczytaj o tym, to jest w naszym genotypie.

Rób co lubisz, nie zwracaj uwagi na innych ludzi, na zazdrośników, złośliwców. Niech komentarze latają Ci wokół uszu.

5

Odp: Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?
Zofijaa napisał/a:

Naprawde dosyc mam juz, jestem wrecz znudzona ludzmi zlosliwymi, ludzkimi zlosliwosciami, wytykajacymi innym, plotkarzami.

Skad w ludziach tyle zlosliwosci w stosunku do drugiego czlowieka? wrednosci ludzkiej?
Czy istnieje inny swiat?

Wydaje mi się że to wynika z niedowartościowania. Złośliwi i zawistni są najczęściej ludzie słabi,tacy ktorym coś w życiu nie wyszło i zazdroszczą innym sukcesów,czy to w sferze uczuć,kariery czy jakiejkolwiek. Łatwiej przecież ponarzekać że nic się nam nie układa,że to niesprawiedliwe że Kaśka ma kochającego męża a Baśka dobrze prosperującą firmę,niż ciężko pracować żeby osiągnąć sukces. Taka już ludzka natura niestety.

Na szczęście wokół siebie mam ludzi raczej życzliwych i pogodnych,z tymi toksycznymi zerwałam kontakty. Po co się męczyć i utrzymywać znajomość z kimś kto tylko marudzi,narzeka i generalnie ma negatywne podejście do wszystkiego?

6 Ostatnio edytowany przez Zofijaa (2018-02-11 14:38:23)

Odp: Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?
Olinka napisał/a:

Skąd taka generalizacja? Ja sama twierdzę, że ludzie są różni i chyba mam szczęście, bo mój świat składa się głównie z tych życzliwych i sympatycznych.

Olinko, niestety bardzo trudno spotkac taki okaz-czlowieka ktory jest szczerze mily.
Nie wiem, ale mnie naprawde nie bawi tak jak niektorych obgadywanie kogos,
i jak widze jak inni to robia obgaduja smieja sie z kogos, bawi ich to, sa uszczypliwi, zlosliwi do innego czlowieka.
To mi sie po prostu niedobrze robi, nudzi mnie to niesamowicie taki styl bycia i absolutnie nie odpowiada.




ziolowa_wiedzma napisał/a:

Rób co lubisz, nie zwracaj uwagi na innych ludzi, na zazdrośników, złośliwców. Niech komentarze latają Ci wokół uszu..

Tak latwo powiedziec.

7

Odp: Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?
opolanka1982 napisał/a:
Zofijaa napisał/a:

Naprawde dosyc mam juz, jestem wrecz znudzona ludzmi zlosliwymi, ludzkimi zlosliwosciami, wytykajacymi innym, plotkarzami.

Skad w ludziach tyle zlosliwosci w stosunku do drugiego czlowieka? wrednosci ludzkiej?
Czy istnieje inny swiat?

Wydaje mi się że to wynika z niedowartościowania. Złośliwi i zawistni są najczęściej ludzie słabi,tacy ktorym coś w życiu nie wyszło i zazdroszczą innym sukcesów,czy to w sferze uczuć,kariery czy jakiejkolwiek. Łatwiej przecież ponarzekać że nic się nam nie układa,że to niesprawiedliwe że Kaśka ma kochającego męża a Baśka dobrze prosperującą firmę,niż ciężko pracować żeby osiągnąć sukces. Taka już ludzka natura niestety.

Na szczęście wokół siebie mam ludzi raczej życzliwych i pogodnych,z tymi toksycznymi zerwałam kontakty. Po co się męczyć i utrzymywać znajomość z kimś kto tylko marudzi,narzeka i generalnie ma negatywne podejście do wszystkiego?

Przeciez ci ludzie ktorzy cos tam osiagneli, czy maja meza tez potrafia niezle plotkowac, obgadywac byc zlosliwymi wobec drugiego czlowieka...
Nie ma reguly...
Myslisz ze ludzie sukcesu nie sa zlosliwi, nie sa uszczypliwi, nie obgaduja?
To musze Cie zmartwic...

8 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-02-11 15:09:57)

Odp: Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?
opolanka1982 napisał/a:

Złośliwi i zawistni są najczęściej ludzie słabi,tacy ktorym coś w życiu nie wyszło i zazdroszczą innym sukcesów,czy to w sferze uczuć,kariery czy jakiejkolwiek.

Takie tezy nie mają potwierdzenia w nauce. Zawiść czy złośliwość, nie są cechami związanymi z życiowym sukcesem. Równie dobrze, mogą być bogaci, sławni czy bardzo wpływowi.

9

Odp: Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?
Miłycham napisał/a:
opolanka1982 napisał/a:

Złośliwi i zawistni są najczęściej ludzie słabi,tacy ktorym coś w życiu nie wyszło i zazdroszczą innym sukcesów,czy to w sferze uczuć,kariery czy jakiejkolwiek.

Takie tezy nie mają potwierdzenia w nauce. Zawiść czy złośliwość, nie są cechami związanymi z życiowym sukcesem. Równie dobrze, mogą być bogaci, sławni czy bardzo wpływowi.

Hmmm sama nie wiem. Patrząc po znajomych, wśród tych naprawdę bogatych, którym wżyciu "wyszło" jest jakis procent złośliwych, ale to mały margines.
Ale już u tych, którym " nie wszyło", powiedziałabym, że złośliwość i zazdrość dominuje, rosnąc z każdym rokiem.

10 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-02-11 16:24:50)

Odp: Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?
rossanka napisał/a:
Miłycham napisał/a:
opolanka1982 napisał/a:

Złośliwi i zawistni są najczęściej ludzie słabi,tacy ktorym coś w życiu nie wyszło i zazdroszczą innym sukcesów,czy to w sferze uczuć,kariery czy jakiejkolwiek.

Takie tezy nie mają potwierdzenia w nauce. Zawiść czy złośliwość, nie są cechami związanymi z życiowym sukcesem. Równie dobrze, mogą być bogaci, sławni czy bardzo wpływowi.

Hmmm sama nie wiem. Patrząc po znajomych, wśród tych naprawdę bogatych, którym wżyciu "wyszło" jest jakis procent złośliwych, ale to mały margines.
Ale już u tych, którym " nie wszyło", powiedziałabym, że złośliwość i zazdrość dominuje, rosnąc z każdym rokiem.

Wydaje mi się, że to też kwestia postrzegania i odbioru. Czym jest mówienie z uczuciem zazdrości, a czym mówienie o kimś w sposób negatywny, bez nacechowania zazdrością i może nawet z uzasadnieniem. Osobiście jak znam bogatszych i biedniejszych to nie widzę żadnej różnicy. Tak i bogaty w ocenie biednego czy biedny bogatego, albo i bogaty bogatego czy biedny biednego. Choć zawsze trzeba mieć na uwadze, że syty głodnego nie zrozumie do końca nigdy. Za to nie brakuje w wypowiedziach kategoryzacji i oceny bogatych czy biednych jako całości. Ale to naturalne dla ludzkiego umysłu i objawia się wszędzie. Jest też problem obecnie z odbieraniem krytyki, jako zazdrości czy tzw. hejtu. Co nieraz wcale nie musi być tożsame.

11

Odp: Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?
Miłycham napisał/a:
rossanka napisał/a:
Miłycham napisał/a:

Takie tezy nie mają potwierdzenia w nauce. Zawiść czy złośliwość, nie są cechami związanymi z życiowym sukcesem. Równie dobrze, mogą być bogaci, sławni czy bardzo wpływowi.

Hmmm sama nie wiem. Patrząc po znajomych, wśród tych naprawdę bogatych, którym wżyciu "wyszło" jest jakis procent złośliwych, ale to mały margines.
Ale już u tych, którym " nie wszyło", powiedziałabym, że złośliwość i zazdrość dominuje, rosnąc z każdym rokiem.

Wydaje mi się, że to też kwestia postrzegania i odbioru. Czym jest mówienie z uczuciem zazdrości, a czym mówienie o kimś w sposób negatywny, bez nacechowania zazdrością i może nawet z uzasadnieniem. Osobiście jak znam bogatszych i biedniejszych to nie widzę żadnej różnicy. Tak i bogaty w ocenie biednego czy biedny bogatego, albo i bogaty bogatego czy biedny biednego. Choć zawsze trzeba mieć na uwadze, że syty głodnego nie zrozumie do końca nigdy. Za to nie brakuje w wypowiedziach kategoryzacji i oceny bogatych czy biednych jako całości. Ale to naturalne dla ludzkiego umysłu i objawia się wszędzie. Jest też problem obecnie z odbieraniem krytyki, jako zazdrości czy tzw. hejtu. Co nieraz wcale nie musi być tożsame.

Zależy w jakim kontekście syty głodnego  nie zrozumie. Jeżeli obydwoje mają podobny start, podobne, studia, doświadczenie, wkład pracy itd i jedna osoba osiągnie sukces a inna nie, to rozumiem rozgoryczenie tej, której nie wyszło do końca jak chciała.
Ale zupełnie nie rozumiem, dlaczego tego powiedzenia nadużywaja ludzie, którzy mówiąc w prost nic nie robili, nic nie robią,  nie zamierzają robić,  skutkiem tego nic nie mają ale pretensje do innych że hoho.
Mam taką znajomą,  uczyć się nie chciała,  pracować też nie za bardzo, żeby się podszkolić to też chętna nie była,  zrobić jakieś kursy, języki itd, też nie chciała, skutek taki, że niewiele zarabia, praca jej nie satysfakcjonuje,  wiecznie narzeka, a jej ulubione powiedzenie, to syty głodnego nie rozumie. Zawsze wtedy myślę,  a co Ty robisz aby zmienić swoją sytuację? Ale gryzę  się w język,  bo powie, że jestem złośliwa.

12 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2018-02-11 18:20:30)

Odp: Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?

Raczej nie chodzi o to czy są bogaci, czy nie. Tylko czy w Ich mniemaniu osiągnęli tyle na ile "zasługują" smile. Również podzielam zdanie rossnaki - znacznie większy % to ludzie mniej zamożni.

13 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-02-11 19:44:11)

Odp: Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?

W ogóle znacznie większy procent stanowią ludzie mniej zamożni. I zwykle z takimi większość ma bliższe relację czy styczność wink Raczej też bogatszy, nie będzie zazdrościł biedniejszemu samochodu. Raczej krytyka itd. koncentruje się na innych kwestiach.

rossanka napisał/a:

syty głodnego nie rozumie.

Ja to traktuje jedynie jako pojęcie, które pokazuje różnice w spojrzeniu na pewne kwestie, zależne od zajmowanej pozycji czy miejsca w świecie.

14

Odp: Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?
Miłycham napisał/a:

W ogóle znacznie większy procent stanowią ludzie mniej zamożni. I zwykle z takimi większość ma bliższe relację czy styczność wink Raczej też bogatszy, nie będzie zazdrościł biedniejszemu samochodu. Raczej krytyka itd. koncentruje się na innych kwestiach.

rossanka napisał/a:

syty głodnego nie rozumie.

Ja to traktuje jedynie jako pojęcie, które pokazuje różnice w spojrzeniu na pewne kwestie, zależne od zajmowanej pozycji czy miejsca w świecie.

Tak bo to się tyczy nie tylko zamożności. 
Ale często nie może być to wymówka a tak jest traktowane.

15 Ostatnio edytowany przez cwany_gapa (2018-02-11 21:19:57)

Odp: Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?

Moim zdaniem przyczyną złośliwości jest frustracja. Przynajmniej w moim przypadku, aczkolwiek przypuszczam, że nie tylko.

16

Odp: Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?

Z jednej strony, to za wiele się z tym nie da zrobić. Bo jeśli kilka osób w Twoim otoczeniu takich jest, a Ty jedna, to ciężko, żebyś im wszystkim wytłumaczyla, że takie obgadywanie i złośliwości są słabe. A jak się zmienić nie da - to po co o tym rozmyślać?
Z drugiej strony, jednak czasem można coś też podziałać. Ja to czasem lubie zgasić czyjeś zapędy do plotkowania jakimś "filozoficznym" tekstem. Np. ktoś mi mówi: "A wiesz, bo ta Anka to jest taka, siaka, owaka". Ja wysłucham, pokiwam glową i mówie zwykle cos w stylu "No nie wiem, może i taka jest. Ale przecież wszyscy mamy swoje wady, czyż nie?" wink Trudno zaprzeczyć stwierdzeniu "wszyscy mamy jakieś wady", wiec taka osoba zwykle nie wie co ma dalej mówić i zmienia temat wink (Chociaż, uprzedzam, że ja sie z bardzo zajadlymi plotkarzami nie zadaję, wiec może to nie być rada na takich.)

17

Odp: Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?

Podobnie jak cwany_gapa uważam, że złośliwość bierze się z frustracji. Człowiek dojrzały emocjonalnie, w miarę spełniony po prostu nie będzie tracił energii na złośliwości, bo nie będzie czuł potrzeby by sobie w ten sposób "wynagradzać" jakieś własne braki. Ale też nie będzie tropił złośliwości u innych, a pokuszę się o stwierdzenie, że to też rodzaj frustracji doszukiwać się u wszystkich złych intencji (na zasadzie: ktoś krzywo na mnie spojrzał).

18

Odp: Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?
Zofijaa napisał/a:

Olinko, niestety bardzo trudno spotkac taki okaz-czlowieka ktory jest szczerze mily.

Tu akurat nie mogę się zgodzić. Oczywiście, że w społeczeństwie funkcjonują osoby toksyczne, przy czym nikt nam przecież nie każe utrzymywać z nimi kontaktów, ale ja sama znam mnóstwo życzliwych, szczerze miłych osób i dlatego uważam, że takie generalizowanie jest krzywdzące.

Miłycham napisał/a:

Jest też problem obecnie z odbieraniem krytyki, jako zazdrości czy tzw. hejtu. Co nieraz wcale nie musi być tożsame.

Zgadza się. Zwykle mają do tego tendencję osoby przewrażliwione na swoim punkcie, które nawet konstruktywnej krytyki nie potrafią przyjąć jak czegoś dobrego, z czego można po prostu czerpać. Zresztą nawet tu, na forum, niemal codziennie pojawiają się przykłady, kiedy dziesięć osób w dobrej wierze poświęca komuś swój czas, a mimo to wszelkie rady oparte na życiowej mądrości i doświadczeniu spotykają się z odrzuceniem, a nierzadko także agresją tylko dlatego, że są w jakiś sposób niewygodne.

19 Ostatnio edytowany przez Zofijaa (2018-02-12 09:03:34)

Odp: Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?

Olinko, ale tu nie chodzi o modna konstruktywna krytyke, ale ewidentne bycie zlosliwym, uszczypliwym, do drugiego czlowieka.
A to roznica.
Bo z jakiej racji ktos dowala, jest zlosliwy, obgaduje innego czlowieka, ktory mu krzywdy nie zrobil?
Zauwazylam ze ludzi bardzo cieszy, bawi gdy obgaduja kogos, to jest chore wrecz, jak ich to cieszy...

20

Odp: Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?

Zofijo za bardzo przejmujesz się złośliwymi uwagami i plotkami. To typowo ludzkie zachowania -manipulacje, krytyka i ploty.Pomyśl może o tym jak wykorzystać lepiej swoją energię i uwagę by móc zauważyć pozytywnych i empatycznych ludzi bo takich z pewnością znajdziesz w swoim otoczeniu. Znajdź w sobie spokój i nie reaguj na zaczepki czy złośliwe komentarze.  Może unikaj takich osób i zadbaj o swój komfort by nie być świadkiem lub ofiara takich sytuacji. Zajmij swoje myślenie czymś przyjemnym niż rozmyslaniem o czymś na co nie masz wpływu.

21

Odp: Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?
Zofijaa napisał/a:

Olinko, ale tu nie chodzi o modna konstruktywna krytyke, ale ewidentne bycie zlosliwym, uszczypliwym, do drugiego czlowieka.
A to roznica.
Bo z jakiej racji ktos dowala, jest zlosliwy, obgaduje innego czlowieka, ktory mu krzywdy nie zrobil?
Zauwazylam ze ludzi bardzo cieszy, bawi gdy obgaduja kogos, to jest chore wrecz, jak ich to cieszy...

Swoich słów nie odniosłam bezpośrednio do Ciebie, było to rozwinięcie wypowiedzi Miłegochama.

Tobie natomiast radziłabym wyuczyć się podejścia, że jeśli ktoś zachowuje się w złośliwy, nieprzyjemny dla otoczenia sposób, to przede wszystkim on ma problem sam ze sobą i to z nim jest coś nie tak. Mało tego, wcześniej czy później się na tym przejedzie. Warto też nauczyć się zachowań asertywnych, czyli reagować w sposób, który nie pozwala innym przekraczać tej granicy, za którą czujemy się niekomfortowo.

22 Ostatnio edytowany przez Morgana de Fay (2018-02-13 15:49:40)

Odp: Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?
Olinka napisał/a:

Tobie natomiast radziłabym wyuczyć się podejścia, że jeśli ktoś zachowuje się w złośliwy, nieprzyjemny dla otoczenia sposób, to przede wszystkim on ma problem sam ze sobą i to z nim jest coś nie tak. Mało tego, wcześniej czy później się na tym przejedzie.

Dokładnie, popieram. Powiem więcej tacy złośliwcy i obgadywacze bardzo często za "wolnych słuchaczy"wybierają osoby o łagodnym usposobieniu, które cierpliwie wysłuchają ich historii, albo ludzie o podobnym do nich poziomie lubienia plotek i obrabiania czterech liter.
Moja kuzyna ma np. taki charakter, że potrafi do takiej osoby powiedzieć prosto z mostu: "słuchaj, a Ty nie masz własnego życia, że tak się tamtą osobą interesujesz?". Od wielu lat nie wie, co się w pracy za zasłoną gada, bo nikt nie ma odwagi do niej podejść z ploteczki i złośliwościami.
Do mnie też ludzie z plotkami nie przychodzą, bo wiedzą, że ich słuchać nie będę, zaraz grzecznie ucinam temat.
Poza tym zawsze może się znaleźć się osoba, która się skonfrontuje z takim obgadywaczem i złośliwcem, i jak pisała Olinka, prędzej czy później taki osobnik się na tym przejedzie.

23

Odp: Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?
Olinka napisał/a:
Zofijaa napisał/a:

Olinko, ale tu nie chodzi o modna konstruktywna krytyke, ale ewidentne bycie zlosliwym, uszczypliwym, do drugiego czlowieka.
A to roznica.
Bo z jakiej racji ktos dowala, jest zlosliwy, obgaduje innego czlowieka, ktory mu krzywdy nie zrobil?
Zauwazylam ze ludzi bardzo cieszy, bawi gdy obgaduja kogos, to jest chore wrecz, jak ich to cieszy...

Swoich słów nie odniosłam bezpośrednio do Ciebie, było to rozwinięcie wypowiedzi Miłegochama.

Tobie natomiast radziłabym wyuczyć się podejścia, że jeśli ktoś zachowuje się w złośliwy, nieprzyjemny dla otoczenia sposób, to przede wszystkim on ma problem sam ze sobą i to z nim jest coś nie tak. Mało tego, wcześniej czy później się na tym przejedzie. Warto też nauczyć się zachowań asertywnych, czyli reagować w sposób, który nie pozwala innym przekraczać tej granicy, za którą czujemy się niekomfortowo.

Tak,
ale jak widze stado-grupke TROLI smiejacych sie z innego czlowieka to slabo mi sie robi...

24

Odp: Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?
Zofijaa napisał/a:

... jak widze stado-grupke TROLI smiejacych sie z innego czlowieka to slabo mi sie robi...

Narzekasz na innych. Są tacy, owacy, mają to brakuje im tamtego. Generalizujesz- bogaci są tacy, biedni inni, wykształceni to chamy, lekarze złodzieje, informatycy lenie, nauczyciele głupcy, księża pedofile. Nawet po zakładanych przez ciebie tematach widać tendencję do krytyki.
Nie odpowiada ci twój świat- zmień go. Jeśli widzisz że ktoś ma tendencję do plotkowania, to unikaj go. Problem w tym, że grono znajomych budujemy sobie zgodnie ze swoim typem osobowości. Mówi się z kim przestajesz takim się stajesz, ale działa to też w drugą stronę. Masz takich znajomych jakich sobie wybrałeś.

Odp: Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?

też to zauważyłam sad

Posty [ 25 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Znudzona jestem Ludzmi zlosliwymi, skad w ludziach tyle zlosliwosci?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024