Hej!
Jakiś czas temu zostałem odrzucony przez kobietę, która uważała mnie za takiego pół-geniusza a teraz po mojej akcji wyjawienia uczuć uważa mnie za stalkera i psychopatę
Jednakże, chcę po prostu poprawić swój wizerunek w swoich i jej oczach, znaliśmy się około 4 lat,
Macie jakieś pomysły ?
Odpuścić. Po co chcesz sobie poprawiać wizerunek w oczach kobiety, z którą nic Cię nie łączy?
Źle się z tym czuję
Instruktorka pływania odsłona kolejna?
Skoro ma Cię za stalkera i psychopatę to przy każdym działaniu z Twojej strony ta jej niechęć będzie się pogłębiać.
Idź na terapię.
Nie jest to żadna instruktorka pływania ,
Chodzi o to, że źle się czuję z tym, że osoba która przez pare lat uwazała mnie za "prawie że geniusza" teraz ma mnie za psychopatę jakiegoś.
Czyli z tej sytuacji nie ma już wyjścia ?
Ja tez uwazam ze to enty watek pana "naprawilem laptopa". To mial byc ten przeblysk geniuszu btw?
Seriously chlopie idz do lekarza
powiedz mi, ile razy jeszcze zostaniesz zbanowany, wrócisz i założysz wątek dokładnie o tym samym?
Ona nie chce, żebyś się do niej odzywał. Nie ma takiej potrzeby. Skoro Cię to męczy to przegadaj to z psychologiem. Zachowujesz się jak niezrównoważony psychicznie stalker, od którego trzeba szybko uciekać. Nie masz nic innego w życiu do roboty, że aż tak Cię męczy odrzucenie? Chcesz pokazać, że jesteś górą? Czy chcesz dostać wezwanie do sądu za nękanie? Bo jak tak dalej pójdzie to w końcu dokładnie tak się to skończy.
Hej!
Jakiś czas temu zostałem odrzucony przez kobietę, która uważała mnie za takiego pół-geniusza a teraz po mojej akcji wyjawienia uczuć uważa mnie za stalkera i psychopatę
Jednakże, chcę po prostu poprawić swój wizerunek w swoich i jej oczach, znaliśmy się około 4 lat,
Macie jakieś pomysły ?
Jeśli ona uważa Cię za stalkera, to jedynym sposobem poprawy wizerunku jest danie jej świętego spokoju, tzn. zero kontaktu, spotkań, smsów, wiadomości, listów itp.
Też mam wrażenie, że to ten sam koleś - i jeśli to prawda, to po częstotliwości wątków i upierdliwości możemy sobie wyobrazić, jak sie czuje ta dziewczyna. Tyle osób już mu pisało - odpuść, a ten nic. Z uporem maniaka swoje.
A jeśli to faktycznie ktos nowy, to mamy plagę kolesi, którzy nie rozróżniają okazania zainteresowania od stalkingu.
9 2018-01-17 01:10:31 Ostatnio edytowany przez Watpliwosc18 (2018-01-17 01:13:10)
Nie pisałem do niej od pół roku po kilku kolejnych smsach bez odpowiedzi ,
Czyli ile jeszcze powinienem nie pisać?
A może jak spotkamy się na ulicy to powiedziec:
"Czy życzy sobie Pani, żebym coś wyjasnil"
I jak tak to wyjaśnię a jak nie to już zapomnę. Po prostu źle się czuje z tym, że tak sobie popsulem opinie u Niej...
Nie pisałem do niej od pół roku po kilku kolejnych smsach bez odpowiedzi ,
Czyli ile jeszcze powinienem nie pisać?
A może jak spotkamy się na ulicy to powiedziec:
"Czy życzy sobie Pani, żebym coś wyjasnil"
I jak tak to wyjaśnię a jak nie to już zapomnę. Po prostu źle się czuje z tym, że tak sobie popsulem opinie u Niej...
Jestes na maxa zwichniety bez kitu. Jak typowy stalker, ktoremu sie wydaje ze jest lub powinien byc dla swojej ofiary kims wyjatkowym i za wszelka cene dazy do tego zeby to potwierdzic / wymusic. Jestes tylko zwyklym chlopaczkiem ktory naprawil lasce komputer ale w swojej glowie urosles do rangi jej bohatera podczas gdy ona nie pamieta juz o twoim istnieniu, ewentualnie pamiata cie jako niebezpiecznego nawiedzonego kolesia. Opinii dobrej u niej juz nie odzyskasz ale mozesz ewentualnie sprawic ze nie bedzie cie nienawidziec a zrobic to mozesz w jeden sposob...nie odzywajac sie juz nigdy do niej ! Tylko ze to do ciebie nie dociera. 1000 osob ci napisze to samo a ty i tak zapytasz kiedy mozesz napisac do niej. Tylko psychiatra albo policja moze tu pomoc. Zycze tej kobiecie zeby miala na tyle sily by ja na ciebie naslac jesli sie bedziesz jej naprzykrzac. Bo w to ze zaczniesz sie leczyc nie wierze.
Hej!
Macie jakieś pomysły ?
Rozumiem, że chcesz usłyszeć:
- idź do niej. Najlepiej do pracy, bo na pewno tam będzie, a potem zacznij jej wszystko tłumaczyć. Jak nie będzie słuchać to zacznij krzyczeć... GŁOŚNO. Możesz też machać rękami, tupać i podskakiwać.
Problem powinien się definitywnie rozwiązać.
Sobre rozwiązanie
A w kwestii tego ile czasu jeszcze nie pisac - przynajmniej z 80 lat.
Watpliwosc18 napisał/a:Nie pisałem do niej od pół roku po kilku kolejnych smsach bez odpowiedzi ,
Czyli ile jeszcze powinienem nie pisać?
A może jak spotkamy się na ulicy to powiedziec:
"Czy życzy sobie Pani, żebym coś wyjasnil"
I jak tak to wyjaśnię a jak nie to już zapomnę. Po prostu źle się czuje z tym, że tak sobie popsulem opinie u Niej...Jestes na maxa zwichniety bez kitu. Jak typowy stalker, ktoremu sie wydaje ze jest lub powinien byc dla swojej ofiary kims wyjatkowym i za wszelka cene dazy do tego zeby to potwierdzic / wymusic. Jestes tylko zwyklym chlopaczkiem ktory naprawil lasce komputer ale w swojej glowie urosles do rangi jej bohatera podczas gdy ona nie pamieta juz o twoim istnieniu, ewentualnie pamiata cie jako niebezpiecznego nawiedzonego kolesia. Opinii dobrej u niej juz nie odzyskasz ale mozesz ewentualnie sprawic ze nie bedzie cie nienawidziec a zrobic to mozesz w jeden sposob...nie odzywajac sie juz nigdy do niej ! Tylko ze to do ciebie nie dociera. 1000 osob ci napisze to samo a ty i tak zapytasz kiedy mozesz napisac do niej. Tylko psychiatra albo policja moze tu pomoc. Zycze tej kobiecie zeby miala na tyle sily by ja na ciebie naslac jesli sie bedziesz jej naprzykrzac. Bo w to ze zaczniesz sie leczyc nie wierze.
Co wy macie z tą instruktorka i laptopem??
Jeżeli chodzi o moją historię, to dlaczego nikt nie może zrozumieć że źle się czuje z Tym że sprawilem Jej przykrość???
Idź do niej, idź.
W końcu oskarży Cię o stalking i załatwi zakaz zbliżania. I bardzo dobrze.
No to opisz nam swoją historię. Bez instruktorki i bez laptopa.
Czyli jak narazie to co robię jest najlepsze-że się nie odzywam ?
Czyli jak narazie to co robię jest najlepsze-że się nie odzywam ?
Jestes nie tylko stalkerem ale i niedorozwinetym umyslowo kolesiem. Kazdy pisze daj kobiecie spokoj na wieki a ty pytasz enty raz czy na razie. Dramat.
Czyli jak narazie to co robię jest najlepsze-że się nie odzywam ?
Tak. I najlepsze co możesz zrobić to nie odzywać się już NIGDY.
A co zrobić jak się miniemy twarzą w twarz na chodniku?
Proponuję iść dalej. Ale jestem przekonana, że ona do takiej sytuacji nie dopuści.
A co zrobić jak się miniemy twarzą w twarz na chodniku?
Przypadkowo będziesz przechodził z tragarzami koło jej domu czy pracy?
Autorze, musisz się bardzo nudzić, skoro po pół roku takie rozkminy...
Rozerwij sie, idź na basen
Serio, daj już sobie z tymi wyrzutami spokój.
Watpliwosc18 napisał/a:Czyli jak narazie to co robię jest najlepsze-że się nie odzywam ?
Jestes nie tylko stalkerem ale i niedorozwinetym umyslowo kolesiem. .
Bo stalkerzy to są tacy niedorozwinięci umysłowo kolesie ten już planuje jak ją "przypadkowo" na ulicy spotkać.
Fascynuje mnie temat stalkingu. Ciekawie się to ogląda z perspektywy stalkera - bo zazwyczaj mówi się o tym z perspektywy ofiary. A tu ciekawie jest widzieć, ze taki stalker faktycznie nie kapuje, że ma się odczepić.
Na basen to lepiej nie:D bo heszcze biedna instruktorka na zawal zejdzie:D
To autor musi poszukać takiego, gdzie będą tylko panowie instruktorzy i problem z głowy
A co zrobić jak się miniemy twarzą w twarz na chodniku?
Iść dalej i nie zwracać uwagi.
Niech ta kobieta przestanie dla Ciebie istnieć.