Dziwny przypadek - Netkobiety.pl

Czesc. Od paru dni moja glowa szaleje. Bylem na zabawie pierwszej w zyciu domowce, sylwester bylo fajnie, bylo 4 moich kolegow, dzieczwyna kolega i pewna osoba w ktora sie zauroczylem. Bylo alko, bylo pieknie do godzinki okolo 2. Wtedy wydarzylo sie cos, co nie dawalo mi spac przez kolejne 3dni. Pewna nie proszona kobieta nawalona w 4 dupy nie wiadomo skad znalazla sie na kolanach kolegi, w momencie kiedy ona byla w toalecie. Zreszta szlismy juz spac. Kiedy ona to zobaczyla wybiegla z placzem do toalety. Strasznie mnie to bolalo. Wtedy ta osoba, ktora sie zauroczylem pieknie sie zachowala, zabierajac ja do domu. Bardzo mi to zaimponowalo. Zaluje nie nie poszedlem ich odprowadzic zamiast kolegi. Znalem ją z widzenia, niby nie moj typ urody ale z czasem jakos glowa zaczela sie jej jakby domagac, chec jej poznania, posiadania wkoncu tej drugiej osoby wziela gore. Ogolnie jestem twardy psychicznie, tyrali mnie 3 latat w gimbie, przetrwalem. Ale jak myslalem co sie odwalilo tej nocy jakos mi lzy lecialy... strasznie sie tym przejalem, na drugi dzien bylem szczesliwy bo jak sie okazalo wyjasnili sobie to wszystko i jest spowrotem super. Ale moja glowa/serce nadal nie moze przestac myslec o tej nowej kolezance. Chcial bym do niej zagadac, ale totalnie nie wiem jak. 18 lat i zero dziewczyn. W grupie bylo mi latwiej. Wgl ogranicza mnie troche wlasnie p[oczucie wartosci. Wystajacy bebech, czerwony ryj, wsumie ona za chudzinka tez nie byla, ale nie o to tu cmon. Wiem ze glowa, i to jaki jestem wygrywaja. Co dziwne z kazdym obcym mezczyzna porozmawiam a z dziewczynami mam taka blokade ze maskara. Za pol roku koncze szkole. Ona za 2. Wsumie jest rok mlodsza wiec nie jest zle. Boje sie tego ze jak nie wyjdzie to zaraz bedzie ooo pacz sebix ten do niej zarywal. Dlatego moj plan byl maj/czerwiec zabrac sie za pokonanie siebie. Ogolnie dziwi mnie tez, ze chlopacy z mojej klasy, ktorzy pija/cpaja/pala znajduja co chwile to nowe dziewczyny. Ja mam dobre oceny bez praktycznie nauki, nie pije prawie wcale, mam prawko, wmiare poczucie humoru. Ciezko jest mi sie przelamac... Moze mi jakos pomozecie. Szkoda ze jak pisalem pierwszy raz to chcac wyslac temat cos sie zadzialalo i sie skasowalo ehh 30 minut wywodu o sobie. Moze jutro.