Witam. Jestesmy malzenstwem ponad 4 lata(11 lat w zwiazku). Do momentu urodzenia sie drugiej corki czyli 9 mies temu seks byl w porzadku. Po porodzie zaczely sie klotnie bo byko rzadko, ja bylam zmeczona. Byly okropne klotnie o brak seksu. On zawsze zaczynal. Jakies 3 mies temu wrocila ochota, bylo.naprawde fajnie. Ale mlodsza corka zaczela bardzo zle spac. Nie usypia wczesniej jak o 23-24. Maz wstaje do pracy o 6. No i w ciagu ostatniego miesiaca uprawialiismy seks moze z 5 razy. Maz nie nalega, nic nie wspomina. A jak spytalam czemu taka zmiana to powiedzial ze nawet nie ma kiedy. Nie denerwuje sie tak jak kiedys o to ze nic nie ma. Idzie spac a ja zostaje z corka i ja usypiam.
Nie podoba mi sie ta zmiana. Kiedys czekal nawet i do polnocy a czasami nie spalismy do.2-3 i uprawialismy seks a teraz on nie chce
A o co chodzi? Ty masz ochotę i jesteś niezaspokojona czy boisz się, że mąż znalazł seks gdzie indziej?
Masz nauczkę, że czasami warto przemóc własne zmęczenie dla dobra związku. Nie wiem, z czego wynika zmiana nastawienia Twego męża. Może Cię bierze na przetrzymanie? Może faktycznie zmęczenia przeważa nad popędem? A może pociesza się na boku. Pogadaj z nim szczerze, co się dzieje.
Taa jasne. Bo po całym dniu noworodkiem trzeba jeszcze nie zasnąć w trakcie seksu. Seks nie powinien być z obowiązku tylko z chcenia. Pan Mąż powinien to zrozumieć. Albo odciążyć żonę w opiece nad dzieckiem, żeby ta mogła się troszkę zrelaksować i nabrać ochoty.
Sorry, ale czasami zdarzają się okresy bez współżycia. Zagrożona ciąża, operacje, opieka nad noworodkiem, dochodzenie do siebie po ciąży, stresujący czas w pracy, zmęczenie. Tylko sedno w tym, że o tym się rozmawia. A nie zamiata pod dywan.
Wlasnie chcialabym zrozumiec dlaczego taka zmiana?
Nie rozumiem dlaczego.zostalam.zaatakowana. Nie jest tak ze nie mam ochoty tylko ze maz nie chce czekac az corka usnie. Kiedys czekalby nawet i do 3 w nocy
6 2018-01-04 01:38:13 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2018-01-04 01:38:40)
No to już masz spokój od kłótni, skoro brak seksu przestał mu przeszkadzać.
Masz nauczkę, że czasami warto przemóc własne zmęczenie dla dobra związku. Nie wiem, z czego wynika zmiana nastawienia Twego męża. Może Cię bierze na przetrzymanie? Może faktycznie zmęczenia przeważa nad popędem? A może pociesza się na boku. Pogadaj z nim szczerze, co się dzieje.
Naprawde jestes zalosny... Kobieta w połogu wymordowana niespaniem i obowiazkami ale ma psi obowiazek oczy na zalapki i spelnic malzenska powinnosc. Serio zal mi Twojej Zony. Ukrecila sobie niezlego bata zwalniajac sie z pracy i starajac o dziecko z facetem Twego pokroju- totalnym egoista skupionym tylko na seksie. Mam nadzieje ze jednak nie wywiaze sie z Twoich oczekiwan i zostawisz ja...dla jej wlasnego dobra, bo tego ze z czasem przekona sie ze to bylo dla niej blogoslawienstwo nie dramat jestem pewna.:)
nikt na forum ci nie odpowie skąd taka zmiana u męża. zapytaj go sama
Nie jest tak ze nie mam ochoty tylko ze maz nie chce czekac az corka usnie. Kiedys czekalby nawet i do 3 w nocy
Ty też kiedyś miałaś większą ochotę na seks, ale dziecko spowodowało, że jesteś zmęczona i nie masz już takiej ochoty. Z mężem może być podobnie - chłop nie będzie całe życie czekał do 3 na seks i wstawał o 6 do pracy. Można tak pociągnąć miesiąc czy trzy, ale nie cały czas. Człowiek zaczyna być coraz bardziej senny, zmęczony, ochota na seks przy takim trybie życia spada. Sam kiedyś zarywałem nocki i wiem że ostatnie na co się ma wtedy ochotę to seks. Może w tym tkwi problem - on również jest zmęczony, w końcu dziecko jest nie tylko Twoje ale i jego i też się nim jakoś zajmuje,
10 2018-01-04 16:35:55 Ostatnio edytowany przez Unreal (2018-01-04 16:36:22)
Unreal napisał/a:Masz nauczkę, że czasami warto przemóc własne zmęczenie dla dobra związku. Nie wiem, z czego wynika zmiana nastawienia Twego męża. Może Cię bierze na przetrzymanie? Może faktycznie zmęczenia przeważa nad popędem? A może pociesza się na boku. Pogadaj z nim szczerze, co się dzieje.
Naprawde jestes zalosny... Kobieta w połogu wymordowana niespaniem i obowiazkami ale ma psi obowiazek oczy na zalapki i spelnic malzenska powinnosc. Serio zal mi Twojej Zony. Ukrecila sobie niezlego bata zwalniajac sie z pracy i starajac o dziecko z facetem Twego pokroju- totalnym egoista skupionym tylko na seksie. Mam nadzieje ze jednak nie wywiaze sie z Twoich oczekiwan i zostawisz ja...dla jej wlasnego dobra, bo tego ze z czasem przekona sie ze to bylo dla niej blogoslawienstwo nie dramat jestem pewna.:)
ciekawe, skąd w ludziach tyle frustracji? : ) A to w jeden sposób ten "obowiązek małżeński" może hipotetyczna Pani spełnić? Nie ma buzi, nie ma rączek? : ) Dla chcącego i poważnie traktującego swego partnera/partnerkę nic trudnego. Widzisz, jak to mówią, mojej żonie ptasiego mleka nie będzie brakować. Bo ja nigdy nie zapomnę o kimś, kto zawsze we mnie wierzył i m.in dzięki komu jestem tam, gdzie jestem. Tak już mam Cóż. To, co dla niektórych jest sufitem, dla innych bywa podłogą.
feniks35 napisał/a:Unreal napisał/a:Masz nauczkę, że czasami warto przemóc własne zmęczenie dla dobra związku. Nie wiem, z czego wynika zmiana nastawienia Twego męża. Może Cię bierze na przetrzymanie? Może faktycznie zmęczenia przeważa nad popędem? A może pociesza się na boku. Pogadaj z nim szczerze, co się dzieje.
Naprawde jestes zalosny... Kobieta w połogu wymordowana niespaniem i obowiazkami ale ma psi obowiazek oczy na zalapki i spelnic malzenska powinnosc. Serio zal mi Twojej Zony. Ukrecila sobie niezlego bata zwalniajac sie z pracy i starajac o dziecko z facetem Twego pokroju- totalnym egoista skupionym tylko na seksie. Mam nadzieje ze jednak nie wywiaze sie z Twoich oczekiwan i zostawisz ja...dla jej wlasnego dobra, bo tego ze z czasem przekona sie ze to bylo dla niej blogoslawienstwo nie dramat jestem pewna.:)
ciekawe, skąd w ludziach tyle frustracji? : ) A to w jeden sposób ten "obowiązek małżeński" może hipotetyczna Pani spełnić? Nie ma buzi, nie ma rączek? : ) Dla chcącego i poważnie traktującego swego partnera/partnerkę nic trudnego. Widzisz, jak to mówią, mojej żonie ptasiego mleka nie będzie brakować. Bo ja nigdy nie zapomnę o kimś, kto zawsze we mnie wierzył i m.in dzięki komu jestem tam, gdzie jestem. Tak już mam
Cóż. To, co dla niektórych jest sufitem, dla innych bywa podłogą.
Jeszcze inni widzą tu dno...
Unreal napisał/a:feniks35 napisał/a:Naprawde jestes zalosny... Kobieta w połogu wymordowana niespaniem i obowiazkami ale ma psi obowiazek oczy na zalapki i spelnic malzenska powinnosc. Serio zal mi Twojej Zony. Ukrecila sobie niezlego bata zwalniajac sie z pracy i starajac o dziecko z facetem Twego pokroju- totalnym egoista skupionym tylko na seksie. Mam nadzieje ze jednak nie wywiaze sie z Twoich oczekiwan i zostawisz ja...dla jej wlasnego dobra, bo tego ze z czasem przekona sie ze to bylo dla niej blogoslawienstwo nie dramat jestem pewna.:)
ciekawe, skąd w ludziach tyle frustracji? : ) A to w jeden sposób ten "obowiązek małżeński" może hipotetyczna Pani spełnić? Nie ma buzi, nie ma rączek? : ) Dla chcącego i poważnie traktującego swego partnera/partnerkę nic trudnego. Widzisz, jak to mówią, mojej żonie ptasiego mleka nie będzie brakować. Bo ja nigdy nie zapomnę o kimś, kto zawsze we mnie wierzył i m.in dzięki komu jestem tam, gdzie jestem. Tak już mam
Cóż. To, co dla niektórych jest sufitem, dla innych bywa podłogą.
Jeszcze inni widzą tu dno...
A jeszcze inni rejony jądra planety...
żenua Unreal...
Sprawa seksu w okresie połogu nie jest taka prosta i niestety, ale i Unreal ma rację i cała reszta również. Nasz seks także ma problemy z powodu przemęczenia. W sumie to ma problemy do dzisiaj, nasze szkraby nie mają zamiaru zasypiać wcześnie, a żona zwyczajnie jest przemęczona.
W sumie, nie chodzi o obowiązki domowe, czy inne. Po prostu.
Dziwne że tak bardzo łatwo znaleźć wytłumaczenie dla połogu, zajmowaniu się dzieckiem, a już w tym że facet wstający o piątej rano zasypia wcześniej od niej - już nie.
Ja także mam fochy po tym jak żona zapowiada wieczór a potem przysypia. To powoduje bardzo złe nastawienie. Żonie wydaje się że jeżeli się zerwie z rana, chce coś udowodnić, że może bo się wyspała, to coś zmieni. Sorry, ja nie miewam ochoty rano, szczególnie że mam w pamięci ostatni wieczór gdzie wiele obiecywała a zasnęła.
Dużo pracy czeka parę aż dojdą do ładu.
14 2018-01-04 19:29:00 Ostatnio edytowany przez Unreal (2018-01-04 19:29:22)
Sprawa seksu w okresie połogu nie jest taka prosta i niestety, ale i Unreal ma rację i cała reszta również. Nasz seks także ma problemy z powodu przemęczenia. W sumie to ma problemy do dzisiaj, nasze szkraby nie mają zamiaru zasypiać wcześnie, a żona zwyczajnie jest przemęczona.
W sumie, nie chodzi o obowiązki domowe, czy inne. Po prostu.
Dziwne że tak bardzo łatwo znaleźć wytłumaczenie dla połogu, zajmowaniu się dzieckiem, a już w tym że facet wstający o piątej rano zasypia wcześniej od niej - już nie.Ja także mam fochy po tym jak żona zapowiada wieczór a potem przysypia. To powoduje bardzo złe nastawienie. Żonie wydaje się że jeżeli się zerwie z rana, chce coś udowodnić, że może bo się wyspała, to coś zmieni. Sorry, ja nie miewam ochoty rano, szczególnie że mam w pamięci ostatni wieczór gdzie wiele obiecywała a zasnęła.
Dużo pracy czeka parę aż dojdą do ładu.
Dzięki za zrozumienie, bo tu niektórzy(re) ze mnie maniaka seksualnego robią : D Wszyscy, cholera, tacy zmęczeni. Ja często pracuję po 70 h tygodniowo, wychodzę często o piątej rano a wracam dosyć późno, śpię po 4-5 h dziennie, a chcicę mam non stop. To chyba kwestia suplementów, co mi pan doktor zalecił Mega dla faceta o intensywnym trybie życia.
15 2018-01-04 19:53:51 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2018-01-04 20:11:01)
przemo_polo napisał/a:Sprawa seksu w okresie połogu nie jest taka prosta i niestety, ale i Unreal ma rację i cała reszta również. Nasz seks także ma problemy z powodu przemęczenia. W sumie to ma problemy do dzisiaj, nasze szkraby nie mają zamiaru zasypiać wcześnie, a żona zwyczajnie jest przemęczona.
W sumie, nie chodzi o obowiązki domowe, czy inne. Po prostu.
Dziwne że tak bardzo łatwo znaleźć wytłumaczenie dla połogu, zajmowaniu się dzieckiem, a już w tym że facet wstający o piątej rano zasypia wcześniej od niej - już nie.Ja także mam fochy po tym jak żona zapowiada wieczór a potem przysypia. To powoduje bardzo złe nastawienie. Żonie wydaje się że jeżeli się zerwie z rana, chce coś udowodnić, że może bo się wyspała, to coś zmieni. Sorry, ja nie miewam ochoty rano, szczególnie że mam w pamięci ostatni wieczór gdzie wiele obiecywała a zasnęła.
Dużo pracy czeka parę aż dojdą do ładu.
Dzięki za zrozumienie, bo tu niektórzy(re) ze mnie maniaka seksualnego robią : D Wszyscy, cholera, tacy zmęczeni. Ja często pracuję po 70 h tygodniowo, wychodzę często o piątej rano a wracam dosyć późno, śpię po 4-5 h dziennie, a chcicę mam non stop. To chyba kwestia suplementów, co mi pan doktor zalecił
Mega dla faceta o intensywnym trybie życia.
Dla mnie obaj z przemopolo jestescie zenujacy. Ty Unreal ze swoim egoizmem ktory nie widzi problemu nie tylko w pologu ale i fakcie ze Autorka tematu usypia dziecko do 2 w nocy ( w Twoim mniemaniu powinna zostawic placzacego noworodka i strzelic w tym czasie mezusiowi loda) a Przemo bo on sie nastawil na wieczorny seks i rano nie chce a to ze zona rano chce sie nie liczy bo on rano nie lubi. Serio Unreal mam nadzieje ze zadnej kobeicie dziecka nie splodzisz bo co to za ojciec ktory przedklada swoje zaspokojenie seksualne nad potrzeby dziecka i to kilkumiesiecznego. O zonie nawet nie wspomne bo ona w Twoim mniemaniu ma to w obowiazkach jak wol nie wazne ze chora zmeczona i nie majaca akurat ochoty. No i nie to nie frustracja tylko obrzydzenie do tego typu facetow. Dla kazdej normalnej kobiety bedziesz zalosny, takze liczyc mozesz tylko na te interesowne ewentualnie te divy bo tylko takim czyms bedziesz na dluzsza mete w stanie zaimponowac- kasa. O prawdziwym bezinteresownym i niedazacym do bzykania wsparciu z Twojej strony nie ma mowy.
Edit: Twoja zona jest juz tez coraz bardziej swiadoma z kim ma do czynienia. Na razie podswiadomie tlumaczy sobie awersje do seksu z Toba zmeczeniem i stresem ale gdzies podskornie czuje ze to tak naprawde niechec wynikajaca z Twojej roszczeniowej postawy w tym wzgledzie. Nikt kto robi cos zmuszany do tego a nie z wlasnej woli nie bedzie przejawial do tego inicjatywy tylko conajwyzej to odbebni. Dlatego nie spodziewaj sie fajerwerkow moj drogi. To ze zona zgodzila sie na Twoje warunki to tylko strach przed rozwodem, utrata stabilizacji rowniez tej finansowej do ktorej zapewne przywykla u Twego boku. Nie da jednak rady na dluzsza mete udawac ze Cie pragnie i pozada jak szalona takze to Twoje zwyciestwo w krotkim czasie okaze sie pyrrusowe.
rzeczywiście żenujące
po tych wszystkich wpisach moze się wydawać, że zwiazej i małżeństwo sa tylko po to, zeby ktos non stop zaspokajal nasze potrzeby.
brrrrrr
Unreal napisał/a:przemo_polo napisał/a:Sprawa seksu w okresie połogu nie jest taka prosta i niestety, ale i Unreal ma rację i cała reszta również. Nasz seks także ma problemy z powodu przemęczenia. W sumie to ma problemy do dzisiaj, nasze szkraby nie mają zamiaru zasypiać wcześnie, a żona zwyczajnie jest przemęczona.
W sumie, nie chodzi o obowiązki domowe, czy inne. Po prostu.
Dziwne że tak bardzo łatwo znaleźć wytłumaczenie dla połogu, zajmowaniu się dzieckiem, a już w tym że facet wstający o piątej rano zasypia wcześniej od niej - już nie.Ja także mam fochy po tym jak żona zapowiada wieczór a potem przysypia. To powoduje bardzo złe nastawienie. Żonie wydaje się że jeżeli się zerwie z rana, chce coś udowodnić, że może bo się wyspała, to coś zmieni. Sorry, ja nie miewam ochoty rano, szczególnie że mam w pamięci ostatni wieczór gdzie wiele obiecywała a zasnęła.
Dużo pracy czeka parę aż dojdą do ładu.
Dzięki za zrozumienie, bo tu niektórzy(re) ze mnie maniaka seksualnego robią : D Wszyscy, cholera, tacy zmęczeni. Ja często pracuję po 70 h tygodniowo, wychodzę często o piątej rano a wracam dosyć późno, śpię po 4-5 h dziennie, a chcicę mam non stop. To chyba kwestia suplementów, co mi pan doktor zalecił
Mega dla faceta o intensywnym trybie życia.
Dla mnie obaj z przemopolo jestescie zenujacy. Ty Unreal ze swoim egoizmem ktory nie widzi problemu nie tylko w pologu ale i fakcie ze Autorka tematu usypia dziecko do 2 w nocy ( w Twoim mniemaniu powinna zostawic placzacego noworodka i strzelic w tym czasie mezusiowi loda) a Przemo bo on sie nastawil na wieczorny seks i rano nie chce a to ze zona rano chce sie nie liczy bo on rano nie lubi. Serio Unreal mam nadzieje ze zadnej kobeicie dziecka nie splodzisz bo co to za ojciec ktory przedklada swoje zaspokojenie seksualne nad potrzeby dziecka i to kilkumiesiecznego. O zonie nawet nie wspomne bo ona w Twoim mniemaniu ma to w obowiazkach jak wol nie wazne ze chora zmeczona i nie majaca akurat ochoty. No i nie to nie frustracja tylko obrzydzenie do tego typu facetow. Dla kazdej normalnej kobiety bedziesz zalosny, takze liczyc mozesz tylko na te interesowne ewentualnie te divy bo tylko takim czyms bedziesz na dluzsza mete w stanie zaimponowac- kasa. O prawdziwym bezinteresownym i niedazacym do bzykania wsparciu z Twojej strony nie ma mowy.
Przynajmniej wiadomo, dlaczego obaj jęczą na kobiecym forum jak to ich związków uleciała bliskość i erotyka
Jaka szanująca się kobieta chciałaby z takimi psychicznymi dziwolągami uprawiać igraszki
feniks35 napisał/a:Unreal napisał/a:Dzięki za zrozumienie, bo tu niektórzy(re) ze mnie maniaka seksualnego robią : D Wszyscy, cholera, tacy zmęczeni. Ja często pracuję po 70 h tygodniowo, wychodzę często o piątej rano a wracam dosyć późno, śpię po 4-5 h dziennie, a chcicę mam non stop. To chyba kwestia suplementów, co mi pan doktor zalecił
Mega dla faceta o intensywnym trybie życia.
Dla mnie obaj z przemopolo jestescie zenujacy. Ty Unreal ze swoim egoizmem ktory nie widzi problemu nie tylko w pologu ale i fakcie ze Autorka tematu usypia dziecko do 2 w nocy ( w Twoim mniemaniu powinna zostawic placzacego noworodka i strzelic w tym czasie mezusiowi loda) a Przemo bo on sie nastawil na wieczorny seks i rano nie chce a to ze zona rano chce sie nie liczy bo on rano nie lubi. Serio Unreal mam nadzieje ze zadnej kobeicie dziecka nie splodzisz bo co to za ojciec ktory przedklada swoje zaspokojenie seksualne nad potrzeby dziecka i to kilkumiesiecznego. O zonie nawet nie wspomne bo ona w Twoim mniemaniu ma to w obowiazkach jak wol nie wazne ze chora zmeczona i nie majaca akurat ochoty. No i nie to nie frustracja tylko obrzydzenie do tego typu facetow. Dla kazdej normalnej kobiety bedziesz zalosny, takze liczyc mozesz tylko na te interesowne ewentualnie te divy bo tylko takim czyms bedziesz na dluzsza mete w stanie zaimponowac- kasa. O prawdziwym bezinteresownym i niedazacym do bzykania wsparciu z Twojej strony nie ma mowy.
Przynajmniej wiadomo, dlaczego obaj jęczą na kobiecym forum jak to ich związków uleciała bliskość i erotyka
Jaka szanująca się kobieta chciałaby z takimi psychicznymi dziwolągami uprawiać igraszki
Tylko ta szanujaca "pieniazki"
dobrakobieta90 napisał/a:feniks35 napisał/a:Dla mnie obaj z przemopolo jestescie zenujacy. Ty Unreal ze swoim egoizmem ktory nie widzi problemu nie tylko w pologu ale i fakcie ze Autorka tematu usypia dziecko do 2 w nocy ( w Twoim mniemaniu powinna zostawic placzacego noworodka i strzelic w tym czasie mezusiowi loda) a Przemo bo on sie nastawil na wieczorny seks i rano nie chce a to ze zona rano chce sie nie liczy bo on rano nie lubi. Serio Unreal mam nadzieje ze zadnej kobeicie dziecka nie splodzisz bo co to za ojciec ktory przedklada swoje zaspokojenie seksualne nad potrzeby dziecka i to kilkumiesiecznego. O zonie nawet nie wspomne bo ona w Twoim mniemaniu ma to w obowiazkach jak wol nie wazne ze chora zmeczona i nie majaca akurat ochoty. No i nie to nie frustracja tylko obrzydzenie do tego typu facetow. Dla kazdej normalnej kobiety bedziesz zalosny, takze liczyc mozesz tylko na te interesowne ewentualnie te divy bo tylko takim czyms bedziesz na dluzsza mete w stanie zaimponowac- kasa. O prawdziwym bezinteresownym i niedazacym do bzykania wsparciu z Twojej strony nie ma mowy.
Przynajmniej wiadomo, dlaczego obaj jęczą na kobiecym forum jak to ich związków uleciała bliskość i erotyka
Jaka szanująca się kobieta chciałaby z takimi psychicznymi dziwolągami uprawiać igraszkiTylko ta szanujaca "pieniazki"
Ma to swoją nazwę
Unreal napisał/a:przemo_polo napisał/a:Sprawa seksu w okresie połogu nie jest taka prosta i niestety, ale i Unreal ma rację i cała reszta również. Nasz seks także ma problemy z powodu przemęczenia. W sumie to ma problemy do dzisiaj, nasze szkraby nie mają zamiaru zasypiać wcześnie, a żona zwyczajnie jest przemęczona.
W sumie, nie chodzi o obowiązki domowe, czy inne. Po prostu.
Dziwne że tak bardzo łatwo znaleźć wytłumaczenie dla połogu, zajmowaniu się dzieckiem, a już w tym że facet wstający o piątej rano zasypia wcześniej od niej - już nie.Ja także mam fochy po tym jak żona zapowiada wieczór a potem przysypia. To powoduje bardzo złe nastawienie. Żonie wydaje się że jeżeli się zerwie z rana, chce coś udowodnić, że może bo się wyspała, to coś zmieni. Sorry, ja nie miewam ochoty rano, szczególnie że mam w pamięci ostatni wieczór gdzie wiele obiecywała a zasnęła.
Dużo pracy czeka parę aż dojdą do ładu.
Dzięki za zrozumienie, bo tu niektórzy(re) ze mnie maniaka seksualnego robią : D Wszyscy, cholera, tacy zmęczeni. Ja często pracuję po 70 h tygodniowo, wychodzę często o piątej rano a wracam dosyć późno, śpię po 4-5 h dziennie, a chcicę mam non stop. To chyba kwestia suplementów, co mi pan doktor zalecił
Mega dla faceta o intensywnym trybie życia.
Dla mnie obaj z przemopolo jestescie zenujacy. Ty Unreal ze swoim egoizmem ktory nie widzi problemu nie tylko w pologu ale i fakcie ze Autorka tematu usypia dziecko do 2 w nocy ( w Twoim mniemaniu powinna zostawic placzacego noworodka i strzelic w tym czasie mezusiowi loda) a Przemo bo on sie nastawil na wieczorny seks i rano nie chce a to ze zona rano chce sie nie liczy bo on rano nie lubi. Serio Unreal mam nadzieje ze zadnej kobeicie dziecka nie splodzisz bo co to za ojciec ktory przedklada swoje zaspokojenie seksualne nad potrzeby dziecka i to kilkumiesiecznego. O zonie nawet nie wspomne bo ona w Twoim mniemaniu ma to w obowiazkach jak wol nie wazne ze chora zmeczona i nie majaca akurat ochoty. No i nie to nie frustracja tylko obrzydzenie do tego typu facetow. Dla kazdej normalnej kobiety bedziesz zalosny, takze liczyc mozesz tylko na te interesowne ewentualnie te divy bo tylko takim czyms bedziesz na dluzsza mete w stanie zaimponowac- kasa. O prawdziwym bezinteresownym i niedazacym do bzykania wsparciu z Twojej strony nie ma mowy.
Edit: Twoja zona jest juz tez coraz bardziej swiadoma z kim ma do czynienia. Na razie podswiadomie tlumaczy sobie awersje do seksu z Toba zmeczeniem i stresem ale gdzies podskornie czuje ze to tak naprawde niechec wynikajaca z Twojej roszczeniowej postawy w tym wzgledzie. Nikt kto robi cos zmuszany do tego a nie z wlasnej woli nie bedzie przejawial do tego inicjatywy tylko conajwyzej to odbebni. Dlatego nie spodziewaj sie fajerwerkow moj drogi. To ze zona zgodzila sie na Twoje warunki to tylko strach przed rozwodem, utrata stabilizacji rowniez tej finansowej do ktorej zapewne przywykla u Twego boku. Nie da jednak rady na dluzsza mete udawac ze Cie pragnie i pozada jak szalona takze to Twoje zwyciestwo w krotkim czasie okaze sie pyrrusowe.
no widzisz, a ja nie uważam aby moje podejście było żenujące. Szczególnie że w drugą stronę nie mam sobie nic do zarzucenia. Jeżeli coś obiecuję to tego dopinam, nie ważne czy chce mi się spać, czy nie. To że żona chce rano, owszem liczy się, ale skoro ona nie dotrzymuje słowa w jednej sprawie, to ja mogę nie chcieć rano, prawda? nie wiem czy ten tekst o rozwodzie i wielu innych banialukach jest do mnie, ale daaaaleko się rozeszłaś w swoich fantazjach. Rozwód nam nie grozi. Moja żona i ja dość dobrze zarabiamy więc jesteśmy oboje niezależni... Nie wiem co tu jeszcze dodać. Może tylko tyle że zacznij myśleć, a mniej wymyślać. Tak bym tobie proponował.
feniks35 napisał/a:Unreal napisał/a:Dzięki za zrozumienie, bo tu niektórzy(re) ze mnie maniaka seksualnego robią : D Wszyscy, cholera, tacy zmęczeni. Ja często pracuję po 70 h tygodniowo, wychodzę często o piątej rano a wracam dosyć późno, śpię po 4-5 h dziennie, a chcicę mam non stop. To chyba kwestia suplementów, co mi pan doktor zalecił
Mega dla faceta o intensywnym trybie życia.
Dla mnie obaj z przemopolo jestescie zenujacy. Ty Unreal ze swoim egoizmem ktory nie widzi problemu nie tylko w pologu ale i fakcie ze Autorka tematu usypia dziecko do 2 w nocy ( w Twoim mniemaniu powinna zostawic placzacego noworodka i strzelic w tym czasie mezusiowi loda) a Przemo bo on sie nastawil na wieczorny seks i rano nie chce a to ze zona rano chce sie nie liczy bo on rano nie lubi. Serio Unreal mam nadzieje ze zadnej kobeicie dziecka nie splodzisz bo co to za ojciec ktory przedklada swoje zaspokojenie seksualne nad potrzeby dziecka i to kilkumiesiecznego. O zonie nawet nie wspomne bo ona w Twoim mniemaniu ma to w obowiazkach jak wol nie wazne ze chora zmeczona i nie majaca akurat ochoty. No i nie to nie frustracja tylko obrzydzenie do tego typu facetow. Dla kazdej normalnej kobiety bedziesz zalosny, takze liczyc mozesz tylko na te interesowne ewentualnie te divy bo tylko takim czyms bedziesz na dluzsza mete w stanie zaimponowac- kasa. O prawdziwym bezinteresownym i niedazacym do bzykania wsparciu z Twojej strony nie ma mowy.
Przynajmniej wiadomo, dlaczego obaj jęczą na kobiecym forum jak to ich związków uleciała bliskość i erotyka
Jaka szanująca się kobieta chciałaby z takimi psychicznymi dziwolągami uprawiać igraszki
Widzisz, napisałem o jednej sytuacji a tutaj takie wnioski? Mogę równie dobrze napisać to o takich jak wy i użyć słów pewnego prawicowego celebryty na zasadzie "kto takie jak wy.... ". My ze swoim kryzysem sobie radzimy, nie muszę korzystać z płatnych przyjemności, i nie mam powodu aby tutaj "ryczeć" Moja żona ma więcej klasy i stylu niż takie beleco jak ty i feniks, więc nie mam powodu do kompleksów. Wstań, podejdź do lustra i sama sobie odpowiedz na pytanie, dlaczego jestem taka psychiczna.
22 2018-01-04 20:57:09 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2018-01-04 21:03:16)
feniks35 napisał/a:Unreal napisał/a:Dzięki za zrozumienie, bo tu niektórzy(re) ze mnie maniaka seksualnego robią : D Wszyscy, cholera, tacy zmęczeni. Ja często pracuję po 70 h tygodniowo, wychodzę często o piątej rano a wracam dosyć późno, śpię po 4-5 h dziennie, a chcicę mam non stop. To chyba kwestia suplementów, co mi pan doktor zalecił
Mega dla faceta o intensywnym trybie życia.
Dla mnie obaj z przemopolo jestescie zenujacy. Ty Unreal ze swoim egoizmem ktory nie widzi problemu nie tylko w pologu ale i fakcie ze Autorka tematu usypia dziecko do 2 w nocy ( w Twoim mniemaniu powinna zostawic placzacego noworodka i strzelic w tym czasie mezusiowi loda) a Przemo bo on sie nastawil na wieczorny seks i rano nie chce a to ze zona rano chce sie nie liczy bo on rano nie lubi. Serio Unreal mam nadzieje ze zadnej kobeicie dziecka nie splodzisz bo co to za ojciec ktory przedklada swoje zaspokojenie seksualne nad potrzeby dziecka i to kilkumiesiecznego. O zonie nawet nie wspomne bo ona w Twoim mniemaniu ma to w obowiazkach jak wol nie wazne ze chora zmeczona i nie majaca akurat ochoty. No i nie to nie frustracja tylko obrzydzenie do tego typu facetow. Dla kazdej normalnej kobiety bedziesz zalosny, takze liczyc mozesz tylko na te interesowne ewentualnie te divy bo tylko takim czyms bedziesz na dluzsza mete w stanie zaimponowac- kasa. O prawdziwym bezinteresownym i niedazacym do bzykania wsparciu z Twojej strony nie ma mowy.
Edit: Twoja zona jest juz tez coraz bardziej swiadoma z kim ma do czynienia. Na razie podswiadomie tlumaczy sobie awersje do seksu z Toba zmeczeniem i stresem ale gdzies podskornie czuje ze to tak naprawde niechec wynikajaca z Twojej roszczeniowej postawy w tym wzgledzie. Nikt kto robi cos zmuszany do tego a nie z wlasnej woli nie bedzie przejawial do tego inicjatywy tylko conajwyzej to odbebni. Dlatego nie spodziewaj sie fajerwerkow moj drogi. To ze zona zgodzila sie na Twoje warunki to tylko strach przed rozwodem, utrata stabilizacji rowniez tej finansowej do ktorej zapewne przywykla u Twego boku. Nie da jednak rady na dluzsza mete udawac ze Cie pragnie i pozada jak szalona takze to Twoje zwyciestwo w krotkim czasie okaze sie pyrrusowe.
no widzisz, a ja nie uważam aby moje podejście było żenujące. Szczególnie że w drugą stronę nie mam sobie nic do zarzucenia. Jeżeli coś obiecuję to tego dopinam, nie ważne czy chce mi się spać, czy nie. To że żona chce rano, owszem liczy się, ale skoro ona nie dotrzymuje słowa w jednej sprawie, to ja mogę nie chcieć rano, prawda? nie wiem czy ten tekst o rozwodzie i wielu innych banialukach jest do mnie, ale daaaaleko się rozeszłaś w swoich fantazjach. Rozwód nam nie grozi. Moja żona i ja dość dobrze zarabiamy więc jesteśmy oboje niezależni... Nie wiem co tu jeszcze dodać. Może tylko tyle że zacznij myśleć, a mniej wymyślać. Tak bym tobie proponował.
Nie unos sie tak bo odlecisz. Czesc dotyczaca Ciebie byla na poczatku posta a skoro cytowalam post Unreala to chyba oczywiste powinno byc ze on byl adresatem wiekszosci mojej wypowiedzi. Takze jesli ktos powinien zaczac myslec to raczej ty.
Edit: doczytalam jak pieknie mnie okresliles "byleco". Naprawde pokazales tym klase szczegolnie ze na temat mojego zycia nie wiesz akurat nic gdyz ja nie jojcze na forum ze musze wymuszac na partnerze cokolwiek. Rozumiem ze to frustracja spowodowana byciem na glodzie, ktora chociaz w ten sposob rozladowales. Mam nadzieje ze Ci troche ulzylo
23 2018-01-04 20:59:17 Ostatnio edytowany przez dobrakobieta90 (2018-01-04 21:05:35)
dobrakobieta90 napisał/a:feniks35 napisał/a:Dla mnie obaj z przemopolo jestescie zenujacy. Ty Unreal ze swoim egoizmem ktory nie widzi problemu nie tylko w pologu ale i fakcie ze Autorka tematu usypia dziecko do 2 w nocy ( w Twoim mniemaniu powinna zostawic placzacego noworodka i strzelic w tym czasie mezusiowi loda) a Przemo bo on sie nastawil na wieczorny seks i rano nie chce a to ze zona rano chce sie nie liczy bo on rano nie lubi. Serio Unreal mam nadzieje ze zadnej kobeicie dziecka nie splodzisz bo co to za ojciec ktory przedklada swoje zaspokojenie seksualne nad potrzeby dziecka i to kilkumiesiecznego. O zonie nawet nie wspomne bo ona w Twoim mniemaniu ma to w obowiazkach jak wol nie wazne ze chora zmeczona i nie majaca akurat ochoty. No i nie to nie frustracja tylko obrzydzenie do tego typu facetow. Dla kazdej normalnej kobiety bedziesz zalosny, takze liczyc mozesz tylko na te interesowne ewentualnie te divy bo tylko takim czyms bedziesz na dluzsza mete w stanie zaimponowac- kasa. O prawdziwym bezinteresownym i niedazacym do bzykania wsparciu z Twojej strony nie ma mowy.
Przynajmniej wiadomo, dlaczego obaj jęczą na kobiecym forum jak to ich związków uleciała bliskość i erotyka
Jaka szanująca się kobieta chciałaby z takimi psychicznymi dziwolągami uprawiać igraszkiWidzisz, napisałem o jednej sytuacji a tutaj takie wnioski? Mogę równie dobrze napisać to o takich jak wy i użyć słów pewnego prawicowego celebryty na zasadzie "kto takie jak wy.... ". My ze swoim kryzysem sobie radzimy, nie muszę korzystać z płatnych przyjemności, i nie mam powodu aby tutaj "ryczeć" Moja żona ma więcej klasy i stylu niż takie beleco jak ty i feniks, więc nie mam powodu do kompleksów. Wstań, podejdź do lustra i sama sobie odpowiedz na pytanie, dlaczego jestem taka psychiczna.
Tutaj napisałeś o jednej sytuacji, a wcześniej o innych np.
Nie pijemy, nie palimy, nie ćpamy... Ale nie ma seksu, nie ma rozmów... Mamy za sobą wiele rozmów, postanowień, ale nie wychodzi. Jesteśmy bo jesteśmy. Tak, mieliśmy wiele problemów, finansowych, powoli je pokonujemy. A mimo to, nic nas nie zbliża...
Biadolenie, biadolenie, biadolenie
I kolejny jęczybuła:
Ale namiętność uleciała z tego małżeństwa. I przez to wszystko zaczyna powoli trzeszczeć w posadach. Ale zrobię jeszcze wiele, by to, co było kiedyś między nami odbudować. Ale "w tym jest ambaras, by dwoje chciało naraz"... Sam, bez woli zmiany drugiej strony tego nie dokonam. I dostrzegam, że braki w sferze erotycznej niszczą pozostałe sfery związku.
Biadolenie, biadolenie, biadolenie.
No jaka fajna kobieta chciałaby jęczyduszę z damskiego forum?
Dla mnie obaj z przemopolo jestescie zenujacy. Ty Unreal ze swoim egoizmem ktory nie widzi problemu nie tylko w pologu ale i fakcie ze Autorka tematu usypia dziecko do 2 w nocy ( w Twoim mniemaniu powinna zostawic placzacego noworodka i strzelic w tym czasie mezusiowi loda) a Przemo bo on sie nastawil na wieczorny seks i rano nie chce a to ze zona rano chce sie nie liczy bo on rano nie lubi. Serio Unreal mam nadzieje ze zadnej kobeicie dziecka nie splodzisz bo co to za ojciec ktory przedklada swoje zaspokojenie seksualne nad potrzeby dziecka i to kilkumiesiecznego. O zonie nawet nie wspomne bo ona w Twoim mniemaniu ma to w obowiazkach jak wol nie wazne ze chora zmeczona i nie majaca akurat ochoty. No i nie to nie frustracja tylko obrzydzenie do tego typu facetow. Dla kazdej normalnej kobiety bedziesz zalosny, takze liczyc mozesz tylko na te interesowne ewentualnie te divy bo tylko takim czyms bedziesz na dluzsza mete w stanie zaimponowac- kasa. O prawdziwym bezinteresownym i niedazacym do bzykania wsparciu z Twojej strony nie ma mowy.
Edit: Twoja zona jest juz tez coraz bardziej swiadoma z kim ma do czynienia. Na razie podswiadomie tlumaczy sobie awersje do seksu z Toba zmeczeniem i stresem ale gdzies podskornie czuje ze to tak naprawde niechec wynikajaca z Twojej roszczeniowej postawy w tym wzgledzie. Nikt kto robi cos zmuszany do tego a nie z wlasnej woli nie bedzie przejawial do tego inicjatywy tylko conajwyzej to odbebni. Dlatego nie spodziewaj sie fajerwerkow moj drogi. To ze zona zgodzila sie na Twoje warunki to tylko strach przed rozwodem, utrata stabilizacji rowniez tej finansowej do ktorej zapewne przywykla u Twego boku. Nie da jednak rady na dluzsza mete udawac ze Cie pragnie i pozada jak szalona takze to Twoje zwyciestwo w krotkim czasie okaze sie pyrrusowe.
ech, parafrazując Stachurę
"kobieta kobiecie wilkiem
kobieta kobiecie strykiem
Lecz ty się nie daj zgnębić
Lecz ty się nie daj spętlić"
Aż tak Cię boli, że się nam udało? I jeszcze jakieś brzydkie sugestie co do mentalnego kurewstwa mojej żony. Nieśmiało przypominam, że jest z bogatszej rodziny niż ja i wzięła te paręnaście lat temu sobie gołodupca jedynie z ambicjami i samozaparciem. Ale to boli, wiem Niech boli.
25 2018-01-04 21:07:09 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2018-01-04 21:08:02)
feniks35 napisał/a:Dla mnie obaj z przemopolo jestescie zenujacy. Ty Unreal ze swoim egoizmem ktory nie widzi problemu nie tylko w pologu ale i fakcie ze Autorka tematu usypia dziecko do 2 w nocy ( w Twoim mniemaniu powinna zostawic placzacego noworodka i strzelic w tym czasie mezusiowi loda) a Przemo bo on sie nastawil na wieczorny seks i rano nie chce a to ze zona rano chce sie nie liczy bo on rano nie lubi. Serio Unreal mam nadzieje ze zadnej kobeicie dziecka nie splodzisz bo co to za ojciec ktory przedklada swoje zaspokojenie seksualne nad potrzeby dziecka i to kilkumiesiecznego. O zonie nawet nie wspomne bo ona w Twoim mniemaniu ma to w obowiazkach jak wol nie wazne ze chora zmeczona i nie majaca akurat ochoty. No i nie to nie frustracja tylko obrzydzenie do tego typu facetow. Dla kazdej normalnej kobiety bedziesz zalosny, takze liczyc mozesz tylko na te interesowne ewentualnie te divy bo tylko takim czyms bedziesz na dluzsza mete w stanie zaimponowac- kasa. O prawdziwym bezinteresownym i niedazacym do bzykania wsparciu z Twojej strony nie ma mowy.
Edit: Twoja zona jest juz tez coraz bardziej swiadoma z kim ma do czynienia. Na razie podswiadomie tlumaczy sobie awersje do seksu z Toba zmeczeniem i stresem ale gdzies podskornie czuje ze to tak naprawde niechec wynikajaca z Twojej roszczeniowej postawy w tym wzgledzie. Nikt kto robi cos zmuszany do tego a nie z wlasnej woli nie bedzie przejawial do tego inicjatywy tylko conajwyzej to odbebni. Dlatego nie spodziewaj sie fajerwerkow moj drogi. To ze zona zgodzila sie na Twoje warunki to tylko strach przed rozwodem, utrata stabilizacji rowniez tej finansowej do ktorej zapewne przywykla u Twego boku. Nie da jednak rady na dluzsza mete udawac ze Cie pragnie i pozada jak szalona takze to Twoje zwyciestwo w krotkim czasie okaze sie pyrrusowe.
ech, parafrazując Stachurę
"kobieta kobiecie wilkiem
kobieta kobiecie strykiem
Lecz ty się nie daj zgnębić
Lecz ty się nie daj spętlić"Aż tak Cię boli, że się nam udało? I jeszcze jakieś brzydkie sugestie co do mentalnego kurewstwa mojej żony. Nieśmiało przypominam, że jest z bogatszej rodziny niż ja i wzięła te paręnaście lat temu sobie gołodupca jedynie z ambicjami i samozaparciem. Ale to boli, wiem
Niech boli.
No troche odplynales z tym kurestwem. Nie projektuj prosze na mnie swoich wlasnych niepokoi co do prawdziwosci przemiany zony. Zreszta nie rozsmieszaj mnie. 4 stycznia a Ty juz odtrabiles sukces ? Za rok napisz ze jest tak zajebiscie ze pornosy sie nie umywaja do waszego seksu to sie zastanowie czy mnie to boli. Dzis zwyczajnie mi to zwisa a jesli juz budzi jakiekolwiek emocje to zazenowanie.
przemo_polo napisał/a:dobrakobieta90 napisał/a:Przynajmniej wiadomo, dlaczego obaj jęczą na kobiecym forum jak to ich związków uleciała bliskość i erotyka
Jaka szanująca się kobieta chciałaby z takimi psychicznymi dziwolągami uprawiać igraszkiWidzisz, napisałem o jednej sytuacji a tutaj takie wnioski? Mogę równie dobrze napisać to o takich jak wy i użyć słów pewnego prawicowego celebryty na zasadzie "kto takie jak wy.... ". My ze swoim kryzysem sobie radzimy, nie muszę korzystać z płatnych przyjemności, i nie mam powodu aby tutaj "ryczeć" Moja żona ma więcej klasy i stylu niż takie beleco jak ty i feniks, więc nie mam powodu do kompleksów. Wstań, podejdź do lustra i sama sobie odpowiedz na pytanie, dlaczego jestem taka psychiczna.
Tutaj napisałeś o jednej sytuacji, a wcześniej o innych np.
przemo_polo napisał/a:Nie pijemy, nie palimy, nie ćpamy... Ale nie ma seksu, nie ma rozmów... Mamy za sobą wiele rozmów, postanowień, ale nie wychodzi. Jesteśmy bo jesteśmy. Tak, mieliśmy wiele problemów, finansowych, powoli je pokonujemy. A mimo to, nic nas nie zbliża...
Biadolenie, biadolenie, biadolenie
I kolejny jęczybuła:
Unreal napisał/a:Ale namiętność uleciała z tego małżeństwa. I przez to wszystko zaczyna powoli trzeszczeć w posadach. Ale zrobię jeszcze wiele, by to, co było kiedyś między nami odbudować. Ale "w tym jest ambaras, by dwoje chciało naraz"... Sam, bez woli zmiany drugiej strony tego nie dokonam. I dostrzegam, że braki w sferze erotycznej niszczą pozostałe sfery związku.
Biadolenie, biadolenie, biadolenie.
No jaka fajna kobieta chciałaby jęczyduszę z damskiego forum?
no nie wiem, normalna? Czyli nie taka jak ty
ech, parafrazując Stachurę
"kobieta kobiecie wilkiem
kobieta kobiecie strykiem
Lecz ty się nie daj zgnębić
Lecz ty się nie daj spętlić"Aż tak Cię boli, że się nam udało? I jeszcze jakieś brzydkie sugestie co do mentalnego kurewstwa mojej żony. Nieśmiało przypominam, że jest z bogatszej rodziny niż ja i wzięła te paręnaście lat temu sobie gołodupca jedynie z ambicjami i samozaparciem. Ale to boli, wiem
Niech boli.
Przecież ona Twojej żonie dobrze życzy... Tylko Tobie nie.
Co z tego, że kiedyś wychowana była w bogatszej. Jej typowe chwytanie się konserwatystów tego, że dawniej mieli lepiej. Potem tacy nic dziwnego, że są tradycjonalistami.
Omg, jak Cię rajcuje jej wyimaginowany ból.