Podjęłam decyzję - odchodze. - Netkobiety.pl

Witajcie. Pisałam na forum parę razy z różnymi problemami i ciągle się ludzilam ze mąż się zmieni jednak ten rok wiele mnie nauczył.  Mój mąż : choleryk,  alkoholik doprowadził ostatnio do tego ze dzień przed wigilia musiałam wzywać  policje. Bałam się o roczna córeczkę gdy on wpada w furie córka aż się trzęsie z nerwow. Po telefonie na policje on wyczul ze chce odejść.  To prawda. Adwokata juz znalazłam a zaraz po Nowym Roku składam wniosek o separację. Mąż nie zajmuje się dzieckiem ani razu jej nie wykapal przewinal czy uspal. Jego matka również jak on lubi sobie wypić.  Teraz oboje mnie straszą ze jeśli odejde to córka zostanie z nim , sam mąż mi powiedział ze jego matka mu w tym pomoże.  Mieszkamy w Niemczech , ja nie korzystam z żadnej pomocy. Nie pracuje . Mama staram się być najlepsza na świecie. Dobro córeczki jest dla mnie najważniejsze.  Raz gdy córka pojechała na weekend do tesciowej wróciła z odparzona pupa i podrapana na buzi.dowiedzialam się ze ona wcale nie zajmowała się córka tylko wszystko robiła jej 11 córka , stara się choć sama jest dzieckiem. Ta kobieta nie ma żadnych granic.  A mąż ślepo jej wierzy i ufa. Nie potrafię na nich patrzeć wiedząc że jak odejde to są w stanie zrobić mi takie świństwo.  Czy mają do tego prawo ? Każdy mnie uspokaja ze nie odbiora mi dziecka. Ja nie mam żadnych nałogów, o córkę dbam . Oni mi grożą bo nie znam na tyle niemieckiego by się dogadać. Myślą że nic nie zrobię będę siedzieć cicho i dalej będą mogli wmawiać mi te różne rzeczy   . Przepraszam za mój chaotyczny post ale jestem klebkiem nerwów.