iryd napisał/a:Ten przykład był tylko po to by zilustrować jak niska jest świadomość wśród ludzi. Cały twój wywód jest kulą w płot, bo koleżanka doskonałe zna tą kobietę, jej męża i wie. A twoje teoretyzowanie jest zupełnie bez sensu. A jak musisz się wyżyć to może idź pobiegać.
uff, dobrze że mnie nie odesłać do tej lotnej pani psycholożki, co to dojrzała swój potencjalny błąd życiowy oglądając przygłupawe serialne "z życia wzięte"
iryd napisał/a: Przykład z moją żoną nietrafiony i żenujący.
dlaczego? jak kobieta ma swoje zasady, swoje potrzeby, to i tak ponosi winę za zdradę, bo "nie obsługiwała" swojego pana, ale w drugą stronę to co innego, żenujący przykład? Jak ty obrażałeś w innych dyskusjach naszych partnerów, to było OK, ale netkobiety to powinny z nabożną czcią odnosić się do tej legendy internetu (tak o niej napisałeś) i broń boże nie myśleć, że mogłaby się zbrukać zdradą, skorzystać z innego mężczyzny, zamiast z tak zacnego Iryda.
Nie martw się - moja wyobraźnia nie jest aż tak wybujała, taki obraz na pewno nie wymyśliłabym, to jest na pewno niemożliwe .
Ale co jest w tym żenującego??? Przecież to idealny materiał to takiego filmiku - z życia wzięte!
Nie napisałam o tym, że twoja żona daje du**, tylko założyłam hipotetyczną sytuację GDYBY... rolę się odwróciły! Masz podwójną moralność? żona ma dbać o mężusia, by nie chodzi do innej, ale w drugą stronę to nie? Mężuś nie musi szanować zasad, religii swojej żony?
Iryd zamiast tracić czas na forum, rozwijaj swój bajkopisarski talent, pisz scenariusze do tych pseudo-filmów-reportaży, to jest dokładnie twój pułap.