Witam wszystkich mam 30 lat jestem w zwiazku z kobieta po rozwodze i z dzieckiem,partnerka 31lat,nasz zwiazek trwa juz 5 pełnych lat,z tego 4 lata mieszkania,nie układa sie nam w zyciu codziennym,tzn idziemy do restauracji partnerka nie jest zbyt zadowolona,sex na poczatku był co dzien albo raz na dwa dni,bylo naprawde super,fajne spedzalismy czas,od ponad 2 lat jest starasznie,tzn wracam z pracy bo mieszkam u niej jest ciagle obrażona,jakas nie zadowolona pytam o co chodzi w czym jest problem,były sytuacje ze potrafiła mnie kopnac bo chciałem z nia pogadac,jest bardzo wybuchowa wytarczy jedno słowo nie po jej mysli i odrazu jest probelm,nawet niespi zemna w łózku,wczesniej podczas kłutni uciekała z domu do mamy nocowała tam 2-3dni po czym wracała,dochodzi do tego ze potrafi mi powiedziec spier... wypier.... itp itd,wiem ze jest po rozwodzie i czy to moze byc depresja,jej osoba jest specyficzna brak znajomych 1-2 kolezanki i to max,zalezy mi na tej dziewczynie co ja mam zrobic,rozmowy niema z nia zadnej,bo sie nieda,bardzo trudna sytuacja,jeszcze 19 listopada mi napisała smsa ze bardzo mnie kocha a od soboty jest masakra,do lekaza niema mozliwosci jej namowienia,bez szans,ja nie pije nie pale,pracuje,ona rowniez pracuje,tez nie pije,prosze o porady i dziekuje
Odpowiadając na Twoje pytanie: nie, jej zachowanie nie jest normalne. Czemu pozwalasz sobie na przemoc fizyczną z jej strony. Kopie Cię? I to jeszcze tylko dlatego, że chcesz z nią rozmawiać? Skoro nie ma między wami dialogu, to jak funkcjonuje wasz związek?
To, że nie ma znajomych też powinno dać ci do myślenia. Być może to typ, z którym nie da się budować relacji. Jeżeli chodzi o sex, a właściwie jego brak, to być może ma kogoś na boku. Nie myślałeś nad tym? Uwierz mi, że kobieta, ma ochotę na swojego faceta. Jest też opcja, że na początku chciała cię tym sexem "zwabić" a kiedy już znalazła opiekuna dla siebie i swojego dziecka, doszła do wniosku, że nie musi już nawet odwalać "pańszczyzny". Możliwe jest z Tobą wyłącznie z wygody, w końcu pewnie dokładasz się do czynszu i wydatków.
Macie jakieś plany na przyszłość? Ślub? Dzieci? Jeżeli tak, to na Twoim miejscu głęboko się nad tym zastanowiła. Nie bierz serio tego co Ci wypisuje w smsach - "kocham Cię" - dobre sobie. Pamiętaj, że papier przyjmie wszystko, tak samo klawiatura telefonu, o miłości świadczą czyny, nie słowa.
Chcesz spędzić życie z wybuchową kobietą, która potrafi Cię kopnąć? Odpowiedz na to pytanie...
No to już wiesz dlaczego jest po rozwodzie ...
To z pewnością była wina jej byłego a tak poza tym to faceci to dupki.
Gratuluję wytrwałości
Witam wiec tak problem powstał w sobote kiedy to zaczeła mi mowic ze jestem nie reformowalny,pracuje za najnizsza krajowa,swoja działalnosc a wiadomo jak jest w polsce raz jest robota raz jej niema,kupiłem jej auto zawsze zatankowane,umyte,opłaty zwiazane z samochodem sa po mojej stronie,siada i jedzie i w sobote wieczorem podczas kłutni powiedziałem ze ja tankuje płace opłaty opony,serwisy,a ona tylko jezdzi,i od tego mometu do pracy dojezdza busem,wczoraj i dzis,powiedziała zebym sie wypchał i udławił tym samochodem,rozumiem ze moze byc na mnie zła,ale czemu niechce wcale rozmawiac,mowi ze mam czas do konca miesiaca zeby sie wyniesc,bo mieszkam u niej,wczoraj wieczorem jak zapytałem czy porozmawiamy to odpowiedz jest jak zawsze czy rok czy 2 lata temu,niemam o czym z toba rozmawiac,nie uwazam sie za ideał,nigdy jej nie zdradziłem,i wiem ze ona tez tego nie zrobiła,jest wierna i naprawde szanuje ja za to bo w dzisiejszych czasach trudno jest o to,zastanawia mnie jedno jak mozna namowic takiego człowieka na jaka kolwiek rozmowe,skoro 19 mowi ze bardzo mnie kocha,a 25 jest problem o byle co,rok temu tez mnie wyrzuciła musiałem pojsc do rodzicow na tydzien,3 lata temu był problem to była z 4 dni u swojej mamy,jest strasznie wybuchowa osoba,kocham ja i to bardzo,wkoncu bedac z kims 5 lat chyba musiala darzyc mnie uczuciem,z byłym mezem niema praktycznie kontaktu gdzie pracuja w jednej firmie,dzieciak dosc fajny,akceptuje mnie poswiece czas,jakies klocki,gry na konsoli,lato chodze z nim na orlik,hala,itp,jestem chłopakiem ktory umie rozmawic o wszystkim niewiem czy jej przejdzie,mam na dodatek jeszcze egzaminy bo staram sie do innej pracy,co do tego ze mnie kopneła to było chyba dwa razy,nie mamy swoich dzieci,ani slubu,pytałem wielokrotnie o slub to dostaje odpowiedz mi to nie potrzebne,jak napisze smsa to i tak mi nie odpisuje gdzie wczesniej z tym nie było problemu,poprostu podczas problemu strasznie sie izoluje,nie odpisuje nie zadzwoni,stara sie wracac do domu tylko na noc,obecnie spi z synem w jego pokoju, naprawde nie wchodze jej w droge,bardzo mi szkoda tych 5 lat,niechciał bym tego zakonczyc,moze zamowc jej kwiatki do pracy czy cos innego?
Nie wierzę w to co czytam... Ona traktuje Cię z buta, a Ty chcesz jej kwiatki do pracy wysyłać? W podzięce za co? Za to, że traktuje Cię jak śmiecia? Zacznij się szanować. Ile jeszcze chcesz jej dać? Samochód, opłaty, zaraz kupisz jej mieszkanie? Ona ma cię gdzieś, przykro mi. Jak długo po rozwodzie z mężem była sama? Może byłeś dla niej jedynie plastrem po rozstaniu?
Niestety ale ona się nie zmieni, nie będzie lepiej. A co do jej wierności, to nie bądź taki pewien, też byłam pewna swojego partnera, z resztą jak połowa ludzi na tym forum, życie okazało się bardziej brutalne.
Kopnij w tyłek tą rozkapryszoną księżniczkę, póki jest jeszcze czas, jak zajdzie w ciążę to będzie już za późno, żeby się ewakuować.
8 2017-11-29 13:32:47 Ostatnio edytowany przez Gosia1962 (2017-11-29 13:39:06)
...bo do tanga trzeba dwojga
Ma zaburzenie osobowosci typu Bordeline. Jest niezrownowazona, chora psychicznie.
Chcesz tak dalej zyc?
Troche wydaje mi sie, ze jestes dupowaty.
Patrz wyzej: (tango).
Pozwoliles i masz....
Moja rada: SZYBKA EWAKUACJA.
Po rozstaniu była sporo sama,może wyprowadzić się i przeczekać niech jej nerw przejdzie,co wy na to,wcześniej jak byly problemy to po tygodniu jakoś jej przechodziło, jest mi bardzo przykro,
Uciekaj poki czas. Ona jest niezrownowazona i nieobliczalna. Zajdzie w ciaze i bedziesz mial NAPRAWDE wielki problem.
Masz gdzie isc? To pakuj walizki. Daj jej czas na przemyslenia. Wyprowadzka nie musi oznaczac konca zwiazku. Powiedz, zeby poszla na terapie. Kobita ma powazny problem emocjonalny.
Jak sie obrazi i zerwie kontakt- nie byla warta twoich nerwow.
Ale nie gniewaj sie- po stylu twojego pisania cos mi sie wydaje, ze misio-mieczak z ciebie. Delikatny gosciu.
Jesli mam racje, to nie jest to odpowiednia kobieta dla ciebie. Furiatka takiego zniszczy i jeszcze bedzie utrzymywyc, ze to twoja wina, a ty bedziesz jej kwiatki szykowal.
Tak masz rację jestem spokojny chlopak,jestem jedynakiem,szanuję ludzi,mam rodziców ale 4lata tam nie mieszkałem,rozumiesz mnie jak to pakować i iść do rodZiców którzy mieszkają w bloku i mają już swoje lata,no cóż będę próbować z nią coś kolwiek porozmawiać,może nie każe mi wszystkiego zabierać,możesz mi podać swój telefon chciałbym chwilę pogadać,zapytać
Przeczytaj na spokojnie to co napisałem w 1 pości i sam sobie odpowiedz czy chcesz takiej miłości i czy warto sie o nia starać ( mała podpowiedź ode mnie NIE, NIE WARTO )
Według mnie jak się kogoś kocha to warto się starać,nie mówię że ciągle było zle,było też tak że nie raz czekała na mnie z lampka wina,kolacją,w tamtym roku był grudzień łyżwy,mikołaj wszystko wspólnie,staram się jak mogę,wiem tylko że mieszkam w jej domu,i to od niej zależy czy mnie wyrzuci czy nie
Wiesz, nie gniewaj sie, ale twoje teksty byly na poczatku rozbrajajace, a teraz sa naiwne i dziecinne.
Nie mozesz isc do rodzicow? wynajmij Jakis pokoj i uciekaj.
Ona ma nad toba przewage i cie zniszczy.