Ich dwoje a ja jedna- czyli dobre złego początki. Proszę o opinię ! - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Ich dwoje a ja jedna- czyli dobre złego początki. Proszę o opinię !

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 11 ]

1 Ostatnio edytowany przez Little_creep (2017-11-23 16:51:01)

Temat: Ich dwoje a ja jedna- czyli dobre złego początki. Proszę o opinię !

Cześć wszystkim, wyskakuję z dość niecodziennym problemem i bardzo was proszę o poradę! Mam galaretkę zamiast mózgu!

Jestem w związku od lipca tego roku z nieco młodszym od siebie chłopakiem. (Ciężko mi nazwać go mężczyzną choć ma 23 lata ) Nie jestem do końca pewna czy zauroczenie czy po prostu chęć opieki nad nim sprawiła, że w ten związek weszłam. Po części obarczam również samotność której zaznałam i wbrew pozorom wciąż zaznaję czekając na kogoś innego.


Jestem beznadziejnie przywiązana i zakochana w człowieku starszym o 5 lat, którego znam od dobrych paru wiosen,  przykrym jest, że on we mnie również, niestety z racji odległości między dwoma miastami nie widziałam go od 3 lat. Zainteresowanie nie gaśnie w żadnym stopniu mimo upływu czasu, choć wiele razy próbowałam się od niego izolować, po kilku dniach złaknieni swojej uwagi zaczynamy od początku.. Mój obecny partner nie ma pojęcia o tym człowieku.. również nie wie, że rozpoczęłam związek z nim będąc w stanie silnej złości i bezradności wobec oczekiwania na " Cud".

Jestem znudzona obecnym związkiem, kontrolą i izolacją od przyjaciół oraz rzeczy które mogłam robić bez udziału młodszego. Wszyscy zaczynają mnie unikać, przyjaciele mają żal a ja sama nie wiem co zrobić. W grudniu po raz pierwszy od pół roku będę w stanie mieć jeden weekend bez niego.. Z dala od domu z przyjaciółką na dobrym koncercie w ramach celebracji moich urodzin.( przez co dowiedziałam się, że mój partner jest obsesyjnie zazdrosny i nie ufa zarówno mnie jak i moim bliskim)   Traf chciał, że niezapomniany mężczyzna również tam będzie.

Moja bratnia dusza ( Bri, przyjaciółka) Zaleciła mi bym spotkała się z niezardzewiałą miłością chociażby na kawę, obiad czy spacer i sprawdziła czy bez zdrad czy głupich czynów będę czuła się winna spotkania z innym a następnie wybrała co zrobić, czy zostać czy odejść.  Jak myślicie?  Czy to będzie dobry pomysł? Boję się, że zrobię coś czego bym nie chciała, w szczególności iż jeśli magia miedzy nami nie osłabła w nawet najmniejszym stopniu odbierze mi rozum..
POMOCY?!

(Przepraszam, za brak ładu i składu..)

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Ich dwoje a ja jedna- czyli dobre złego początki. Proszę o opinię !
Little_creep napisał/a:

Nie jestem do końca pewna czy zauroczenie czy po prostu chęć opieki nad nim sprawiła, że w ten związek weszłam. Po części obarczam również samotność której zaznałam i wbrew pozorom wciąż zaznaję czekając na kogoś innego.




Jestem znudzona obecnym związkiem, kontrolą i izolacją od przyjaciół oraz rzeczy które mogłam robić bez udziału młodszego.

Chyba właśnie te dwa zdania przeraziły mnie w Twojej wypowiedzi najbardziej. Wiesz ten chłopak to nie jest "czasoumilacz" ani "twoje koło zapasowe", on angażuje się naprawdę. I możesz być dla niego jego pierwszym poważnym uczuciem. Skoro, jak twierdzisz, jesteś starsza i masz takie doświadczenia jak masz to bądź z nim szczera i go zostaw. Nikt nie zasługuję na takie potraktowanie! Czy sam chciałabyś być w ten sposób wykorzystana?
Hmm a później wieszamy psy na facetach, którzy nie chcą się angażować bo ktoś ich zranił. Faceci też mają uczucia, zupełnie takie same jak my!  Ehh ogarnij się sama, skoro jesteś dużą dziewczynką i zrób porządek ze swoimi uczuciami. I dopiero wtedy zaczynaj związek!

A to, że masz młodszego partnera wcale nie oznacza, że jego uczucia są niedojrzałe! To taki sam człowiek jak Ty i wiesz wcale mu się nie dziwie, ze Ci nie ufa! On czuje, że nie angażujesz się ten związek na 100%

3

Odp: Ich dwoje a ja jedna- czyli dobre złego początki. Proszę o opinię !

No i po co ten ból od początku? Wiem, że mają uczucia, jednakże nie robię nic na przekór i nie pytałam o nic poza tym, czy to bedzie dobre spotkać się z kimś innym by upewnić się w swoich uczuciach. W każdym razie dziekuje.

4 Ostatnio edytowany przez Magnolia777 (2017-11-23 17:33:10)

Odp: Ich dwoje a ja jedna- czyli dobre złego początki. Proszę o opinię !
Little_creep napisał/a:

Jestem beznadziejnie przywiązana i zakochana w człowieku starszym o 5 lat, którego znam od dobrych paru wiosen,  przykrym jest, że on we mnie również, niestety z racji odległości między dwoma miastami nie widziałam go od 3 lat. Zainteresowanie nie gaśnie w żadnym stopniu mimo upływu czasu, choć wiele razy próbowałam się od niego izolować, po kilku dniach złaknieni swojej uwagi zaczynamy od początku.. Mój obecny partner nie ma pojęcia o tym człowieku.. również nie wie, że rozpoczęłam związek z nim będąc w stanie silnej złości i bezradności wobec oczekiwania na " Cud".

To nie żaden "ból" smile Myślę, że zajrzałaś na forum żeby dostać szczerą odpowiedź i taką dostałaś. Czasami nawet ostra wypowiedź może pomóc.

Ja tylko uważam, że jeżeli jest się w kimś zakochanym i istnieje szansa na związek z tym człowiekiem to się o to walczy i sprawdza czy faktycznie tak jest. A nie "na złość" wchodzi się w inny związek i nie mówi się prawdy swojemu obecnemu. Sama piszesz, że jesteś nim znudzona - to po co to ciągnąć? Bo nie chcesz być sama? Nie ma tak łatwo?

Sprawdzaj co chcesz, ale bądź uczciwa - przede wszystkim sama ze sobą. Bo swoich uczuć i tak nie oszukasz. A nowym związkiem, w którym nie ma miłości nie zaleczysz bólu po tamtym. I sorry, ale nic nie usprawiedliwia wykorzystywania w ten sposób zakochanego w Tobie faceta!

5

Odp: Ich dwoje a ja jedna- czyli dobre złego początki. Proszę o opinię !

Jaki ból, bo nie rozumiem ?
Masz ból, z powodu czyjejś wypowiedzi, która niekoniecznie jest taka, jakiej oczekiwałas ?
Trudno.
To jest otwarte forum, gdzie ludziom wolno jest wypowiadać swoje zdanie.

6

Odp: Ich dwoje a ja jedna- czyli dobre złego początki. Proszę o opinię !

Na obecnym zwiazku juz ci nie zalezy to widac od razu.Jetses z nim bo jestes byc moze byle by nie byc sama.Co do nowego kolesia to jak sie z nim spotkasz to wszystko sie w Tobie zmieni.Od Ciebie i od was bedzie zalezalo w jakim kierunku to pojdzie.

7 Ostatnio edytowany przez Szkalownik (2017-11-23 21:26:49)

Odp: Ich dwoje a ja jedna- czyli dobre złego początki. Proszę o opinię !

Ehh jesteś świadoma, że obecnego chłopaka masz gdzieś i go tylko oszukujesz ...

Twojemu obecnemu chłopakowi życzę aby się szybko pozbierał po rozstaniu bo to na pewno nastąpi , a tobie cóż ... życzę aby udało ci się z tym jegomościem starszym o 5 lat i aby potraktował cię tak samo jak ty potraktowałaś swojego obecnego chłopaka bo na nic więcej puki co nie zasługujesz .

Jedna z najgorszych rzeczy to chyba świadome krzywdzenie 2 osoby ...

8

Odp: Ich dwoje a ja jedna- czyli dobre złego początki. Proszę o opinię !
Szkalownik napisał/a:

Ehh jesteś świadoma, że obecnego chłopaka masz gdzieś i go tylko oszukujesz ...

Twojemu obecnemu chłopakowi życzę aby się szybko pozbierał po rozstaniu bo to na pewno nastąpi , a tobie cóż ... życzę aby udało ci się z tym jegomościem starszym o 5 lat i aby potraktował cię tak samo jak ty potraktowałaś swojego obecnego chłopaka bo na nic więcej puki co nie zasługujesz .

Jedna z najgorszych rzeczy to chyba świadome krzywdzenie 2 osoby ...

"No i po co ten ból od początku? " , autorka tak uprzedmiotowiła swojego partnera, że może sądzi, że przedmiot bólu nie odczuje, własna satysfakcja nade wszystko.
...a przy okazji ..."ich dwoje" to kobieta i mężczyzna

9

Odp: Ich dwoje a ja jedna- czyli dobre złego początki. Proszę o opinię !

He he, tam pewnie miało być "ból dupy" ale autorka w porę się zreflektowała smile
Co do pozostałej części, to w naszym kraju odległości nie są jakieś nie wiadomo jak wielkie,
żeby nie można było regularnie się spotykać przynajmniej w weekendy, więc moim zdaniem ta wielka miłość,
też jakaś specjalnie wielka nie jest, skoro dystans kilkuset kilometrów to przeszkoda nie do przejścia.
Moim zdaniem autorka sama nie wie czego chce. Z jednym siedzi z braku laku i rozmyśla o innym, który też jej kalafiorem wisi,
no ale fajnie byłoby się spotkać, bo może coś zaskoczy a może nie zaskoczy, tak czy siak zawsze jakaś akcja i coś się dzieje.

10

Odp: Ich dwoje a ja jedna- czyli dobre złego początki. Proszę o opinię !

Robisz świństwo obecnemu partnerowi, o czym doskonale zdajesz sobie sprawę i... No właśnie, i nic.
Masz to gdzieś.
Tacy ludzie jak Ty w ogóle nie powinni wchodzić w związki.

Odp: Ich dwoje a ja jedna- czyli dobre złego początki. Proszę o opinię !

Człowiek to nie zabawka. Po jaką cholerę jesteś w związku, który Cię nudzi? Dla zabawy? Podbudowania ego? Zabicia czasu? Skoro tak bardzo Cię ogranicza i męczy, to zakończ to i szukaj kogoś, kto spełni Twoje oczekiwania. Szkoda Twojego i jego czasu.

Posty [ 11 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Ich dwoje a ja jedna- czyli dobre złego początki. Proszę o opinię !

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024