Witam, jestem w zwiazku z kobieta rok, rzadko sie klocimy, ogolnie jest bardzo dobrze lecz od pewnego czaasu oddalamy sie od siebie, jestesmy dla siebie nie mili, w ogole popadlismy w taka rutyne, nie staramy sie o siebie, nawet odbylismy taka rozmowe ze tak jest, ze musimy sie od nowa zaczac starac o siebie itp.
I tutaj moje pytanie, co mam robic? Wiem ze powinienem ja zdobywac jak na poczatku zwiazku itp ale chcialbym sprobowac tez nowych rzeczy ale nie wiem jakich stad moje pytanie.
Jak zdobywac kobiete na nowo?
- aerox666
- Na razie czysta sympatia
- Nieaktywny
Temat: Rutyna
Zobacz podobne tematy :
- PerfectHarmony
- Net-facet
- Nieaktywny
Odp: Rutyna
Jak pytasz na forum co zrobić, aby rozkochać na nowo swoją kobietę to moim zdaniem już niewiele możesz zrobić.
- Lady Loka
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Odp: Rutyna
wychodźcie z domu 
spotykajcie się częściej na mieście. Weź ją na taką randkę, żeby musiała się wystroić.
Odp: Rutyna
A może wlasnie da się cos zrobić, skoro Ci zależy. To normalne że po jakimś czasie przyzwyczajamy sę trochę do siebie, a emocje opadają. Zaproś ją na kolację, znajdźcie wspólnie jakieś nowe hobby np. zacznijcie uprawiać jakiś sport (squash, jogging) , zaskocz ją kwiatami albo wyjedźcie w jakies fajne miejsce na weekend daleko od miasta na wycieczkę w góry albo zwiedzanie innego miasta(Wizzair lata za grosze:p)
- aerox666
- Na razie czysta sympatia
- Nieaktywny
Odp: Rutyna
Mi zalezy, jej zalezy, rozmawialismy o tym, nawet ona sama zaczela ten temat tylko potrzebuje jakis pomyslow jak wrocic do tego co bylo, jak pokazac jej ze mi zalezy bo ona sama twierdzi ze za bardzo przyzwyczailismy sie do siebie
Odp: Rutyna
Rutyna jest dobra to znak ze jestescie siebie pewni i mozecie na sobie polegac. Jesli chcecie urozmaicenia to pokombinujcie z hobby, znajdzie wspolne zainteresowania. To nie znaczy ze oddalacie sie od siebie.
Odp: Rutyna
Rutynę to można mieć po paru latach, ale nie po roku!
Odp: Rutyna
Nic z tego związku nie będzie, bo nie ma i nie było nigdy między wami żadnego iskrzenia. Weszliście w związek z niewłaściwych powodów. On a potrzebowała jakiegoś chłopaka a ty jakiejś dziewczyny. Gdyby iskrzenie było między wami naturalne od początku to nie byłoby żadnej rutyny. Nie ma żadnej interakcji między wami, jesteście jak brat i siostra. Żadne z was nie zakochało się w tej drugiej osobie. Nie męcz jej, pozwól jej odejść, niech sobie znajdzie kogoś, kto będzie za nią szalał i jak będzie na nią patrzył to samo jego spojrzenie będzie ją podniecać. Pytania jakie zadajesz świadczą, że nie masz bladego pojęcia o byciu mężczyzną i o potrzebach kobiet. Te wasze nędzne związki- 90% jest właśnie taka i wypalenie jest tylko kwestią czasu max 2 lat. Moja porada brzmi tak: mężczyzna powinien się zakochać w kobiecie, ale być odpornym na ewentualne odrzucenie i zmieść ją swoją miłością i pewnością, nie pewnością siebie, że ta miłość nigdy się nie skończy.
