Tablet dla żony. - Netkobiety.pl

Wpisz w google ranking tabletów - znajdziesz.

Ale nie mówię o płatnych artykułach.Są portale gdzie ludzie oceniają sprzęt .

Wilczysko - tablet to fajna zabawka, dobrze byłoby gdybyś wiedział, jak będzie się bawić twoja żona. Jak powyżej - jako komórka za duże, jako laptop - za małe.
Może służyć do zabawy w jakieś proste gierki w czasie podróży - wtedy duża bateria, do czytania książek - dobrze byłoby gdyby miał dobry wyświetlacz, by nie psuć oczu za bardzo, możesz kupić 10" - wtedy już coś od biedy można obejrzeć, ale może być już ciężkawy, jeśli ma nosić tablet w torbie to dodatkowe nawet 0,5 kg to sporo (chyba, że głównie jeździ samochodem, to waga może nie ma takiego znaczenia).  Jeśli będzie przeglądać internet - to sprawdź czy tablet ma internet (i w jakich pasmach), czy tylko wi-fi.
Nie wiem jak twoja żona będzie obchodzić się z zabawką, ale mój syn zdemolował wyświetlacze - więc dobrze jest sprawdzić czy ma dragontrail /gozilla glass/ czy coś w tym stylu, albo czy łatwo jest dokupić do niego folię zabezpieczającą.

Z racji zarzadzania IT w firmie, miewalem sprzet do testow. Testowalem trzy tablety ipada, jakiegos sony i cos tam jeszcze. Zaden nie nadawal sie do uzytku. Ekrany od 10“ do 12“ i filmy to porazka, internet slabo, ewentualnie gierki. Jak chce cos do filmow to ekran z 12“, ale wtedy to robi sie stacjonarne, bo ani do kieszeni, ani do torebki. Ja to nosilem w aktowce, albo plecaku. Znow na ekranie do 10“ (rozmiar na duza kieszen, albo torebke) to juz filmu nie obejrzysz. Znowu internet, to trzeba miec tablet z modemem, a wtedy to juz kosztuje.

Jak mi się laptop zepsuł (a służył i do pracy) to miałem zagwostkę co kupić - znowu laptop gdzie komfort był mizerny czy stacja robocza i tablet. Wybrałem ścieżkę numer 2

Co do tabletu:
- mniej jak 10 cali - bez sensu. Wszystko małe, komfort niewiele większy niż na komórce (a miałem już dużą ) więc ja bym szukał okolice 10 cali.
- mój nie ma LTE - nie był mi potrzebny modem (dodatkowe koszta z kartą na internet) bo w domu mam wifi a jak jestem w trasie to mogę go "sparować" z telefonem gdzie internet już i tak mam.
- polecam szukać model z MHL - możliwość podłączenia go przewodem pod tv (chyba, że masz smart tv to już można poszaleć bezprzewodowo)
- za 500 kupisz zabawkę, dorzuć jeszcze 1000 i można się zastanawiać nad tabletem
- o 'japkach' nie ma co gdybać - nie ten budżet więc zostaje android a ten jak wiadomo z biegiem czasu łapie zmułę więc im lepszy i szybszy tym później odczujesz jego czkawki. Mój po 3 latach potrzebuje już 'odświeżenia'

Wygoogluj sobie forum androida i tam możesz sobie poczytać co ludzie polecają w odpowiednich budżetach.

Harvey, Nana właśnie o takie opinie mi chodziło. Dzięki To już coś wiem.

Jezeli chodzi o ogladanie filmow, a zona posiada w miare sobry smartfon, to moze lepiej zainwestowac w malutki przenosny monitor, ktory sobie mozna sparowac ze smartfonem albo z laptopem?

Tylko nie wiem jak jest z cenami takich zabawek.

Z tabletami jest jeszcze jeden problem - bardzo latwo psuja sie gniazdka do ladowania - tablety sa ciezsze od smartfonow, a gniazdeczka na usb takie same, wystarczy kablem kilka razy niechcacy szarpnac i trzeba naprawiac. A bywaja zaprojektowane w bardzo glupi sposob - np na zaokraglonych brzegach, gdzie polowe gniazdka moze byc na wierzchu.