Partner bajkopisarz, a uciekanie od seksu. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Partner bajkopisarz, a uciekanie od seksu.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

Temat: Partner bajkopisarz, a uciekanie od seksu.

Nazywam się Agnieszka. Mam 24 lata. W marcu poznałam przypadkowo pewnego 26 letniego faceta. Zagadał do mnie. Zaczęliśmy powoli się poznawać i spotykać na poważnie. Na wstępie dodam ze on strasznie dużo mówi tongue tzn mam wrażenie ze to trochę taki bajkopisarz. Na początku znajomosci wyglądało tak jakby szukał związku, ale tez seksu. Jest prawiczkiem bo nigdy wcześniej nie miał dziewczyny, tzn miał przelotne znajomosci po 2 lub 3 tygodnie, ale nigdy nie przerodziło się to w coś więcej. Jak mnie poznał ciagle chwalił moje ciało, jaka jestem atrakcyjna, co on by ze mną nie zrobił. Nawet często musi zrobić „sobie dobrze” myśląc o mnie, bo nie może wytrzymać. Ja sama jestem temperamentna kobieta i na mnie takie teksty działają. Raz przyjechał do mnie do domu i kupił prezerwatywy, tak aby były na wszelki wypadek. Często mnie dotyka, całuje. Pewnego razu zrobiło się tak gorąco ze chciałam zrobić jemu dobrze oralnie. Niestety, nie podnieciło go to. Po tym wydarzeniu zadzwonił do mnie i powiedział ze najwyżej znajdę sobie kogoś innego, powtarzał to kilka razy... Ja mówiłam ze przecież nic się nie stało, trzeba uczyć się swoich ciał i próbować. On stwierdził ze jak seks nie będzie nam wychodził to nie ma sensu być ze sobą, bo to tak jakbyśmy byli znajomymi. Według mnie są tez inne wartości w życiu. Za jakiś czas znowu mówił co on by takiego ze mną nie zrobił. Wybraliśmy się na weekend do Krakowa. Cieszyłam się, ze razem coś zwiedzimy, zbliżymy się do siebie. On jednak traktował mnie jako taka dobra znajoma niż dziewczynę, a jednak zostaliśmy parą.
Przechodząc do rzeczy, wieczorem wracając z miasta do hotelu, poprzytulał mnie trochę i powiedział „idź spać, nic mi się nie chce, jestem zmęczony, zasnął”. Nie liczyłam na coś więcej ale teoche mnie to zdziwiło. Rano coś zaczął mnie dotykać namiętnie, ja jego ale na tym się skończyło. Powiedział mi ze to chyba ja chce ciagle seksu, ze dla niego w związku seks nie jest tak ważny, ważne jest budowanie fundamentów związku i dogadywanie się, a ja chyba myśle inna częścią ciała...

Czy mógłby ktoś obiektywnie spojrzeć na ta sprawę?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Partner bajkopisarz, a uciekanie od seksu.

Zblokowany prawiczek. Może ma jakieś kompleksy ? Niska samoocena ? Kłopoty z erekcją ? Może ma depresję i bierze antydepresant (stąd problemy z "małym") ? Przyczyn może być wiele.

3

Odp: Partner bajkopisarz, a uciekanie od seksu.

Facet najpewniej ma nerwicę i problemy z erekcją itd., być może od nałogowej masturbacji, to się zdarza - nie może współżyć normalnie. Ja bym w takiej sytuacji dała sobie z gościem spokój, nadaje się jedynie na kolegę, bez podtekstów.

4

Odp: Partner bajkopisarz, a uciekanie od seksu.
wilczysko napisał/a:

Zblokowany prawiczek. Może ma jakieś kompleksy ? Niska samoocena ? Kłopoty z erekcją ? Może ma depresję i bierze antydepresant (stąd problemy z "małym") ? Przyczyn może być wiele.

Depresji nie ma na 100%, jest pewny siebie, wygadany bardzo. Jak się przytulamy to ma erekcje i nawet w momencie gdy tylko rozmawiamy o seksie. Tam na dole również nie ma się czego wstydzić.

5

Odp: Partner bajkopisarz, a uciekanie od seksu.

Niestety taka jest przypadłość prawiczków... chcą seksu, ale denerwują się, więc tracą erekcję, więc zniechęcają się do seksu, więc unikają seksu, choć chcą seksu, to się boją seksu. Błędne koło się zamyka.

Jak nie ma seksu, to i nie ma związku. Seks jest ekstremalnie ważny.

Jako 26-letni mężczyzna powinien wziąć się w garść a nie udawać zmęczenia.

Jakie rozwiązania z twojej strony jako kobiety... Po pierwsze niech on się "odda", czyli Ty pieścisz go różnymi sposobami, ale bez nacisku na erekcję -- taka zabawia ciałem. Mężczyźni często mają wrażliwe sutki, choć o tym nawet nie wiedzą. Spróbuj handjob tak szybko jak się da to jego orgazmu. Jeśli on jest się w stanie dotykać przy Tobie, to półóżcie się przytuleni i razem to zróbcie. Po drugie niech on Cię pieści -- w szczególności minetkę niech robi, może się z książki Ian Kerner "Jej orgazm najpierw" doszkolić. Może jakoś przełamiecie pierwsze lody.

Generalnie wszystko w Waszych rękach. Gość niech się ogarnie, albo jest skończony.

6

Odp: Partner bajkopisarz, a uciekanie od seksu.

Były sytuacje, kiedy jesteśmy sami w domu itp. On woli rozmawiać ze mną na jakieś poważne tematy typu jakaś polityka itp niż skorzystać z tego ze akurat nie ma nikogo i jesteśmy sami. A może on nie czuje do mnie nic? Nie ma tej namiętności z jego strony? Tak jak mówiłam, ja jestem dla niego dobra przyjaciółka jakby ale chyba nie partnerką.

7

Odp: Partner bajkopisarz, a uciekanie od seksu.
aganowak napisał/a:

Były sytuacje, kiedy jesteśmy sami w domu itp. On woli rozmawiać ze mną na jakieś poważne tematy typu jakaś polityka itp niż skorzystać z tego ze akurat nie ma nikogo i jesteśmy sami. A może on nie czuje do mnie nic? Nie ma tej namiętności z jego strony? Tak jak mówiłam, ja jestem dla niego dobra przyjaciółka jakby ale chyba nie partnerką.

Nikt Ci nie odpowie co on do Ciebie czuje. To może tylko on. Ale możliwe, że on sam jeszcze tego nie potrafi określić. Z tego co piszesz to on odczuwa do Ciebie pociąg fizyczny, więc platoniczna przyjaźń raczej nie wchodzi w rachubę. Ale może z jakiś powodów to wypierać, albo hamować w sobie. Jest religijny ? Może ma jakieś zasady ? Może ma jakieś schizy w temacie seksu ? Znam to, bo ja potrafiłem mieć wyrzuty sumienia, że krzywdzę kobietę idąc z nią do łóżka, a nie potrafiąc powiedzieć jej czy ją kocham. Ja wiem, że dla wielu może to wydawać się śmieszne, ale naprawdę ludzie różnie mają. Może on nie chce z jakiś powodów wychodzić na takiego samca, któremu tylko jedno w głowie ? Może myśli, że w ten sposób okazuje Ci szacunek ?

8

Odp: Partner bajkopisarz, a uciekanie od seksu.
wilczysko napisał/a:
aganowak napisał/a:

Były sytuacje, kiedy jesteśmy sami w domu itp. On woli rozmawiać ze mną na jakieś poważne tematy typu jakaś polityka itp niż skorzystać z tego ze akurat nie ma nikogo i jesteśmy sami. A może on nie czuje do mnie nic? Nie ma tej namiętności z jego strony? Tak jak mówiłam, ja jestem dla niego dobra przyjaciółka jakby ale chyba nie partnerką.

Nikt Ci nie odpowie co on do Ciebie czuje. To może tylko on. Ale możliwe, że on sam jeszcze tego nie potrafi określić. Z tego co piszesz to on odczuwa do Ciebie pociąg fizyczny, więc platoniczna przyjaźń raczej nie wchodzi w rachubę. Ale może z jakiś powodów to wypierać, albo hamować w sobie. Jest religijny ? Może ma jakieś zasady ? Może ma jakieś schizy w temacie seksu ? Znam to, bo ja potrafiłem mieć wyrzuty sumienia, że krzywdzę kobietę idąc z nią do łóżka, a nie potrafiąc powiedzieć jej czy ją kocham. Ja wiem, że dla wielu może to wydawać się śmieszne, ale naprawdę ludzie różnie mają. Może on nie chce z jakiś powodów wychodzić na takiego samca, któremu tylko jedno w głowie ? Może myśli, że w ten sposób okazuje Ci szacunek ?

Jest wierzący, ale nie stosuje się tak do zasad religii. Z tym szacunkiem to chyba nie do końca o to chodzi. Na początku powiedział ze „jedyne co nam brakuje to porządne grzmocenie się”.

9

Odp: Partner bajkopisarz, a uciekanie od seksu.
aganowak napisał/a:
wilczysko napisał/a:
aganowak napisał/a:

Były sytuacje, kiedy jesteśmy sami w domu itp. On woli rozmawiać ze mną na jakieś poważne tematy typu jakaś polityka itp niż skorzystać z tego ze akurat nie ma nikogo i jesteśmy sami. A może on nie czuje do mnie nic? Nie ma tej namiętności z jego strony? Tak jak mówiłam, ja jestem dla niego dobra przyjaciółka jakby ale chyba nie partnerką.

Nikt Ci nie odpowie co on do Ciebie czuje. To może tylko on. Ale możliwe, że on sam jeszcze tego nie potrafi określić. Z tego co piszesz to on odczuwa do Ciebie pociąg fizyczny, więc platoniczna przyjaźń raczej nie wchodzi w rachubę. Ale może z jakiś powodów to wypierać, albo hamować w sobie. Jest religijny ? Może ma jakieś zasady ? Może ma jakieś schizy w temacie seksu ? Znam to, bo ja potrafiłem mieć wyrzuty sumienia, że krzywdzę kobietę idąc z nią do łóżka, a nie potrafiąc powiedzieć jej czy ją kocham. Ja wiem, że dla wielu może to wydawać się śmieszne, ale naprawdę ludzie różnie mają. Może on nie chce z jakiś powodów wychodzić na takiego samca, któremu tylko jedno w głowie ? Może myśli, że w ten sposób okazuje Ci szacunek ?

Jest wierzący, ale nie stosuje się tak do zasad religii. Z tym szacunkiem to chyba nie do końca o to chodzi. Na początku powiedział ze „jedyne co nam brakuje to porządne grzmocenie się”.

Erotoman gawędziarz to nie znaczy, że nie czuje szacunku smile Widać, że go ciśnie, że jest tego spragniony, ale ma coś co go hamuje. Możliwe, że wystarczy tylko przerwać tą tamę, a będziesz się później musiała od niego oganiać smile

10

Odp: Partner bajkopisarz, a uciekanie od seksu.

http://www.netkobiety.pl/t12599.html

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Partner bajkopisarz, a uciekanie od seksu.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024