kolega mnie ignoruje,a kiedy ja go ignoruję on sobie o mnie przypomina - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » kolega mnie ignoruje,a kiedy ja go ignoruję on sobie o mnie przypomina

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

Temat: kolega mnie ignoruje,a kiedy ja go ignoruję on sobie o mnie przypomina

hej,
mam sytuację kiedy facet ( kolega ) definitywnie mnie olewa ( albo z kims innym sie spotyka, albo jest leniwy, albo nic nie chce i lubi sobie pogrywac, albo moze ma etap pracy nie związków) mówi, że pisze, nie pisze. mówi, ze na pewno się spotkamy ze napisze- ale nie pisze.
kiedy ja go olewam i ignoruję on pisze ( tak abym nie zapomniała? nie wiem).
wie , ze go lubię.
on tez mnie lubi, ale cos blokuje - nie wiem co. moze z kims teraz jest.

co zrobic, jak odpisac jesli by sie do mnie nastepnym razem odezwal?
napisac- sorry mój czas sie skonczył? nie mam juz czasu? teraz ja jestem zajeta?
czy nic nie odpisywac?

bralam go jako kolege, miło, wiedzialam ze jest jakies napiecie miedzy nami, chcialam to ogarnac. jak widac sie nie udalo.jak on mi proponowal spotkania, ja nie moglam z przyczyn zawodowych. kiedy ja mu proponuje on nie moze, ale sie tlumaczy bardzo , mowi ze jest zajety ze nie ogarnia. czasem nie odzywa sie miesiac. mowi ze nie ogarnia. jak mnie widzi tylko klei sie do mnie.
kiedy dwa razy go olalam. dodal mnie na fb, dodal mnie na instagrami edodal mnie na snapczacie. wiem ze to nic nie znaczy ale tak jakby trzymal mnie jako 2 opcja. jakby nie chcial a  z 2 stronu musial wiedziec co u mnie. bardzo pomocny itp.

co mam zrobic? oddalic sie definitywnie. nie wstawiac nic na social media. nie robic wokol siebie szumu czy jak do mnie napisze po prostu napisac mu ze mój czas sie skonczyl?
nic miedzy nami nie bylo ale mam wrazenie ze mnie testuje, jest jakas gra push and pull albo on kogos ma. a ja jestem 2.

co byscie zrobili? zignorowali totalnie czy napisali sorry nie mam czasu juz nigdy nie bede miec?

pozdrawiam,
x

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Gary (2017-09-22 15:29:10)

Odp: kolega mnie ignoruje,a kiedy ja go ignoruję on sobie o mnie przypomina

Ja bym się od niego definitywnie odsunął.

Ale jeśli chciałabyś zagrać, to proponuję przy jego następnym kontakcie, jak napisze cokolwiek, to napisać mu ostro "Aaaa! Cześć! Wiesz.. nie chce mi się teraz z Tobą gadać -- obiecujesz że napiszesz, potem nie piszesz, potem wyskakujesz jak Filip z konopii... nie chce mi się szaprać jak z przedszkolakiem. Wolę mężczyzn. Przemyśl to sobie i jak Cię będzie stać, to napisz kiedyś znowu. AAccha! I bardzo ważne -- nie żywię do Ciebie urazy jakby co...".


zignorowali totalnie czy napisali sorry nie mam czasu juz nigdy nie bede miec?

Nie wiem czy czujesz subtelną różnicę pomiędzy tym co ja napisałem, a tym co tutaj zaproponowałaś?

Twoja propozycja brzmi:    "ojej... nie pisz do mnie... bo ja tu łzy wylewam, płaczę, cierpię... nie krzywdź mnie biednej już więcej... o ja biedna niewolnica".

Moja propozycja brzmi:   "Puknij się chłopcze w główkę, albo chcesz ze mną być i się ogarnij i zachowuj jak mężczyzna, albo spadaj, bo nie mam czasu do stracenia w swoim życiu na takiego niedorajdę".

Odp: kolega mnie ignoruje,a kiedy ja go ignoruję on sobie o mnie przypomina
Gary napisał/a:

Ja bym się od niego definitywnie odsunął.

Ale jeśli chciałabyś zagrać, to proponuję przy jego następnym kontakcie, jak napisze cokolwiek, to napisać mu ostro "Aaaa! Cześć! Wiesz.. nie chce mi się teraz z Tobą gadać -- obiecujesz że napiszesz, potem nie piszesz, potem wyskakujesz jak Filip z konopii... nie chce mi się szaprać jak z przedszkolakiem. Wolę mężczyzn. Przemyśl to sobie i jak Cię będzie stać, to napisz kiedyś znowu. AAccha! I bardzo ważne -- nie żywię do Ciebie urazy jakby co...".


zignorowali totalnie czy napisali sorry nie mam czasu juz nigdy nie bede miec?

Nie wiem czy czujesz subtelną różnicę pomiędzy tym co ja napisałem, a tym co tutaj zaproponowałaś?

Twoja propozycja brzmi:    "ojej... nie pisz do mnie... bo ja tu łzy wylewam, płaczę, cierpię... nie krzywdź mnie biednej już więcej... o ja biedna niewolnica".

Moja propozycja brzmi:   "Puknij się chłopcze w główkę, albo chcesz ze mną być i się ogarnij i zachowuj jak mężczyzna, albo spadaj, bo nie mam czasu do stracenia w swoim życiu na takiego niedorajdę".

dziekuje bardzo za radę. wlasnie o cos takiego mi chodziło.

nie mam duzego doswiadczenia mimo 27 lat i czasem mam wrazenie, ze dlatego jestem tak pogrywana.

wlasnie brakuje mi takich asertywnych odpowiedzi. nie wiem od kogo moglabym sie nauczyc. bo zawsze olewalam. a wiem, ze facetowi tez zalezy na komunikacji.
i mnie tym bardziej.
nie chce tez wyjsc na taka ktora olewa.
teraz tą rozmowę on zakonczył. na moje , zeby mi napisal w tym tygodniu.

pozniej mu nic nie napisalam, nie odpowiedzialam. nie pokazalam tez ze zalezy czy cos. ale napisalam w tonie kolezenskim.

ni ewiem czy są jakies poradniki na dobrą komunikację, asertywną komunikację z mezczyznami? bo wiem, ze moi koledzy bardzo wartosciują takie dziewczyny, ktore potrafią postawic na swoim. ale nie są chamskie, ordynarne czy wulgarne.

ja poczekam daję jeszcze szansę do niedzieli wieczorem a pozniej umówię się z kimś innym.

4

Odp: kolega mnie ignoruje,a kiedy ja go ignoruję on sobie o mnie przypomina

Noooo... taka dziewczyna silna duchowo jest wartościowa. Taka co pójdzie na seks, wie po co ten seks, że dla niej, i ona nie ma z tym problemu. Taka co czuć, że jest pewna siebie, ma swoją wartość.

Nie wiem gdzie mogłabyś się uczyć komunikacji z mężczyznami -- pewnie są poradniki w sieci.

Wydaje mi się, że jak będziesz mówić prosto z mostu to więcej zyskasz niż stracisz. Coś w stylu "Oooo... miałeś w zeszłą sobotę się odezwać, a piszesz po 2 tygodniach? I co ja mam o Tobię myśleć? Hę?". Nie trzeba kląć, nie trzeba być agresywnym, ale gościowi mówić co robi źle. Bo takie cwaniaki myślą, że prowadzą swoją gierkę, te "chłodniki" i manipulacje, raz w górę, raz w dół... i myślą, że dziewczyna się temu poddaje, a ona to może widzieć i czuje się rozgrywana.

Odp: kolega mnie ignoruje,a kiedy ja go ignoruję on sobie o mnie przypomina
Gary napisał/a:

Noooo... taka dziewczyna silna duchowo jest wartościowa. Taka co pójdzie na seks, wie po co ten seks, że dla niej, i ona nie ma z tym problemu. Taka co czuć, że jest pewna siebie, ma swoją wartość.

Nie wiem gdzie mogłabyś się uczyć komunikacji z mężczyznami -- pewnie są poradniki w sieci.

Wydaje mi się, że jak będziesz mówić prosto z mostu to więcej zyskasz niż stracisz. Coś w stylu "Oooo... miałeś w zeszłą sobotę się odezwać, a piszesz po 2 tygodniach? I co ja mam o Tobię myśleć? Hę?". Nie trzeba kląć, nie trzeba być agresywnym, ale gościowi mówić co robi źle. Bo takie cwaniaki myślą, że prowadzą swoją gierkę, te "chłodniki" i manipulacje, raz w górę, raz w dół... i myślą, że dziewczyna się temu poddaje, a ona to może widzieć i czuje się rozgrywana.

ja sie czasem tez nie zastanawiam czy ja tego nie popsulam. Mieszkalam pol roku w innym miescie. Gdzies w maju poprosilam go o pomoc przy jakiejs dokumentacji, wykonal to jakos bardzo leniwie musialam mu przypominac ale wykonal. Mijaly tygodnie. Flirtowalismy przez komunikator , mowilismy ze sie spotkamy on mi proponowal piwo, kino. Kiery wrocilam do rodzinnego miasta mial sie odezwac,nie odezwal sie- ja czekalam miesiac. I wlasnie pozniej opisalam tu tą sytuacje. Problem w tym ze on moze jest szybki, ze moze ja nie podziekowalam mu w jakis sposob jaki on chcial, moze on myslal ze ja sie na niego rzuce z calusami ... 1 raz po kilku miesiacach widzialam znajomych na tej imprezie... juz zaczelam ja sie czuc winna ze ja cos popsulam, ze ja nie zareagowalam jakos , szybko jak on chcial i od razu polozyl na mnie lache. Nie chcialam aby tez wyszlo ze go wykorzystalam do wlasnych celow. Zeby nie bylo ze jestem jakas "suka" co wykorzystuje ludzi. Nie wiem o co chodzi. Mam wewnetrzny zal a z drugiej strony musze sie trzymac i nie pokazywac bo mam wrazenie ze on jest cwaniakiem; i ze teraz traktuje mnie jak kazda laske... a wczesniej traktowal mnie blizej, roMawialismy na wiele personalnych tematow i mialam wrazenie ze "zdjelam mu maske" a teraz znowu ją zalozyl i ja nie wiem dlaczego. Tak jakby byla to moja wina.

Odp: kolega mnie ignoruje,a kiedy ja go ignoruję on sobie o mnie przypomina

A jak podziękowałaś za pomoc przy tej dokumentacji? Kupiłaś mu chociaż jakiegoś browara czy tylko wysłałaś smsa, że "dzięki"?

Odp: kolega mnie ignoruje,a kiedy ja go ignoruję on sobie o mnie przypomina
santapietruszka napisał/a:

A jak podziękowałaś za pomoc przy tej dokumentacji? Kupiłaś mu chociaż jakiegoś browara czy tylko wysłałaś smsa, że "dzięki"?

No ja mam dla niego prezent maly upominek- nadal. I on o tym wie. I wtedy po moim powrocie napisalam, ze mam nadal cos i wramach rewanzu w ramach tego ze nie moglam byc na jego imprezie ja mam dla niego cos jako podziekowanie. Napisal ze bedzie pisal i nicZ miesiac ciszy. Troche sie dziwnie czulam jesli pisal ze napisze i na pewno da znac. Na imprezie nic mu nie kupilam ale rozmawialismy chwile o tym i podziekowalam mu. Poza tym kilka dni pozniej napisalam mu ze nadal mam dla niego cos i dalej opisalam sytuacje. On wie. Nie wiem moze on czuje ze ja na niego lece i sie cofa. A z dr strony na serio mi pomogl i mu cos kupilam kolezensko- ale w jego domysle tez mielismy isc na piwo czy do kina. Wiec automatycznie stwoerdzilam ze oboje sie sobie podobamy. I teraz nie wiem jak z tego wybrnac. Ja nadal mam ten prezent ale juz nie bede mu przypominac ze ma cos wziac co jest jego.... bo ja juz dwa rwzy proponowalam a on olal. A kiedy ja go zignorowalam on sobie przypomnial. Nie wiem o co chodzi. Co to za dziecinna gra. Moze ja jakos zle cos zinterpretowalam neutral

8

Odp: kolega mnie ignoruje,a kiedy ja go ignoruję on sobie o mnie przypomina

Czy to ten sam kolega ?
http://www.netkobiety.pl/t106478.html ?

Odp: kolega mnie ignoruje,a kiedy ja go ignoruję on sobie o mnie przypomina
IsaBella77 napisał/a:

Czy to ten sam kolega ?
http://www.netkobiety.pl/t106478.html ?


sorry ale nie.

Odp: kolega mnie ignoruje,a kiedy ja go ignoruję on sobie o mnie przypomina

no nie odezwal sie.
ja tym bardziej. wiem, ze imprezuje ze znajomymi. ma duzo zlecen. wszystko widze i wiem z facebooka. tez jest na nim ciagle

jakby chcial to by napisal XD

ale to nie znaczy ze mam się fochować- po prostu idę dalej.

nie bede przypominała mu o sobie specjalnie.

nie jestem kukłą aby przypominać o spotkaniu ze mną. XD

JAK MU SIĘ ZACHCE TO BĘDZIE WTEDY WYDZWANIAŁ.
na razie jak widać niechce.
ale janie mam zamiaru czekać xd

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » kolega mnie ignoruje,a kiedy ja go ignoruję on sobie o mnie przypomina

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024