Witam jestem tu nowa, do niedawna tak jak większość z was szukałam pomocy jak pozbyć się tego świństwa, z grzybicą walczyłam około roku (z tym że jej nasilenie nastąpiło po pół roku po tym jak wzięłam antybiotyk niejako na własną prośbę czego żałuje do dziś...) Pomimo brania probiotyku lactovaginalu itp aby ustrzec sie nawrotu (myslalam ze bylam wyleczona) nastąpiło niemiłosierne zaostrzenie, swiad uplawy i pieczenie... Brałam wszystkie możliwe leki czyli flumycon, flukonazol, orungal, trioxal czyli to samo tylko pod inna nazwa do tego globulki gynalgin, mcmiror, pimafucin, arilin, gynazol krem, nawet gynopevaryl,lekarze rozkladali rece, a zwiedzilam ich kilku. Probowalam diety wszystko na nic... Dopadla mnie depresja siedzaca praca nie ulatwiala niczego, odwiedzilam nawet homeopatke dala kuleczki a czy pomogło? Dopiero na jakims forum przeczytałam o irygacjach z sody oczyszczonej, zaryzykowalam, nic mnie tam w srodku nie szczypalo nie piekło (wiadomo czlowiek sie obawia), a po dwoch dniach swiad pieczenie przeszło! Oczywiście bralam w pulsach trioxal ale jesttem pewna ze to zasluga sody! Uplawy zniknęły ale swiad wracal jeszcze po okresie czasem, pomimo to czuje ze żyje! Lekarz mowi ze jest jeszcze wydzielina ale nie jest grzybicza, dlatego dziewczyny jesli nie mozecie wyleczyc tego swinstwa sprobujcie sody. Sluze pomoca
Temat: Grzybica pochwy, czyli jak wygrać walkę
Zobacz podobne tematy :
Odp: Grzybica pochwy, czyli jak wygrać walkę
Były już wątki na ten temat, wyszukaj. Znajdziesz tam sporo rad.
Odp: Grzybica pochwy, czyli jak wygrać walkę
tajemnicza75 napisał/a:
Były już wątki na ten temat, wyszukaj. Znajdziesz tam sporo rad.
Autorka właśnie sama radzi, jak pozbyć się grzybicy.
Odp: Grzybica pochwy, czyli jak wygrać walkę
Tylko dieta uboga w cukry, żadne cuda na kiju