Dzis spakowałam swoje rzeczy i odchodze od meża, a raczej nie od niego tylko od jego matki. Jestem załamana, obolała od płaczu i ze złamanym sercem. Moj maz wraca o 23 z pracy i do tego czasu mnie juz nie bwdzie. Jestesmy 4 lata po slubie, mamy 7 miesieczna corke. Odchodze bo nie mam juz siły walczyc o nas, tesciowa skutecznie wykanczała mnie przez ten caly czas. Nie wiem dlaczego pisze tutaj, nie wiem czego oczekuje od Was. Moj maz oczywiscie nie bierze opcji dołaczenia do nas. Liczy sie tylko jego matka i stary dom. Zyczcie mi wytrwalosci :(
Temat: Spakowałam sie i odchodze, ogromny ból
Zobacz podobne tematy :
Odp: Spakowałam sie i odchodze, ogromny ból
Dla mojego niestety też najważniejsza jest rodzina jego, dopiero pźniej ja z synkiem