Jestem lesbijka mam złamane serce - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Jestem lesbijka mam złamane serce

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 3 ]

Temat: Jestem lesbijka mam złamane serce

Witam serdecznie pisze tu bo ju zupełnie nie mam pojęcia co mam robić potrzebuje pomocy kompletnie wariuje tracę nadzieje :( pozwólcie prosze ze opisze wszystko od początku . A wiec mam 25 lat poznałam Ewelinę 3 lata temu w pracy od samego początku zaiskrzyło ona patrzyła na
Mnie uśmiechała sie i wyszło tak ze postanowiłam zrobić pierwszy krok napisać do niej z nowego konta na fb gdyż bałam sie ze może mnie odrzucić bo tylko wydaje mi sie ze jej sie podobam jednak okazało sie ze podobam jej sie bardzo zaczęłyśmy sie spotykać juz od pierwszego spotkania sam na sam
Było cudownie wspólne tematy rozmowy do rana kolejne spotkania były jeszcze bardziej ekscytujące byłyśmy juz razem ona niby hetero ale mówiła ze przy mnie znalazła
Szczęście ze jestem miloscia jej życia ze kocha jak nigdy i jest szczęśliwa strasznie . Cieszyłam sie byłam spełniona i zakochana po uszy . Mijały miesiące pierwszy rok cudownie drugi rok cudownie z tym ze u Eweliny pojawił sie syndrom strachu co będzie jak ktoś sie dowie z jej strony o nas bo z mojej wiedziała rodzina . Zapewniałam ze jeśli powie mamie tacie to będzie musiała dać czas im na otrząśnięcie sie z tego ale ze napewno nie odrzuca ja od siebie ale to nie pomagało jej zmoc sie z problemem . Po 2,5 latach zaczęły sie watpliwości zostawiła mnie w
Tamtym roku przed świetami twierdząc ze nam sie nie uda ale ze kocha mnie nad zycie dałam jej czas na zastanowienie sie spotkałyśmy sie i stwierdziła ze życia sobie nie wyobraża bezemnie . Ale nie wie jak powie to rodzinie . W sylwestra byłyśmy z moja rodzina bawiłyśmy sie wyznawaliśmy sobie miłość ona mówiła wszystkim o swojej wielkiej do mnie miłości jak dałam jej szczęście jak bardzo mnie kocha itp . W lutym na kolacji walentynkowej ktora zrobiłam z pompa Ewelina wyznała mi ze musimy sie rozstać bo ona nie powie rodzinnie nigdy i chce żyć normalnie mieć dziecko dostałam kopa w serce byłam w szoku wyjęłam wódkę i piłam dopóki nie upadlam na ziemie ona pisała do mnie ze mnie kocha ale tak będzie lepiej ze nam nie wyjdzie miałam w głowie burdel kompletnie nie rozumiałam o co chodzi przecież nie żyjemy w średniowieczu a o miłość prawdziwa sie walczy . RycZalam każdego dnia popadałam w depresje pewnego dnia Ewelina
Napisał mi 1,5 miesiąca po rozstaniu ze postanowiła dać szanse koledze z zajęć byłam w szoku bo zawsze twoerdziala ze jest ciotowaty i ze jej sie nie podoba . Tak to zadziałało na mnie ze napisała do mnie zeby mnie dobić ze postanowiłam pod wpływem emocji sie zemścić i chciałam wysłać nasze zdjęcia do jej mamy Ewelina była w szoku bała sie spanikowała ze to zrobię prosiła o spotkanie spotkałam sie z nią ona płakała ze nic do niego nie czuje ze on sie tylko napatoczył ze chce zapomnieć o mnie i dlatego tak przytuliła mnie i zaczęła płakać ze teraz jak mnie czuje zrozumiała co ona straciła co zrobiła ze kocha mnie nad zycie ze nie umie żyć bezemnie . Po spotkaniu napisała ze musi zerwać z Maćkiem bo go nie kocha i sie meczy . Postanowiła walczyć o nas dalej powiedziała o nas koleżance z pracy co mnie zszokowało ze sie przełamała powoedziala ze teraz jak juz jej powiedziała to wie ze może powiedzieć rodzinnie kiedyś i ze napewno to zrobi byłam szczęśliwa strasznie . Wróciłyśmy do siebie pod koniec marca Ewelina na początku była taka jak kiedyś cCzula wrażliwa kochana ale w pewnym momencie znowu zaczęło sie coś psuć ciagle gadała o tym Maćku ze ja oszukał ze spotykał sie z innymi ze palant itp denerwowało mnie to bo była ze mną juz tym bardziej ze mieli kontakt na zajęciach . Oddalała sie odemnie ja sie starałam ciagle nawet bardziej ona w sumie średnio czepiała sie mnie ze nie daje jej żyć ze mecze ja ciagle o spotkania bo naprawdę rzadko sie widziałyśmy raz na 2 tugodnie czasem 2 razy w tygodniu widziałam ze wolała trampoliny odemnie . W pewnym momencie to jUz nawet ja miałam dosyć ale jakoś miłość mnie uprawniała . Wybrałyśmy wakacje wspólne nad morzem . Ewelina poznała moich znajomych których nie chciała wcześniej poznać wszystkim opowiadała o wielkiej miłości do mnie o tym jaka jest szczęśliwa strasznie . Tydzień pózniej zostawiła mnie ze łzami w oczach twierdząc ze sie nie dogadamy bo ona sie zmieniła
Dla mnie nie wie czemu ale na drugi dzień prosiła żebym dała jej ostatnia szanse ze ona sie postara bardzo ze kocha mnie ze mam dać jej czas i powie rodzinie ze życia sobie nie wyobraża bezemnie wiec dałam szanse bo ja kocham miałam nadzieje ze sie ułoży tydzień pózniej byłam u koleżanki na ślubie Ewelina mialabyc ze mną ale wybrała trampoliny znowu Ok przeżyłam to po ślubie cywilnym poszłam z koleżanka i jej facetem na miasto na piwo Ewelina była nie zadowolona ze nie odpisuje jej szybko tylko po 30 minutach i fajnie ze ja zlewam ale ona jak ze znajomymi była to nie odpisywała
Po godzinie bo rozumiałam to . Ewelina była wkur... ze powoedzialam tej koleżance ze jestem z Ewelina 3 lat i od tego zaczęła sie awantura ze jej sie nie zapytałam cZy moge powiedzieć ze ja sobie jaja robię z niej i wogole ze nie liczę sie z jej zdaniem . Niedziele cała sie nie odzywała do mnie w poniedziałek napisałam do niej cY jeszcze sie gniewa a ona ze podjęła decyzje ze to jest koniec ze ta sytuacja tylko ja upewniła ze nie możemy razem być zaczęłam sie śmiać ze znowu mnie zostawia i ze to żarty są . Jednak powiedziała ze to koniec i mam jej nie namawiać bo nie zmieni zdania i muszę to szanować było mi cieżko strasznie bo kompletnie zwariowałam ze to był powód rozstania ale jednak uparcie twierdziła ze koniec spotkałyśmy sie kilka dni pózniej ona płakała ze nie wie co robi ze swoim życiem ze wypuszcza miłość życia z rak ze nie wie co ma robić Że kocha nad zycie ale nie powie rodzinie i znajomym nigdy ja dalej miałam nadzieje byłam cierpliwa postanowiłyśmy starać sie o
Normalne kontakty koleżeńskie ale cieżko wychodziło postanowiłyśmy jechać jednak na wakacje jak koleżanki ona bardzo chciała spotkałyśmy sie półtora tygodnia temu po bilety na pociąg gadałyśmy ona powiedziała ze jest jej dobrze samej ze nikogo nir chce ze dopóki mnie kocha to nie będzie z nikim ze bardzo ja to boli ze cierpi i ze nie znajdzie faceta bo im nie ufa itp . Po spotkaniu  pisała ze chce juz wyjechać ze Mną ze bardzo ja boli nasze rozstanie bo to piękna miłość była ze z nikim nie będzie szczęśliwa taka ze nie zrobi takiego błędu jak. Maćkiem ze zwiąże sie z kimś tylko zeby zapomnieć . A w piątek napisała mi SMS ze podjęła decyzje ze na wakacje nie jedziemy zadzwoniłam do niej poweidziala ze miała wydatki i nie ma kasy i ze poznała faceta na dyskotece w sobotę załamałam sie jeszcze bardziej bo znowu mnie kłamała
Powiedziała Że to nic poważnego ze byli na jednej randce tylko ze ona ma jedno zycie i ze nie ma zamiaru sie zamykać na wszystko . Wytłumaczcie mi co ja mam robić bo od natłoku myśli pytań mam rozje.... psychikę jestem strzępkiem nerwów . Pomocy

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jestem lesbijka mam złamane serce

a co ma wspólnego bycie lesbijką ze złamanym sercem?

3

Odp: Jestem lesbijka mam złamane serce

Zmusiłaś ją do powrotu szantażem. Wcale jej nie kochasz wg. mnie. Wyobrażasz sobie reakcje jej mamy gdyby o waszym związku dowiedziala sie w taki sposob?.  Robiłyscie sobie wspolne zdjecia w trakcie trwania zwiazku ktore chcialas podle wykorzystac. Nie jestes osobą ktorej można ufać.

Posty [ 3 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Jestem lesbijka mam złamane serce

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024