powrót czy kolejne rozczarowanie? - Netkobiety.pl

Witam serdecznie, ostatnim razem pisałem post o tym jak zostałem zostawiony przez kobiete, ale okazało się, że jest ze mną w ciąży. Szans nie było widać na żaden powrót, bo była strasznie wpatrzona w swojego byłego, w międzyczasie dostałem wiadomość, że ciąży nie ma bo pojawił się okres itd.
Pogodziłem się z tą sytuacją więc już chciałem zapomnieć, kiedy po tygodniu jak się nie odzywałem, nie przypominałem i nie dawałem oznak życia. Odezwała się ona, dzwoniąc do mnie w nocy pytając się co u mnie potem, że jej się nie układa jakby chciała. Mogłem się spodziewać telefonu bo wiem jaka była kiedys sytuacja u nich. Następnego dnia po jej telefonie zadzwoniła znów mówiąc, że dowiedziała się o jego kolejnej zdradzie i że jest rozczarowana. Nietypowe... kontakt był przez 1,5 tyg podteksty seksualne itd. Doszło do spotkania po tym czasie tłumaczyła, że żałuje, gdyby mogła cofnęła by się do czasu gdzie byliśmy na wakacjach za granicą i zanim mnie zostawiła. Dostałem wiadomość na pierwszym spotkaniu, że była u ginekologa i jest w 2 mieś ciąży. Spotykaliśmy się przez kilka dni w których pojawił się seks, zaczęła mi mówić że tęskni, że z tamtym musi zakończyć, zaczęła planować naszą wspólną przyszłość z dzieckiem. Jednak ona nadal z nim jest bo mieli zarezerwowany wyjazd nad morze z jej rodzicami i nie chciała na razie wzbudzać dymu kiedy jej rodzice o niczym nie wiedzą. Nie wiem czy ona mówi prawdę, czy wróci, czy to jej po prostu zagrania. Chciałbym wrócić no nie oszukuje, będziemy mieli dziecko o które się staraliśmy a wiem jaki to jest ból wychowywać się bez ojca. Jakie wy widzicie szanse, bo sytuacja nie ukrywam nie pozwala mi dość logicznie myśleć. Jak zachować się w takiej sprawie i jak doprowadzić do tego by skończyć tą zabawę i być przy niej w ciąży.