Prosiłabym abyście z powagą podeszli do mojego problemu. Nie jestem trolem tak jak inni pewnie pomyślą.
Otóż mam 19 lat a mój problem polega na tym, że chciałabym się z każdym kochać.
Kiedyś gdy nie miałam chłopaka lubiłam się fajnie kusząco ubrać i iść na imprezę ''zaszaleć'' z jakimś chłopakiem. W końcu znalazłam chłopaka i przystałam chodzić na imprezy, chłopak mi wystarczał, ale trwało to może z 3 miesiące i znowu poczułam, że chciałabym to zrobić z kimś innym, poczuć tę adrenalinę. Próbowałam o tym nie myśleć i udawało mi się to. Pewnego dnia poszłam do koleżanki na urodziny no i wiadomo, że ubrałam się podobnie jak na imprezy kiedyś (wysokie buty, obcisła sukienka z dosyć dużym dekoltem) Niestety mam taki problem, że jak popije to lubię flirtować i wtedy chyba za daleko to poszło. Usiadłam pomiędzy jakimiś chłopakami no i zaczęliśmy flirtować. Łapali mnie za kolana, za uda, no to ja ''dla zabawy'' też ich zaczęłam łapać tu i tam. W tym czasie koleżanka, która wyprawiała urodziny poszła odprowadzić dwie pary na taksówkę. Zostaliśmy sami. Chyba przez ten alkohol zaczęłam się z jednym z nich całować, drugi dotykał mnie po dekoldzie. Nie chcę się rozpisywać i robić opowiadania erotycznego. Na szczęście koleżanka zdążyła przyjść zanim poszliśmy na całego.
Od tamtego czasu ciągle myślę jak to jest z dwoma facetami w łóżku... Przez to oglądam filmy z taką tematyką. Widząc dwóch przystojnych facetów na ulicy od razu przypomina mi się tamta akcja, czasami mam ochotę ich zaczepić i poderwać. Najgorzej jest gdy ubiorę się właśnie na jakąś imprezę, studniówkę, mature itp wtedy czuję się seksowna i nabieram ochoty na coś takiego.
Masz bujną fantazję, z całą pewnością.
I mówisz że nie jesteś Trolem? śmiech
Masz ochotę na trójkąt? Nie widzę problemu. Znajdź dwóch chętnych facetów i do dzieła. Raz się żyje, później już tylko straszy.
Masz ochotę na trójkąt? Nie widzę problemu. Znajdź dwóch chętnych facetów i do dzieła. Raz się żyje, później już tylko straszy.
Trójkąt to mało.
O... kolejna która chciałaby się nazywać nimfomanką...
Prosiłabym abyście z powagą podeszli do mojego problemu. Nie jestem trolem tak jak inni pewnie pomyślą.
Otóż mam 19 lat a mój problem polega na tym, że chciałabym się z każdym kochać.
Kiedyś gdy nie miałam chłopaka lubiłam się fajnie kusząco ubrać i iść na imprezę ''zaszaleć'' z jakimś chłopakiem. W końcu znalazłam chłopaka i przystałam chodzić na imprezy, chłopak mi wystarczał, ale trwało to może z 3 miesiące i znowu poczułam, że chciałabym to zrobić z kimś innym, poczuć tę adrenalinę. Próbowałam o tym nie myśleć i udawało mi się to. Pewnego dnia poszłam do koleżanki na urodziny no i wiadomo, że ubrałam się podobnie jak na imprezy kiedyś (wysokie buty, obcisła sukienka z dosyć dużym dekoltem) Niestety mam taki problem, że jak popije to lubię flirtować i wtedy chyba za daleko to poszło. Usiadłam pomiędzy jakimiś chłopakami no i zaczęliśmy flirtować. Łapali mnie za kolana, za uda, no to ja ''dla zabawy'' też ich zaczęłam łapać tu i tam. W tym czasie koleżanka, która wyprawiała urodziny poszła odprowadzić dwie pary na taksówkę. Zostaliśmy sami. Chyba przez ten alkohol zaczęłam się z jednym z nich całować, drugi dotykał mnie po dekoldzie. Nie chcę się rozpisywać i robić opowiadania erotycznego. Na szczęście koleżanka zdążyła przyjść zanim poszliśmy na całego.
Od tamtego czasu ciągle myślę jak to jest z dwoma facetami w łóżku... Przez to oglądam filmy z taką tematyką. Widząc dwóch przystojnych facetów na ulicy od razu przypomina mi się tamta akcja, czasami mam ochotę ich zaczepić i poderwać. Najgorzej jest gdy ubiorę się właśnie na jakąś imprezę, studniówkę, mature itp wtedy czuję się seksowna i nabieram ochoty na coś takiego.
Czyli nie jestes nimfomanką, tylko masz zaburzoną samoocenę i "odbijasz" sobie braki w zyciu codziennym seksem.
Ktoś, kto czuje aię seksualnie pewnie nie musi uzywac do tego alkoholu ani seksownych kiecek.
Zastanow sie c o sobie rekompensujesz takim zachowaniem?...
Czyli nie jestes nimfomanką, tylko masz zaburzoną samoocenę i "odbijasz" sobie braki w zyciu codziennym seksem.
Ktoś, kto czuje aię seksualnie pewnie nie musi uzywac do tego alkoholu ani seksownych kiecek.
A jak można sobie odbijać brak seksu (czyt. wzbogacić swoje życie seksualne, bo chyba tego właśnie autorce brakuje) inaczej niż seksem?
Zastanow sie c o sobie rekompensujesz takim zachowaniem?...
A czy zawsze takie zachowania muszą mieć jakieś głębsze źródła? Niekoniecznie. Logiczne jest, że bardziej seksownie się czujemy w fajnych ciuchach, odpicowani, a nie w dresach i codziennym outficie, bez makijażu itp. Nie wszystkie nasze zachowania i potrzeby muszą mieć drugie dno.
Iceni napisał/a:Czyli nie jestes nimfomanką, tylko masz zaburzoną samoocenę i "odbijasz" sobie braki w zyciu codziennym seksem.
Ktoś, kto czuje aię seksualnie pewnie nie musi uzywac do tego alkoholu ani seksownych kiecek.A jak można sobie odbijać brak seksu (czyt. wzbogacić swoje życie seksualne, bo chyba tego właśnie autorce brakuje) inaczej niż seksem?
Iceni napisał/a:Zastanow sie c o sobie rekompensujesz takim zachowaniem?...
A czy zawsze takie zachowania muszą mieć jakieś głębsze źródła? Niekoniecznie. Logiczne jest, że bardziej seksownie się czujemy w fajnych ciuchach, odpicowani, a nie w dresach i codziennym outficie, bez makijażu itp. Nie wszystkie nasze zachowania i potrzeby muszą mieć drugie dno.
Nie pisałam o braku seksu, ale o brakach w życiu. Jeżeli ma się za mało seksu w życiu to owzem, należy szukać możliwości zaspokojenia tej potrzeby, ale metodą na to nie jest upijanie się do tego stopnia by puściły hamulce. Do seku podchodzi się (aw zasadzie powinno podchodzić się ) świadomie i odpowiedzialnie. Trójkąt na trzeżwo i z zachowaniem środków ostrożności - nie ma sprawy. Po pijaku, nie wiadomo z kim nawet "lizanie" jest obrzydliwe.
10 2017-07-09 23:39:17 Ostatnio edytowany przez cslady (2017-07-10 09:57:46)
[Post poniżej poziomu forum]
[Post poniżej poziomu forum]
czyli ta kobieta to taki typowy facet
jak więc nazwać 90% facetów?
alejan napisał/a:[Post poniżej poziomu forum]
czyli ta kobieta to taki typowy facet
![]()
jak więc nazwać 90% facetów?
No oczywiście 100% samcami
_v_ napisał/a:alejan napisał/a:[Post poniżej poziomu forum]
czyli ta kobieta to taki typowy facet
![]()
jak więc nazwać 90% facetów?No oczywiście 100% samcami
i
mnie się strasznie podoba określenie "smalec alfa"