Doradźcie proszę - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Doradźcie proszę

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 17 ]

Temat: Doradźcie proszę

Witajcie
opisze w skrócie swój problem
Jestem dojrzałą kobietą . Mam dwóch synów. Ja jestem po rozwodzie
On ma córkę , którą wychowuje. Dzieci super się dogadują. My zakochani w sobie staramy sie spędzac jak najwiecej czasu ze sobą.On bardzo duzo i ciężko pracuje. Nie mieszkamy razem
Znamy sie i spotykamy od 4 lat. Mimo ze nie mieszka z żoną od 5 lat  nie potrafi sie z nią rozwieżć. Ciągle szuka jakichs wymówek, a to nie ma pieniedzy, jak ma pieniądze to nie ma czasu, a to ze poczeka az córka skonczy 18 lat itd....
tysiace powodów. Planowalismy razem zamieszkac, ale ciagle jakis powod ze nie teraz , że ma długi , nie chce wynajmowac mieszkania itp. Męczy mnie to, uważam że nie traktuje mnie poważnie. On niby zaprzecza.
Ciągle mam myśli ze powinniśmy sie rozstac, bo nie robi nic zebyśmy byli razem. Oboje sie kochamy, jest czułośc, pożądanie i troska.

Ostatnio powiedziałam mu , że mam ciągle mysli ze powinniśmy sie rozstac. Mówiłam juz o tym wczesniej kilka razy. Jednak teraz chyba  bardziej do niego dotarło. Mówił dajmy sobie jeszcze czas. Pytam ile. Niestety nie wiedział co powiedziec. A ja nie chce czekac kolejnego roku, dwóch, a moze i dłuzej az zaczniemy byc w pełni razem. Rozsatliśmy  sie i od kilku dni milczy. Mi jest cholernie cięzko, tęsknie, ale wiem ze nie moge kolejny raz udawac ze tak jest dobrze, . Chce z nim byc , ale jak prawdziwa rodzina, a nie każdy sobie .
Podpowiedzcie, czy dobrze zrobiłam, , a moze powinnam czekać az sie ogarnie, tylko kiedy .Ech

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Doradźcie proszę

Wg mnie dobrze zrobiłaś, teraz czekaj na jego ruch

3 Ostatnio edytowany przez netmisiek (2017-06-14 21:52:49)

Odp: Doradźcie proszę
janomik napisał/a:

Ciągle szuka jakichs wymówek, a to nie ma pieniedzy, jak ma pieniądze to nie ma czasu, a to ze poczeka az córka skonczy 18 lat itd....
tysiace powodów.


Planowalismy razem zamieszkac, ale ciagle jakis powod ze nie teraz , że ma długi , nie chce wynajmowac mieszkania itp.


Ostatnio powiedziałam mu , że mam ciągle mysli ze powinniśmy sie rozstac. Mówiłam juz o tym wczesniej kilka razy. Jednak teraz chyba  bardziej do niego dotarło. Mówił dajmy sobie jeszcze czas. Pytam ile. Niestety nie wiedział co powiedziec. A ja nie chce czekac kolejnego roku, dwóch, a moze i dłuzej az zaczniemy byc w pełni razem. Rozsatliśmy  sie i od kilku dni milczy. Mi jest cholernie cięzko, tęsknie, ale wiem ze nie moge kolejny raz udawac ze tak jest dobrze, . Chce z nim byc , ale jak prawdziwa rodzina, a nie każdy sobie .

Podpowiedzcie, czy dobrze zrobiłam, , a moze powinnam czekać az sie ogarnie, tylko kiedy .Ech


Sama sobie właśnie odpowiedziałaś, przeczytaj to co wyłuskałem z Twojej własnej wypowiedzi:

- on nie chce się rozwieść,
- on nie chce z Tobą zamieszkać,
- Ty z nim zerwałaś, on się nie odzywa.

Odpowiedź? Bardzo dobrze zrobiłaś, bo facet zwyczajnie Cię zwodzi!

Ja bym się głębiej zastanowił nad tą jego "długą i ciężką pracą po godzinach". A może nie ma aż tyle pracy, za to ma czas na jakąś trzecią (i czwartą), ciężko zakochaną, która też tęskni i czeka dnia aż jej luby zechce z nią zamieszkać?

4 Ostatnio edytowany przez josz (2017-06-14 21:58:41)

Odp: Doradźcie proszę

On prawdopodobnie już się nie odezwie, bo nie godzi sie na Twoje warunki. Jeśli Ty sie odezwiesz do niego, bo nie wytrzymasz, to jeśli wrócicie do siebie, będzie to ten sam stary układ.
Nawet, jeśli odezwie się, to z nadzieją na j.w.
Jeżeli on do tej pory nie rozwiódł się, to dlatego, że po prostu tego nie chce, a dlaczego?
Bo być może ciągle łudzi się nadzieją na powrót żony, bo jakie może być inne uzasadnienie?
Może też faktycznie nie chce nowej, dużej rodziny, może nie chce, żeby jego córka mieszkała pod jednym dachem z Twoimi synami, mimo wszystko?
Być może wspólne z Tobą zamieszkanie planował dopiero, gdy jego córka się usamodzielni?

5 Ostatnio edytowany przez janomik (2017-06-14 22:03:37)

Odp: Doradźcie proszę

W tym problem ze on twierdzi ze chce to zrobic, (rozwod) ale efektow nie widac
Wiec wg mnie nie zalezy mu

Zamieszkac tez niby chce,ale nie chce wynajmowac mieszkania. A innej opcji chwilowo nie ma


Raczej pracuje .to slychac jak rozmawiamy.
Ale co do trzeciej osoby to pewnosci nie mam. Ech

6

Odp: Doradźcie proszę

Powrotu do zony na pewno nie przewiduje.
Toksyczna kobieta,lubiaca alkohol,nieobliczalna. Potwierdzone przez jego corke.

7

Odp: Doradźcie proszę

No to nad czym tu się jeszcze zastanawiać?
Opcje masz dwie.

1. Zostaje wszystko po staremu.
2. Kończysz związek.

Bo z tego co napisałaś, nie ma szansy na zmiany?

Pytanie jest jedno. Co chcesz uzyskać?

8

Odp: Doradźcie proszę

Co chce uzyskac?
To jest oczywiste,chce byc z nim ,ale nie w takim ukladzie. sad

Napewno tym razem nie odezwe sie pierwsza. Za duzo razy to robilam.
Byc moze on sie nie odezwie,trudno
Bedzie ciezko,ale dam rade .

9

Odp: Doradźcie proszę

Brawo! Po pierwsze wiesz o co walczysz. Po drugie rozumiesz, że masz przed sobą problem, który musisz w zdecydowany sposób rozwiązać. Życzę Ci powodzenia. Mam nadzieję, że mimo wszystko uda Ci się nakłonić partnera do zmiany swojego zachowania.
Pozdrawiam!

10

Odp: Doradźcie proszę

smile Wydaje się, że prawidłowo robisz i powinnaś być konsekwentna w tym co już wykonałaś.
On wydaje się niepewny i chwiejny co rzutuje na możliwość ułożenia sobie życia razem z nim.
Albo to :
- tylko kwestia braku decyzyjności i gość oprzytomnieje po czasie i może coś z tego wyjdzie o ile będzie Ci to odpowiadało bo trochę to wygląda jakbyś Go miała przez życie holować a On wygodnie tylko ustawiać się będzie w kolejnych sytuacjach, które Ty stworzysz
- niczego nie zrobi i tym samym da Ci to odpowiedź - że z Nim się nie da ułożyć życia bo On : NIE CHCE tego w gruncie rzeczy

Długo to juz trwa, prawda ? Zmęczyło niepewnością jak się domyślam, takie postępowanie to też brak szacunku do Ciebie, przykre i pewnie niełatwe w tej chwili ale dobrze robisz bo czas już najwyższy siebie ochronić przed zwodzeniem. Spokojnie, odczekaj, sama zobaczysz jak się wyklaruje, bylebyś z kolei za długo nie odchorowywała tego związku.

11

Odp: Doradźcie proszę

Staram sie byc konsekwentna choc jest ciezko.
To milczenie mnie dobija. 
Osobiscie lubie rozwiazywac problemy na bierzaco.
Mam wrazenie ze nie wyciaga wnioskow z naszych rozmow.


Czekam choc serce pęka.

12

Odp: Doradźcie proszę

Nie wyciąga wniosków, bo nie chce ich wyciągać.

13

Odp: Doradźcie proszę

Jak będzie chciał to się odezwie. Wie na czym stoi i do niego należy decyzja.

14

Odp: Doradźcie proszę

smile Spokojnie, spokojnie, brak takiego postawienia sprawy pewnie miałby gorsze konsekwencje. Niełatwo, wiem, wiem...
Prawdopodobnie lubisz klarowne układy (normalne, kobiety tak ogólnie maja, że chcą jasności i poczucia bezpieczeństwa jeśli juz o dłuzszym związku myślą) a wypracowanie takiego układu to nie tylko Twoja rola, powinnaś dać jemu cos powiedzieć i to powinien On się pierwszy wypowiedzieć. Wydaje się, że czekać trzeba, aż Go ruszy. No wiem, że może być tak, że nie ruszy... ale to przynajmniej Tobie uświadomi, że z Nim - nie da rady na przyszłość...

15

Odp: Doradźcie proszę

Cholernie trudno.

Tak lubie klarowne uklady.

Oczywiscie ze wolalabym aby go ruszylo i ogarnal sie w temacie,ale to czekanie jest bardzo wyniszczajace.
Jednak innej opcji nie ma. sad

16

Odp: Doradźcie proszę

smile Czekając można plany ukadać nie chcąc marnować czasu  wink wink wink https://www.youtube.com/watch?v=GrGB-dzPSZE

17

Odp: Doradźcie proszę

Postawiłaś sprawy jasno,i teraz,albo On je zaakceptuje,albo nie.Prosta sprawa.Nie odzywaj się pierwsza,czekaj cierpliwie na reakcję,lub jej brak.I nie wracaj do starego układu,ani tez nie czekaj w nieskończoność na Jego "ogarnięcie".Miał kopę lat,żeby to zrobić,nie zrobił,bo nie chce.Ludzie czasem się rozwodzą latami,ale to robią,a nie czekają z decyzją.Krótka piłka z Twojej strony,naczekałaś się już dość,jeśli On nie chce poważnego związku z Tobą,to do widzenia.

Posty [ 17 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Doradźcie proszę

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024