Jesteśmy razem 2 lata . Na początku naszej znajomość , powiedziała mi że ma przyjaciela i sobie tylko z nim piszę , nie spodobało mi się to .Po pewnym czasie sprawdziłem ich wiadomości , pisali sobie takie teksty jak część "skarbie ,hej kotku "itp. wkurzyłem się o to ,a ona że to tylko przyjaciel i nic więcej .Powiedziałem jej że mają więcej nie pisać ze sobą i tak było jakiś rok czasu , i teraz się dowiedziałem przypadkiem że od nowa piszą sobie strasznie mi się smutno zrobiło że mi o tym nawet nie powiedziała a tym bardziej że przed tą całą sytuacją straciłem do niej zaufanie w innej sprawie . co Wy o tym myślicie mam się czym martwić ?
Jasno zakomunikuj jej swoje odczucia i czego od niej oczekujesz, a następnie w trakcie rozmowy ustalcie co robicie (razem!) z tą sytuacją dalej. To takie trudne?
Jeśli to nie pomoże zostaje Ci jedno.
Bądź gotów od niej odejść. Zademonstruj jej to, jeśli to nie pomoże, zrób to, urwij kontakt i pozwól za sobą zatęsknić, gdy sobie uświadomi co straciła to:
a) zrozumie ile dla niej znaczysz i zacznie walczyć o Ciebie,
b) oleje i zrozumiesz że "jesteś bo jesteś" i ułożysz sobie życie z kimś kto bardziej zasługuje na Ciebie,
c) dasz jej emocje, w 2 letnim związku pewnie wieje jej trochę nudą, zna Cię jak własną skarpetkę, zrobisz coś czego ona się nie spodziewa, wpadnie w panikę.
Pamiętaj: mężczyzna może być tylko z taką kobietą, której nie boi się stracić.
Z jednej strony masz rację a z drugiej powiem Ci z własnego doświadczenia że kobiety nie lubią zazdrośników....
Jasno zakomunikuj jej swoje odczucia i czego od niej oczekujesz, a następnie w trakcie rozmowy ustalcie co robicie (razem!) z tą sytuacją dalej. To takie trudne?
Przecież już to zrobił wcześniej.
pisali sobie takie teksty jak część "skarbie ,hej kotku "itp. wkurzyłem się o to ,a ona że to tylko przyjaciel i nic więcej .Powiedziałem jej że mają więcej nie pisać ze sobą i tak było jakiś rok czasu , i teraz się dowiedziałem przypadkiem że od nowa piszą sobie
No i panie Bigos trzeba zachować się po męsku, nie opowiadać nam o smuteczkach, boś nie panienka. Dziewczyna Cie zlewa. Sprawa jest jasna, co trzeba zrobić.