Zrezygnować z pasji dla miłości? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Zrezygnować z pasji dla miłości?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 20 ]

Temat: Zrezygnować z pasji dla miłości?

Cześć Wszystkim!
Mam pewien problem, z którym nie do końca wiem jak sobie poradzić i liczę na Waszą pomoc.
Jestem z moim facetem od 5 lat, od 3 lat mieszkamy razem. Ja mam 27 lat a On 26. Prowadzimy dość "wyluzowany" tryb zycia. On pracuje w swoim warsztacie, który ma blisko domu a ja obecnie nie pracuję. Pracowałam w kilku firmach, jednak nie mogłam się odnalezc i teraz postanowiłam złozyc papiery o przyjecie do Policji. Moj facet nie nalega abym poszła do pracy, gdyz mamy wystarczająco pieniędzy a ponadto w jego rodzinie tak jest, ze facet pracuje a kobieta opiekuje sie domem. Nie powiem, ze mi taki układ odpowiada, jednak za bardzo nie protestuje smile
On jest dość wybuchowy i jak ja to zawsze mówię " za bardzo rozpieszczony". Trochę za bardzo dałam sobie wejść na głowę i teraz mam spory problem. Mianowicie dotyczy to mojej pasji, jaką jest piłka nozna, którą trenuję od kilku lat, z większymi i mniejszymi przerwami z róznych przyczyn. Okazuje się, ze mój facet tego nie akceptuje. On sam ze sportem ma nie wiele wspólnego, jednak ma to szczęscie, ze jego praca jest Jego pasją.
Gdy się poznaliśmy trenowałam juz i On nie miał z tym najmniejszego problemu. Po jakimś czasie piłka nozna odeszła na dalszy plan, kosztem imprez i spędzania kazdej wolnej chwili z Nim.
Następnie zamieszkaliśmy razem. Nie jesteśmy idealną parą, często się kłócimy lecz zalezy nam na sobie.
2 lata temu postanowiłam wrocić do sportu. On nie miał z tym większego problemu. Trenowałam dwa razy w tygodniu i co drugi weekend jechałam na mecz. On w tym czasie "piwkował z kolegą" bądź pracował. Problem zaczął się jesienią ubiegłego roku, podejrzewam, ze wpływ miał na to takze wyjazd Jego kolegi za granicę. Zaczął się czepiać o kazde wyjście na trening bądź mecz. Doszło nawet do tego, ze "musiałam" mu obiecać, ze będę grać tylko do końca sezonu. Dalej kazde wspomnienie o wyjściu na
granie kończy się kłótnią, jednak przewaznie finał jest taki, ze On odpuszcza. Dodam, ze nie mamy dzieci i większych obowiązków. On nie wyobraza sobie mojego dalszego grania a ja nie wyobrazam sobie końca "kariery". Oczywiście na piłce kobiecej się raczej nie zarabia i robi się to z pasji do tego sportu.
On twierdzi ze piłka nozna to nie sport dla dziewczyn a juz na pewno nie w takim wieku jak ja. Mieszkamy pod Warszawą i prawdą jest, ze większość grających dziewczyn jest ode mnie młodsza, chociaz jest sporo takze moich rówieśniczek a nawet dziewczyn starszych ode mnie.

Poradzcie co robić smile Naprawdę dobrze mi wychodzi to granie a teraz mam okazję przejść do wyzszej ligii. Tylko czy nie jestem na to rzeczywiście za stara i czy nie zyję po prostu marzeniami?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Zrezygnować z pasji dla miłości?

Laska, bez kitu big_smile albo trolujesz albo jesteś żoną gościa, który założył wątek pt Poświęciła związek dla klubu. Identyczna sytuacja: para kłóci się albo zerwała - nie pamiętam, bo dziewczyna chce jeździć na mecze a chłopu to nie pasi.

Jeśli jednak nie trolujesz, to doradzałabym ustawienie goscia do pionu. Po pierwsze to nie on decyduje na co jesteś za stara a na co nie. Po drugie, nie od niego zależy, co jest dla dziewczyn a co nie. Po trzecie, nie ma prawa Ci zabraniać. Rozumiałabym jakbyś grywała z facetami - byłby zazdrosny, ale tak, to nie wiem, o co mu chodzi. A jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o kontrolę. Albo może o to, ze Ty jesteś w formie, dobrze wyglądasz, a jemu brzucho rośnie? Boi się, że sam nie ma pasji, że wyda Ci się nudny?

Trenowałaś przed poznaniem go, więc widziały gały, co brały. Nie rezygnuj z pasji.

3

Odp: Zrezygnować z pasji dla miłości?

Niestety nie trolluje big_smile
Rzeczywiście teraz wydaje mi się, ze głównym problemem moze być brak kontroli nade mną, gdy jestem poza domem.
Sytuacja faktycznie moze wyglądać dość dziwnie a nawet śmiesznie z perspektywy dziewczyny bo przewaznie to druga płeć ma takie problemy smile
Nie chce sie z nim rozstawać ale ta moja pasja tak głęboko mi siedzi w głowie, ze naprawdę cięzko mi przestać o tym myśleć. Nie wiem tylko czy jest sens poświęcać długoletni związek dla roku lub dwóch lat grania bo po tym czasie planuję juz zalozyc rodzinę i skupić się na niej.
Ja mu cały czas mówię, aby sam spróbował jakiegoś zajęcia poza pracą, lecz ciągle ma jakieś "ale". A wtedy pewnie by mnie zrozumiał smile

4 Ostatnio edytowany przez Leśny_owoc (2017-05-16 23:14:25)

Odp: Zrezygnować z pasji dla miłości?

Ogólnie go nie rozumiem. Na początku nie ma z tym żadnych problemów, a teraz ogranicza ciebie nie mając tak naprawdę powodów?
Wiesz chyba powinnaś z nim ustalić, czy on rzeczywiście chce wyluzowanego związku czy stricte tradycyjnego. Powolutku próbuje ciebie wplątać w ramy i polecam wywiedzieć się co on naprawdę myśli w tej kwestii tj. jakie ma poglądy. Rozumiem, że ślubu nie macie? Jeśli nie to założę się, że po zacznie stawiać wiele ultimatum - będzie chciał odwzorować swój dom rodzinny, a ty jako kobieta powinnaś się dostosować (nawet teraz chyba po cichu oczekuje uległości).
Za stara? Chyba sobie żartujesz, jeśli jesteś w tym dobra to wiek nie ma nic do rzeczy.

5

Odp: Zrezygnować z pasji dla miłości?

Największy problem tkwi w tym, ze z nim nie da się na ten temat porozmawiać. Jest wybuchowy. Jakiś czas temu po alkoholu podjęliśmy temat i miałam nadzieję, ze chociaz troche bardziej mnie zrozumiał ale szybko uświadomiłam sobie, ze jednak nic sie nie zmieniło.

To prawda z ta uległością. On chyba po prostu nie moze przezyc, ze ja robie coś sama, nad czym nie ma najmniejszej kontroli.
Nie wiem juz jakich argumentów uzyć, aby do Niego trafić.

6

Odp: Zrezygnować z pasji dla miłości?

Myślę, że niebezpieczeństwo polega tu na tym, że zacznie najpierw kontrolowować twoja pasję a jak mu się uda to zacznie chcieć żebyś wycofywała się z innych aktywności, które mogą mu się nie podobać. Postaw na swoim i powiedz, że albo akceptuje cię taka jaka jesteś albo do widzenia.

7 Ostatnio edytowany przez iskierka77 (2017-05-17 04:54:39)

Odp: Zrezygnować z pasji dla miłości?

Nigdy przenigdy nie rezygnuj ze swoich pasji dla nikogo!!! Pasja jest twoja, jest częścią ciebie. I bez względu na to jaki facet bylby dla Ciebie, to pasja jest twoja. Inwestujesz w siebie i wiesz że to nie będzie zmarnowane. Facet w każdej chwili może odejść od Ciebie, przestać Cię kochać, albo ty mozesz odejsc od niego. Co wtedy powiesz? Poświęciłam.się dla chlopa i nie mam teraz nic. Straciłam szansę bo on byl ważniejszy? Największą głupotą niektórych kobiet jest siedzenie w domu bo mąż tak chce i ma swoje widzimisię!   Jeśli masz ambicje zawodowe to nigdy z nich nie rezygnuj. One procentują. Nic nie tracisz a zyskasz. W przypadku związków to roznie bywa. Dzis facet jest a jutro moze go nie być. A poki jestes mloda to pracuj na siebie bo wiedza, nauka i satysfakcja z pracy i swojego hobby będzie istotna i nie będziesz miala poczucia ze jestes uzalezniona materialnie i finansowo od faceta.Nawet jesli wyszlabys za niego za mąż to też nigdy nie rezygnuj z siebie swoich potrzeb, zainteresowań i pracy zawodowej.

8 Ostatnio edytowany przez iskierka77 (2017-05-17 05:00:17)

Odp: Zrezygnować z pasji dla miłości?

Dodam jeszcze ze współczuje ci takiego faceta. Wybuchowy, apodyktyczny....to nic dobrego nie wróży na przyszłość jesli chodzi o trwałość związku. Chyba ze jestes cichą myszką ktora nie ma swojego zdania ...? I facet tak Cię zahuka że będziesz zawsze tańczyć jak on zagra. Takie związki to porażka i udręka dla kobiet które godzą się na coś takiego.Przemyśl to czy warto byc z kims kto jeszcze nie jest twoim mężem a już decyduje za ciebie. Przemyśl to czy w tobie nie lezy wina ze dopuszczasz do tego ze on sobie pozwala na to aby tak Cię traktować? Przyjrzyj się sobie i wyciagnij  wnioski.

9

Odp: Zrezygnować z pasji dla miłości?

Z perspektywy faceta ktory kocha swoja zone. Jesli kogos kochasz to chcedz zeby byl szczesliwy. Skoro twoja pasja nie jest publiczny tanuec na rurze, co mogloby budzic pewne opory, to zakochany partner umozliwi ci jej realizacje. Slowo wybuchowy, ktorego uzylas, budzi we mnie pewne obawy. Bo ja jestem choleryk, ale jest na swiecie jedna osoba dla ktorej staram sie pohamowac. Moja zona. Jesli on na etapie luznego zwiazku jest wybichowy, to pomysl co bedzie dalej. Z wiekiem charakter sie wyostrza.
Ale tak czy inaczej. Na pasje nigdy nie jest za pozno. Moj ojciec (80l) od pieciu lat chodzi na silownie. Lewandowskim nie bedziesz, ale chyba nie o to ci chodzi. Skoro to obiektywnie nie wplywa na twoj stosunek do faceta, a on ma z tym problem to daj mu zolta kartke. Jak nie zrozumie, to czerwona.
A to ze nie pracujesz to blad. Praca podnosi samoocene, daje ci poczucie niezaleznosci daje tez srodki niekontrolowane przez partnera i w razie problemow w zwiazku pozwala szybko sie ogarnac.

10

Odp: Zrezygnować z pasji dla miłości?
CatLady napisał/a:

Laska, bez kitu big_smile albo trolujesz albo jesteś żoną gościa, który założył wątek pt Poświęciła związek dla klubu.

popieram

11

Odp: Zrezygnować z pasji dla miłości?

Nie pracuje obecnie ponieważ złożyłam papiery do Policji i czekam na wyznaczenie terminu testów.
To pewnie po części moja wina, że On tak mnie traktuje bo sobie na to pozwoliłam.  Zresztą u nich w rodzinie taki model rodziny jest powielany a ja jako jedyna próbuje to złamać.  Chociaż jego rodzice nie mają nic do tego ze gram, a nawet jak mi dobrze pójdzie,  są ze mnie dumni.
Chyba powiem mu niedługo,  że mimo staran Ne potrafię tak całkiem zrezygnować z pasji. Skoro nie planujemy narazie założenia rodziny to nie ma prawa mi tego zabronić ponieważ nic przez to nie zaniedbuje.
Obawiam sie tylko ze się nie dogadamy i w wieku 27 lat zostane sama i stracę 5 lat związku.
Jestem może po części taka szara myszka bo On wie, że jestem od niego w jakimś stopniu uzależniona.  Nawet czasem podczas kłótni krzyczy ze mam sie wyprowadzać a ja tego nie biorę na poważnie i dalej jest tak, jak jest.
Widzę, że nieźle się wkopalam smile

12

Odp: Zrezygnować z pasji dla miłości?

Ludzie to potrafią kłócić się o pierdoły ^^

13

Odp: Zrezygnować z pasji dla miłości?

Dokładnie, tez uwazam, ze to jest pierdoła big_smile
Tym bardziej, ze podejrzewam, ze gdybym trenowała np. siatkówkę to nie byłoby zadnego problemu. Bo oczywiscie mój ukochany znajduje kolejny argument, zebym nie grala bo mam posiniaczone nogi.
Jak to piszę to sama się śmieję, bo widze, ze to jest troche komiczne co On wyrabia smile

14

Odp: Zrezygnować z pasji dla miłości?
Wildhind napisał/a:

Największy problem tkwi w tym, ze z nim nie da się na ten temat porozmawiać. Jest wybuchowy.

Jeśli jest wybuchowy to to jest problem sam w sobie. Jeśli macie budować razem życie, to musicie umieć ze sobą rozmawiać, bo wiele będzie trudnych sytuacji, wiele momentów, w których nie będziecie sie zgadzać. I co, za każdym razem, gdy się z nim nie zgodzisz, o on będzie wybuchał i próbował Cię zakrzyczeć? Bo zawsze ma być jak on chce? To budzi spore obawy i w tym jest większy problem.

To, jaką decyzję podejmiesz teraz, co do swojej pasji będzie miało wpływ na przyszłość - teraz z czegoś zrezygnujesz, bo on kazał, to kto wie, z czego jeszcze będziesz musiała zrezygnować w przyszłości. On sie przyzwyczai, że ma zawsze ostatnie słowo, a Ty z kolei przyzwyczaisz się, ze musisz go pytać o zgodę. Musisz ustalić granice - teraz. Sama mówisz, ze go rozpuściłaś, teraz masz efekt. JEśli znów ulegniesz, będzie jeszcze gorzej.

15

Odp: Zrezygnować z pasji dla miłości?

Macie ludziska racje.

Tylko powiedzcie jak to wygląda tak z boku,a mianowicie czy ja mając już 27 lat nie powinnam myśleć juz o rodzinie i dzieciach a nie biegać za piłką?
Wiem, że jeszcze nie umieram ale czy nie bujam w obłokach?

16 Ostatnio edytowany przez Han_Na (2017-05-17 13:00:07)

Odp: Zrezygnować z pasji dla miłości?
Wildhind napisał/a:

Macie ludziska racje.

Tylko powiedzcie jak to wygląda tak z boku,a mianowicie czy ja mając już 27 lat nie powinnam myśleć juz o rodzinie i dzieciach a nie biegać za piłką?
Wiem, że jeszcze nie umieram ale czy nie bujam w obłokach?

W której lidze grasz? Jeśli jesteś zdrowa to nie rezygnuj z tego co sprawia Ci przyjemność tylko dlatego, że facetowi się to nie podoba. Ja mam 25 lat, czeka mnie operacja kolan i mam nadzieję, ze będę mogła wrócić na boisko smile
Anna Gawrońska jest 11 lat starsza od Ciebie i gra w Ekstralidze tongue Jeśli zaczniesz myśleć o potomstwie to po prostu przejdziesz na "emeryturę z opcją powrotu" i tyle. Nigy nie rezygnuj z czegoś co kochasz tylko dlatego, że ktoś pomyśli że nie wypada. Ktoś nie przeżyje za Ciebie życia smile

17

Odp: Zrezygnować z pasji dla miłości?
Wildhind napisał/a:

Macie ludziska racje.

Tylko powiedzcie jak to wygląda tak z boku,a mianowicie czy ja mając już 27 lat nie powinnam myśleć juz o rodzinie i dzieciach a nie biegać za piłką?
Wiem, że jeszcze nie umieram ale czy nie bujam w obłokach?

A kto pogra z synami w pilke jak stary bedzie w robocie, albo z pilotem bedzie ogladal meczyk w tv?
Za stary na pilke to ja jestem, bo od biegania mnie bola stawy, ale jak masz sile i chec, to baw sie. Jestem prawie dwa razy starszy od ciebie i nadal lubie sie bawic. Nie wypada to czy tamto? To niech ten komu nie wypada nie robi. Ty jestes mloda to robisz.

18

Odp: Zrezygnować z pasji dla miłości?
Wildhind napisał/a:

Macie ludziska racje.

Tylko powiedzcie jak to wygląda tak z boku,a mianowicie czy ja mając już 27 lat nie powinnam myśleć juz o rodzinie i dzieciach a nie biegać za piłką?
Wiem, że jeszcze nie umieram ale czy nie bujam w obłokach?

Najbardziej w Polsce dziwi mnie ta sztywno wytyczona linia czasowa. MAm 27 lat, czy wypada mi... Albo mam 30, więc już nie mogę...

Mieszkam w UK. Tutaj jest inaczej: mam 40 i idę na studia albo mam 60, wkładam mini i wychodzę do klubu.

Nie powinnaś myślec o dzieciach - pomyślisz, jak poczujesz się gotowa. Wtedy ta myśl sama wpadnie Ci do głowy. Nie rób tego na siłę, bo pan narzeczony kazał.

Jesteś młoda, zdrowa, ciesz się tym. Młodość długo nie trwa, zdrowie nie każdy ma - ja mam oba kolana po operacji, nie pobiegam. Nie zamykaj się w klatce.

19

Odp: Zrezygnować z pasji dla miłości?

Wypadaja to chusteczki z kieszeni.
Ja uwielbiam robotki na drutach i szydelku ale do trumny sie jutro przymierzac nie zamierzam. Pasja to pasja. I jesli owa pasja nie polega np na wbijaniu noworodkom szpilek w glowki tudziez topieniu malych kotkow to zaden powod nie jest na tyle wazny aby z ulubionej czynnosci rezygnowac. W koncu wzajemna atrakcyjnosc polega tez na tym ze jestesmy rozni i lubimy rozne rzeczy.

Kilka lat temu osobiscie bylam swiadkiem jak dwie starsze panie wybraly sie do Tajlandii i od razu pierwszego dnia wskoczyly obie w kostiumy kapielowe i pobiegly na plaze. Kilka dni pozniej podczas rozmowy w barze okazalo sie ze to kolezanki, znaja sie "a bedzie juz moja droga z 50 lat"...jedna pani 81 lat druga mlodziutka...76 wiosen smile
Moze i nie wypada w tym wieku nosic kostiumow kapielowych ale obie byly fajne i podchoedzily do siebie na takim luzie ze wielu mlodym bym tego zyczyla smile

20

Odp: Zrezygnować z pasji dla miłości?

Aktualnie gram w 3 lidze ale tracimy tylko jeden punkt do lidera wiec jest szansa, że od nowego sezonu będziemy grać w 2 lidze.

W pelni się z Wami zgadzam,  obawiam się tylko co się stanie jak tak bardzo postawie na swoim smile Musze chwilkę pomyśleć,  czy chce ryzykować rozpadem 5 letniego związku dla pasji.
Kocham to co robię ale Jego tez kocham. Nie chciałabym znaleźć się w sytuacji, w której będę musiała wybierać między nim a piłka.

Posty [ 20 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Zrezygnować z pasji dla miłości?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024