Cześć dziewczyny... mam ogromny problem z samą sobą, ktos kiedys powiedzial, ze najwazniejsze, ze widzi sie ze robi się coś złego...
Jestem z nim od 3 lat, pierwszy raz uderzylam go po kilku miesiącach związku. Bardzo tego żałowałam i obiecałąm sobie i jemu, że to się już nie wydarzy. Niestety w kolejnych miesiącach mieliśmy pod górę, bo dowiedziałąm się, że mnie zdradził, lecz uznałąm, że wybaczę mu to mimo, że czuję jak moje nerwy się roztrzaskały, zaczełam mieć ataki paniki, płaczu, i niestety agresjii, kiedyś pobiłam go tak mocno z pięści, do krwi.. on jest kilka lat starszy i kilkanascie kg cięższy, ale zawsze mówił, że mi nie odda, bo nie chce zniżyć się do takiego poziomu... To wszytko miało miejsce najczęściej po alkoholu, wtedy bywałąm dla niego nie miła, a jak mi coś przestało pasować to zaczęłam go okładać, nigdy nie byłąm taką osobą i nie chce taka być. Kocham go i kiedy nie ma takich patologicznych wstawek w naszym związku to jesteśmy szczęśliwi.
Wczoraj stało się coś strasznego, czego jeszcze nie było, upiłam się butelką wina i zaczęłam robić mu jazdy o wszytko, aż wkońcu zaczęłam go bić i gryźć, to nie wystarczyło, złąpałąm za nóż i chciałam zrobić sobie krzywde, groziłam mu że sie zabije... mimo, że tak na prawde tego nie chce, nie chce robić krzywdy ani jemu ani sobie, zaczęłąm mu ubliżać, mówić okropne rzeczy i nie mogłąm tego powstrzymać, niszczyłam nasze pamiątki a on płakał i krzyczał, to był koszmar. Nie wiem czy to przez alkohol, czy przez to, że kiedyś mnie zdradził, potrzebuje pomocy, w dodatku mieszkam w Anglii i nie bardzo teraz stać mnie na psychologa, bo mamy ciężki okres z pieniążkami.. Czuje się taka zagubiona, mam całe posiniaczone ciało, an również.. jest mi tak przykro, nie chciałabym się z nim rozstawać, kochamy się.. gdy nie jest tak jak wczoraj to mówą nam, że jesteśmy fajną parą.. bardzo proszę o rady, jest mi na prawde cięzko
Przeciez w takiej sytuacji psychology dostaniesz za darmo.
Zadzwon na jakkolwiek linię pomocy dla osob z problemami alkoholowymi - oni pokieruja cię dalej.
Prawdopodobnie istnieje tez szansa ze od razu bedziesz mogla porozmawiac z psychologiem.
Alkohol nie jest przyczyna takiego zachowania., ale na pewno katalizatorem wiec bez psychoterapii pewnie sie nie obejdzie.
Potrzebujesz pomocy lekarza, to na pewno. Zadbaj o swoje zdrowie psychiczne, zanim stanie się coś złego.
Jeżeli widzisz, że tracisz nad sobą panowanie, a te ataki stają się coraz groźniejsze (nóż), to najwyższy czas iść po pomoc do specjalisty.
5 2017-05-17 08:22:32 Ostatnio edytowany przez brenne (2017-05-17 15:16:04)
Hannah w jakim kraju mieszkasz? Jeśli w UK to pierwsze kroki możesz skierować do GP on Cię dalej pokieruje. Jeśli masz problem z językiem to możliwe jest że dostaniesz tłumacza. Mój partner był na terapii w ubiegłym roku. Sesje były co 2 tygodnie. Poza tym są organizacje, które również pomagają. W tej chwili uczęszczam na sesje dla osób wspoluzaleznionych i wszystko jest za darmo, więc nie przejmuj się pieniędzmi. Najważniejsze jest to, że widzisz ze jest problem i chcesz to zmienić.
Edit
Stosujesz przemoc i bez pomocy specjalisty się nie obejdzie.
6 2017-05-17 09:38:41 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2017-05-17 09:45:13)
Powinnaś odpowiadać w ten sam sposób, jak mężczyźni bijący swoje żony. Przed sądem. Życzę żeby w końcu się odważył tam pójść, bo jeśli kiedyś Ci odda, będzie wielki pisk i kwik jaki to zły mężczyzna, który odważył się podnieść rękę na kobietę.
Przy okazji, jak nie masz pieniędzy to kupowanie wina, nie jest rozwiązaniem na ich brak. Kochasz? Dobre sobie.
7 2017-05-17 10:42:54 Ostatnio edytowany przez Amethis (2017-05-17 10:43:57)
Kochasz? Dobre sobie.
Kocha przecież
Siebie
nie można kogoś kochać skoro się go okłada pięściami. To sprzeczne z ideą miłości. Musisz iść na jakąś terapie po za niedługo zabijesz tego chłopa.
To jest chora milosc i jak nie zaczniesz sie leczyc ,nie zaczniesz pracowac nad soba to moze to jest skonczyc tragicznie.Po co Ci to ?
To nie jest miłość. Jak można kochać i jednocześnie robić komuś krzywdę? Ubliżać i bić?
Dla mnie to jakaś więź emocjonalna, ale nie miłość.
Jestem z nim od 3 lat, pierwszy raz uderzylam go po kilku miesiącach
...
kiedyś pobiłam go tak mocno z pięści, do krwi..on jest kilka lat starszy i kilkanascie kg cięższy
...
on płakał i krzyczał, to był koszmar.
Hehehe, serio?
Duży i ciężki facet daje się bić do krwi i przy tym płacze?
To musi być prawdziwy mężczyzna!
Tak jak ty prawdziwa kobieta z winiaczem w jednej ręce a nożem w drugiej
W sumie pasujecie do siebie więc nie wiem w czym problem?
Powinnaś odpowiadać w ten sam sposób, jak mężczyźni bijący swoje żony. Przed sądem. Życzę żeby w końcu się odważył tam pójść, bo jeśli kiedyś Ci odda, będzie wielki pisk i kwik jaki to zły mężczyzna, który odważył się podnieść rękę na kobietę.
Co Ty? Naiwny jesteś czy co? Przecież mamy równouprawnienie! Żaden sąd nie wsadzi kobiety do wiezienia za pobicie faceta. On musiałby mieć nagrania video i masę świadków. Będą się z niego śmiali bo "jak facet może dać się pobić kobiecie?!?"
Polecam poszukać w sieci: "UK: Domestic Violence Against Men Soars to Record Levels", "CDC Study: More Men than Women Victims of Partner Abuse"
Hannah0706, założę się że sama się na policję nie zgłosisz i nadal będziesz go bić. Proponuje wiec rozwiązanie jakie stosują kobiety: zadzwoń na policje i oskarż jego o pobicie. Masz siniaki, to wystarczy. Zapudłują go natychmiast i jeszcze mu jaja przykręca w wiezieniu. Zasługuje na to bo jest kompletnym idiotą że z tobą jest.
Hehehe, serio?
Duży i ciężki facet daje się bić do krwi i przy tym płacze?
To musi być prawdziwy mężczyzna!
pannapanna, rozwiń ten temat proszę. Co ten prawdziwy mężczyzna powinien zrobić?
Miłycham napisał/a:Powinnaś odpowiadać w ten sam sposób, jak mężczyźni bijący swoje żony. Przed sądem. Życzę żeby w końcu się odważył tam pójść, bo jeśli kiedyś Ci odda, będzie wielki pisk i kwik jaki to zły mężczyzna, który odważył się podnieść rękę na kobietę.
Co Ty? Naiwny jesteś czy co? Przecież mamy równouprawnienie! Żaden sąd nie wsadzi kobiety do wiezienia za pobicie faceta. On musiałby mieć nagrania video i masę świadków. Będą się z niego śmiali bo "jak facet może dać się pobić kobiecie?!?"
Polecam poszukać w sieci: "UK: Domestic Violence Against Men Soars to Record Levels", "CDC Study: More Men than Women Victims of Partner Abuse"
Hannah0706, założę się że sama się na policję nie zgłosisz i nadal będziesz go bić. Proponuje wiec rozwiązanie jakie stosują kobiety: zadzwoń na policje i oskarż jego o pobicie. Masz siniaki, to wystarczy. Zapudłują go natychmiast i jeszcze mu jaja przykręca w wiezieniu. Zasługuje na to bo jest kompletnym idiotą że z tobą jest.
pannapanna napisał/a:Hehehe, serio?
Duży i ciężki facet daje się bić do krwi i przy tym płacze?
To musi być prawdziwy mężczyzna!pannapanna, rozwiń ten temat proszę. Co ten prawdziwy mężczyzna powinien zrobić?
To co prawdziwa kobieta w tej samej sytuacji - spakować walizki i zamknąć za sobą drzwi.
Serio - jak słyszę jak on płacze kiedy ona go bije to sama mam ochotę go walnąć.
Hannah0706 napisał/a:Jestem z nim od 3 lat, pierwszy raz uderzylam go po kilku miesiącach
...
kiedyś pobiłam go tak mocno z pięści, do krwi..on jest kilka lat starszy i kilkanascie kg cięższy
...
on płakał i krzyczał, to był koszmar.Hehehe, serio?
Duży i ciężki facet daje się bić do krwi i przy tym płacze?
To musi być prawdziwy mężczyzna!
Tak jak ty prawdziwa kobieta z winiaczem w jednej ręce a nożem w drugiejW sumie pasujecie do siebie więc nie wiem w czym problem?
Nie ma to jak wyciąć sobie tekst pod tezę i dzielnie z tą tezą walczyć. Podziwiam...
To co prawdziwa kobieta w tej samej sytuacji - spakować walizki i zamknąć za sobą drzwi.
pannapanna, nie obchodzi mnie co ma zrobić kobieta, prawdziwa czy nie. Sytuacja jest taka że kobieta bije mężczyznę. Jak ma prawdziwy mężczyzna zareagować na agresje ze strony kobiety?
Serio - jak słyszę jak on płacze kiedy ona go bije to sama mam ochotę go walnąć.
Czyli co? Ona ma to bicie brać w ciszy? Nie ma prawa jęknąć?