Czy odezwać się do chłopaka po 2 latach milczenia? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy odezwać się do chłopaka po 2 latach milczenia?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 6 ]

Temat: Czy odezwać się do chłopaka po 2 latach milczenia?

Hej, mam problem i potrzebuję wymienić z kimś zdanie na powyższy temat.
Dwa lata temu poznałam chłopaka, dogadywaliśmy się świetnie, on sam podkreślał, ze bardzo dobrze się ze mną rozumie. Mimo tego oficjalnie byliśmy kumplami, aż do momentu kiedy spytał, czy nie zostalibyśmy parą. Byłam wtedy w szoku, bo myślałam, że skoro wcześniej twierdził, że między nami panują wyłącznie relacje koleżeńskie, to nie patrzy na mnie w inny sposób. Przez to powiedziałam, żebyśmy najpierw lepiej się poznali, później jak trochę ochłonęłam i dotarło do mnie o co on pytał to się zgodziłam, bo chciałam tego, ale wtedy z kolei on powiedział, że miałam rację i żebyśmy zaczekali.  Przez chwilę traktował mnie trochę cieplej, ale kontakt nam się popsuł. Niby chciał się ze mną spotkać, już nawet umówiliśmy się z jego inicjatywy, ale w ostatniej chwili to odwołał. Potem ja dążyłam do kontaktu na tyle ile mogłam, ale niewiele to dało. Długo milczał, potem tylko napisał, spytał co tam u mnie i oznajmił mi, że ma inną:) Ja byłam załamana, ale życzyłam mu szczęścia, jeszcze chwilę popisaliśmy i kontakt się skończył. Nie odpisał mi już nic na moją ostatnią wiadomość nawet. Później okazało się, że nie miał żadnej dziewczyny, ale mniejsza o to. W tamtym okresie wiem, że olał kilku swoich znajomych, zmienił się, chyba chciał się dołączyć do grupy tych popularniejszych osób w szkole, ale z tego co widzę i słyszę o nim teraz to znormalniał i raczej każdy go chwali, że w porządku z niego gość.
Przez pewien czas udawaliśmy, że się nie znamy, ale wiem, że pytał mojego kolegi czy kogoś mam, więc raczej nie zapomniał, że istnieję. Teraz, po dwóch latach, zaczął ma mnie spoglądać w szkole. Kilka razy spotkaliśmy się wzrokiem,a nie raz widziałam kątem oka, że gdy byłam w zasięgu jego wzroku patrzy na mnie, tak zupełnie szczerze, nie odwracał wzroku, za to robiłam to ja, bo dziwnie się z tym czułam.
Bywały lepsze i gorsze momenty podczas tego milczenia, ale tak naprawdę tęsknię za nim cały czas. Często o nim myślę, bo z nikim tak dobrze się w życiu nie rozumiałam, jak z nim. Nawet jakieś wspomnienia rozmów z nim powodują mój uśmiech. Kręciłam z dwoma chłopakami, ale z żadnym nic nie wyszło. Nie porównywałam ich z nim podczas trwania tych znajomości, ale nikt nie był taki jak on, z nikim kontakt mnie tak nie cieszył i nie sprawiał, że nie czułam się w końcu samotna.
Przez pewien czas byłam pewna, że choćby się waliło i paliło, to się do niego nie odezwę. Teraz emocje opadły. Może nie mam do niego w 100% neutralnego stosunku, ale nie odczuwam już negatywnych emocji. Życie jest krótkie, z nim już się widywać nie będę, bo skończyliśmy szkołę (liceum) i mieszkamy w innych miastach, więc pisząc do niego nie mam nic do stracenia, a może byłaby szansa na odnowienie kontaktu. Gdyby nie miał na to ochoty zniosłabym to, gdyby miał dziewczynę i nie chciał odnawiać takiego kontaktu, też bym to zniosła, chociaż wątpię, żeby miał dziewczynę. Najbardziej się boję nie jego reakcji a swojej, na to jak on by się zachował, gdybym napisała. Teraz wydaje mi się, że już się bardzo zdystansowałam do relacji z nim, ale nie potrafię przewidzieć jak się będę czuła, gdyby mnie znieważył,np nie odpisując wcale. Jestem samotną osobą i łatwo popadam w takie depresyjne stany.
Jak zachowałybyście się na moim miejscu? Może ktoś z Was przechodził podobną sytuację? Wiem, że najrozsądniejsze po tym co zrobił byłoby olać go, ale minęły dwa lata a ja wciąż za nim tęsknię i jak nie napiszę to będę o tym myśleć cały czas, a tak, chcocaż będę mieć jasną sytuację.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy odezwać się do chłopaka po 2 latach milczenia?
kulka10 napisał/a:

Hej, mam problem i potrzebuję wymienić z kimś zdanie na powyższy temat.
Dwa lata temu poznałam chłopaka, dogadywaliśmy się świetnie, on sam podkreślał, ze bardzo dobrze się ze mną rozumie. Mimo tego oficjalnie byliśmy kumplami, aż do momentu kiedy spytał, czy nie zostalibyśmy parą. Byłam wtedy w szoku, bo myślałam, że skoro wcześniej twierdził, że między nami panują wyłącznie relacje koleżeńskie, to nie patrzy na mnie w inny sposób. Przez to powiedziałam, żebyśmy najpierw lepiej się poznali, później jak trochę ochłonęłam i dotarło do mnie o co on pytał to się zgodziłam, bo chciałam tego, ale wtedy z kolei on powiedział, że miałam rację i żebyśmy zaczekali.  Przez chwilę traktował mnie trochę cieplej, ale kontakt nam się popsuł. Niby chciał się ze mną spotkać, już nawet umówiliśmy się z jego inicjatywy, ale w ostatniej chwili to odwołał. Potem ja dążyłam do kontaktu na tyle ile mogłam, ale niewiele to dało. Długo milczał, potem tylko napisał, spytał co tam u mnie i oznajmił mi, że ma inną:) Ja byłam załamana, ale życzyłam mu szczęścia, jeszcze chwilę popisaliśmy i kontakt się skończył. Nie odpisał mi już nic na moją ostatnią wiadomość nawet. Później okazało się, że nie miał żadnej dziewczyny, ale mniejsza o to. W tamtym okresie wiem, że olał kilku swoich znajomych, zmienił się, chyba chciał się dołączyć do grupy tych popularniejszych osób w szkole, ale z tego co widzę i słyszę o nim teraz to znormalniał i raczej każdy go chwali, że w porządku z niego gość.
Przez pewien czas udawaliśmy, że się nie znamy, ale wiem, że pytał mojego kolegi czy kogoś mam, więc raczej nie zapomniał, że istnieję. Teraz, po dwóch latach, zaczął ma mnie spoglądać w szkole. Kilka razy spotkaliśmy się wzrokiem,a nie raz widziałam kątem oka, że gdy byłam w zasięgu jego wzroku patrzy na mnie, tak zupełnie szczerze, nie odwracał wzroku, za to robiłam to ja, bo dziwnie się z tym czułam.
Bywały lepsze i gorsze momenty podczas tego milczenia, ale tak naprawdę tęsknię za nim cały czas. Często o nim myślę, bo z nikim tak dobrze się w życiu nie rozumiałam, jak z nim. Nawet jakieś wspomnienia rozmów z nim powodują mój uśmiech. Kręciłam z dwoma chłopakami, ale z żadnym nic nie wyszło. Nie porównywałam ich z nim podczas trwania tych znajomości, ale nikt nie był taki jak on, z nikim kontakt mnie tak nie cieszył i nie sprawiał, że nie czułam się w końcu samotna.
Przez pewien czas byłam pewna, że choćby się waliło i paliło, to się do niego nie odezwę. Teraz emocje opadły. Może nie mam do niego w 100% neutralnego stosunku, ale nie odczuwam już negatywnych emocji. Życie jest krótkie, z nim już się widywać nie będę, bo skończyliśmy szkołę (liceum) i mieszkamy w innych miastach, więc pisząc do niego nie mam nic do stracenia, a może byłaby szansa na odnowienie kontaktu. Gdyby nie miał na to ochoty zniosłabym to, gdyby miał dziewczynę i nie chciał odnawiać takiego kontaktu, też bym to zniosła, chociaż wątpię, żeby miał dziewczynę. Najbardziej się boję nie jego reakcji a swojej, na to jak on by się zachował, gdybym napisała. Teraz wydaje mi się, że już się bardzo zdystansowałam do relacji z nim, ale nie potrafię przewidzieć jak się będę czuła, gdyby mnie znieważył,np nie odpisując wcale. Jestem samotną osobą i łatwo popadam w takie depresyjne stany.
Jak zachowałybyście się na moim miejscu? Może ktoś z Was przechodził podobną sytuację? Wiem, że najrozsądniejsze po tym co zrobił byłoby olać go, ale minęły dwa lata a ja wciąż za nim tęsknię i jak nie napiszę to będę o tym myśleć cały czas, a tak, chcocaż będę mieć jasną sytuację.

Na dwoje babka wróżyła - weź jednak pod uwagę swoją reakcję jak nie odpisze. I co mu napiszesz - jeśli nawet widząc się w szkole nie odzywaliście się do siebie.

3 Ostatnio edytowany przez kulka10 (2017-04-29 17:59:47)

Odp: Czy odezwać się do chłopaka po 2 latach milczenia?

Najpierw zobaczyłabym czy w ogóle na cześć mi odpisze, a jeśli tak to porozmawiałabym normalnie, co u niego słychać itd. Kiedyś bardzo dobrze nam się rozmawiało, wiec może by jakoś poszło.
Łatwiej mi po prostu napisać niż podejść przy znajomych. Teraz już nie będę się z nim widywać także nawet jakby mnie olał po raz drugi to nie będzie mi głupio

4

Odp: Czy odezwać się do chłopaka po 2 latach milczenia?

Napisz i tak nie masz nic do stracenia

5

Odp: Czy odezwać się do chłopaka po 2 latach milczenia?

Odezwij się

6

Odp: Czy odezwać się do chłopaka po 2 latach milczenia?

jak się nie odezwiesz to się nie dowiesz
z grzeczności przynajmniej ja bym odpisał

Posty [ 6 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy odezwać się do chłopaka po 2 latach milczenia?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024