bliskość i seks - Netkobiety.pl

Tymczasowo brak kandydatów w moim otoczeniu. Szczerze powiedziawszy logowanie się portalu randkowym już przerabiałam i takie szukanie mężczyzny- partnera odpada. Ostatnio bardziej skupiam się na bezpośrednich kontaktach w różnych sytuacjach życia codziennego. Z drugiej strony nie chcę, aby moje życie koncentrowało sie na znalezieniu chłopa, bo są inne rzeczy do robienia a to jeden z obszarów. Może to moje osobiste odczucie, ale mam wrażenie, że jest więcej singielek niż singli.

To skrót myślowy, bo pierwszy lepszy to w domyśle na pierwszym spotkaniu.

No tak ryzyko istnieje, ale chyba odwagi mi brak, aby się otworzyć na płeć męska. Nie przyznaję się do tego przed innymi, bo pewnie by mnie wyśmiali, już słyszę te komentarze "co?ty??" bo po mnie nie widać ukrytych strachów. Boję się pokazać jaka jestem, a w szczególności fakt, że moja sytuacja rodzinna jest skomplikowana. boje się oceny przez pryzmat tego z jakiego domu pochodzę. Racjonalnie to głupie, bo przecież nie mamy wpływu na to w jakiej rodzinie się urodziliśmy, ale obawa siedzi. No i kwestia tego, że w tym roku skończyłam 40-stkę, zatem świadomość, że wybór partnera z wiekiem po prostu się zawęża. Wiem, że nie ma reguły, bo bywa różnie. No nic każdy ma swojego króliczka przed którym ucieka. Pozdrówka!

Tez tego nie wiemy, czy to kwestia Twojej blokady czy inna. Wbrew pozorom nie jest łatwo znaleźć kogoś do związku gdy nie ma się 20 lat. Człowiek ma inne priorytety, świadomość, doświadczenia, nierzadko przykre,  oczekiwania... Mniej czasu na towarzyskie życie, bo zazwyczaj ma więcej obowiązków, często dziecko lub dzieci... Seks to żaden klopot,  zawsze znajdzie sie chętnych, ale z byle kim to rzeczywiście średnia przyjemność a castingów przecież urządzać nie będziesz.
Może musisz jeszcze trochę poczekać na ten właściwy czas i okolicznosci, aby w Twoim życiu pojawił się ten właściwy mężczyzna? Jeśli jesteś naprawdę gotowa na nowy związek, wewnetrznie mocno przekonana, ze tego pragniesz i otwarta na innych, a wiec nie ma w Tobie strachu przed bliskoscia (czesto niemile doswiadczenia i lek przed zranieniem, odrzuceniem nas stopuja)  to mysle, ze pojawi się ktoś w Twoim życiu. Przyjrzyj się dokładnie swoim obawom, emocjom, myslom i pragnieniom. Zwłaszcza emocjom, bo one wyrażają więcej, niż Twoje świadome działanie.  Bardzo często sabotujemy samych siebie nie uświadamiając sobie tego.

Poznałam jednego mężczyzną niedawno i mnie jakoś zainspirował do przemyślenia swoich przekonań na temat związków. On tak pozytywnie mówi o byciu ze swoją żoną, byciu ojcem i obudziła się we mnie tęsknota...
adiaphora - jest dużo racji w tym co napisałaś i bardzo dziękuję   za Twój wpis. Mam taki przełomowy czas w swoim życiu, odkrywam nowe pragnienia i docieram do swoich potrzeb. Brakuje mi bliskości, bycia ważnym dla kogoś, budowania relacji, wymiany myśli, wspólnych przeżyć. I sam sposób postrzegania z racjonalnego na taki z lekka romantyczny mnie zaskakuje w samej sobie. Docieram do swojej wrażliwości. Nawet nie sądziłam, że stać mnie na coś takiego.