Straciłam wszystko . - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Straciłam wszystko .

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

Temat: Straciłam wszystko .

Parę dni temu miałam próbę samobójczą.
Leżałam w szpitalu, nikt mnie nie odwiedził. Z wyjątkiem byłego chłopaka. Odebrał mnie ze szpitala i odwiózł do domu.
Z chłopakiem już nie jestem. Dlaczego ?
Postanowiłam zniknąć z jego życia.
Ciągle słucham że robię coś źle, że zostawiłam go samego i wyjechałam na dwa tyg. On też ma problemy, po mojej próbie samobójczej wszyscy zaczęli go obwiniac że to jego wina itp.
Ma do mnie żal że go zostawiłam z tym wszystkim samego, że wolałam pomoc siostrze a jego mieć w dupie.
Tylko że ja go w dupie nie mam...
Twierdzi że kiedyś byłam inna, ale się zmieniłam. Nie widzi we mnie już tego co na początku. Byliśmy razem prawie dwa lata. Dzis po zerwaniu powiedział że lepiej późno niż wcale. Wiadomo co miał na myśli. Ma już mnie dosyć, wszyscy mają. A ja ? Ja nie daje sobie rady po tym wszystkim. Nie umiem już normalnie funkcjonować. A co jest najgorsze ? Dalej mam myśli samobójcze. Wiem, że jeśli będę u kresu wytrzymania to nic mnie nie powstrzyma. Wiem, że to przyjdzie prędzej czy później. Nie mam siły, nie umiem bez niego żyć. A on ? On się że mną tylko męczył, miał mnie dość już dawno. Od samego początku go ranialam, nie był że mną szczęśliwy. Nigdy. Wiem że chciałby mieć normalne życie i spędzić je z dziewczyną z którą będzie czuł się w końcu szczęśliwy. Ja mu tego szczęścia nie umiałam dać... czuję się źle. Bardzo źle. Nigdy sobie nie wybacze że straciłam kogoś tak bardzo ważnego przez swoją głupotę. Nie wybacze sobie tego jak bardzo go ranialam przez ten cały okres kiedy razem byliśmy.
Mam swoje problemy sama ze sobą, do tego dochodzi jeszcze to co dzieje się między mną a nim.
Nie umiem już myśleć, nie umiem walczyć o swoje. Staję się wrakiem człowieka. Czuję się najgorsza dziewczyna na świecie. Dlaczego nie umiałam dać mu szczęścia ? Dlaczego sprawiłam że miał mnie dosyć. Dlaczego tak bardzo go ranialam, przecież go kocham...
Straciłam jego, straciłam wszystko. Był dla mnie oparciem, uczył mnie jak żyć, uczył mnie wszystkiego od początku. Uczył mnie żyć szczęśliwie, nie poddawać się.
Teraz gdy go nie ma... poddaję się.
Usunęłam się z jego życia, chce usunąć się całkiem.
Od dawna miałam stany depresyjne, myśli samobójcze... teraz się to wszystko pogłębiło.
Nie daje rady.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Straciłam wszystko .
fruzia18 napisał/a:

Był dla mnie oparciem, uczył mnie jak żyć, uczył mnie wszystkiego od początku. Uczył mnie żyć szczęśliwie, nie poddawać się.
Teraz gdy go nie ma... poddaję się.
Usunęłam się z jego życia, chce usunąć się całkiem.
Od dawna miałam stany depresyjne, myśli samobójcze... teraz się to wszystko pogłębiło.
Nie daje rady.


Autorko, musisz zrozumieć, że nikt w tym życiu nie jest nam winny szczęścia. Musisz je znaleźć sama w sobie. Widać silne uzależnienie emocjonalne. Przechodziłem przez cos podobnego. Wyjdziesz z tego, tylko zamiast palić, zacznij pracować nad sobą.

Co do Twojego związku, niestety ta sama zasada. Dopóki nie uporządkujesz swojego życia i nie pokochasz sobie, ciężko będzie Ci stworzyć szczęśliwy związek.

3

Odp: Straciłam wszystko .
Przyszly_maz napisał/a:
fruzia18 napisał/a:

Był dla mnie oparciem, uczył mnie jak żyć, uczył mnie wszystkiego od początku. Uczył mnie żyć szczęśliwie, nie poddawać się.
Teraz gdy go nie ma... poddaję się.
Usunęłam się z jego życia, chce usunąć się całkiem.
Od dawna miałam stany depresyjne, myśli samobójcze... teraz się to wszystko pogłębiło.
Nie daje rady.


Autorko, musisz zrozumieć, że nikt w tym życiu nie jest nam winny szczęścia. Musisz je znaleźć sama w sobie. Widać silne uzależnienie emocjonalne. Przechodziłem przez cos podobnego. Wyjdziesz z tego, tylko zamiast palić, zacznij pracować nad sobą.

Co do Twojego związku, niestety ta sama zasada. Dopóki nie uporządkujesz swojego życia i nie pokochasz sobie, ciężko będzie Ci stworzyć szczęśliwy związek.

Problem w tym że nie będę szczęśliwa nie mając go koło siebie...

4

Odp: Straciłam wszystko .

Strasznie melodramatycznie piszesz. Ogarnij się i przestań zrzucać na innych odpowiedzialność za swoje własne stany, błędy, postępowanie...

5 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-02-11 20:42:30)

Odp: Straciłam wszystko .

Jeśli masz myśli samobójcze, powinnaś zgłosić się do psychiatry albo psychologa. Też uważam, że dramatyzujesz...
Zakładasz kolejny wątek na ten sam temat, a w poprzednim piszesz, że parę dni po Twojej próbie samobójczej siostra powierzyła Ci dzieci pod opiekę - jakoś nie bardzo chce mi się w to wierzyć...

fruzia18 napisał/a:

Ostatnio dostałam propozycje od siostry żebym do niej przyjechała tutaj do Anglii na dwa tyg zająć się dziećmi.  Nie wiedziałam co mam robić.  Chłopak nie chciał się zgodzić.  Po jakimś czasie się zgodził ale tylko na dwa tyg. Postanowiłam wyjechać i jak najszybciej do niego wrócić.  Ale przed wyjazdem zrobiłam coś głupiego.  Miałam próbę samobójcza... Po tym zaczęło się piekło. Wszyscy zaczęli obwiniac mojego chłopaka.  Tłumaczyłam wszystkim ze to nie jest jego wina żeby dali mu spokój. Nikt nic nie rozumie. Rodzina nic nie rozumie i on nic nie rozumie. Po tym już musiałam wyjechać. Zostawiając go samego z tym wszystkim. Teraz siedząc tu od 4 już dni codziennie słucham Jaka to ja nie jestem. Że go zostawiłam, że mam go w dupie i on mnie nie obchodzi bo wolę jechać pomoc siostrze niż zostać przy nim i pomoc mu z jego problemami i z tym co ostatnio się wydarzyło.

6

Odp: Straciłam wszystko .

Fruzia, założyłaś dwa tematy o tym samym, to jest niedozwolone. A poza tym, piszesz o wielkiej miłości, dzieciach siostry i o tym,że chciałaś się zabić...a jaki był powód, ten facet? Jeśli tak, to głupi powód...przykro mi to pisać, ale to chyba żaden powód.

7 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2017-02-11 23:29:49)

Odp: Straciłam wszystko .

Chcesz by ktoś dał Tobie szansę to najpierw daj ją sobie samej. Zacznij biegać, chodzić na siłownie, odżywiaj się zdrowo, czytaj. Generalnie skup się na sobie. Za dużo analizujesz i tyle.

8 Ostatnio edytowany przez Miłycham (2017-02-11 23:29:20)

Odp: Straciłam wszystko .

...

9

Odp: Straciłam wszystko .

Fruzia to bądź z nim szczera i powiedz mu co czujesz, co myślisz.
Jeżeli mu na Tobie zależy to Ci pomoże.
Natomiast samobójstwo to okazanie wielkiego tchórzostwa, to ucieczka od problemów, od kłopotöw.
To jest nie tędy droga.
Przemyśl to.

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Straciłam wszystko .

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024