Czy jestem zabawką w jego rękach? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy jestem zabawką w jego rękach?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 6 ]

Temat: Czy jestem zabawką w jego rękach?

Cześć Kobietki. Jestem tu nowa i chciałabym sie poradzić, bo nadzwyczajniej w świecie nie mam kogo. Mianowicie sprawa wygląda tak że mam 18 lat, mój chłopak jest o rok starszy, studniuje ok 300km od miasta w którym mieszkał, ja mieszkam w tym samym mieście, pisze maturę i plan był aby dołączyć do niego. W wakacje rozstaliśmy się twierdził że mnie nie kocha, próbowałam ze sobą skończyć, bo świat mi się załamał, w listopadze, gdy już zaczęłam się spotykać z jego kolegą ( tylko na stopie przyjacielskiej) odezwał się do mnie, prosił, błagał żebym mu wybaczyła to że odszedł. Wybaczyłam, on obiecywał że się zmieni, ja wierzyłam. A teraz? teraz jest chyba jeszcze gorzej, nie widzi tego że istnieje, nie widzieliśmy się 3 tygodnie, bo sesje, zrozumiała sprawa, ale nawet na dobranoc mi nie odpisywał, ciągle walcze alby nie zauważył, ciągle, a przez to sie kłócimy, pytam go po co do mnie wracał skoro mówie mu o swoich uczuciach on mnie poniża, ciągle twierdzi że jestem chora i wymymyslam, sugeruje że jestem głupia, pusta, on wie wszytsko najlelpiej, pisze, on mi nie odpisuje. Dzisiaj gdy skończyły mu sie egzaminy ma dzien wolny, obiecywał jak tylko bedzie miał luz, bedziemy pisać wiecej, oczywiście, gdy powiedziałam mu o tym, kazał mi sobie iść, nie pie****ić... jestem na kazde jego zwałoanie... a gdy ja potrzebuje żeby po prostu był, on nie ma czasu...miałam do niego jutro jechać, ponieważ zaczynają mi sie ferie, wolał żeby kumpel do niego przyjechał, a gdy go dosłownie wyprosiłam, i poprsiłam zeby kupił mi bilet ja mu oddam pieniądze, on oczywiście zapomniał..  Proszę o pomoc jestem na skaju wytrzymania

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy jestem zabawką w jego rękach?

Krok I: rzuć faceta, który traktuje cię jak wycieraczkę w złe dni, a jak zabaweczkę w te lepsze.
Krok II: odbuduj swoje poczucie wartości na samej sobie, a nie na relacji z jakimkolwiek facetem. Bo jeśli próbowałaś się targnąć na własne życie, bo rozstałaś się z chłopakiem, to masz poważny problem i potrzebujesz pomocy.

3

Odp: Czy jestem zabawką w jego rękach?

Autorko, nie bardzo wiem jakiej pomocy czy rady oczekujesz w tej sytuacji.
Wyjście tutaj jest jedno.
Jak najszybciej zerwać wszelkie kontakty z tym osobnikiem.
Przecież on traktuje Cię jak, za przeproszeniem - smród, co się do niego przyczepil, a którego nie może się pozbyć.
Mimo tego, że się ponizasz, plaszczysz i prosisz o uwagę, on traktuje Ciebie jak kompletne zero.
Nie ma żadnych podstaw do tego, żebyś mu na to pozwalała.
Do szacunku o do miłości nie można nikogo zmusić, to niemożliwe.
Jedyne co w tej sytuacji możesz zrobić, to zachować smetne resztki swojej dumy, honoru i godności.

Odp: Czy jestem zabawką w jego rękach?

http://www.netkobiety.pl/viewtopic.php? … 7#p3022547

5

Odp: Czy jestem zabawką w jego rękach?

Z nim nic dobrego Cie już nie czeka. Na naglą zmiane nie licz, ja na Twoim miejscu bym zakończyła to.

6

Odp: Czy jestem zabawką w jego rękach?

Psychiatra i psycholog się kłaniają.
Zanim znowu spróbujesz się zabić, bo Cię jakiś idiota rzucił.

Posty [ 6 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy jestem zabawką w jego rękach?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024