_v_ napisał/a:ocieka stereotypami
czyżby
Mickiewicz w tym maczał palce 
"Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie
Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie."

_v_ napisał/a:„Mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus”. Każdy z nas na pewno też niejednokrotnie spotkał się z opinią, że kobiety i mężczyźni różnią się od siebie.
różnic można szukać na wielu płaszczyznach, spokojnie można bez spotykania się z opinią (czyjąś) też samemu z tym się zderzyć
są też badania które mówią, o tym że mózg może się zmieniać, kwestia której części do czego używamy
nawiązujesz do literatury, która mówi o badaniach, odzwierciedlających realia ostatnich 20 lat, bo jelsi nawet to jest prawda, oznacza że na polu ewolucji, to my się z dnia na dzień się dostosowywać możemy, jedynym wpływem na nas to nasza bezsilność wobec zewnętrznego, i motor do zmian
więc schemat jest dalej powielany
bez oporu i zbędnego udowadniania można stwierdzić, ze nie ostatnie lata a cały szereg doświadczeń, przekazywanych przez wychowanie, i egzystowanie, powiela coś z "dziada pradziada"
fajny zwrot "narzuta kulturowa", być może jakaś część społeczeństwa,
zwróć uwagę ile osób egzystuje bez tej narzuty, z wieloma problemami egzystencjonalnymi, psychicznymi, itd itp
czyż to nie "zdrowa" reakcja na "narzutę kulturową"
generalnie mówi się o szukaniu drugiej połówki
co świadczy o tym że samemu się jest nie pełnym 
może stąd te "różnice" inaczej na wstępnym etapie życia, nic by do siebie nie pasowało 
sądzę że dorosła osoba (kobieta) i nie tylko
to w pierwszej kolejności powinna widzieć te różnice, aby je mogła akceptować lub też nie
jakoś tak mi się dorosłość kojarzy, od jakiegoś czasu
jeśli świadomie kierujesz sobą, mimo swych "ułomności, uzależnień, obaw, lęków, widzi mi się"
to dla mnie to jest dziś dorosłość,
oczywiście nie zapominając ze jest się tylko człowiekiem, który płacze, krzyczy, śmieje się, nic nie robi
tylko wszystko w adekwatnym do tego czasie i sytuacji 
a tu nie ma podziału, różnic między kobieta/facet