Toksyczne modele dziewczyny. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Toksyczne modele dziewczyny.

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 114 ]

1

Temat: Toksyczne modele dziewczyny.

Królowa adoracji - uwielbia kontakt z mężczyznami, przebywanie z nimi, dziesiątki wiadomości lub połączeń telefonicznych..., to kroplówka dla jej EGO.

Niezamknięta przeszłość/dziewczyna z syndromem rzucenia, która ciągle wspomina swojego byłego.

Kura domowa - dziewczyna, która chce siedzieć w domu.

Dziecko - potrzebuje ciągle mojego towarzystwa, nie umie nic zrobić samodzielnie, zorganizować sobie czasu, czegoś załatwić.

Materialistka/blachara - najważniejsze pieniądze, stan kont bankowych, czy samochód.

Wampir emocjonalny - lubi problemy, kłótnie, nierozwiązane sprawy z których czerpie energię. Na siłę będzie szukać problemu, wytykać najdrobniejsze potknięcia, żeby tylko móc wyładować swoje emocje i przy okazji czerpać energię.

Samotna matka/samotna matka rozwódka - chciałbym związać się z wolną, bezdzietną panną i mieć swoje dzieci.

Wszelkiego rodzaju zepsucia: słabość do używek, alkohole, narkotyki to skreśla całkowicie dziewczynę w moich oczach.

Bomba zegarowa - dziewczyna z problemami, ma ich całą masę i nimi otwiera związek...

Nudziara - Dziewczyna bez konkretnych zainteresowań, hobby, pasji, marzeń.

Miałem do czynienia z każdą na szczęście na etapie 1 lub 2 randek i koniec. Skąd się to bierze, czy jest szansa na zmianę?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
luz3rn napisał/a:

Skąd się to bierze, czy jest szansa na zmianę?

Jest szansa, ale musiałbyś się zmienić. Ty.

3

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Ok większość rozumiem, ale co jest toksycznego w kurze domowej, albo samotnej matce z dziećmi? O.o

4 Ostatnio edytowany przez luz3rn (2017-02-06 15:13:12)

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Już tłumaczę.

Dla mnie model dziewczyny/kobiety kury domowej jest toksyczny. Według mnie 21 wiek 2017 rok kobieta nowoczesna, to kobieta pracująca ma pracę i przyniesie coś do domu. Mężczyzna też nie jest niezniszczalny choroba i inne problemy, wtedy kobieta może wziąć na barki rodzinę i różne sprawy, a bardzo bardzo często słyszę głupie gadanie u dziewczyn ja to w takiej i takiej tradycji wychowana gdzie kobieta domem się zajmuje, czyli kura domowa. Będzie robić kawki, chodzić na ploteczki i będą się fioły w głowie lęgły.

Dla mnie takie podejście jest toksyczne. Ja chciałbym kobietę nowoczesną pracującą, zaradną.

Co do drugiego, samotna matka z dziećmi po prostu one już mają zaliczony ten punkt w swoim życiu i nie chcą rodzić dalej, więc ciągle są same, bo facet chce mieć swoje dzieci. Kiedyś rozmawiałem z jedną, to powiedziała, że jak sobie facet sam urodzi to będzie miał ona już na pewno nie będzie rodzić. W takim razie powodzenia samotnym mamom, ponadto taka kobieta z dzieckiem lub co gorsza dziećmi to studnia bez dna finansowa i problemowa. Np. Tatuś marnotrawny po latach może wrócić i chcieć alimentów od dzieci.

Szkot napisał/a:
luz3rn napisał/a:

Skąd się to bierze, czy jest szansa na zmianę?

Jest szansa, ale musiałbyś się zmienić. Ty.

Facet się nie zmienia, jeśli się zmienia bo kobieta mu karze, to i tamto staje się nudny i kontrolowany.

5 Ostatnio edytowany przez Jacenty89 (2017-02-06 15:21:08)

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Dla mnie sam jesteś toksyczny. Nie potrafisz zrozumieć, że ktoś może mieć inne podrjście do życia. To, że kura domowa Ci nie odpowiada to nie znaczy, że jest toksykiem.
Co do matek samotnie wychowujących stworzyłeś sobie własną teorię i się jej trzymasz. Znam kilka matek samotnych i wszystkie chcą mieć kolejne dzieci, jeśli trafią na odpowiedniego partnera.

6

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

No dobrze, wiesz już najwyraźniej doskonale, z jakimi kobietami nie chcesz się wiązać. W czym więc problem? Dlaczego nie możesz po prostu spotykać się z takimi, które nie należą do żadnego z modeli wymienionych tu przez Ciebie?

7

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
luz3rn napisał/a:

Już tłumaczę.

Dla mnie model dziewczyny/kobiety kury domowej jest toksyczny. Według mnie 21 wiek 2017 rok kobieta nowoczesna, to kobieta pracująca ma pracę i przyniesie coś do domu. .


A potem jeszcze musi zapiep***ć w domu przy dzieciach, bo jaśnie pan wprawdzie ma nowoczesne podejście do kobiet w pracy, ale już do siebie - konserwatywne, czyli po pracy gazeta i kapcie. I tym sposobem kobieta ciągnie dwa etaty, a mężczyzna tylko jeden.

8 Ostatnio edytowany przez luz3rn (2017-02-06 15:32:30)

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
Anemonne napisał/a:

No dobrze, wiesz już najwyraźniej doskonale, z jakimi kobietami nie chcesz się wiązać. W czym więc problem? Dlaczego nie możesz po prostu spotykać się z takimi, które nie należą do żadnego z modeli wymienionych tu przez Ciebie?

To jest bardzo dobre pytanie, bo ciągle trafiam na takie modele, często kombinacje kilku...

Niedawno poznałem dziewczynę, pisaliśmy ze sobą na portalu dosłownie kilka wiadomości do niej, ona do mnie, później e-mail kilka do niej ona do mnie i na FB, też kilka ogólnie ta relacja trwała ze dwa tyg, potem była przerwa 3 dni nic nie pisałem ona też, więc skasowała mnie ze znajomych i zablokowała na FB prawdopodobnie 1 model dziewczyny królowa adoracji chciała bez przerwy dostawać wiadomości ode mnie, a jeszcze jak byliśmy na e-mailu powiedziałem, że jest fajną dziewczyną wolałbym FB bliżej mieć kontakt i popisać w wolnym czasie, więc nie wiem co jej się zrobiło sama pisała, że nie liczy na miłość w internecie, tylko poznanie kogoś ciekawego.



Jacenty89 napisał/a:

Dla mnie sam jesteś toksyczny. Nie potrafisz zrozumieć, że ktoś może mieć inne podrjście do życia. To, że kura domowa Ci nie odpowiada to nie znaczy, że jest toksykiem.
Co do matek samotnie wychowujących stworzyłeś sobie własną teorię i się jej trzymasz. Znam kilka matek samotnych i wszystkie chcą mieć kolejne dzieci, jeśli trafią na odpowiedniego partnera.

Nie jestem toksyczny. Mam swoje życie, spojrzenie na nie, wiem co jest dobre, a co nie. Poza tym jakbyś nie zauważył to mój temat, mój komentarz więc to moje spojrzenie, moja teoria i chciałem ją skonfrontować publicznie, moje doświadczenia z dziewczynami.


_v_ napisał/a:
luz3rn napisał/a:

Już tłumaczę.

Dla mnie model dziewczyny/kobiety kury domowej jest toksyczny. Według mnie 21 wiek 2017 rok kobieta nowoczesna, to kobieta pracująca ma pracę i przyniesie coś do domu. .


A potem jeszcze musi zapiep***ć w domu przy dzieciach, bo jaśnie pan wprawdzie ma nowoczesne podejście do kobiet w pracy, ale już do siebie - konserwatywne, czyli po pracy gazeta i kapcie. I tym sposobem kobieta ciągnie dwa etaty, a mężczyzna tylko jeden.

Spokojnie jest coś takiego jak podział obowiązków to po pierwsze, a po drugie do takiego etapu gdzie jest rodzina, dzieci itd. To długa droga, bardzo długa.

9

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Nadal nie rozumiem, w jakim celu ten wątek powstał. Każdy ma jakieś preferencje w kwestii potencjalnego partnera do związku, Ty masz je dość ściśle sprecyzowane. Czego oczekujesz? Że ktoś Ci da przepis na to, jak zmienić kobietę, która Ci nie pasuje w taką, która będzie Ci odpowiadać? Jedynym rozwiązaniem Twoich dylematów jest unikanie kobiet, które nie spełniają Twoich oczekiwań i aktywne poszukiwanie takiej, która je spełni. Na potencjalnych partnerów się nie "trafia", tylko się ich wybiera.

10

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
Anemonne napisał/a:

Nadal nie rozumiem, w jakim celu ten wątek powstał. Każdy ma jakieś preferencje w kwestii potencjalnego partnera do związku, Ty masz je dość ściśle sprecyzowane. Czego oczekujesz? Że ktoś Ci da przepis na to, jak zmienić kobietę, która Ci nie pasuje w taką, która będzie Ci odpowiadać? Jedynym rozwiązaniem Twoich dylematów jest unikanie kobiet, które nie spełniają Twoich oczekiwań i aktywne poszukiwanie takiej, która je spełni. Na potencjalnych partnerów się nie "trafia", tylko się ich wybiera.

Ja rozumiem, autor chcial sobie ponarzekac ze wszystkie dziewczyny sa toksyczne a on taki idealny i wciaz nie moze znalezc tej jedynej nie-toksycznej.

11

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
Szkot napisał/a:
Anemonne napisał/a:

Nadal nie rozumiem, w jakim celu ten wątek powstał. Każdy ma jakieś preferencje w kwestii potencjalnego partnera do związku, Ty masz je dość ściśle sprecyzowane. Czego oczekujesz? Że ktoś Ci da przepis na to, jak zmienić kobietę, która Ci nie pasuje w taką, która będzie Ci odpowiadać? Jedynym rozwiązaniem Twoich dylematów jest unikanie kobiet, które nie spełniają Twoich oczekiwań i aktywne poszukiwanie takiej, która je spełni. Na potencjalnych partnerów się nie "trafia", tylko się ich wybiera.

Ja rozumiem, autor chcial sobie ponarzekac ze wszystkie dziewczyny sa toksyczne a on taki idealny i wciaz nie moze znalezc tej jedynej nie-toksycznej.

<zieeew> 538 odcinek tej samej telenoweli.

12 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2017-02-06 16:25:10)

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Kurcze... czytając w.w. wykaz,  miałam wrażenie, że to facetach których niegdyś spotkałam w swoim życiu. Jak widać to samo dotyczy mężczyzn.
Do którego typu Ty należysz?

Król adoracji - uwielbia kontakt z kobietami, przebywanie z nimi, imprezy to kroplówka dla jego EGO. Generalnie dusza towarzystwa, często o mnie zapominał w tym amoku.

Niezamknięta przeszłość/chłopak z syndromem rzucenia, który ciągle wspomina swoje byłe. Wiecznie zdołowany, porównujący mnie do swoich byłych.

Kur domowy - chłopak, który chce tylko siedzieć w domu, zero wyjść gdziekolwiek, najlepiej jeszcze nie pracować, taki Ferdek Kiepski. Sknera do tego!

Dzieciak - potrzebuje ciągle mojego towarzystwa, nie umie nic zrobić samodzielnie, zorganizować sobie czasu, czegoś załatwić. Lubi być rozpieszczany, obsługiwany jak niegdyś przez mamusię. Wszystko trzeba palcem wskazać.

Materialista/szpaner - najważniejsze pieniądze, stan kont bankowych, czy samochód, firmowe ciuchy i szpanowanie tym wszystkim.

Wampir emocjonalny - lubi problemy, kłótnie, nierozwiązane sprawy z których czerpie energię. Na siłę będzie szukać problemu, wytykać najdrobniejsze potknięcia, żeby tylko móc wyładować swoje emocje i przy okazji czerpać energię.

Samotny ojciec/rozwodnik - chciałby głownie matkę dla swoich dzieci, kucharkę, służącą i sprzątaczkę. Uczucie(?) mniejsze o to.

Wszelkiego rodzaju zepsucia: słabość do używek, alkohole, narkotyki i do tego pornole.

Bomba zegarowa - chłopak z problemami, ma ich całą masę i nimi otwiera związek. Wybucha w najmniej oczekiwanym momencie.

Nudziarz - chłopak bez konkretnych zainteresowań, hobby, pasji, marzeń.

Dodam jeszcze 1 punkt ... a co big_smile .

Brudas > niedbający o siebie, śmierdzący potem, brak uzębienia, ubrania z epoki moich dziadków.

13

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

A jakby te wszystkie "cechy" w jedne ciało włożyć... to by musiało być interesujące big_smile

14

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Autor, jezeli jestes taki doskonaly, to zastanow sie dlaczego takie wybrakowane modele przyciagasz big_smile

PS. Nie rozumiem co jest toksycznego w kobiecie, ktora zajmuje sie domem i wychowywaniem dzieci??? Albo samotna matka- co, sama sie zostawila z dziecmi???

15 Ostatnio edytowany przez Pirx (2017-02-06 16:59:54)

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Wampir emocjonalny,Niezamknięta przeszłość, Królowa adoracji:

OK! Zgoda.Często łączy się w jednej osobie.I możesz sobie flaki wypruć a nic nie zdziałasz.

Ale Co Ty masz do kobiety wychowującej dzieci lub samotnej matki Adonisie???

Egoizm Ci nie pozwala zająć się drugą osobą,lub ją wesprzeć w obowiązkach?

Kolejny miłośnik poradników ze stron internetowych mający pojęcie o życiu jak gąbka o literaturze antycznej...Kyrie elejson..

Ty się nie chroń przed 'toksykami' - Ty kobiet nie narażaj na kontakt z Tobą...

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

A Ty autorze jakim typem jesteś ?
Kobieta samotna z dzieckiem jest twoim zdaniem toksyczna? Czy sama się zostawiła z dzieciakiem ? Niekiedy samotne kobiety są dużo bardziej zaradne niż facet mający rodzinę. Ty sam jesteś jednym wielkim toksem.
Może czas popracować nad sobą

17 Ostatnio edytowany przez Iceni (2017-02-06 17:01:32)

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
luz3rn napisał/a:

Już tłumaczę.

Co do drugiego, samotna matka z dziećmi po prostu one już mają zaliczony ten punkt w swoim życiu i nie chcą rodzić dalej, więc ciągle są same, bo facet chce mieć swoje dzieci. Kiedyś rozmawiałem z jedną, to powiedziała, że jak sobie facet sam urodzi to będzie miał ona już na pewno nie będzie rodzić. W takim razie powodzenia samotnym mamom, ponadto taka kobieta z dzieckiem lub co gorsza dziećmi to studnia bez dna finansowa i problemowa. Np. Tatuś marnotrawny po latach może wrócić i chcieć alimentów od dzieci


Od dzieci ... znaczy takich 5-letnich?

Bo nie rozumiem jaki miałoby to wpływ na CIEBIE jezeli taki tatuś wystąpiłby o alimenty do SWOICH , DOROSŁYCH dzieci, co ewentualnie moglo by sie stac za jakies 20-30 lat ;D

To raczej ty jestes dla takich dzieci wiekszym ryzykiem bo kto wie czy nie dostaniesz na starosc jakiegos alzcheimera i sie beda musialy zajmowac obcym czlowiekiem...

Ale masz rację, trzymaj sie od samotnych matek z daleka, bo zwiazanie sie z takim facetem to przesrana przyszłość dla nich....

18

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

A są jakieś pozytywne typy kobiet?
Jak nie blachary i królowe adoracji, to jakie są typy pożądanych kobiet?

19 Ostatnio edytowany przez luz3rn (2017-02-06 17:04:54)

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
Pirx napisał/a:

Wampir emocjonalny,Niezamknięta przeszłość, Królowa adoracji:

OK! Zgoda.Często łączy się w jednej osobie.I możesz sobie flaki wypruć a nic nie zdziałasz.

Ale Co Ty masz do kobiety wychowującej dzieci lub samotnej matki Adonisie???

Egoizm Ci nie pozwala zająć się drugą osobą,lub ją wesprzeć w obowiązkach?

Kolejny miłośnik poradników ze stron internetowych mający pojęcie o życiu jak gąbka o literaturze antycznej...Kyrie elejson..

Ty się nie chroń przed 'toksykami' - Ty kobiet nie narażaj na kontakt z Tobą...

czytaj wyżej.


Beyondblackie napisał/a:

Autor, jezeli jestes taki doskonaly, to zastanow sie dlaczego takie wybrakowane modele przyciagasz big_smile

PS. Nie rozumiem co jest toksycznego w kobiecie, ktora zajmuje sie domem i wychowywaniem dzieci??? Albo samotna matka- co, sama sie zostawila z dziecmi???

czytaj wyżej.

Harvey napisał/a:

A jakby te wszystkie "cechy" w jedne ciało włożyć... to by musiało być interesujące big_smile

s......... gdzie pieprz rośnie. i się nawet nie oglądać.

tajemnicza75 napisał/a:

Kurcze... czytając w.w. wykaz,  miałam wrażenie, że to facetach których niegdyś spotkałam w swoim życiu. Jak widać to samo dotyczy mężczyzn.
Do którego typu Ty należysz?

Król adoracji - uwielbia kontakt z kobietami, przebywanie z nimi, imprezy to kroplówka dla jego EGO. Generalnie dusza towarzystwa, często o mnie zapominał w tym amoku.
skandal!!!

Niezamknięta przeszłość/chłopak z syndromem rzucenia, który ciągle wspomina swoje byłe. Wiecznie zdołowany, porównujący mnie do swoich byłych.
Jestem czysty.

Kur domowy - chłopak, który chce tylko siedzieć w domu, zero wyjść gdziekolwiek, najlepiej jeszcze nie pracować, taki Ferdek Kiepski. Sknera do tego!
nie.!!!

Dzieciak - potrzebuje ciągle mojego towarzystwa, nie umie nic zrobić samodzielnie, zorganizować sobie czasu, czegoś załatwić. Lubi być rozpieszczany, obsługiwany jak niegdyś przez mamusię. Wszystko trzeba palcem wskazać.
jestem introwertykiem nie ciągnie mnie aż tak do ludzi, nie potrzebuję adoracji.

Materialista/szpaner - najważniejsze pieniądze, stan kont bankowych, czy samochód, firmowe ciuchy i szpanowanie tym wszystkim.
Mam pracę, pieniądze, samochód.

Wampir emocjonalny - lubi problemy, kłótnie, nierozwiązane sprawy z których czerpie energię. Na siłę będzie szukać problemu, wytykać najdrobniejsze potknięcia, żeby tylko móc wyładować swoje emocje i przy okazji czerpać energię.
trudno powiedzieć kłótnie zawsze są.

Samotny ojciec/rozwodnik - chciałby głownie matkę dla swoich dzieci, kucharkę, służącą i sprzątaczkę. Uczucie(?) mniejsze o to.
Chętnie podzielę obowiązki, ale już pisałem do takich rzeczy temat rzeka.

Wszelkiego rodzaju zepsucia: słabość do używek, alkohole, narkotyki i do tego pornole.

Bomba zegarowa - chłopak z problemami, ma ich całą masę i nimi otwiera związek. Wybucha w najmniej oczekiwanym momencie.
W sumie to mam otwarte drzwi na związek problemów żadnych. Praca jest, kasa jest, nałogów zero itd.

Nudziarz - chłopak bez konkretnych zainteresowań, hobby, pasji, marzeń.
Mam, tylko często były określane nudnymi, beznadziejnymi hehe paradoks akurat ona nie miała żadnych kiedy zapytałem, a ty co robisz po szkole...

Dodam jeszcze 1 punkt ... a co big_smile .

Brudas > niedbający o siebie, śmierdzący potem, brak uzębienia, ubrania z epoki moich dziadków.
Dbam o siebie, codziennie prysznic, poranna toaleta, myję zęby itd. Uzębienie idealne. Ubiór różnie młodzieżowo lub coś bardziej eleganckiego.

Szkot napisał/a:
Anemonne napisał/a:

Nadal nie rozumiem, w jakim celu ten wątek powstał. Każdy ma jakieś preferencje w kwestii potencjalnego partnera do związku, Ty masz je dość ściśle sprecyzowane. Czego oczekujesz? Że ktoś Ci da przepis na to, jak zmienić kobietę, która Ci nie pasuje w taką, która będzie Ci odpowiadać? Jedynym rozwiązaniem Twoich dylematów jest unikanie kobiet, które nie spełniają Twoich oczekiwań i aktywne poszukiwanie takiej, która je spełni. Na potencjalnych partnerów się nie "trafia", tylko się ich wybiera.

Ja rozumiem, autor chcial sobie ponarzekac ze wszystkie dziewczyny sa toksyczne a on taki idealny i wciaz nie moze znalezc tej jedynej nie-toksycznej.

Nie jestem idealny, nie ma ideałów.

Anemonne napisał/a:

Nadal nie rozumiem, w jakim celu ten wątek powstał. Każdy ma jakieś preferencje w kwestii potencjalnego partnera do związku, Ty masz je dość ściśle sprecyzowane. Czego oczekujesz? Że ktoś Ci da przepis na to, jak zmienić kobietę, która Ci nie pasuje w taką, która będzie Ci odpowiadać? Jedynym rozwiązaniem Twoich dylematów jest unikanie kobiet, które nie spełniają Twoich oczekiwań i aktywne poszukiwanie takiej, która je spełni. Na potencjalnych partnerów się nie "trafia", tylko się ich wybiera.

Wątek ma na celu rozpoczęcie, debaty, polemiki na temat takich kobiet, czy jest szansa na zmianę, ewentualnie jak podejść do takiej dziewczyny itd. Wy jesteście kobietami, więc na pewno znacie swoje humorki itd.

Dobrze piszesz nie podważam tego, ale raczej trzeba będzie coś wybrać z tych toksycznych i jakoś to dostosować stąd pytanie w 1 poście otwierającym temat.



Nie lubię w dziewczynach kiedy ona narzeka że jest sama nikt jej nie chce, to znaczy, że coś z nią nie tak, i na randce mniej więcej wyciągam informacje a takie mówienie nikt mnie nie chce, rodzina wywiera nacisk na nią mnie zniechęca, bo chciałbym być kochany zdrowy związek, a nie bo ona nie ma nikogo i chce swoje EGO zaleczyć.

Drugi taki patologiczny model to właśnie po nieudanym związku gdzie swojego byłego misia misiów nazywa od najgorszych zero wyczucia smaku np. w tym związku coś nie wyjdzie, np podziękuję jej a ona będzie innymi rozpowiadać jaki to ja byłem sku...... itd... halo naprawdę z tymi dziewczynami po nieudanych związkach jest nie tak.

20 Ostatnio edytowany przez Pirx (2017-02-06 17:07:34)

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Trudno, zaliczę ostrzeżenie/bana.

Na stacji Warszawa Centralna udaj się podziemiami na przystanek Warszawa Śródmieście WKD. Kup bilet na drugą strefę. Wysiądź na stacji Tworki ( stacja przed Pruszkowem - będę Cię odwiedzał, dla mnie z centrum Pruszkowa to 25 min spacerkiem przez park).
Jak już odbędziesz terapię , potem wróć i podejmij dyskusję...
Przy takim 'jednolitym' postrzeganiu (czytaj: szufladkowaniu) - narobisz szkód i krzywd normalnym kobietom, które mają przeszłość itp.

21

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Jest takie powiedzenie, że swój ciągnie do swego. Chcesz przyciągac inne typy dziewczyn to sam się zmien, bo na partnerow sie nie "trafia" tylko sie ich WYBIERA.

A ty wybierasz tylko takie.
Ewentualnie tylko takie cię chcą czyli partz pierwsze zdanie.

22

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
Iceni napisał/a:

Jest takie powiedzenie, że swój ciągnie do swego. Chcesz przyciągac inne typy dziewczyn to sam się zmien, bo na partnerow sie nie "trafia" tylko sie ich WYBIERA.

A ty wybierasz tylko takie.
Ewentualnie tylko takie cię chcą czyli partz pierwsze zdanie.

No tak, ale do tego służy randka spotkanie się twarzą w twarz pogadanie etc. i na niej się sporo wysypują, podczas pisania och i ach jaka nie jest, a w realu jest problem. Już zakładałem taki temat po tytułem jak randkować i dostałem dużo wartościowym odpowiedzi, które wdrożyłem w życie i jest bardzo fajnie albo idziemy na spotkanie albo nie.

Pirx napisał/a:

Trudno, zaliczę ostrzeżenie/bana.

Na stacji Warszawa Centralna udaj się podziemiami na przystanek Warszawa Śródmieście WKD. Kup bilet na drugą strefę. Wysiądź na stacji Tworki ( stacja przed Pruszkowem - będę Cię odwiedzał, dla mnie z centrum Pruszkowa to 25 min spacerkiem przez park).
Jak już odbędziesz terapię , potem wróć i podejmij dyskusję...
Przy takim 'jednolitym' postrzeganiu (czytaj: szufladkowaniu) - narobisz szkód i krzywd normalnym kobietom, które mają przeszłość itp.

Nie czuję się obrażony, dotknięty po prostu emocjonalnie wyrażasz zdanie. Moderator nie musi dawać ostrzeżeń/banów.

23 Ostatnio edytowany przez Pirx (2017-02-06 17:17:47)

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

I wlaśnie wysypałeś się na pierwszym z Twoich problemów.
Nadinterpretacja.

Nie jestem rozemocjonowany. Wypowiedź była "spokojnym tonem".Nawet jeśli dosadna.
Ani nie miała na celu Ciebie obrazić. :-)

Sugestia, najpierw zacznij od siebie."Obądź" się z ludźmi. Bo brzmisz jak socjopata :-)
Cieszę się że opisałeś że nie jesteś obrażony.  Teraz napisz co czujesz.
Pisząc to zinterpretowałeś cel wypowiedzi...

24

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

a dlaczgo nie poszukasz dziewczyny we wlasnym otoczeniu zamiast je poznawać wirtualnie?

25

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Jak na moj gust masz tak szufladkowy, sztuczny obraz swiata, ze ciezko bedzie Ci znalezc KOGOKOLWIEK. No, bo przyjdzie "ideal" (taki 100%), a jak sie po kilku miesiacach okaze, ze dziewczyna ma swoje zdanie, inne od Twojego, to od razu wrzucisz ja do worka z bublami- toksykami.

Pirx Ci dobrze napisal. Sam powinienes sie sobie przyjrzec, a nie dopatrywac sie ciagle winy w innych.

26 Ostatnio edytowany przez luz3rn (2017-02-06 18:22:34)

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
Beyondblackie napisał/a:

Jak na moj gust masz tak szufladkowy, sztuczny obraz swiata, ze ciezko bedzie Ci znalezc KOGOKOLWIEK. No, bo przyjdzie "ideal" (taki 100%), a jak sie po kilku miesiacach okaze, ze dziewczyna ma swoje zdanie, inne od Twojego, to od razu wrzucisz ja do worka z bublami- toksykami.

Pirx Ci dobrze napisal. Sam powinienes sie sobie przyjrzec, a nie dopatrywac sie ciagle winy w innych.

Nieprawda, po prostu ciągle te same modele dziewczyn, po co mam wchodzić w związek z toksyczną dziewczyną? takie związki podobno są skazane na porażkę, jeśli wy kobiety takie byłyście jesteście to opowiedzcie jak żyjecie, żyłyście ze swoimi partnerami, bo może są jakieś sposoby na pogodzenie tego. Ogólnie ja u tych dziewczyn widzę brak chęci na zmiany, ma być tak jak one chcą i koniec. A ja też nie chcę rezygnować z wielu rzeczy w imię niczego.

Wiele razy słyszałem fajny absurd od ludzi "dojrzałych" mianowicie chemia nie chemia przyjdzie z czasem, poszukaj sobie dziewczyny bo będziesz sam hehe..., a już w ogóle największy absurd tego spontanicznego nieszufladkowego życia, to że byli to ludzie którzy mieli największą porażkę jaka może być w życiu człowieka, małżeństwo które się rozpadło, rozwódki, rozwodnicy.

Niezamknięta przeszłość z ex - był taki model dziewczyny taka skrzywdzona myszka. Czyli zdradził ją z inną dmuchał na boku i ona ciągle tłumaczyła swoje paranoiczne podejścia do życia, chłopaków że mam jej nadskakiwać tym, że ona została skrzywdzona biedulka raz dwa kontakt zerwałem.

EJ ja nie szufladkuję jestem ostrożny bo jakby nie patrzeć związek to szukanie kogoś na stałe do grobowej deski a po co mam od samego początku zaczynać od zepsutych dziewczyn?

ewentualnie liczyłem na jakieś metody jak to wy się dogadywałyście ze swoimi ex partnerami co się psuło i jak dzięki czemu wyciągnę dodatkowe wnioski na przyszłość.

POZA TYM toksyczna dziewczyna nie równa każdej jedna jest mniej zaburzona inna więcej. Można przecież jakoś się dogadać.

27

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
luz3rn napisał/a:

Miałem do czynienia z każdą na szczęście na etapie 1 lub 2 randek i koniec. Skąd się to bierze, czy jest szansa na zmianę?

Serio? Po pierwszej lub drugiej randce już wiesz ile kobieta dostaje wiadomości i od kogo, że chce siedzieć tylko w domu, że ma jakieś nierozwiązane sprawy, nałogi, nie ma zainteresowań itp.? Jakoś tego nie widzę. Kurczę, aż strach trafić na takiego faceta, który podczas 3-4 godzin znajomości nieustannie analizuje i przetwarza każde słowo, doszukuje się wad, przymierza do której szufladki może kobietę wrzucić itp.

28

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
luz3rn napisał/a:

Ogólnie ja u tych dziewczyn widzę brak chęci na zmiany.

Ale dlaczego one miałyby się dla Ciebie zmieniać w ogóle? Bo Ty tak chcesz?

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Po cóż w takim razie w ogóle spotykać ci nowe kobiety skoro ty z samego założenia od razu zaczynasz je analizować ? Bo to inaczej tego nazwac nie mozna to nawet poznawanie juz nie jest a zwykła regularna analiza i myśl do której ,, grupy " taką dopasować

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
santapietruszka napisał/a:
luz3rn napisał/a:

Ogólnie ja u tych dziewczyn widzę brak chęci na zmiany.

Ale dlaczego one miałyby się dla Ciebie zmieniać w ogóle? Bo Ty tak chcesz?


No pewnie dlatego że wać wielmożny pan raczył swą uwagę zwrócić. wink

31

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
luz3rn napisał/a:

Dobrze piszesz nie podważam tego, ale raczej trzeba będzie coś wybrać z tych toksycznych i jakoś to dostosować stąd pytanie w 1 poście otwierającym temat.

Dlaczego trzeba wybierać z toksycznych? Uważasz, że nie ma normalnych, nietoksycznych kobiet?

Jeśli takie są Twoje doświadczenia, to znaczy co najwyżej, że sam jesteś toksykiem. Ciągnie swój do swego. Z jakiegoś powodu te normalne - są takie - Cię omijają. Zastanów się, dlaczego tak jest.

32

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Mnie się wydaje ,że kobieta ogólnie jest pomieszaniem tych złych cech , które wymieniłeś. Normalnym jest , że każdej z nas zależy na jakimś zabezpieczeniu finansowych co nie znaczy ,że jesteśmy blacharami. Każda z nas może mieć takie dni w których najlepiej jest zaszyć się w domu nawet z lampką wina czy papierosem nie znaczy ,że jest kurą i alkoholiczką. Nikt z nas całe życie nie jest ostoją spokoju i super walczącym , niezaradnym wampem bo takiej znowu będziesz mieć do zarzucenia ,że jest nerwowa. Kobieta sukcesu biegnąca za karierą może mieć problemy emocjonalne, depresję silny stres lub nieprzespane noce. Tak autorze popadłeś w stereotypy ,że nie wiesz co piszesz. Popatrz najpierw na siebie. zrób sobie ocenę jaki ty jesteś i szukaj kogoś na miarę swojego podobieństwa a nie wymyślasz jakiś ideał, którego nie ma.

33

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
kobieta w świecie napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
luz3rn napisał/a:

Ogólnie ja u tych dziewczyn widzę brak chęci na zmiany.

Ale dlaczego one miałyby się dla Ciebie zmieniać w ogóle? Bo Ty tak chcesz?


No pewnie dlatego że wać wielmożny pan raczył swą uwagę zwrócić. wink

po prostu na tym polega randka osoba ci się podoba rozwija się rozmowa osoba wydaje się ciekawa, fajna umawiasz kolejne, ja zawsze konczyłem na 1 lub 2 ta druga to na rozwianie wątpliwości. Ale to nie była miłość, coś czułem poszedłem pogadałem po randce jak przespałem się z rana wstaje nic do niej nie czuje.

santapietruszka napisał/a:
luz3rn napisał/a:

Ogólnie ja u tych dziewczyn widzę brak chęci na zmiany.

Ale dlaczego one miałyby się dla Ciebie zmieniać w ogóle? Bo Ty tak chcesz?

EJ laska która opowiada o swoim exie, pisze na FB coś o exie historie to mnie aż mdli. co mnie obchodzi jakiś misio który ją dmuchał to tak zniechęca ciągle wypominanie jesli miałby żyć z nią to jej exy mnie nie obchodzą.

cslady napisał/a:
luz3rn napisał/a:

Miałem do czynienia z każdą na szczęście na etapie 1 lub 2 randek i koniec. Skąd się to bierze, czy jest szansa na zmianę?

Serio? Po pierwszej lub drugiej randce już wiesz ile kobieta dostaje wiadomości i od kogo, że chce siedzieć tylko w domu, że ma jakieś nierozwiązane sprawy, nałogi, nie ma zainteresowań itp.? Jakoś tego nie widzę. Kurczę, aż strach trafić na takiego faceta, który podczas 3-4 godzin znajomości nieustannie analizuje i przetwarza każde słowo, doszukuje się wad, przymierza do której szufladki może kobietę wrzucić itp.

poszedłem z dziewczyną na spotkanie ogólnie rozmowa sucha strasznie mało aktywna i w pewnym momencie wyciąga telefon i się bawi... to już ją skreśliło całkowicie.

no tak wiem, bo sama o tym opowiada mi, np pytam pod koniec spotkania ja 1 spotkanie traktuje luźno mimo wszystko nie że my, kocham cię, zależy mi itd. absolutnie nie. ale pytam twoja definicja związku i jakie masz oczekiwania wobec niego, to zawsze cisza i później pytam czy już była w takich i wtedy mi opowiada czasami sam zatrzymuje i mówię czy na pewno chce się z tego zwierzać, a ona mówi mi.

normalnie pytam jak uczy się to co robi po szkole, jak pracuje to co po pracy robi, jakie ma zainteresowania pasie itd. najczęściej żadne, albo zastanawiają się.

no a królowa adoracji już pisałem o takiej ze nie odezwałem się raptem 3 dni i koniec zerwała znajomość plus koniecznie zablokowała - myślała że bedę ją zabawiał wiadomościami ona też przecież mogła napisać cześć jak tam, co porabiasz itd. takich sporo przerobiłem niektóre pod tym względem są ok same mówiły lepiej popisać od czasu od czasu może się coś ciekawego wydarzyć w życiu itd. a takie codziennie pisanie jest męczące. Ja nie wiem te dziewczyny maja po 1000 znajomych 1600 na fb i potrzebują takiej uwagi, czyli tutaj taki model dziecka o którym pisałem wyżej sama nic nie może zrobić potrzebuje ciągłej uwagi adoracji .



NA RAZIE CHCIAŁBYM ZATRZYMAĆ TEN TEMAT BO ŹLE SIĘ DZIEJE W ZŁYM KIERUNKU IDZIE.
JEŚLI KTOŚ MA DOŚWIADCZENIA Z TAKIM MODELEM KOBIETY/MĘŻCZYZNY NIECH OPISZE SWÓJ ZWIĄZEK W SKRÓCIE DETALE MNIE NIE INTERESUJĄ.
np pisanie do siebie serio trzeba dzień w dzień do siebie pisać? to takie dla was ważne?

34

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
luz3rn napisał/a:

no tak wiem, bo sama o tym opowiada mi, np pytam pod koniec spotkania ja 1 spotkanie traktuje luźno mimo wszystko nie że my, kocham cię, zależy mi itd. absolutnie nie. ale pytam twoja definicja związku i jakie masz oczekiwania wobec niego, to zawsze cisza i później pytam czy już była w takich i wtedy mi opowiada czasami sam zatrzymuje i mówię czy na pewno chce się z tego zwierzać, a ona mówi mi.

normalnie pytam jak uczy się to co robi po szkole, jak pracuje to co po pracy robi, jakie ma zainteresowania pasie itd. najczęściej żadne, albo zastanawiają się.

To brzmi bardziej jak rozmowa kwalifikacyjna, a nie randka. Może w tym problem, a nie w kobietach.

35 Ostatnio edytowany przez Pirx (2017-02-06 18:57:41)

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Luz3rn

Właśnie wykazales się cechami toksyka.

- nie umiejętnośc przyjęcia krytyki
-kontratak po wykazaniu że jesteś/możesz być w błędzie
-obarczanie winą innych za własne nie powodzenie
-doszukiwanie się u innych nie istniejących cech (królowa adoracji. 3dni bez wiadomości???Gdzie ty masz głowę?Manipulowales,sam bym Cię na jej miejscu spuscil Cię na drzewo)
-reprezentujesz siebie jako ofiarę...

36 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-02-06 19:00:42)

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
luz3rn napisał/a:
santapietruszka napisał/a:
luz3rn napisał/a:

Ogólnie ja u tych dziewczyn widzę brak chęci na zmiany.

Ale dlaczego one miałyby się dla Ciebie zmieniać w ogóle? Bo Ty tak chcesz?

EJ laska która opowiada o swoim exie, pisze na FB coś o exie historie to mnie aż mdli. co mnie obchodzi jakiś misio który ją dmuchał to tak zniechęca ciągle wypominanie jesli miałby żyć z nią to jej exy mnie nie obchodzą.

To się z nią nie spotykaj, a nie wymagaj, że ma się zmienić, bo jaśnie panu nie pasuje... Proste i logiczne...

ja zawsze konczyłem na 1 lub 2 ta druga to na rozwianie wątpliwości. Ale to nie była miłość

Też chyba logiczne, że dwie randki to trochę za mało na miłość...

37

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
Pirx napisał/a:

Luz3rn

Właśnie wykazales się cechami toksyka.

- nie umiejętnośc przyjęcia krytyki
-kontratak po wykazaniu że jesteś/możesz być w błędzie
-obarczanie winą innych za własne nie powodzenie
-doszukiwanie się u innych nie istniejących cech (królowa adoracji. 3dni bez wiadomości???Gdzie ty masz głowę?Manipulowales,sam bym Cię na jej miejscu spuscil Cię na drzewo)
-reprezentujesz siebie jako ofiarę...

Zgadzam sie big_smile

38

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Luz> nie musiałeś mi tak skrupulatnie odpowiadać. To raczej retoryczne było, ale fajnie że odpowiedziałeś. Choć moim zdaniem mogłeś się nieco wybielić (nie twierdze, że to zrobiłeś, ale przez internet możesz wszystko). Taki całkowicie bez wad i win chyba nie jesteś?
Z tego co piszesz odnoszę wrażenie, że za dużo oczekujesz po 1-2 randkach. Naprawdę zadajesz takie pytania na pierwszej randce? To brzmi jak casting, a nie randka. Sucho podchodzisz do randek, to sucho odbierasz dziewczyny. Zauważasz ich wady a nie zalety, bo sie na nich skupiasz. Też masz wady.... umiesz je wymienić? Nie musisz nam wypisywać, sam przed sobą wylicz.
Przeanalizuj też koniecznie swoje zachowanie w czasie randek. Moze paraliżujesz te dziewczyny, onieśmielasz pytaniami jak na rozmowie kwalifikacyjnej. Trochę więcej spontaniczności, emocji i empatii. Pamiętaj, że przyciągasz to czym sam jesteś... nawet nie zdając sobie z tego sprawy.

39 Ostatnio edytowany przez Pirx (2017-02-06 19:33:42)

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Wypisz wymaluj moja Ex w męskim wydaniu.Z ostatniego okresu związku.

A przyciągnęła mnie naturalnoscia i spontanicznoscia :-)
Żadnych analiz .Itp.

Luz3rn,dobrze chcesz ale najpierw zacznij od siebie.Na początek - wywal analizy .W kontakcie bądź naturalny.<- czyli wykonaj pierwszy krok.Przyznaj że popełniales błędy tym postępowaniem.
Wywal poradniki typu podrywaj.org itp.
Normalna dziewczyna kopnie Cię w cztery litery jeśli zastosujesz sztuczki w nich zawarte.
Tak samo jak facet kobietę stosujaca podobne.

Odstaw na kilka miesięcy randki.

To czy wyzbedziesz się toksycznych zachowań zależy od Ciebie.A te które zaprezentowales są toksyczne i karygodne.Póki będziesz się bal i asekurowal tymi schematami - będziesz ponosil klęskę za klęska...

40 Ostatnio edytowany przez Chomikowa (2017-02-06 19:34:33)

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Fajne takie wyliczanki, pobawmy się smile może dekalog facetów, na których łatwo trafić na portalu randkowym:

1. niesamodzielny maminsynek
2. Zboczeniec, erotoman, fetyszysta
3. Oszust finansowy
4. Hazardzista / inny nałogowiec
5. Niezrównoważony emocjonalnie:
- syndrom Otella
- wyżywający się na obecnej partnerce/ kandydatce na partnerkę za przewinienia byłych partnerek
- późny prawiczek, któremu się pod kopułką ugotowało z frustracji i narastającej przez to nienawiści do kobiet [UWAGA, nie krytykuję tu mężczyzn, którzy z powodów ideologicznych czy innych zdecydowali się na opóźnienie inicjacji i mają zdrowe podejście do kobiet]
6. brudas, niechluj
7. żonaty/ alimenciarz
8. pustak, nudziarz
9. Pisarz fantasta
10. Kolekcjoner kobiet

41 Ostatnio edytowany przez Pirx (2017-02-06 19:47:05)

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Dla mnie 2,4,7,10

2.Zboczeniec erotoman :-D Swojej kobiecie nigdy nie odmowie :-D Im bardziej namietna tym bardziej mam na nią ochotę...
4.Nałogowo jem krakersy,świeżo rzuciłem papierosy.Mam hobby z serii "ekstremalnych" latam.
7.płacę alimenty.
10.Mam koleżanki i przyjaciółki...

Do kosza ze mną smile

42

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
Chomikowa napisał/a:

7. żonaty/ alimenciarz

Pirx napisał/a:

7.płacę alimenty.
Do kosza ze mną smile

Alimenciarz to jest raczej ten, który nie płaci, choć powinien tongue Ty jesteś taki pseudoalimenciarz tylko big_smile

43

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Ale alimenty są?Są. WG schematu autora :dyskwalifikacja smile

44

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
Pirx napisał/a:

Ale alimenty są?Są. WG schematu autora :dyskwalifikacja smile

Bo wg schematu zawsze jest ryzyko w przyszłości, że przestaniesz zarabiać, płacić, przyjdzie komornik, zabierze drugiej żonie telewizor i suszarkę do włosów... wink

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Biorąc pod uwagę wszelkie schematy zadajmy sobie pytanie po co pakować się w związek

46 Ostatnio edytowany przez Pirx (2017-02-06 20:29:44)

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Tym samym :na pal!!!
Eeee...nie...To nie mój fetysz .
Kobiece ciało,odważna bielizna itp. Są fetyszem... :-D
O!Narcyzm ! :-D bryluje właśnie i dominuję rozmowę !
Podoba mi się ten temat...Zaraz zrobię z siebie ofiarę  :-D

Wybaczcie... Nie mogłem się powstrzymać:-)

47

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
kobieta w świecie napisał/a:

Biorąc pod uwagę wszelkie schematy zadajmy sobie pytanie po co pakować się w związek

Żeby założyć wątek o toksycznych kobietach/mężczyznach?

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
Pirx napisał/a:
kobieta w świecie napisał/a:

Biorąc pod uwagę wszelkie schematy zadajmy sobie pytanie po co pakować się w związek

Żeby założyć wątek o toksycznych kobietach/mężczyznach?

No tak, to wiele wyjaśnia

49 Ostatnio edytowany przez Beyondblackie (2017-02-06 20:51:27)

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Zeby sie nad soba pouzalac.

To jest taki typowy schemat (jak jestesmy przy szufladkowaniu) u faceta, ktoremu nie powodzi sie w zyciu uczuciowym, ale za zadne skarby nie chce dostrzec, ze wina moze lezec po jego stronie. Wtedy baby sa zle, niemoralne i toksyczne- wszystkie jak leci big_smile No bo jak nie jego wina, to musi przeciez byc czyjas.

Ja z kolei widze, ze Autor ma przede wszystkim problemy z zaufaniem i budowaniem wiezi. Podchodzi do kazdej relacji jak jez, analizuje, przesluchuje, krytykuje i potem sie dziwi, ze dziewczyny go splawiaja po dwoch randkach, albo, ze sam wbija sobie cos do glowy.

50

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Dokładnie...A jeśli jeszcze trafi na kobietę z historią ,to zamiast odrzucić uprzedzenia - potraktuje ją schematem.

51

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
luz3rn napisał/a:

Miałem do czynienia z każdą na szczęście na etapie 1 lub 2 randek i koniec. Skąd się to bierze, czy jest szansa na zmianę?


Szybko poznajesz te osoby. Ja zyskuje po dłuższym poznaniu. Dziewczyna zaryzykowała i jesteśmy szczęśliwi teraz. Wspominając początki mówiła, że byłem strasznym dupkiem a teraz jestem misiem i już się nie zachowuje jak kiedyś. A kiedyś z mojej perspektywy właśnie wylewałem z siebie złość po tych typach dziewczyn, które spotkałem przed nią. Może też tak masz + uważasz, że kogoś można ocenić w pełni na podstawie dwóch randek. Moją dziewczynę musiałem ciągnąć za język, bo się strasznie wstydziła i stresowała na początku.

52

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
luz3rn napisał/a:

(...) ale raczej trzeba będzie coś wybrać z tych toksycznych i jakoś to dostosować stąd pytanie w 1 poście otwierającym temat.

Być może czegoś nie doczytałam albo nadinterpretuję, ale z Twoich postów wynika, że każda kobieta ma w sobie coś z toksyczności, a skoro tak, to "przeciwnika" trzeba szybko rozszyfrować, aby już na wstępie wiedzieć z kim ma się do czynienia.
A co sądzisz o tym, aby dla odmiany założyć, że są też kobiety zupełnie normalne, z którymi można stworzyć całkiem zdrową i opartą na zdrowych zasadach relację? I może by tak przyjąć zasadę domniemanej niewinności, czyli uznać, że każda nowo poznana osoba na 'dzień dobry' ma zupełnie czystą kartę i dopóki nie wykaże zachowań toksycznych, to ich po prostu nie ma?
Nie sądzisz, że takie usilne doszukiwanie się u innych znamion toksyczności samo w sobie jest toksyczne? Doprawdy nie chciałabym, aby mężczyzna będąc ze mną na randce z góry zakładał, że coś ze mną jest nie tak, a wyłącznie kwestią czasu pozostaje odkrycie co.

Tak na marginesie - osobiście uważam, że nie ma zachowań toksycznych, które są mniej lub bardziej szkodliwe i destrukcyjne dla relacji, różnią się wyłącznie intensywnością toksyczności.

53

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Przecież poznawanie dziewczyn, umawianie randek to schemat jak nic. Po pierwsze idziesz z dziewczyną, która ci się podoba fizycznie, później weryfikujesz jej charakter osobę. Jest fajnie, chemia dalej jest lub się rozwija umawiasz kolejne spotkania. Dziewczyna która mówi nie, nie plus komentarz jest czysta nie jest zainteresowana i już. Nigdy więcej nie zaproszę, skreślam nauczyłem się tego już dawno. Dziewczyna która owija w bawełnę, nie jest zdecydowana, mówi muszę się zastanowić, pracuję bardzo dużo same ogólniki bez konkretów też jest skreślona okazuje brak szacunku, a pierwsza zasada porządnego faceta ma się szanować poświęcę jej swój czas, pieniądze, a ona mi robi łaskę, że przyjdzie. Tutaj dostałem sporo informacji na temat takich dziewczyn, wstydzą się, brak pewności siebie, wymalowane, wystrojone na zdjęciach, a w realu boją się pokazać. Nie wiem trzeba wejść do ich głowy, ale ja takie kreślę od razu. No i trzecia sytuacja proponujesz spotkanie, dziewczyna zainteresowana, otwarta umawiasz i idziesz poznawać dalej w moim przypadku wystarczyła jedna lub dwa spotkania.

Temat szkoły i pracy jest ogólny nigdy o tym nie mówię dużo, nie naciskam itd. Ogólnie co robi aktualnie itd. Jeśli szkoła to pytam co po szkole lubi robić, czy ma jakieś zainteresowania, hobby, pasje - najczęstsza odpowiedź żadne, nie ma, nie mam czasu na nic hmmm ciekawe. Albo jak już coś ma to nie umie nic opowiedzieć, zaciekawić straszne ogólniki jedno zdanie i tak jakby zamyka ten temat. A w związku podobne zainteresowania pasje są ważne, jak ja będę np. spędzał wolny czas z taką nudziarą. Czasami pytałem o marzenia, to śmiały się i nic nie mówiły. albo że nie mają...

Bomby zegarowe problematyczne - po pierwsze sam nie pytam, nie drążę a się otwierają, a później nagle się wycofują, bo żałują że się otworzyły. Masa problemów z samą sobą lub rodziną etc.

Królowe adoracji, ja np. nienawidzę słać dziennie 100 krótkich hasełek tylko po to żeby coś jej pikało w telefonie i czuła się adorowana że ma wokół siebie zainteresowanie. jedna dwie dłuższe i koniec, a skoro o takie bzdury się gniewają blokują bo nie odzywasz się np. dzień, dwa na etapie takie pisania sobie, to ja dziękuję za związek z taką prawdziwa męka.

EX niezamknięta przeszłość ciągle o nim mówi najczęściej wulgarnie obraźliwie, ja z nią będę w związku nie uda się, będzie rozpowiadała jaki to ja... i tutaj pełno epitetów. Skaleczone dziewczyny. Poza tym zniechęca mnie, że wiązały się z takim i innym elementem. Szok.

Po prostu po spotkaniach dawałem sobie spokój, nic dalej nie robię napiszę od czasu do czasu taka znajomość, ale najczęściej odchodziły obrażone blok na fb brak odp na telefonie nic zero.

Jeżeli ja jestem toksyczny to na jakiej zasadzie>? po prostu przyciągam trudne, ciężkie dziewczyny z marnymi charakterami? różną przeszłością?

54

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
luz3rn napisał/a:

Jeżeli ja jestem toksyczny to na jakiej zasadzie>?

A choćby na takiej, że innych ludzi jakby z automatu stawiasz poniżej swojego poziomu. Przykładasz ich do szablonu, mierzysz linijką i jeśli cokolwiek nie pasuje, to skreślasz, nie dając prawa do indywidualności, a nawet nie zadając sobie odrobiny trudu, aby bliżej daną osobę poznać. Do tego dorobiłeś sobie ideologię, że to w myśl zasady "trzeba się szanować". Wybacz, ale dla mnie jakiś dziwnie pojęty jest ten Twój szacunek.

P.S. Patologiczne narzekanie i usilne doszukiwanie się u innych ludzi ich wad, już samo w sobie jest toksyczne wink.

55 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2017-02-08 18:31:38)

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Olinka> dobrze napisałaś. Powtórzę od siebie jeszcze co wcześniej pisałam. Dodatkowo brak spontaniczności, emocjonalności i empatii. Umiesz komuś szczerze i serdecznie współczuć? Umiesz się postawić w sytuacji takiej wypytywanej dziewczyny? Umiesz nie oceniać z mety, tylko dać szanse na bliższe poznanie? Umiesz zrobić coś bez zaplanowania? Umiesz w każdej z w.w. dziewczyn znaleźć coś pozytywnego? Mam wrażenie, że jesteś jakiś zablokowany emocjonalnie, zamknięty w schematach ideałów. Tym samym przyciągasz inne- podobnie zamknięte osoby.
Kiedy poznałam obecnego męża wydawał mi się dziwakiem. Mruk taki, nic nie mówił, bał się odpowiadać, ja musiałam nadawać całą randkę aby nie było długiego milczenia. Z kolei mój mąż wspomina, że przyjechała niby z miasta, a wyglądała jak wieśniara, stale w kółko nadawała o tym samym. Marne wrażenia. Jakim cudem jesteśmy małżeństwem-jak myślisz?
Mój brat poznawszy obecna żonę powiedział, ze dziewczyna to żadna piękność, ot zwykła taka, ale fajnie się z nią gada.
Moja kuzynka poznawszy obecnego narzeczonego opowiadała, ze nie był nawet odrobinę przystojny i zastanawiała sie, po co idzie na tę randkę. Dziś sie sama dziwi jak mogła w nim nie widzieć przystojniaka wink .

Tak więc, jak widzisz nie tylko wyglądem się ludzie sugerują i nie przerywają znajomości po 1-2 randkach z powodów, które z czasem nie maja żadnego znaczenia. Każdy dąży do szczęścia, a szczęście to nie ideał.
Na marginesie: ludzie nie są z natury źli, to inni czynią ich złymi, więc te wady są efektem postępowania innych ludzi. Dlaczego kogoś skreślać tylko dlatego, że miał ciężkie życie, że ktoś ich takimi uczynił? Mało tego... takim odrzuceniem tez się przyczyniasz do powstania u nich kolejnych wad. Chcesz dziewczynę inną niż w.w. to wejdź na spotkanie bez oceniania, osądzania i znajdź w niej piękno.

56

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Zgodzę się z dziewczynami - szukasz niedoścignionego ideału i najdrobniejsza nawet wada dziewczyny urasta Ci do niebotycznych rozmiarów. Bo dla Ciebie wszystkie wady są tak samo nieakceptowalne: i te błahe i te poważne. Zero zniuansowania, tylko taki mechaniczny odsiew.

Do listy Tajemniczej dodam: mój facet na początku naszej znajomości miał wrażenie, że jestem zamknięta, a nasze spotkania bywały momentami drętwe. Ja z kolei opisywałam go stwierdzeniem "wygląda, jak ufoludek". Dziś jesteśmy w szcześliwym związku 1,5 roku - do tej pory ani jednego poważniejszego zgrzytu (ale pewnie prędzej czy później się trafią). Uczucie, zauroczenie, miłość - to nie trafia zbyt często jak grom z jasnego nieba. A nawet jeśli trafia, to nie jest tak, że dziewczyna od razu będzie chciała wykładać kawę na ławę, zwierzać ci się ze swoich osobistych marzeń, czuć się przy tobie absolutnie swobodnie. To wymaga czasu, ale tobie tego czasu na rozwój znajomości, na poznawanie drugiej osoby szkoda. Ty byś chciał na gotowe. Tak się nie da, bo otwartość wymaga zaufania, a zaufanie buduje się z czasem.

57

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Luz, poluźnij trochę gumkę w majtach to wszystkim będzie lżej wink

W tej chwili się zastanawiam nad jednym... jeżeli ty piszesz z tymi dziewczynami w ten sam sposób jak z nami tutaj na forum to się w sumie dziwię, że jakaś chce się z tobą spotkać. Ty grymasisz, że dziewczyna taka, siaka i owaka a po 4 godzinach (gdzieś tam wyczytałem w innym twoim wątku, że jedna randka ma trwać 2 godziny tongue ) jesteś w stanie stwierdzić, że ona to nie "ona" - brawo ty! ale nie przyszło ci do głowy, że ta dziewczyna może mieć też koleżanki? Nie przyszło ci do głowy, że chłopak z dziewczyną może się kolegować bez podtekstów związkowych, łóżkowych itd? Możliwe, że jeżeli się polubicie koleżeńsko to ona pomyśli sobie "o, mam fajnego kolegę, który jest "wolny" a mi koleżanka, która jest fajna ostatnio mówiła, że nie ma fajnych facetów?" i zaprosi cię na wspólną imprezę?

Luz, myślisz wąsko i działasz wąsko. Przebierasz jak w ulęgałkach bez zastanowienia się "co ty możesz zaoferować innym swoją osobą" tylko oczekujesz, że przysłowiowa "10" zainteresuje się "2". Nie tędy droga Luzik wink

58 Ostatnio edytowany przez luz3rn (2017-02-08 19:05:40)

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Idąc tokiem rozumowania większości osób które się tutaj wypowiedziały, powinienem dalej spotykać się z dziewczynami, które nie mają żadnych zainteresowań, hobby, pasji, są nudne, nie umieją nic opowiedzieć o studiach dlaczego właśnie te, co na nich robi itd. Najlepiej takie które jeszcze mnie fizycznie nie pociągają. Po prostu chodzić i się spotykać dalej tracić czas i pieniądze na toksyczne dziewuchy z którymi związek byłby porażką jak ich poprzednie gdzie jeszcze lubią sobie dryfować we wspomnieniach jak to było z moim ex misiem... Dzięki postoję lepiej być samemu niż z byle kim i się męczyć.

Poza tym randka to normalne spotkanie i pogadanie gdzie zadaje się pytania znak zapytania na końcu, to jak ja mam rozmawiać usiąść i się patrzeć na nią? haha jesteście niepoważni, a przecież ile starsi i też z przeszłością więc powinniście wiedzieć coś o tym i wyciągnąć wnioski, że takie coś do niczego dobrego nie prowadzi. Pytanie, dwa i komentarz nigdy nie zasypywałem dziewczyny pytaniami. Same były extremalnie bierne o nic mnie nie pytały, albo ledwie dwa, trzy pytania.

Harvey - Po prostu poznając te dziewczyny widzę, jak strasznie różnią się nasze światy, jak one stoją w miejscu, albo delikatnie idą na przód mając niezły syf za sobą.

A i dzięki za wszystkie odpowiedzi mimo wszystko, coś tam przyjąłem do wiadomości, co nieco rozjaśni mi poglądy.

59

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Może umów się,  bo ja wiem z jakąś kobieta po wyźszych studiach, pracująca w Wy uczonym zawodzie z pasją,  odnoszące sukcesy, nieustannie się doksztalcajaca,  o wielu zainteresowaniach i tak dalej. Wbrew pozorom jest dużo samotnych kobiet,  bez "bagazu"w postaci byłych mężów,  dzieci, na stanowiskach, robiących karierę,  ale jednocześnie chcących poznać w końcu mężczyznę dla siebie.
Może szukasz w nieodpowiednich miejscach, może tam gdzie szukasz dominują tylko kobiety bez pasji, zainteresowań,  bez wykształcenia.  Może czas zmienić środowisko.

60

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Luz, w zyciu bym nie byla w stanie stwierdzic, ze ktos jest toksyczny po dwoch randkach (no chyba, ze bylby to taki 1%,  absolutny swir). Po dwoch randkach to jedynie jestem w stanie powiedziec czy ktos jest dla mnie atrakcyjny, tzn. czy mamy podobne poczucie humoru, czy jest inteligentny, czy mi sie podoba- i tyle. Tak, mialam randki w przeszlosci, kiedy po jednej godzinie bylo wiadomo, ze z tej maki chleba nie bedzie, ale nie dlatego, ze odnajdywalam w nich jakas toksyke, ale dlatego, ze nie mielismy o czym rozmawiac, nie bylo chemii, panowala dretwota.

Ty za to na sile starasz sie podchodzic do dziewczyn jakby cos z nimi bylo nie ten teges, tylko jeszcze nie wiesz co. I to musi sie odbijac na tym jak sie prezentujesz. Nikt nie lubi byc inwigilowany, wiec duzo kobiet w bardziej czy mniej subtelny sposob da Ci kosza. A z drugiej strony przez swoje paranoje eliminujesz reszte. Mystery solved.

61

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
luz3rn napisał/a:

Idąc tokiem rozumowania większości osób które się tutaj wypowiedziały, powinienem dalej spotykać się z dziewczynami, które nie mają żadnych zainteresowań, hobby, pasji, są nudne, nie umieją nic opowiedzieć o studiach dlaczego właśnie te, co na nich robi itd. Najlepiej takie które jeszcze mnie fizycznie nie pociągają. Po prostu chodzić i się spotykać dalej tracić czas i pieniądze na toksyczne dziewuchy z którymi związek byłby porażką jak ich poprzednie gdzie jeszcze lubią sobie dryfować we wspomnieniach jak to było z moim ex misiem... Dzięki postoję lepiej być samemu niż z byle kim i się męczyć.

Myślę, że pora zapytać co Ty w ogóle rozumiesz pod pojęciem "toksyczność", bo odnoszę wrażenie, że stworzyłeś sobie swoją własną definicję, która nijak ma się do tej właściwej. Przecież sam fakt, że ktoś inaczej patrzy na świat lub ma inne doświadczenia, to jeszcze zdecydowanie nie jest powód, aby nazywać go toksykiem. Albo osoba bez pasji, zainteresowań - może być co prawda mało atrakcyjna, nudna, ale żeby od razu toksyczna???

Za to pogarda dla innych z tego powodu, że są inni - już bardzo dobrze się w to pojęcie wpasowuje.

62 Ostatnio edytowany przez Pirx (2017-02-09 16:39:24)

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.
luz3rn napisał/a:

Idąc tokiem rozumowania większości osób które się tutaj wypowiedziały, powinienem dalej spotykać się z dziewczynami, które nie mają żadnych zainteresowań, hobby, pasji, są nudne, nie umieją nic opowiedzieć o studiach dlaczego właśnie te, co na nich robi itd. Najlepiej takie które jeszcze mnie fizycznie nie pociągają. Po prostu chodzić i się spotykać dalej tracić czas i pieniądze na toksyczne dziewuchy z którymi związek byłby porażką jak ich poprzednie gdzie jeszcze lubią sobie dryfować we wspomnieniach jak to było z moim ex misiem... Dzięki postoję lepiej być samemu niż z byle kim i się męczyć.

Poza tym randka to normalne spotkanie i pogadanie gdzie zadaje się pytania znak zapytania na końcu, to jak ja mam rozmawiać usiąść i się patrzeć na nią? haha jesteście niepoważni, a przecież ile starsi i też z przeszłością więc powinniście wiedzieć coś o tym i wyciągnąć wnioski, że takie coś do niczego dobrego nie prowadzi. Pytanie, dwa i komentarz nigdy nie zasypywałem dziewczyny pytaniami. Same były extremalnie bierne o nic mnie nie pytały, albo ledwie dwa, trzy pytania.

Harvey - Po prostu poznając te dziewczyny widzę, jak strasznie różnią się nasze światy, jak one stoją w miejscu, albo delikatnie idą na przód mając niezły syf za sobą.

A i dzięki za wszystkie odpowiedzi mimo wszystko, coś tam przyjąłem do wiadomości, co nieco rozjaśni mi poglądy.

Kurde.. Luz3ern... :-)
Mówię to z sympatią :-) Przeczytaj sam siebie. :-)
Używając Twojego "słownika" : wytworzyłeś sobie ramę Twojej własnej "zarąbistości", Twoich wymagań :-) Ustawiłeś siebie na piedestale.Z tym że jest on odrealniony. :-) Nie musisz być "10" .Możesz być "4".Ale solidną, nie kolosem na glinianych nogach,tak jak teraz.
Musiałeś mieć wcześniej ciężko w życiu,przynajmniej towarzyskim :-)
Mam znajomego. Przeciętny z twarzy i sylwetki.Silny spokojem. Książki,modelarstwo, czasem kajaki.
I wiesz co? Ten "misio" ma za żonę taką "10".A na początku - masakra.Wg Twoich kategorii dziewczyna toksyk jakich mało. Po przejsćiach,krolowa adoracji.Z bagażem.Włącznie z kopią Twojego podejścia jakie zaprezentowałeś.
I co? Zeszła na ziemię, on ją stopniowo sprowadził...Najpierw jednak musiała zrobić to co Tobie tutaj sugerujemy :-) Przyjrzeć się sobie. Szczęśliwi jak gołąbki.Dziewczyna nie do poznania.Sympatyczna, otwarta, wesoła.Nadal dystyngowana.Ale już nie nadęta :-) Nie negatywnie nastawiona i grymasząca.

Twoje słowa i postawa w tym wątku jest kalką. Syntetycznym tworem, który widać na randkach :-) Sam dwa razy tak podszedłem do randek.I zrozumiałem swój błąd.
A naturalną wersję Pirxa poznała na towarzyskim spotkaniu Krejzolka :-) I wiesz co? Dużo lepiej na tym wyszedłem w końcu :-)

Zamknąłeś się na tym. Nazywasz nas niepoważnymi. A czy poważne są Twoje słowa? ;-) Czy po prostu na siłę chcesz być poważny :-)?
"Harvey - Po prostu poznając te dziewczyny widzę, jak strasznie różnią się nasze światy, jak one stoją w miejscu, albo delikatnie idą na przód mając niezły syf za sobą."
Poziom zaprezentowanej w tym zdaniu przez Ciebie pogardy jest... żenujący :-)

63 Ostatnio edytowany przez jjbp (2017-02-09 17:02:22)

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Jeśli poważnie myślisz o znalezieniu partnerki jak to ujmujesz "do grobowej deski" to ja bym się nie skupiała na detalach, czy ktoś raz kichnął kiedy ja chciałam żeby nie kichał bo sorry ale nie znajdziesz osoby która dostosuje się do Twoich kryteriów w każdej sytuacji, tak samo Ty nie masz szans dopasować się do wymogów kobiety zawsze i wszędzie. Radzę zejść na ziemię, drugą połowę wybiera się po innych rzeczach i tak, nawet najbardziej udane zakochane szczerze małżeństwa mają jakieś cechy, które ich w sobie nawzajem drażnią. Dlatego jeśli dyskwalifikujesz dziewczynę po tym, że raz wyjęła telefon na randce albo nie wiedziała, czy będzie się mogła z Tobą spotkać bo ma dużo pracy to rozczarujesz się na dosłownie każdej smile
A teraz tak z czystej ciekawości - serio wierzysz, że znajdziesz kobietę, która do tej grobowej deski ani razu nie zrobi czegoś, co Ci nie przypadnie do gustu?

64

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Tak sobie myślę: bardzo prawdo podobne jest to, ze dziewczyny wcale nie były toksyczne. One widząc Twoje przedmiotowe i mechaniczne podejście, umyślnie stwarzały złe wrażenie, by nie spotkać się z Tobą więcej. Nie miały odwagi powiedzieć, ze jesteś sztywny/"urzędowy" ... bo niby jak to powiedzieć na pierwszej randce. Mogę się mylić, ale wcale bym się nie zdziwiła. 
Zasadnicze pytania: Dajesz w ogóle drugą szanse ludziom? Odnoszę wrażenie, ze nie. Od razu przekreślasz. A czym Ty chcesz urzec dziewczynę, by zechciała się z Tobą spotkać ponownie?

luz3rn napisał/a:

Idąc tokiem rozumowania większości osób które się tutaj wypowiedziały, powinienem dalej spotykać się z dziewczynami, które nie mają żadnych zainteresowań, hobby, pasji, są nudne, nie umieją nic opowiedzieć o studiach dlaczego właśnie te, co na nich robi itd..

Też kiedyś nie miałam, ale można zawsze odnaleźć wspólna pasję. My znaleźliśmy -wędrówki górskie. Tylko daliśmy sobie szansę.

luz3rn napisał/a:

Najlepiej takie które jeszcze mnie fizycznie nie pociągają. Po prostu chodzić i się spotykać dalej tracić czas i pieniądze na toksyczne dziewuchy z którymi związek byłby porażką jak ich poprzednie gdzie jeszcze lubią sobie dryfować we wspomnieniach jak to było z moim ex misiem... Dzięki postoję lepiej być samemu niż z byle kim i się męczyć.

Fizyczny pociąg na pierwszej randce? Niekoniecznie, co innego obrzydzenie bo trafiło się na flejtucha, ale pociągu od razu nie musi być.
Jeśli myślisz w kategorii tracenia pieniędzy i czasu, to faktycznie daruj sobie. Dziewczyny nie są tak głupie na jakie wyglądają/lansują się... większość jest przebiegła i czuje w jakich kategoriach je traktujesz.

luz3rn napisał/a:

Poza tym randka to normalne spotkanie i pogadanie gdzie zadaje się pytania znak zapytania na końcu, to jak ja mam rozmawiać usiąść i się patrzeć na nią? haha jesteście niepoważni, a przecież ile starsi i też z przeszłością więc powinniście wiedzieć coś o tym i wyciągnąć wnioski, że takie coś do niczego dobrego nie prowadzi. Pytanie, dwa i komentarz nigdy nie zasypywałem dziewczyny pytaniami. Same były extremalnie bierne o nic mnie nie pytały, albo ledwie dwa, trzy pytania.

Ja nigdy nie traktowałam randki jak normalnego spotkania- nie wiem jak inni. Dla mnie to było wyjątkowe spotkanie, pełne ekscytacji, dreszczyka emocji, spontanu. Często siedzieliśmy nic nie mówiąc, a patrząc sobie w oczy,  dyskretnie szukając okazji by się musnąć dłonią i poczuć coś... lub nie. Robiliśmy rzeczy nieplanowane. Och.... jakie to były fajne czasy... a teraz.... wszystko zaplanowane, ułożone, oczywiste i przewidywalne.... nudne wink . I wiesz co(?)... to Ty niepoważny jesteś skoro nie wierzysz starszym, po przejściach, z doświadczeniem randkowym. Zwykłe spotkanie to ja mam z koleżanka na kawie.

65

Odp: Toksyczne modele dziewczyny.

Myślę, że po prostu swój na swojego w dalszym ciągu nie trafił i już. Czytam czasami różne tematy tutaj, do jakich rzeczy dziewczyny są gotowe się poświęcić to szok... a ja cóż trafiam na takie, a nie inne... o których pisałem wyżej. Czas pokaże niech ten temat sobie wisi będę go aktualizował nowymi relacjami z dziewczynami w razie czego. Pozdrawiam.

Posty [ 1 do 65 z 114 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Toksyczne modele dziewczyny.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024