Infekcje intymne - Netkobiety.pl

polecam wizytę u ginekologa

Oczywiście,że nic nie zastąpi wizyty u ginekologa. Nie chciałam się rozpisywać,ale może napiszę kilka zdań w celu wyjaśnienia sytuacji...Mianowicie mieszam w kraju gdzie infekcje intymne leczy się clotrimazolem w każdej postaci! Większość leków,które dostępne są (także na receptę) w Polsce nie są dostępne tu (Nystatyna-zakazana,Gynazol-nie ma,Pimafucin-nie ma...i wiele innych).Kilka miesięcy temu dopadła mnie infekcja a lekarz wciskał mi tylko clotrimazol który nie pomagał w końcu poleciałam do Polski,aby się leczyć.Teraz wszystko jest dobrze nie jestem chora,ale za kilka dni odwiedzi mnie rodzina i chciałabym tak *na wszelki wypadek* zaopatrzyć się w leki,które będę miała w szufladzie.A jako *ciekawostkę* dodam,że na wizytę u ginekologa czekam od maja zeszłego roku ...Także ludzie znajdują się w różnych sytuacjach...Będę wdzięczna za pomocną podpowiedz.

Nic nie szkodzi,rozumiem sama nie jestem zwolenniczką leczenia przez internet czy samego siebie.Takie rzeczy to w Irlandii.Koleżnka kilka tygodni temu była u polskiego gin.który zaproponował jej aby zaopatrzyła się w leki z kraju,dlatego pomyślałam że siostra może mi coś kupi.*na czarną godzinę*;) Gdy byłam u gin. w PL. Pani Dr.nie widziała nadżerki.Pozdrawiam i życzę zdrowia:)

Takich leków nie dostaniemy bez recepty a do tego nie wiadomo czy to bakterie grzybiczne czy wirusowe, w irlandii chyba możesz sobie zrobić jakieś badania, aby przekonać się co Ci potrzeba.