Witam wszystkich.
Ostatnio zaczełam sie zastanawiac nas soba, nad swoja seksualnoscia. Mianowicie jakis czas temu byłam w zwiazku z chłopakiem, nie byla to jakas wielka milosc, jednak oboje lubilismy imprezy i zycie towarzyskie, wiec mielsmy wspolny mianownik. Bylismy para ponad 2 lata. Przez ten czas nigdy nie zgodzilam sie na wspolzycie a nasze zycie intymne sprowadzalo sie co najwyzej do zaspokajania sie nawzajem recznie. Jednym z głownych powodów naszego rozstanie byl brak seksu, gdyz po jakims czasie nasya relacja bardziej przypominala znajomosc kumel/kupela niz powazny zwiazek.
Od tego czasu minelo juz ponad 3 lata ja nie ulozylam sobie jak do tej pory zycia z nikim. Ostatnio jednak rozmawiałam na tematy seksu z dobra kolezanka, mezatka, nie ukrywam ze troche mnie uswiadomiła w swiecie seksu i erotyki, co mnie troche zszokowało. Ja jakos nigdy nie bylam specjalnie zainteresowana sprawami seksu, nigdy sie nie masturbowałam, nie ogladałam filmów porno. Jednak po rozmowie z nia zaczełam sie zastanawiac czy wszystko ze mna w porzadku. Nie jestem juz nastolatka, jestem dorosła, dojrzała osoba w zyciu, oprocz.. spraw seksu. Jestem pełna barier i niesmiałości. Koleżanka mowiła o seksie w roznych pozycjach, seksie oralnym, intymnych pieszczotach co dla mnie jest troche bulwersujace. Wydaje mi sie ze nigdy nie mogłabym uprawiac seksu w niektórych pozycjach tym bardziej seksu oralnego, zarówno mezczyzna robiacy mi jak i w druga strone. Chyba nie mogłabym sie w tych sprawach przełamać. Jestem bardzo zachowawcza. Takie samo bylo moje stanowisko w tych sprawach bedac we wczesniejszym zwiazku. Zastanawia mnie to czemu taka jestem? Jestesmy z kolezanka w tym samym wieku, ona jest jednak otwarta na sprawy seksu, ja jestem pelna barier i zachamowan. Chciabym sie w przyszlosci zmienic, tym bardziej po tym co powiedziala mi kolezanka, jednak wiem ze te bariery caly czas we mnie sa. Moze jestem osoba asekualna? czy ktos ma lub mial takie podejscie ?? jak to zmienic ? Nigdy nie rozmawialam z nikim na ten temat. Co o tym sadzicie?? Dodam ze moje zachowanie nie jest spowodowane powodami religijnymi.
Pozdrawiam.