Co mam robić? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 6 ]

Temat: Co mam robić?

Cześć wszystkim !

Od kilku dni mam ból głowy związany z rozstaniem z moją byłą. Byliśmy w związku przez 3 lata. Mieszkaliśmy razem. Rozstanie wyniknęło trochę z mojej winy, gdyż przestałem się starać, doceniać  na skutek braku czasu - delegacje . Ona zawsze była osobą, która wolała przecierpieć to w sobie, niż porozmawiać na bolesne tematy, a jak już rozmawiać to z koleżankami i kolegami, smarując mi tyłek. Miało ono miejsce ok. 2 miesiące temu.  Chwilę po rozstaniu szukała pocieszenia wśród innych facetów, ale nie wychodziło jej z różnych przyczyn. W końcu poznała swój ideał jak twierdzi i poszła do innego faceta, który ma to wszystko czego ja nie mogłem na ten moment zapewnić - czas, grube pieniądze i starania.
Nie byłoby nic w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że wydzwania do mnie od tego 1,5 miesiąca prawie codziennie. Nie mamy już wspólnych rzeczy, wyniosłem się z mieszkania a mimo to dzwoni. Przeważnie rozmowy wyglądają tak :
JA : po co dzwonisz, mam Ci w czyms pomoc?
ONA : chcialam Cie uslyszec
Po czym oczywiscie zaczynam temat naszego zwiazku, bo zawsze to ja zaczynalem rozmowy, szukalem kompromisu itd itd. Gdy wchodzimy na temat naszego bylego zwiazku, nagle ona zaczyna mi plakac w sluchawke i smutnieje. Twierdzi, ze czuje cos do tego faceta, jest on ideałem, ale nie może zamknąć tego rozdziału pt. MY . Jednoczesnie gada mi o tym jak marzyła o dzieciach,że wtedy byłaby moja na 100 %, żebym ją wziął za rękę i bez pytania zabrał na koniec świata. Postanowilem jej zatem w tym pomoc i w koncu zablokowalem wszelka forme kontaktu, telefon itd. smile Dlaczego tak pozno? A no dlatego, że przez dlugi okres czasu robila mi też nadzieje, że może coś z tego wyjść. Ja również sobie za duzo wyobrazalem i bylem juz tym wszystkim zmęczony. Wczoraj ponadto zarzuciła, że gdybym się starał po rozstaniu, to może coś by z tego było.
Nurtuje mnie zatem kwestia - czego ona chce.
Teraz jestem w delegacji ponad 2 tygodnie. Niedługo wracam. Wiem, że gdybym się postarał, byłaby szansa na to, żebyśmy wrócili do siebie. Ale obawiam się, że świadomość, że poszła do innego + fakt, że nawet jakbyśmy byli razem spowodowałby niesnaski w trakcie trwania związku + świadomość u niej, że u nowego miałaby i czas i większe pieniądze obecnie, spowodowałaby w ostatecznym rachunku kolejne rozstanie.
Na ten moment urwałem kontakt na wszelki wypadek i daję sobie czas na owo przemyślenie, więc będę wdzięczny jak mi pomożecie

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Co mam robić?
piotrekx920 napisał/a:

Jednoczesnie gada mi o tym jak marzyła o dzieciach,że wtedy byłaby moja na 100 %, żebym ją wziął za rękę i bez pytania zabrał na koniec świata.

Dzieci nie uratują rozpadającego się związku - wręcz przeciwnie. Skoro Twoja była Pani ma takie pomysły na ratowanie związku, to moim zdaniem powinieneś trzymać się zablokowanych kontaktów smile

3

Odp: Co mam robić?

Myślę, że Twoje spostrzeżenia są dobre. Daj sobie czas i nie daj sobie wmówić, że tu wszystko zależy od Ciebie. Moim zdaniem ta kobieta jest niedojrzała, nie wie czego chce. Od jednego, poleciała do drugiego, który jest jej ideałem, ale jednak nie jest. O co chodzi? No na co komu tego typu komplikacje? Poza tym, jeśli gruby portfel jest podstawą, to... słabe trochę.

4

Odp: Co mam robić?

Mogę pisać tylko z wlasnego doświadczenia - chce mieć ciasteczko i zjeść ciasteczko. Dzwoni do Ciebie bo nie bardzo podoba jej sie myśl ,że mógłbyś znaleźć sobie kogoś innego i woli "trzymać Cię na wszelki wypadek".
Jak dla mnie -typowy pies ogrodnika ,ale ja mam bardzo złe doświadczenia z byłym ,który wlaśnie w ten sposób postępował (i zawsze sie na to nabieralam) wiec nie jestem obiektywna...

5

Odp: Co mam robić?
interlokutorka napisał/a:

Daj sobie czas i nie daj sobie wmówić, że tu wszystko zależy od Ciebie.

Wolę już zakończyć temat raz na zawsze, ale wbiłem sobie do głowy jakieś głupie poczucie, że wina jest tylko moja i to ja mam się starać. Wina zawsze leży po obu stronach a ja za dużo razy mówiłem jej o moich uczuciach względem jej i zostałem kolokwialnie mówiąc zlany.

wrobelkarolina napisał/a:

Mogę pisać tylko z wlasnego doświadczenia - chce mieć ciasteczko i zjeść ciasteczko. Dzwoni do Ciebie bo nie bardzo podoba jej sie myśl ,że mógłbyś znaleźć sobie kogoś innego i woli "trzymać Cię na wszelki wypadek".
Jak dla mnie -typowy pies ogrodnika ,ale ja mam bardzo złe doświadczenia z byłym ,który wlaśnie w ten sposób postępował (i zawsze sie na to nabieralam) wiec nie jestem obiektywna...

Dokładnie tak. Jak dowiedziała się o jednej dziewczynie, która tylko czekała na nasze rozstanie, to zaczęła być zazdrosna, mimo tego że nic między mną a owa koleżanką nie było i nie będzie. Jak na moje to raczej boi się samotności i dlatego od razu poszła do innego...

Dziękuję Wam serdecznie

6

Odp: Co mam robić?

Piotrek i tak trzymaj.
To jest najlepsze co możesz zrobić.
Skoro odeszła to życz jej najlepszego i daj wolną drogę.

Posty [ 6 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024