Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 192 ]

1 Ostatnio edytowany przez AgataSalata (2017-01-07 19:53:03)

Temat: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Witam

mam 30 lat on 28 poznalismy sie dwa lata temu w swieta oswiadczyny..za rok ma byc slub

a ja mam taki metlki w glowie..boje sie o przyszlosc z NIm
Napisze w duzym skrocie...:

!. wczesniej odszedl ode mnie do matki swojego dziecka.. wrocil po miesiacu..tlumaczac sie dobrem dziecka..ze tesknil itd itp peklam..wybaczylam..ale to dopiero wierrzcholek..
2 finanse ..jego dlugi i almenty po tygodniu wychodzi na zero..czuje sie obarczona wieloma finasowymi zobowiazaniami ktore powinnismy dzielic..poza tym wysyla jej dodatkowe pieniadze za moimi plecami..odkrylam..3 dni temu
3. nie dba o nie..piore sprzatam gotuje robie zakupy..dbam o jego dziecko.syn jest z nami w kazdy weekend..
4. czuje sie wykorzystywana i manipulowana..przyklad dlam pieniadze na nowy sprzet agd wrocil mowiac kochanie zaoszczedzilem..odkupielm sprzet od L.(byla)...dostalam furii...a On tak to obrocil..ze jestem niedojrzla zazdrosna materialistka i waritaka..przerpsilam(tak przeprosilam,zawsze ja przepraszam)
5. namawial mnie na wspolne konto powiedzialam nie
6. dwa dni po zareczynach poprosil bym...zlozyla knoto z kotreh=go moze korzystac..na moje imie i nazwisko..i moje prawo jazdy..


jestem tu..bo czuje ze wariujee..ze jestem niesprawiedliwa w stosunku..do czlowieka ktory chce byc ze mna potrafi byc czuly kochakjacy..kocham go i nienawidze..icagle doly i gorki..szczescvie przeplatane ze smuytkiem ciagle...niepwniocs..strach

poradzcie,prosze

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Przeczytaj swój post jeszcze raz, co doradziłabyś takiej kobiecie, gdybyś Ty go przeczytała? Albo gdyby Twoja przyjaciółka tak to przedstawiała?
Dla mnie rada jest jedna: poważnie się zastanów czy rozsądek nie powinien wziąć góry nad uczuciem.

3

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Dokladnie, przeczytaj sama co napisalas i sie zastanow. Samo, to ze wysyla bylej partnerce pieniadze za Twoimi plecami to moim zdaniem oszustwo... Nie potrafiłabym zaufac.

4

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Dziekuje za odpowiedzi...

Jestem tu w UK sama mam tylko jego..duzo osob w tym rodzina odwrocilo sie ode mnie gdy pozwolilam mu wrocic..

Mam metlik w glowie..bo niby on chce slubu I dzieci..a mam wrazenie ze obiecuje mi gruszki na wierzbie..

Zaczal studia part time ktore beda trwaly 6 lat..koszty I czas..juz teraz mi w niczym nie pomaga..mam 30 lat a on mi mowi ze chce sie skupic na karierze...za 6 lat ja skoncze 36 lat..

Nie moge spac z powodu jego problemow finansowych a on jeszcze jej pozycza..ostatnio 90 funtow..a ode mnie sam bierze na paliwo..
Czy tam w necie porady ..jak uzdrowic zwiazek..ale ja juz chyba nie mam sily..poza tym nie sadze,ze on zrozumie..

Zresza ja juz nie wiem czy nie wyolbrzymiam..

Mysle czy odejsc..o jak odejsc

Juz widze jego zaplkane spojrEnie I telefony od jego vrodziny ze zlamalam mu serce..komentarze w pracy..ze vtaki dobry facet..oswiadczyl sie a ja go crzucam.

Czuje ginitwe mysli I ze zycie przecieka mi prEz palce

5

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Kopnij go w d..pe. Zniszczy Cie i potem zostawi. Jestes mu potrzebna jako robot domowy z opcja dupczenia i dodatkowego finansowania. Czy kobiety naprawde nie maja mozgu? A instynkt samozachowawczy? No do cholery po co zadawac takie pytania jak twoje? Przeciez to oczywiste ze MUSISZ go zostawic, odseparowac od pieniedzy i twoich rzeczy. Przecierz on cie po prostu wykorzystuje i do tego jeszcze okrada.

6

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

A te oswiadczyny..?

Nie dam rady powiedziec mu w twarz ze odchodze..boje sie bolu mojego I jego..albo ze bede zalowac..

7

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Żałować ?A czego?
Ocknij się,bo ślub przysporzy tylko Tobie problemów.

8

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Ale kogo to obchodzi co powie rodzina, ludzie w pracy i inni. Powiedz, żeby się zajęli swoim życiem, a jak interesuje ich życie innych ludzi to niech zapiszą się na wolontariat. To Ty masz z tym człowiekiem być do końca życia, a nie oni. Oni znają jakąś cząstkę wszystkiego, a Ty wiesz jak wygląda całość.

Niektórzy to myślą, że oświadczyny to koniec świata. On nie traktuje Ciebie poważnie, to takie zaręczyny też średnio poważne są najwyraźniej.

Kolejna sprawa jest taka, że mężczyzna bez pieniędzy, który w żaden sposób nie myśli, nie kombinuje, nie główkuje jak te pieniądze zarobić (szczególnie w takim miejscu jak UK), to nie jest mężczyzna. Tu nie chodzi o bycie materialistą, ale tu chodzi o to, żeby być z kimś zaradnym, a jednocześnie odpowiedzialnym (studia, kiedy nie ma się na to pieniędzy?). Jakim on chce być mężem i ojcem?

9

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny
interlokutorka napisał/a:

Kolejna sprawa jest taka, że mężczyzna bez pieniędzy, który w żaden sposób nie myśli, nie kombinuje, nie główkuje jak te pieniądze zarobić (szczególnie w takim miejscu jak UK)...

...no jak nie myśli? Myśli i kombinuje, przede wszystkim to drugie i znalazł niekończące się źródełko w portfelu autorki.
AgataSalata, zdejmij zasłonę z oczu, jesteś dojona nie tylko finansowo - uciekaj.
Nie dość, że utrzymujesz jego, jego rodzinę, to jeszcze każdy weekend masz zajęty na obsługę jego dziecka?
Nieźle Cię spacyfikował sad Z tego wynika, że nie macie czasu dla siebie, w Ty dałaś się zaprząc w jego kierat.
On widzi Twoje zaangażowanie i jego roszczenia nie mają końca. Jeśli tego nie przerwiesz, to za kilka lat, doprowadzona do ostateczności, ujrzysz, że zostałaś wydymana na maksa.
Rozumiem, że miotasz się, ale im szybciej pogonisz dziada, tym lepiej dla Ciebie. Tymczasem zakręć kurek z kasą, zażądaj równego wkładu w kosztach utrzymania i wyjedź sobie gdzieś na najbliższy weekend zostawiając mu lodówkę do wypełnienia i opiekę nad własnym dzieckiem.
To przerażające, że miłość może być tak ślepa.

10

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Witam serdecznie,

Dziekuje za odp. Jestem tu bo szukam sily by odejsc..

Czuje sie emocjonalnie uzalezniona od niego..I najzwyczajniej w swiecie..przykro mi ze na tyle z siebie daje  a dostaje ochlapy..

Mowil,ze bede miala z Nim niebo..ze bedzie traktowal mnie lepiej niz maz przemocowiec..ale ja tak nie czuje..

Nie mam sily walczyc o to I naprawiac..da faceci ktorzy nosza kobiety na rekach..

Z dzieckiem I ex jest tak ze on nie mogl dziecka widywac..I ona dyktuje co kiedy gdzie..zaproponowalam prawnika..nie zgodzil sie..a ja juz nie wytrzymamuje. Zreszta oprocz vjego ex I dziecka lista jest dluga..

Prosze pomozcie mi to skonczyc

11

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Niestety nikt za ciebie nie zakończy tego związku, to ty sama musisz to zrobić. Obiecuje, ze będzie traktował cie lepiej niż mąż przemocowiec, a co to znaczy lepiej. Nie będzie cie bił, czy pozwoli ci na kontakty z koleżankami, na samodzielne wyjścia, bo co to znaczy lepiej? Popatrz jak traktuje swoje dziecko i była, on jej nie pożycza pieniędzy on chyba spłaca swoje długi, twoimi pieniędzmi. Pomyśl ze kiedyś tez tak będziesz musiała na swoje dziecko wyciągać od niego po kilka złoty.
Co cię obchodzą jego zapłakane oczy, widziałam takiego co to rzewnymi łzami płakał po pijaku i odgrażał się swojej byłej, że jej  nie pozwoli zmarnować ich dziecka, rodzice jego mu przytakiwali, a kobieta pracowała na dwa etaty aby utrzymać siebie i dziecko. Za to tez była oskarżana, że dzieckiem zajmują się obcy. Tatuś płakał ale na dziecko nie płacił. Jego rodzina namawia cię na ślub, bo chce go jakoś zabezpieczyć, wiedza że to łajza i sam sobie nie da rady, a oni nie chcą aby wrócił im na ich utrzymanie, wola aby był na utrzymaniu innej osoby, dlatego wiercą ci dziurę w brzuchu, im bardziej będziesz nie zdecydowana, tym bardziej będą ci ją wiercić co raz głębiej. A to co on mówi na swoja ex to będzie też kiedyś mówił na ciebie , jak będziesz chciała odciąć się od nieroba.

12

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny
AgataSalata napisał/a:

Mowil,ze bede miala z Nim niebo..ze bedzie traktowal mnie lepiej niz maz przemocowiec..ale ja tak nie czuje..

Trafiłaś, jak widać, z deszczu pod rynnę, od męża przemocowca na pijawkę. Podejrzewam, że byłaś w złej kondycji psychicznej i trafił Ci się taki złotousty naciągacz, a Ty dałaś wiarę.
Jeżeli on będąc na Twoim utrzymaniu, dodatkowo natarczywie domaga się dostępu do Twoich pieniędzy, to nie miej złudzeń, co go przy Tobie trzyma.
Cała reszta, to pozory.
Agata, czego właściwie boisz się, co Cię powstrzymuje przed wyprowadzką, ewentualnie wyprowadzeniem jego (zależy kto u kogo mieszka)?
Daj sobie szansę na godne życie, dojście z sobą do ładu, wyleczenie się z tej toksycznej miłości do oszusta.

13

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Agata, tu juz nie chodzi o to, czy masz za niego wyjśc, tu jest pytanie, czy w ogóle z kimś takim być...obcy kraj, język praca, wydatki, a Ty faceta finansujesz? Pamiętaj, że jego dziecko i była nie znikną, zawsze będzie do nich wracał i ich finansował. Udżwigniesz to? Poza tym tu jest jeszcze brak szacunku, kłamstwa itp.itd....lepiej radzić sobie samemu i tak wsparcia nie masz...

14

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Autorko ja to widzę tak: Ty go nie kochasz, a szkoda Ci go. Mylisz miłość ze współczuciem. Szkoda Ci tego, że on sobie nie poradzi, że będzie samotny, że będzie mu smutno itd. Pomyśl o sobie. Wiem, że myślisz, że masz już 30 lat i pora się ustatkować, zajść w ciąże. Uwierz mi, ze lepiej nie mieć dzieci, noż mieć je z byle kim, bo potem to będą dopiero problemy. Jesteś młoda i masz jeszcze  dużo czasu na założenie rodziny. Co Ci daje ten związek? Same problemy i zmartwienia. Związek powinien dawać poczucie szczęścia, stabilizacji, początku czegoś nowego, dobrego. Ten związek taki nie jest. Powinnaś odejść. Myśl o sobie, bo potem on nie będzie miał dla Ciebie litości.

15

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

...kocham..gdybym nie kochala..odeszlabym juz dawno..trwam bo jest we mnie uczucie..nadzieja. ze bedzie dobrze...I ze on ma jednak do mnie uczucia..I ostatnie..zatracilam w tym zwiazku..swiadomsc tego co wlasciwe lub nie..dlatego..jestem na tym forum...nie wiem czy mam racje czy nie..jakbym miala "wyprany" mozg..co mam na mysli oprocz tego co napisalam wyzej..przyklad z dzis..jemy obiad..peklam..zaczelam ryczec..mowie mu nie czuje sie dobrze w tym zwiazku...cos jest nie tak..traktujesz mnie jak mebel..nie wkladasz zadnego wysilku w ten zwiazek..tylko ja daje daje daje..nazywasz ksiezniczka a traktujesz jak konia pociagowego...

On: wiesz jestes niesprawiedliwa..podaj mi przyklad kiedy tak sie zachowalem?? Codziennie mowie ze cie kocham..ze jestes piekna e..mysle ze wymyslasz sobie problemy..ja nie potrzebuje dramatow...wyluzuj...niedlugo slub..wszystko jest ok.

A w mojej glowie pustka..I ta mysl ze..jestem dziwna..nienormalna wrecz...

16

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Inna...odwiedziny u Jego Ojca..jedziemy 120 mil moim autem w bagazniku prezenty od Nas ktore ja kupilam..

Po kolacji Ojciec wrecza mu 50funtow dla Nas na Swieta..On Nie Tato nie trzeba..my obydwoje mamy wystarczajaco duzo pieniedzy ja mam super prace I ona. Stac nas na wszystko..w mojej glowie mysl:serio?..

Co do pytania wyzej wynajelismy mieszkanie na jego nazwisko...ja mam swoje w ktorym mam obecnie lokatorow.

Dziekuje Wszystkim..dobrze to z siebie wyrzucic nawet wirtualnie..

17 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-01-08 21:08:53)

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Autorko - wiem, że to będzie dla Ciebie ciężkie, ale dla własnego dobra powinnaś kopnąć typkowi w zadek.

Wypowiedz umowę lokatorom i wracaj do swojego mieszkania, bez ogona w postaci faceta, jego byłej i dziecka. Z Twoich wypowiedzi wynika, że trafiłaś niezłego pasożyta, a spokojnie dasz sobie radę bez niego. Ja w ogóle nie rozumiem domagania się dostępu do Twojego konta czy choćby zakładanie wspólnego bez żadnej podstawy, no halo??? A te oświadczyny to były przed czy po tym, jak odmówiłaś?

18

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Wspolne przed nowe po...no I prosba o moje prawo jazdy..

19 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-01-08 21:58:40)

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Aha, czyli jak się nie zgodziłaś na wspólne konto, to się oświadczył, żeby Cię urobić? Ocknij się, tego Ci życzę, zanim nabierze na Ciebie jakichś kredytów...  smile

20

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Wiem,ze to dziecinne..ale czy moge odejsc zostawiajac list..I co mu napisac?..moze zrezygnowac z pracy I wrocic do Polski?..jest to moj drugi zwiazek i mezczyzna w zyciu..

Z mezem bylo o tyle latwiej ze juz go nie kochalam..nie wiem jak poradze sobie z rozstaniem..

21

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Jeżeli Ci łatwiej to napisz list. Napisz dlaczego odchodzisz, co Ci przeszkadzało w tym związku. Uwolnij się z tego więzienia. Spróbuj wrócić do Polski może wynająć pokój w jakimś większym mieście i znaleźć prace. Ta sytuacja długo się nie skończy, on już jest święcie przekonany, że co Twoje to i jego oraz co jego to i Twoje. Jednak nie widzi lub nie chcę widzieć że to co on daje od siebie to stanowczo za mało. Jesteś ogarnięta, dasz radę!

22

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Agatko, jeśli masz możliwość, to jak najbardziej możesz wrócić do Polski, tak będzie dla Ciebie znacznie łatwiej. Ale nie musisz. Sama musisz wybrać, sama zdecydować smile

23

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Prosze powiedzcie ze na nie wyolbrzymiam..ze nie jestem wariatka..I ze to nie jest normalne co sie dzieje..nie moze byc Tak..ze wszystko jest moim wymyslem..

Chyba jednak wyjade choc do Pl

24

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Dziewczyno, poradzisz sobie. Zobacz, wyjechałaś za granice, nie kazdy odważy sie na taki krok smile pożegnaj sie z gościem i zacznij od nowa. Bedzie bolec ale potem bedzie łatwiej, ilu problemow Ci odejdzie...

25

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Po prostu czuje sie wykorzystywana...jak kopciuch przynies podaj pozamiataj..
3majcie kciuki

26 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2017-01-09 00:21:43)

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny
AgataSalata napisał/a:

Prosze powiedzcie ze na nie wyolbrzymiam..ze nie jestem wariatka..I ze to nie jest normalne co sie dzieje..nie moze byc Tak..ze wszystko jest moim wymyslem..

Chyba jednak wyjade choc do Pl

Nie, jeśli jest tak, jak opisałaś, to nie wyolbrzymiasz. Nie jesteś wariatką. I to nie jest normalne, co się dzieje.
Jeśli wszystko jest Twoim wymysłem, to też nie jest to normalne, owszem. Ale raczej nie sądzę, żebyś to wymyśliła smile

Jeżeli będziesz się czuła lepiej w PL, to owszem, wyjedź. Gdzieś niedaleko rodziny i znajomych.

27

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

...nikogo tak bardzo nie kochalam nikt..tak bardzo mnie nie zranil..

Czy on taki jest czy jest taki..dla mnie

28

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Ja również nie uważam że wyolbrzymiasz. Facet mówi słodkie słówka a tak na prawdę nic z tego nie wynika. Napisz mu listy i wyjedź,  tak będzie prościej.  Im będziesz dalej od niego tym łatwiej będzie Ci żyć.

29

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Również uważam, że nie wymyślasz. Twoja intuicja dobrze Ci podpowiada. U ludzi nie liczy się to co mówią, a jedynie to, co robią. Pamiętaj o tym.

30

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Dziekuje..


Wszystko to co opisalam jest prawda..mimo to ze probowalam rozmawiac to nie dociera..zawsze to ja jestem winna..nawet gdy to on mnie rani..ja przepraszam..

W okresie swiatecznym..chcial wziac moje auto..bo jego bylo brudne..odmowilam powiedzialam ze pojedzie swoim,ze nie ma zadnych obowiazkow I ze moze zadbac o czystosc swojego auta.w efekcie nazwal mnie dziwakiem I powtarza l ale to jestes dziwna..I rzucil we mnie kluczami..po 2 godzinach wrocil I powiedzial..nie klocmy sie o glopoty..on nie umie przepraszac..a mnie dotknely wyzwiska..od dziwilogow..I to ze rzuci we mnie..nie jestem materialistka ale mam dosc..

Dobraj nocy

31

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Facet Cię nie szanuje, rzuca kluczami, wyzywa, grozi zerwaniem, manipuluje, okrada, okłamuje, zdradza z byłą, manipuluje i Bóg wie co jeszcze, a Ty się zastanawiasz nad zerwaniem zaręczyn, czy ślubem? Chcesz zostać jego osobistą sprzątaczką, praczką, kucharką, kochanką, workiem treningowym i bankomatem? Naprawdę propozycja nie do odrzucenia...

32

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

zgadzam sie z powyzszym..wszystko to jest chore..

ten zwiazek zmienia mnie i to nie na lepsze..nie rozumiem czemu tak ciezko mi to zakonczyc..czuje.ze mnie niszczy a jednoczesnioe usprawiedliwiam go szukam dobrych stron i wierze w to co mi mowi o mnie..ze jestem krolowa dramatu


..zastanawiam sie czy odchodzac od niego odejsc tez z pracy..i zaczac wszystko ode zera..

szkoda mi dobrej posady bo dlugo pracowalam na to stanowsko..ale boje sie ze bedzie tu przyjzdzal a bo pisal do mnie

33

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Rozumiem że Ci ciężko bo ciągle masz do niego jakieś uczucia,  a on to wykorzystuje. Wzbudza w Tobie poczucie winy,  a z tego co piszesz wynika, ze on sam źle postępuje.  Nawet z tym sprzętem, który odkupił od swojej ex. Ciekawi mnie czy to ona czasem nie dostała tego nowego sprzętu a Tobie oddał używany,  mógł jeszcze na tym zarobić. Jeśli masz dobrą pracę to poradzisz sobie bez niego,  znajdź tylko siłę żeby podjąć dobra decyzję. Pomyśl o sobie o tym jak byś chciała żyć za parę lat. Nie sądzę że po ślubie z  nim będzie Ci lepiej. Ten typ po prostu taki jest.

34

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Agata nie musisz  z nim być i się na to godzić...pamietaj,że kobiety nie muszą byc z kimś, żeby byc coś warte, to są bzdury. Same dajemy sobie radę równie dobrze. Jeśli masz gdzie mieszkać, masz pracę, przyjaciół i jakieś zainteresowania, to jesteś bardzo bogata. A on jest nikim, zachowuje się jak byś bez niego nie dała sobie rady...kopnij go.

35

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

..tyle w tym zwiazku sie wydarzylo..i mimo,ze nie znam nikogo z Was to te wirtualne rozmowy bardzo mi pomogly..zrozumiec,ze to nie sa moje zludzenia ze inni tez tak to widza duzo dla mnie znaczy..bo na zewnatrz moj zwiazek wyglada idealnie..

co do bylej i tego nieszczesnego sprzetu..nie wiem mozliwe ze tak to zorganizowal..sadzilam,ze On ma racje ze jestem niedojrzala bo nie chcialam tego agd od niej..cieszey mnie ze tak to widzicie..

mialam podobnej do tej powyzej  kiedy to odwozac syna do niej (moim autem..) zapytal czy moge wysiasc z samochodu i poczekac na rogu ?!..bylo to dawno ale zapadlo mi to w pamiec i zadra pozostala do dzis..oczywiscie nie zgodzilam sie powiedzilam skoro tak to  ze wracamy do domu on bierze syna i odwozi sam..ze nie nbede jak smiec czekala na niego..wrocil od niej obrazony na mnie i znowu pranie mozgu typu "wyolbrzymiasz" nie chce klotni z nia, chce widziec syna.....przestalo jej przeszkadzac to ze jest ze mna gdy poznala kogos od tego czasu maly jest z Nami od PT do ND..i juz jej nie przeszkadza to ze jest z nami spi u nas ani ze ja jestem przy jej dziecku..

pzdr

36

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

http://www.netkobiety.pl/t100654.html

http://www.netkobiety.pl/t101427.html

Autorko, masz tu dwa swieze watki dziewczyn, ktore sie daly wkrecic w problemy finansowe. Zobacz, jakie konsekwencje teraz ponosza, jedna zostala z kredytem, druga z dlugami. I dziecmi.
I nie mysl, ze Ciebie to nie dotyczy. Po slubie o nic juz Ciebie prosic nie bedzie musial. Jak bedzie chcial wziac kredyt, to wezmie. Ty chcac czy niechcac bedziesz musiala splacac. A jeszcze sie okaze, ze jako pelnoprawna malzonka bedziesz obciazona jego obowiazkami alimentacyjnymi, jezeli on sie z nich nie bedzie wywiazylal. A jak jego eks zwietrzy, ze finansowo niezle sobie radzisz, to dopiero zobaczysz na co ja stac.

I absolutnie nie rezygnij ze swojej pracy. W imie czego masz to robic? Po roku jak dojdziesz do siebie bedziesz sobie w brode plus, jak moglas byc taka glupia. Nie dosc ze zabral Ci czas, wydoil to jeszcze stracilas cos, na co tyle pracowalas. Napisz mu list, maila, smsa czy co tam wolisz i sie odetnij. Ewakuuj poki jeszcze latwo. Zablokuj telefon, powiedz, ze nie zyczysz sobie kontaktow. Uprzedz, ze jak bedzie Cie nachodzil to to zglosisz. Napisz na kartce to co nam tutaj, powies na scianie przed lozkiem i czytaj kazdego poranka. I nie placz, nie przy nim, nie pokazuj slabosci. To, ze trzesie portami przed swoja eks swiadczy tylko o nim. Mala strachliwa chlopaczyna i nic wiecej.

37

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

dzieki kama_m
co mam napisac..wystarczy krotko ze odchodze nie kontaktuj sie?

ps uwazasz ze on w ogole nie ma uczuc do mnie>

38

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny
AgataSalata napisał/a:

dzieki kama_m
co mam napisac..wystarczy krotko ze odchodze nie kontaktuj sie?

ps uwazasz ze on w ogole nie ma uczuc do mnie>

Napisz mu, ze znalezliscie sie w dwoch zupelnie innych miejscach w zyciu i w tym momencie wasze drogi sie rozchodza. Dadaj, ze nie zyczysz sobie kontaktu. Nie wchodz w dyskusje ani nie wytykaj juz co bylo zle, bo z tego co wyczytalam juz mu to mowilas. On w ramach desperacji i wizji realnego zakonczenia zwiazku (a nie tylko pogadanek jak dotychczas) zapewne bedzie gotow obiecac Ci wszystko, co tylko chcesz.

A czy ma uczucia, nie wiem. Nie znam was. Wiem natomiast napewno, ze nie jest jedynym facetem na tym swiecie ktory jest Cie w stanie obdarowac uczuciem. I Ty w to tez musisz uwierzyc.

39

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

dzieki kama_m

40

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

AgataSalata, odnoszę wrażenie, że najbardziej przejmujesz się sprawami, które są mniej istotne; co powiedzą znajomi i rodzina, czy on będzie Cię nachodził w pracy, nie chcesz go skrzywdzić bo on taki czuły itd. Gdzie w tym wszystkim Ty i Twój komfort?
Ktoś już tutaj wcześniej napisał, że liczą się czyny, a nie słowa, on więcej mówi i deklaruje, niż czyni a za te chwile jego czułości drogo płacisz.
Zastanawiam się na ile jego uczucie do Ciebie i te czułości są szczere, a na ile jest to czyste wyrachowanie, żeby Cię obłaskawić, a następnie wydoić bez skrupułów.
Jesteś tylko narzędziem do spełniania jego zachcianek, nie postawiłaś granic, a on rozzuchwalił się do tego stopnia, że żąda jeszcze dostępu do Twojego konta?
Ocknij się dziewczyno!
Zwróć uwagę na to, że on nie robi nic w błahych sprawach (umycie samochodu, czy branie od Ciebie pieniędzy na zatankowanie), po kwestie poważniejsze, jak prawne uzgodnienie opieki nad dzieckiem, czy utrzymanie się; wyżywienie i inne opłaty.
To oczywiste, że należy pomagać bliskim w trudnych chwilach, ale Ty nie pomagasz, Ty stałaś się sponsorem wygodnego, cwanego faceta.
Jeżeli jemu pieniądze kończą się około 10 każdego miesiąca, tzn, że utrzymujesz jego i jego dziecko przez kolejne 2/3 m-ca.
Szkoda, że nie zaproponowałaś mu raz, czy drugi pożyczki (skoro taki potrzebujący), oczekując zwrotu w konkretnym terminie, po czym zamknęłabyś źródełko.
AgataSalata, paradoksalnie, jesteś w dobrej sytuacji, jesteś młodą kobietą, możesz ułożyć sobie życie z normalnym człowiekiem, masz swoje mieszkanie, masz dobrą pracę z której w żadnym wypadku nie rezygnuj, w jakim celu?
Musisz odnaleźć w sobie siłę, poradzić sobie z niszczącym Cię uczuciem do cwaniaka i pasożyta, uwierzyć, że dasz radę, że zasługujesz na lepsze życie.
Nie widzę powodu, żebyś zmykała z domu po kryjomu, zostawiając mu list. Wręcz przeciwnie, przygotuj się do rozmowy z nim, wyłóż swoje racje i odważnie, prosto w twarz powiedz mu DOŚĆ. Nie daj się już nabrać na czułe słowa i jego łzy, a gdy będzie Cię nachodził w pracy możesz go spławić bez skrupułów, on ich nie ma.

41

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

dzieki Josz..masz racje.powoli do mnie dociera ja bardzo destrukcyjny to zwiazek..tak duzo jego i innych w tym wszystkim a tak malo mnie..

myslalam,ze tym razem bedzie inaczej..i tak jak ktos wczesniej napisal..w jakis spoob on lepiej mnie traktuje..bo nie bije mnie?...

i tak Jak Josz napisalas chodzi o sprawy male i wielkie..od umycia auta i wyreczenie mnie w obowiazkach(czasami)czy zrobienie herbaty czy obiadu gdy wracam pozno z pracy.. po zufanie
ironia jest ze odpoczywam w pracy..
pzdr

42 Ostatnio edytowany przez Rytta (2017-01-09 21:15:29)

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Droga Agato wink tak jak przedmówczynie radzę zakończyć tez destrukcyjny związek. Nie rezygnować ze swojego stanowiska w pracy o które walczyłaś. Zdaję sobie sprawę że to będzie bardzo ciężki okres czasu, bo on będzie na pewno błagał i kajał się przed Tobą. Ja myślę, że masz niską samoocenę niestety sad a czasem tak jest że taka niska samoocena przyciąga takie osoby jak Twój mężczyzna. Dlatego po zakończeniu związku na prawdę zachęcam do regularnych spotkań z psychologiem w celu odbudowania wartości siebie. Jest dużo opcji online. Mogę polecić na priv jakby coś pewną super Panią wink Pieniążki przeznaczone na faceta przeznaczysz na siebie, inwestycja bezcenna!

43

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Tak..tez mysle o psychologu..nie wiem kiedy przestalam sie cenic

https://m.facebook.com/hashtag/reflecti … p;__tn__=E

44

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Czasami zaplątujemy się w takie sytuacje, bo tutaj trudno o chłodną kalkulację - tu rządzą uczucia i emocje. Niewątpliwie przykre jest to, że nie masz obok siebie bliskich osób, które mogłyby Cię wesprzeć, ale bez oceniania i dawania złotych rad, bez wyrzutów. Moim zdaniem masz szansę zacząć od nowa i ten rok może być czystą kartką dla Ciebie, nową, do zapisania tak, jak Ty tego chcesz. A naprawdę na świecie nie brakuje mężczyzn, którzy chcą kochać szczerą miłością i szacunek do kobiety jest dla nich sprawą nadrzędną.

45

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

dzieki interlokutorka

wlasnie szukam psychologa w necie..

tak trudno kalkulowac gdy rozum walczy z sercem..gdy slowa przecza slowom..to powoduje,ze jestem w kompletnej rozsypce..i mam wrazenie,ze nie znam czlowieka, z ktorym jestem...ciagle gory i doly, szczescie przeplatane ze lzami..wiem,ze kazdy zwiazek wymaga pracy ale te ciagle hustawki sa wykanczjace..

Pzdr

wczoraj wrocilam z pracy o godzinie 7 po 120 milach jazdy..on w salonie "studiuje"..i pyta czy mam ochote zrobic mu kawe..niby blahostka ale tak jest ciagle..i znowu pytanie o konto..wieczorem przytulenie jestes taka dobra dla mnie naprawde to doceniam..problem w tym ze ja tego nie czuje..i to mialby byc maz..i ojciecmoich dzieci..zero wsparcie empatii..nic

46

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

odchodze..jeszcze w tym tygodniu..

mam dosc niby tylko pieniadze ale ilez mozna tym bardziej ze nie otrzemuje nic w zamian poza slowami uznania przytuleniem i pustym co slychac..

*nie mam w Nim oparcia..odszedl do niej bo tak bylo mu wygodnie..nie dla dziecka..po prostu moja sytuacja z nachodzacym nas bylym mezem i rozprawami w sadzie to bylo za duzo dla niego..bylam smutna i przygnebiona a on jeszcze dobil mnie odejsciem..wrocil bo zuwazyl ze radze sobie i wychodze na prosta..powatpiewam ze jest to czlowiek na dobre i zle...

* zanim kajal sie o powrot byl zarejstrowany na portalach randkowych nigdy mu tego nie powiedzialam i nie wypominalam bo nie bylismy razem ale wiem o tym..i to rowniez sprawia ze czuje sie jak opcja nie udalo sie z ex nie znalazl innej na portalu wiec wrocil..nagle bylam idealna

* sprzatam piore gotuje robie zakupy zajmuje sie dzieckiem..dbam o wszystko i wszystkich a co ze mna..nawet w okresie choroby nie dba o mnie..pracuje jak kon

* wspomagam go finansowo jak umiem a gdy on dostaje chocby minimalna premie nawet nie pomysli o mnie porownanie dostalam  na Gwiazdke od  niego pizamy a syn prezenty za prawie 1000funtow czy tak robi ktos kto ma dlugi..nie wybrazam sobie ktoregos z moich braci lub Tate proszacego o pieniadze od kobiety

* jego lekka reka do wydawania pieniedzy i skapactwo wobec mnie nie wroza nic dobrego..

* rzucanie  przedmiotem we mnie i wyswiska to rowniez nie ejst dobr znak..ja moge byc zla wkurzona ale umiem kontrolowac swoje gniew

....przyszedl dzis do mnie w pracy znajomy i zapytal co sie dzieje..ja odp nic,,powiedzila,ze ludzie marwtia sie o mnie ,ze zlew ygaldam i jestem ciagle nie obecna..jakby zycie ze mnie uszlo..powiedzilam o oswiadczynch..powiedzial zobacz na Sheene(kolzanka z pracy krota wlasnie wyszla za maz) ona promioenieje unosi sie nad ziemia a TY?

47

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Odejście - dobra decyzja i jedyna rozsądna. Sama dostrzegasz i zdajesz sobie sprawę z bezsensu tego związku. Przykre, ze masz do niego jeszcze jakiekolwiek ciepłe uczucia.
Agata, trzymaj się i nie zmieniaj zdania w jego sprawie, dwa zmarnowane lata wystarczą. Codziennie czytaj sobie ten zestaw jego zachowań, który przedstawiłaś w powyższym poście, może świadomość z kim masz do czynienia pomoże Ci w stłamszeniu ślepej miłości do niego.

48

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Ja myślałam ze mój związek jest trudny
Ale w życiu nie dałabym się tak. Chyba jestem z bardzo sknera

49

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

do Zlosnica...

jak sie kogos kocha to latwo ztracic ta granice miedzy pomoca a wykorzystywaniem..

bo on ma dlugi bo rodzina biedna bo dziecko..bo byla nie pracuje..tysiace powodow

ja sadze,ze on sie przyzwyczail do tego,ze ja nie zadam nic w zamian..ale nie zamierzamjuz starac sie tego zmieniac..widocznie juz taka natura..i nie chodzi o wielke przenty ale o czas zangazowanie, pomoc tam gdzie sobie nie radze o balans..dlaczego np ja mam wspolczuc bylej..bo ona nie pracuje. Syn chodzi do szkolty a 3 dni jest u nas spokojnie moglaby znalesc prace part time..w efekcie ona ma wiecej czasu ode mnie..zreszta nie chodzi mi o Nia ale o to jak on sprawia ze sie czuje..ja niczego nie dostalam tu za darmo i nie musze przepraszac..

nic do Niego nie dociera bo tak mu wygdonie..wygodniej jest powiedziec ze jestem materialistka niedojrrzala i zazdrosna o eks..niz postawic sie moim polozeniu i zrozumiem ze mnie wykorzystuje

pzdr

50

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Z tego co zrozumiałam, to miałaś męża przemocowca, od którego odeszłaś. Brawo!!! smile Udało ci się. Też go pewnie kochałaś, bo inaczej byś za niego nie wyszła. Przetrwałas to rozstanie. Więc przetrwasz i rozstanie z nim. Jest to dla ciebie konieczne. Nie wyolbrzymiasz, nie jesteś wariatką, nie masz za duzych wymagań. Wszystko z tobą pod tym względem w porzątku. Jedyny twój minus, to masz niesamowitą potrzebę bycia kochaną i żeby był przy tobie mężczyzna. Idealizujesz go i cierpisz jak jest zły i masz złudne nadzieje, że się zmieni. Niestety ale się nie zmieni. Bardzo duże prawdopodobieństwo jest, że od ciebie prędzej czy później odejdzie, nawet jeśli będziecie mieli dziecko i się pobierzecie. Bo poczuje, że "za duzo" od niego wymagasz, a jemu to nie pasuje i się zwinie, poszuka sobie innej naiwnej i kochającej za wszelką cenę dziewczyny. Mam okazję znac podobnego typka, w jakimś innym wątku opisałam. Był mąż przemocowiec, był facet-pijawka, teraz daj sobie troche czasu żebyś sama doszła ze sobą do ładu, a potem poszukaj normalnego smile tacy też są smile

51

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Ciarki mnie przeszły, jak to przeczytałam. Facet mysli, że znalazł naiwną, która będzie go finansować i jeszcze posprząta, ugotuje. Mam nadzieję, że dotrzymasz postanowienia i odejdziesz od niego na zawsze. Stać się na kogoś, kto szczerze pokocha. Nie przejmuj się tym, co pomysli rodzina czy ktokolwiek. Nie zmarnuj sobie życia! Powodzenia! smile

52

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Warto miec przy sobie osobę, która bedzie Cie wspierała w trudnych chwilach, po odejsciu. która rozwieje Twoje watpliwosci, a te napewno sie pojawia.. Bedzie chcec powrotu, bedzie tesknota, ale minie smile

53

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Tak..najgorsze sa watpliwosci..

Bo on potrafi byc mily czuly kochajacy powiedziec dobre slow..potrafi sprawic ze czuje sie jak krolowa..ale i ranic tak ze czuje sie jak nikt

np. dzis dostalam,ze od niego maila napisal ze "bardzo mnie kocha ze jestem wyjatkowa ze docenia ile dla niego robibie i fakt,ze go wspieram w studiach duzo dla niego znaczy.."

i to tak boli..staram sie nie myslec teraz o tym jak dobry potrafi byc..w glebi serca wiem ze to nie jest czlowiek dla mnie i ryzko jest zbyt duze

54

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny
AgataSalata napisał/a:

..staram sie nie myslec teraz o tym jak dobry potrafi byc..w glebi serca wiem ze to nie jest czlowiek dla mnie i ryzko jest zbyt duze


Agata, czy możesz zdradzić, na czym konkretnie polega jego dobroć wobec Ciebie? Wyłączając kadzenie, oczywiście, bo to że jest on mistrzem słowa, to już wiemy.
W końcu przez dwa lata musiał osiągnąć mistrzostwo, żeby Cie dostatecznie zmiękczyć w wiadomym celu - kasa + obsługa. Czy on w ogóle pracuje, czy tylko studiuje?

55 Ostatnio edytowany przez authority (2017-01-10 22:04:44)

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

A tyle jest wartościowych ludzi...
proponuję iść do psychologa i poszukać na jakimś portalu faceta. Np na TVN24 leci reklama o jakiś portalu zaadoptujfaceta czy coś takiego smile

56

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Pracuje..co smuesznejsze zarabua wiecej ode mnie..

57 Ostatnio edytowany przez celinienne (2017-01-10 22:35:19)

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Z tego co piszesz, to ten twoj facio znalazl w tobie dojna krowe, wiec ci tak latwo na pewno nie przepusci. Ktora idiotka dalaby jakiemus facetowi na sprzet agd a ten wzialby ten sprzet od swojej eks i kazalby idiotce przepraszac, ze w niego nie wierzy? Sorry za "idiotka" to nie bylo o tobie. Przepraszam, ale z tego , co piszesz - to tutaj milosci nie widac, widac tylko, ze wszyscy dbaja o swoje interesy - tylko nie wiem jaki ty masz w tym interes, aby ktos cie notorycznie ponizal.... Chodzi ci o obraczke na palcu bez wzgledu na cene? Ciekawe kiedy bedzie chcial cie ubezwlasnowolnic - czy dzien po slubie czy tydzien - bo faciowi dobrze idzie kierowanie toba. Nawet masz watpliwosci, czy masz prawo miec watpliwosci... Facio powinien napisac ksiazke jak manipulowac kobietami, aby ofiary blagaly - daj mi kopa jeszcze raz, chociaz jeden, niech wiem, ze mnie kochasz.
Mysle, ze zerwanie - to pestka - raczej problem bedzie polegal na utrzymanie swojej decyzji jak najdluzej....

58

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny
AgataSalata napisał/a:

Pracuje..co smuesznejsze zarabua wiecej ode mnie..

W takim razie, jak to się dzieje, że siedzi u Ciebie w kieszeni? Może od początku robi Cię w balona, wyciągając pieniądze, jednocześnie sam oszczędza. Czy Ty masz dostęp do jego konta, skoro on tak nalega, żeby dobrać się do Twojego?
Moim zdaniem, błąd jaki popełniłaś na samym początku, to ten, że stanowczo nie postawiłaś granic, gdy po raz kolejny okazało się, że on już (rzekomo) wyprztykał się z pieniędzy, a Ty wspaniałomyślnie i dobrodusznie wzięłaś na swoje barki utrzymanie Was i w pewnym sensie jego rodziny. Zresztą nie tylko utrzymanie, ale i obsługę. Dałaś się także zapędzić w przysłowiowy kozi róg, gdy podejmując próby dyskusji, wycofywałaś się pod naporem jego argumentów, a raczej zarzutów, że jesteś niedojrzałą materialistką.
Stłamsił Cię swoim tupetem.
Odchodząc, dasz szansę sobie na odbicie się od emocjonalnego dna, zostając zaliczysz w końcu dno finansowe, że nie wspomnę o braku jakiejkolwiek satysfakcji z tego związku.
Istnieje także ryzyko, że gdy on skończy te studia, Ty wykończona pod każdym względem, pójdziesz w odstawkę. Mało prawdopodobne, że on nauczony brania i wykorzystywania Cię, nagle zmieni się w hojnego, lub przynajmniej współpracującego partnera.

59

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Nie wiem od czego zaczac..dzieki Wam za te slowa..cos niedobrego stalo sie ze mna..I dzieje,ze tak nisko upadlam...
Tak macie racje...Celinienne Nawet masz watpliwosci, czy masz prawo miec watpliwosci... to zdanie mnie zmrozilo..

Co do tego jak on okazuje dobroc poza gadanina..nie wiem..:(

Co do jego zarobkow..po oplaceniu dwoch kart..auta..alimentow..nie zostaje.mu nic..

Chce odejsc w Piatek na razie do znajomych a gdy lokatorzy sie wyprowadza wracam do siebie..

Prosze zostancie ze mna x

60

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Chciałoby się Cię przytulić i powiedzieć wszystko będzie dobrze. Ale to nie takie proste jak w dzieciństwie, tutaj musisz Ty zadziałać bo nikt tego za Ciebie nie zrobi wink plan już masz, bądź silna. Będziemy i Ty też nie znikaj nam tu wink

61

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Kochana Agatko!
A czy nie uważasz, że jesteś niesprawiedliwa wobec siebie? Kobiety, która potrzebuje Twojej najwyższej uwagi i największej miłości? Ja też jestem w trudnym związku i miałam pewne sygnały, ale nie aż takie! Agatko moim jedynym sygnałem było to, że mój ówczesny chłopak jeden raz zrobił mi awanturę i krzyknął. Zaczęłam się zastanawiać czy zerwać zaręczyny, ale ostatecznie zaryzykowałam. Po ślubie krzyków było już o wiele więcej. Uwierz mi o wiele trudniej jest zerwać związek zalegalizowany, zwłaszcza, że mieliśmy już dziecko. Jak powiedziałam mój partner (tak mi się wydaje) w porównanie z Twoim ma jakąś 1/10 problematycznych zachowań a i tak bywało baaardzo ciężko. Gdyby nie terapia i dzieci z\ pewnością nie bylibyśmy razem. Nie mówię tego, byś poczuła się źle, tylko żebyś nie popełniała błędów, które wiele z nas już popełniło. Jesteś zapewne wrażliwą i współodczuwającą dziewczyną. Uwierz mi tacy ludzie jak Twój chłopak świetnie umieją to wykorzystać. Skieruj tą uwagę i miłość na siebie. To jest Twój obowiązek. Po ślubie dojdą małe dzieci, dużo więcej tarć i obowiązków, codzienna rutyna. Przed ślubem związek o wiele łatwiej zakończyć niż po. A to, że jest typem dominującym i namolnym to oczywiście, że łatwo się nie odczepi. Ale potem będziesz silniejsza, szczęśliwsza i znajdziesz kogoś na kogo zasługujesz. Swoją drogą powinnaś sobie zadać pytanie, skąd u Ciebie ta skłonność do poświęcania się. Wiem coś o tym, bo sama to mam. Może trzeba nad tym popracować , pójść do psychologa, żeby na przyszłość nie dać się już wykorzystywać. Rozumiem, że On kiedy chce bywa przemiły i kochający. Ale to nie ma być wtedy, kiedy on chce, to ma być na co dzień. Osoba, która Cie wykorzystuje i uczuciowo i finansowo, do tego chce żebyś go opierała, gotowała, etc…o Mój Boże.  Ty masz dramat już przed ślubem co będzie po.
Podtrzymuję co mówiły koleżanki. Radzę Ci z całego serca, ewakuuj się. Ten facet Tobą manipuluje jak chce, to nie jest dojrzała osoba gotowa na związek. Jeśli nie dasz rady sama to idź do psychologa albo na grupę wsparcia. Tym bardziej się z Tobą identyfikuję, że widzę w Tobie siebie kilka lat temu. Miłą dziewczynę, która wierzy, że Świat jest dobry i, że każdy zasługuje na swoją szansę. Uciekaj bo on to w Tobie zniszczy i zostanie z Ciebie kłębek nerwów. Miłość wypali się szybciej niż myślisz. Nie każdy zasługuje na szansę, to Ty zasługujesz na miłość i szczęście. I spokój. Uwierz w siebie! Szczerze Ci życzę . Pomódl się może do Św. Rity od Spraw Trudnych i beznadziejnych. Ona zawsze pomaga.
Życzę Szczęścia i dobrych decyzji.
Z Całego serca

damanawsi.pl

62

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Dziekuje damanawsi..

Ja naprawde uwierzylam,ze cos jest ze mna nie tak..uwierzylam w jego slowa..ze jestem niedojrzala,brak mi wyrozumialosci,ze robie z igly widly..ze jestem "dziwakiem"

to co napisalas "moim jedynym sygnałem było to, że mój ówczesny chłopak jeden raz zrobił mi awanturę i krzyknął"..zauwazylam,ze on ma coraz wiekszy komfort w okazywaniu zlosci w stosunku do mnie..trzaskanie drzwiami..nazywanie mnie dziwolagiem ..rzucanie kluczami...wczoraj w lozku popchnal mnie bo mialam zimne dlonie warknal na mnie i szarpnal koldre..wyszlam spac do innego pokoju..niby nic a male gesty znacza tak wiele..spalam w innym pokoju..dzis rano kilka razy przeprosil mnie za swoje zachowanie..a ja pomyslalm ze niedlugo bede sie bala w ogole odezwac we wlasnym domu

odchodze w piatek 13go..

tak bardzo chcialabym przestac go kochac..lzy ciekna mi ciurkiem

slyszalam o modlitwie do sw Rity tak zrobie

63

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Mimo,ze ktoras z Was radzila,ze mam stawic mu czola i powiedziec w twarz,ze odchodze to nie dam rady tego zrobic..za duzo by mnie to kosztowalao..dla mnie lsit bedzie najlepsza opcja..chciabym mu napisac wszystko tak jak czuje tylko nie wiem czy on cokolwiek z tego zrozumie

64 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2017-01-11 12:24:05)

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny
AgataSalata napisał/a:

Mimo,ze ktoras z Was radzila,ze mam stawic mu czola i powiedziec w twarz,ze odchodze to nie dam rady tego zrobic..za duzo by mnie to kosztowalao..dla mnie lsit bedzie najlepsza opcja..chciabym mu napisac wszystko tak jak czuje tylko nie wiem czy on cokolwiek z tego zrozumie

A czemu interesuje Cie zeby on cokolwiek zrozumial? To Ty masz wiedziec i rozumiec ze odchodzac podjelas jedyna sluszna decyzje. Mam wrazenienie ze Ty nadal nie czujesz tego do konca i czujesz potrzebe aby go wrecz przeprosic ze jestes "taka niedobra" i go zostawiasz. On sam sobie na Twoje odejscie zapracowal i nie boj sie on bedzie doskonale wiedzial za co go to spotyka choc sie do tego nie przyzna i bedzie odgrywal role pokrzywdzonego. Jest pasozytem, manipulantem i powoli agresorem a jedyne na co go stac to tylko mile slowka bez pokrycia. Nie trzeba przepraszac ze sie kogos takiego zostawia. Raczej samego siebie ze sie tyle czasu tkwilo w toksycznej relacji.

65

Odp: Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

tak feniks

masz racje nie musze nic mu wyjaniac i nie powinnio mnie obchodzic co on na to..mial juz wiele szans

pzdr

Posty [ 1 do 65 z 192 ]

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Trudny zwiazek..trudne decyzje slub czy zerwane zareczyny

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024