Witam postaram sie Wam przedstawić moja sytuację jak najkrócej. Znam sie z dziewczyna od kilku miesięcy ale nie jestesmy razem pierwszy raz byliśmy na imprezie i wszystko bylo super, nastepnego dnia musiałem jechać do pracy za granicą. Utrzymywalismy kontakt ale wiadomo z biegiem czasu tematy sie wyczerpywaly, gdy wróciłem po jakichś 2 miesiącach zaprosiłem ja znowu na impreze, niby sie zgodziła ale tak niechętnie. Niestety znów musiałem wracać do pracy a sytuacja między nami zaczęła sie juz coraz bardziej ze tak powiem ocieplać, zaprosiłem ja na wesele które miało być jakoś za miesiąc i zgodziła sie. Gdy wróciłem na wesele wydawało mi sie ze znów miedzy nami jest cos nie tak, lecz z biegiem czasu gdy pogadalismy itp czułem ze zblizalismy sie do siebie coraz bardziej. Miałem chwile wolnego spotkaliśmy sie raz i bylo naprawdę fajnie, lecz bylem chyba zbyt nieśmiały zeby jej powiedzieć o moich uczuciach, czego bardzo teraz żałuję. No i znów wyjazd do roboty. W grudniu zaprosiłem ją na sylwestra, z poczatku nie dostałem konkretniej odpowiedzi i juz straciłem nadzieje ze jeszcze kiedyś sie spotkamy, później nie utrzymywalismy kontaktu ze sobą. Lecz jednak po jakimś czasie napisała mi tak po prostu ze zdała egzaminy no i tak od słowa do słowa znów przeszliśmy na temat sylwestra, zapytałem jeszcze raz no i zgodziła sie chociaz czułem ze tak bez przekonania jakby nie do końca była tego pewna. Nadszedł sylwester no i niby wszystko fajnie, pogadalismy myślałem nad tym zeby jej powiedzieć ze mi na niej zalezy, ale czułem ze to jeszcze nie był ten moment, bo trochę bylo to jednak wszystko sztywne. W realu wydaje sie być w jakimś stopniu zainteresowana a gdy próbuje ja gdzieś zaprosić to znajduje jakieś wymówki. Nie wiem co robić teraz, szczerze Wam powiem ze dziewczyna jest na prawdę cudowna, nie jest typem pustej laski. Nie mogę przestać o niej myśleć ale nie wiem jak ją zainteresować na nowo. W niedziele chciałem ja zaprosić na kawę ale odmówiła mówiąc ze nie ma jej w domu. Dziś spytałem co robi jutro i czy dala by sie gdzieś zaprosic, jak dotąd odpowiedzi nie dostalem, ale cos czuje ze pewnie znajdzie jakąś wymowke. Najgorsze jest to ze ja znowu wyjeżdżam chyba w poniedziałek i juz nic na pewno nie osiągnę. Myślałem nad tym juz zeby jej to w sms napisać co do niej czuje, chociaz wiem ze to dziecinada i sam tak uważam, no ale na prawdę juz jestem w kropce i nie wiem co robić. Nie chce jej stracić bo zabujałem sie po uszy, tylko czy nie jest juz za późno. Wiek ze jestem skończonym kretynem i wgl wiec nie musicie juz tego pisać
- Krejzolka82
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Ale czemu jesteś skończonym kretynem?
Myślę, że główną przeszkodą może być Twoja praca i częste wyjazdy. Trudno jest kogoś poznać w takiej sytuacji, a wyobrażenia o takim związku też nie są łatwe. Rozmawialiście o tym chociażby tak teoretycznie? Czy wie, jakie są Twoje plany - zostajesz za granicą, wracasz?
No bo mogłem jej powiedzieć o moich uczuciach kiedy była juz okazja do tego, a mnie niestety nieśmiałość zjadła 
- Krejzolka82
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
No bo mogłem jej powiedzieć o moich uczuciach kiedy była juz okazja do tego, a mnie niestety nieśmiałość zjadła
Tylko, że z tego co piszesz nie wynika, żeby Ona była jakoś specjalnie zainteresowana Twoją osobą.
Możliwe, że Ona nie chce się z Tobą wiązać, ponieważ przeszkadza Jej Twój tryb życia.
Rozmwalialismy o tym ale bardziej w tym sensie ze w polsce nie ma co szukać pracy i takie tam (bal bla) i powiedziała mi ze na moim miejscu tez by sie trzymała takiej pracy. Myślę ze to tez na pewno w jakiś sposób moze przeszkadzać bo wiadomo, ale chyba tak mi sie wydaje trochę za długo zwlekalem. I teraz nie wiem czy da sie jeszcze z tym cos zrobic, tym bardziej ze ona nie chce sie spotkac, chociaz zobaczymy co mi jeszcze odpowie na to spotkanie
adcz123 napisał/a:No bo mogłem jej powiedzieć o moich uczuciach kiedy była juz okazja do tego, a mnie niestety nieśmiałość zjadła
Tylko, że z tego co piszesz nie wynika, żeby Ona była jakoś specjalnie zainteresowana Twoją osobą.
Możliwe, że Ona nie chce się z Tobą wiązać, ponieważ przeszkadza Jej Twój tryb życia.
Teraz to sam nie wiem, ale dawniej wydaje mi sie że raczej była zainteresowana, bo pisalismy prawie codziennie, gadaliśmy, po prostu o wszystkim, jakieś tam czułe słówka były, ale to wszystko przez fb czy telefon, a ja nie chciałem jej tego wszystkiego mówić tak wirtualnie, tylko na żywo przy jakimś spotkaniu. Ale po pewnym czasie robiło sie coraz gorzej pewnie zainteresowanie malało bo wiadomo ile można pisać i gadać, i jak przyjeżdżałem do domu do Polski to musiałem tak jakby od nowa wszystko budować a czasu wiele nie miałem.
To zaryzykuj i zapytaj wprost - nawet jak nie zechce się teraz spotkać. Oszczędzasz sobie tego typu myśli i nie trujesz się nimi. Bo nie jesteśmy w stanie wiedzieć co ona tak naprawdę czuje.
- Krejzolka82
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Krejzolka82 napisał/a:adcz123 napisał/a:No bo mogłem jej powiedzieć o moich uczuciach kiedy była juz okazja do tego, a mnie niestety nieśmiałość zjadła
Tylko, że z tego co piszesz nie wynika, żeby Ona była jakoś specjalnie zainteresowana Twoją osobą.
Możliwe, że Ona nie chce się z Tobą wiązać, ponieważ przeszkadza Jej Twój tryb życia.Teraz to sam nie wiem, ale dawniej wydaje mi sie że raczej była zainteresowana, bo pisalismy prawie codziennie, gadaliśmy, po prostu o wszystkim, jakieś tam czułe słówka były, ale to wszystko przez fb czy telefon, a ja nie chciałem jej tego wszystkiego mówić tak wirtualnie, tylko na żywo przy jakimś spotkaniu. Ale po pewnym czasie robiło sie coraz gorzej pewnie zainteresowanie malało bo wiadomo ile można pisać i gadać, i jak przyjeżdżałem do domu do Polski to musiałem tak jakby od nowa wszystko budować a czasu wiele nie miałem.
Tylko widzisz, gdyby naprawdę między Wami było super, to widząc się na żywo, tym bardziej mielibyście tematy do rozmów, a tego u Was nie ma.
Związek na odległość jest bardzo trudny nie pisząc już o początku znajomości.
Tak naprawdę Wy się nie znacie, zawsze na spotkaniu tak jak piszesz musisz odbudowywać to wszystko między Wami od nowa, tak jakbyście się pierwszy raz widzieli, więc nie wróży to nic dobrego.
Czyli jeżeli nie będzie sie chciała spotkać, a zapewne gdyby chciała to już by coś napisała, to mam tylko te dwa wyjścia, albo jej napisać wprost co czuje, albo po prostu sobie odpuścić
Nie rób nic na siłę bo możesz sporo zepsuć. Jeżeli napisze że chce się spotkać wtedy powiedz jej że zależy Ci na niej , że jest dla Ciebie wyjątkowa i że masz choć małą nadzieję na coś więcej i zapytaj co ona o tym sądzi. Ale nie dzialaj szybko i pochopnie. Próbuj być dla niej najlepszym przyjacielem . Czasem kiedy nic się nie oczekuje wtedy nagle wszystko się otrzymuje. A kto oczekuje wiele to pozostaje z niczym...
