Jak radzicie sobie z gadułami - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Jak radzicie sobie z gadułami

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8 ]

Temat: Jak radzicie sobie z gadułami

Zapewne każdy ma w swoim towarzystwie osoby które lubią gadać, buzie im się nie zamykają. Takie osóby są zwykle bardzo męczące, ciągle ja, ja, ja a potem lecenie i opowiadanie o każdym po kolei mimo, że my nawet tych osób nie znamy...

Jak "radzicie" sobie z takimi osobami?

Wiem, ze najlepiej nie spotykać się z nimi ale czasem tak się nie da...

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2016-12-22 19:49:32)

Odp: Jak radzicie sobie z gadułami

Ja sobie nie radzę wink .
Mam gadułe mamę, ciocię i 2 koleżanki. Mama i ciotka wyjątkowo męczące bo pesymistki, więc ich gadulstwo to potok słów o smutkach, bólach, nieszczęściach i czarnowidztwie.
Nie ma jak nawet wejść w słowo. Nie mam na to metody, bo przerywanie nie pomaga... szybko mnie przegadają. Odwracanie uwagi nie pomaga... szybko i sprytnie nawracają na swój temat. Są mistrzami w przerywaniu mojej wypowiedzi, nawijają jak zacięta płyta katarynki. Czasem mam wrażenie, ze wcale im nie zależy, aby ich słuchać... wystarczy udawać, że się słucha. Po prostu chcą mieć przed sobą obiekt, do którego będą mówić. To moje wrażenie, nie wiem czy tak jest.
Najlepiej niech się wypowie jakaś gaduła, jak sobie z nią radzić wink .

3

Odp: Jak radzicie sobie z gadułami

Jeżeli na jakiś spotkaniach, imprezach  przebywasz w większym towarzystwie, to po prostu zignoruj gadułę, która nikogo nie dopuszcza do głosu i rozmawiaj sobie z kimś innym, natomiast ze spotkań w mniejszym gronie z udziałem gaduły, po prostu rezygnuj, lub umawiaj się sama z innymi nie zapraszając osoby, której nie tolerujesz.
Możesz też wykorzystać moment, gdy gaduła bierze oddech i zainicjować nowy temat rozmowy, próbując przejąć kontrolę wink
Gorzej, gdy gaduła o której piszesz, jest powszechnie lubianą tzw. duszą towarzystwa, to raczej Ty wypadniesz z obiegu, gdy zaczniesz się izolować.
Chyba, że piszesz tak ogólnie.

4

Odp: Jak radzicie sobie z gadułami
josz napisał/a:

Jeżeli na jakiś spotkaniach, imprezach  przebywasz w większym towarzystwie, to po prostu zignoruj gadułę, która nikogo nie dopuszcza do głosu i rozmawiaj sobie z kimś innym, natomiast ze spotkań w mniejszym gronie z udziałem gaduły, po prostu rezygnuj, lub umawiaj się sama z innymi nie zapraszając osoby, której nie tolerujesz.
Możesz też wykorzystać moment, gdy gaduła bierze oddech i zainicjować nowy temat rozmowy, próbując przejąć kontrolę wink
Gorzej, gdy gaduła o której piszesz, jest powszechnie lubianą tzw. duszą towarzystwa, to raczej Ty wypadniesz z obiegu, gdy zaczniesz się izolować.
Chyba, że piszesz tak ogólnie.

Niestety gaduła o której piszę nie pasuje ani do żadnej z tych sytuacji (większe towarzystwo i możliwość rozmowy z kim innym/niezapraszanie/dusza towarzystwa).

Powiem dokładniej, chodzi o teściową. Odwiedzamy ją średnio raz w miesiącu (TŻ musi się pojawić w swoim rodzinnym mieście i coś pozałatwiać, więc przy okazji odwiedzamy).
Gada jak zdarta płyta o pierdołach (bo Wieskowi 3 bloki dalej włamali się do piwnicy, Heniek wymienił okna a Grażyna spod 6 złamała nogę - oczywiście muszę dodać, że żadnej z tych osób nie znamy). Przerywanie nie pomaga, sprytnie nawraca na swoje tory.

Całkowitego uniknięcia spotkań się nie da, to przecież matka TŻ. I też nie o to chodzi.

Zazwyczaj jak mam dość to idę do toalety, ale przecież wiecznie tam siedzieć nie mogę...

Odp: Jak radzicie sobie z gadułami

Na moją byłą teściową podziałało, jak ja zaczęłam opowiadać o Wieśku, którego ona nie znała, a tramwaj go potrącił, o Heńku, z którym chodziłam do szkoły, a przeprowadził się z 3 piętra na 4, o Grażynie, która suszyła włosy w wannie i umarła (historia zasłyszana od mojej mamy smile ).
Nie działało długo, bo po wybudowaniu domu mieliśmy już wspólnych sąsiadów i niestety, nie miałam w zanadrzu już jakichś interesujących historyjek. Ale Tobie to chyba nie grozi big_smile

6

Odp: Jak radzicie sobie z gadułami

Mam wspaniałą zdolność "wyłączania się" smile myślę o zupełnie czym innym, a od czasu do czasu rzucam: acha, hmm, tak itp.

7 Ostatnio edytowany przez Husky (2016-12-25 10:20:22)

Odp: Jak radzicie sobie z gadułami
margolcia napisał/a:

Mam wspaniałą zdolność "wyłączania się" smile myślę o zupełnie czym innym, a od czasu do czasu rzucam: acha, hmm, tak itp.

Stosuję tę samą taktykę big_smile
Wypróbowałam różne i ta działa najlepiej.
Swoją drogą być może sama byłabym gadułą, gdybym tyle nie gadała do swojego psa. Może zasugeruj teściowej taki "obiekt", który będzie spokojnie znosił jej wynurzenia;)

8

Odp: Jak radzicie sobie z gadułami
josz napisał/a:

Możesz też wykorzystać moment, gdy gaduła bierze oddech i zainicjować nowy temat rozmowy, próbując przejąć kontrolę wink

Heh... próbowałam, ale gdy ja biorę oddech, tamta przejmuje pałeczkę i kontynuuje swój temat wink .

santapietruszka napisał/a:

Na moją byłą teściową podziałało, jak ja zaczęłam opowiadać o Wieśku, którego ona nie znała, a tramwaj go potrącił, o Heńku, z którym chodziłam do szkoły, a przeprowadził się z 3 piętra na 4, o Grażynie, która suszyła włosy w wannie i umarła (historia zasłyszana od mojej mamy smile ).

Próbowałam ten sposób ale często gaduła sprytnie przejmowała pałeczkę i wchodziła w słowa  mówiąc np "ooo to tak jak sąsiadki brat...." i choćbym chciała kontynuować, to nie miałam szans, bo każda moja próba powodowała jej podniesiony ton, co oznacza, że chce mieć przewagę wink .
Tak więc są rodzaje gaduł, na które nie ma sposobu wink .

margolcia napisał/a:

Mam wspaniałą zdolność "wyłączania się" smile myślę o zupełnie czym innym, a od czasu do czasu rzucam: acha, hmm, tak itp.

Husky napisał/a:

Stosuję tę samą taktykę big_smile
Wypróbowałam różne i ta działa najlepiej.

Pięknie kobiety, gratuluję.... moze da sie tego nauczyć???

Posty [ 8 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Jak radzicie sobie z gadułami

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024