Jak to jest u Was z prywatnością w takich sprawach?
Czy Wasze drugie połówki znają Wasze hasła do kont na forum, Fb itp?
Przed chwilą napisał do mnie na fejsie mąż mojej znajomej z jej konta. Nie znam człowieka, na oczy nie widziałam.
Nic takiego, normalna wiadomość, że "jej akurat nie ma, on "buszuje" na fejsie i co słychać".
Nie wyobrażam sobie, żeby mój partner "buszował" po moim koncie. Nie chodzi o jakieś wielkie tajemnice, ale nie chciałabym, by czytał, jak koleżanka skarży się na męża, czy teściową; czy przyjaciółka opisuje swoje dolegliwości zdrowotne...
Tym bardziej nie chciałabym, żeby moje wiadomości czytał ktoś jeszcze...
To samo z smsami, czy whatsappem.