Nie jesteśmy jeszcze razem a odezwał się do niej były - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nie jesteśmy jeszcze razem a odezwał się do niej były

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

1

Temat: Nie jesteśmy jeszcze razem a odezwał się do niej były

Witam smile.

Proszę o radę w sprawie pewnej dziewczyny.

Ja 21 lat, Ona 19.

Poznaliśmy się w klubie niecałe 3 tygodnie temu. Od tamtej pory często się widzimy, zachowujemy się jak para. Od poznania w klubie trzymamy się za ręce, przytulamy i całujemy.

Wiem, że bardzo się tej dziewczynie podobam. Widzę to po jej zachowaniu, sama też mi to powiedziała. Mimo, że nie jesteśmy razem (dążyłem do tego, po dzisiejszym dniu już nie wiem czy jest sens ale o tym napiszę później) dziewczyna jest bardzo zazdrosna oraz na siłę próbuje we mnie wzbudzić zazdrość na wszystkie możliwe sposoby.

Poza chorą zazdrością i potrzebą wzbudzania jej też u mnie ("nauczona" z poprzedniego związku), dziewczyna wydaje się być świetna.
Jej eks był jej pierwszym chłopakiem. Mimo tego, że jest młoda, to byli razem 6 lat. Cały czas żyli w złotej klatce, na nic sobie nie pozwalali. Dla przykładu, Jej były uznawał taniec z innym lub buziak w policzek z kolegą za zdradę... Przyzwyczaiła się do tego i chyba nie wie, że można inaczej. Lubi jak facet jest stanowczy i jak trzyma ją krótko. (Syndrom sztokholmski?). W każdym razie, możliwe że po czasie pokazałbym jej, że da się inaczej i zmienił jej stosunek. Możliwe też, że by mi się to nie udało.

Poznałem ją w bardzo niesprzyjającym czasie. Jej związek zakończył się miesiąc wcześniej. Przez te 6 lat często rozstawali się i wracali do siebie. Eks napisał dzisiaj, że chciałby do niej wrócić. Spokojnie ze sobą pisali. Chwilę później zmienił się o 180 stopni i bardzo ją wkurzył swoim zachowaniem, ale to nie ważne.
Przed rozstaniem odwalił taką akcję, że powiedziała mi, że nie ma szans żeby do siebie wrócili. W dodatku ich rodziny znienawidziły się nawzajem. Ona chce się na nim zemścić, pokazać mu co stracił i że tego nie odzyska.

Rozmawiałem z nią szczerze. Powiedziała mi, że jest bardzo stała w uczuciach, potrzeba bardzo dużo czasu żeby ją w sobie rozkochać a jak się to uda, to potem ma bardzo dużo problem, żeby się odkochać. Zapytałem, czy byłaby w stanie po pewnym czasie wrócić do byłego. Powiedziała, że tak na prawdę to nie wie (zaprzeczyła temu co powiedziała trochę wcześniej w złości).

Nie jest w stanie wejść w nowy związek, jeżeli ktoś jej w sobie nie rozkocha tak jak tamten. Boi się, że jeśli byłaby z facetem którego nie kocha, a tamten by do niej przyjechał to nie miałaby problemów ze zdradą. Mogłaby zdradzić, ale tylko z tamtym jednym facetem. Wie, że to złe. Dlatego nie wejdzie w związek z kimkolwiek, kto będzie potrafił zastąpić w jej sercu tamtego, a na to potrzeba u niej dużo czasu.

Nauczony wcześniejszymi doświadczeniami, podchodzę do całej sprawy na chłodno. Zaczyna mi na niej zależeć, podoba mi się, ale staram się za bardzo nie angażować emocjonalnie żeby się nie sparzyć. Podchodzę do tego tak - uda się, super. Nie uda się, no to trudno. To będzie znaczyło, że to nie ta jedyna.

Zastanawiam się co powinienem zrobić. To co wymyśliłem:
1 - po tym co mi powiedziała, zupełnie ją olać i zamknąć temat.

2 - dać jej trochę czasu (0 kontaktu) i powiedzieć, że gdy będzie pewna, że zapomniała na dobre o byłym to niech się odezwie.

3 - robić to samo co teraz, czyli spotykać się z nią, pomału rozkochiwać w sobie, ale ustalić zasady. Jeśli nie wie czego chce to ja podejdę do tego na chłodno. Będzie miała zielone światło, ale dopóki sytuacja się nie wyjaśni to nie mamy prawa być o siebie zazdrośni i że mam prawo poznawać w tym czasie inne kobiety. Wtedy dziewczyna ryzykuje, że poznam kogoś nowego i o niej zapomnę. Podchodzić do tych spotkań z nią jak najmniej emocjonalnie.

4 - nic nie zmieniać, dalej się z nią spotykać tak jak teraz i patrzeć, w jakim kierunku będzie się rozwijała nasza relacja.

Dziewczyna jest ze mną szczera w 100% w każdej sytuacji. Niektórych rzeczy o których mi mówiła nawet nie chciałbym wiedzieć przy tak krótkiej relacji.

Bardzo proszę was o radę jak do tego podejść i jak się zachować smile

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Nie jesteśmy jeszcze razem a odezwał się do niej były

Udajesz, że podchodzisz do tego na luzie, a tak naprawdę tak nie jest. Gdyby tak było to po tym co już wiesz dawno byś machnął ręką na ten temat.

3

Odp: Nie jesteśmy jeszcze razem a odezwał się do niej były

Jacenty89, tylko po części masz rację. Dziewczyna jest fajna, dogadujemy się, powoli zaczyna mi zależeć na niej - ok. Nasza relacja się teraz skomplikowała więc nie wiem co powinienem zrobić. Jest też druga strona medalu. Nie tak dawno temu zraniła mnie pewna kobieta i po prostu chcę sobie oszczędzić ewentualnego rozczarowania, więc na prawdę na nic się za mocno nie nastawiam i robię wszystko, żeby podejść do tego bez przesadnych emocji. Tym bardziej, że póki co się nie zakochałem, po prostu mi się podoba i tyle.

4

Odp: Nie jesteśmy jeszcze razem a odezwał się do niej były

Jeśli chcesz sobie oszczędzić rozczarowania to tym bardziej sobie daruj. Dziewczyna już na starcie stawia sobie wyśmienite warunki (asekuracja co do zdrady, historie o zakochiwaniu i odkochiwaniu), co oznacza jedno, ona tematu z byłym nie przepracowała i nie wiadomo czy kiedykolwiek przepracuje. Nie mowiąc już o tym, że ma dosyć wypaczony obraz miłości.
Odradzam 3,4, doradzam 1, ewentualnie 2 (ale to pod warunkiem, że potrafisz naprawdę podejść do tego chłodno i wierzysz w to, że w kwestii byłego Cię nie oszuka).

5

Odp: Nie jesteśmy jeszcze razem a odezwał się do niej były

Jest za wcześnie aby swoje uczucia inwestować w tę dziewczynę, ponieważ jej rozstanie z byłym jest jeszcze świeże i nie jest to zamknięty rozdział. Nie wierz w to co mówi bo tak nie jest. Wystarczy zauważyć po jej zachowaniu a nie na to co mówi. Możesz się spotykać od czasu do czasu ale raczej traktować ją jako koleżankę i nie angażować się dopóki nie zerwie całkowicie ze swoim byłym. Ale to może potrwać długo tym bardziej,że ona jest młoda. Zbyt wczesne zaangażowanie z Twojej strony może spowodować to, że stracisz kontrolę nad tym wszystkim no i ją.

6

Odp: Nie jesteśmy jeszcze razem a odezwał się do niej były

Dziewczyna jest młoda, do tego była w toksycznym jak widać w związku i przez swój wiek i pewne nieprzepracowane rzeczy jest jeszcze niedojrzała. Nie stworzysz z nią teraz fajnego związku. Ona sama jeszcze nie wie czego oczekuje od faceta. Na pewno potrzebuje dużo czasu, by ułozyć sobie życie, bo po toksycznym związku, gdzie tyle razy do siebie wracali nie jest łatwo. Moim zdaniem powinieneś zerwać kontakt. Ona ma z nim jeszcze kontakt, nie ucięła tego stanowczo, więc niestety jest szansa, że do niego wróci. Co innego gdyby stanowczo z nim skończyła. Jeżeli coś by się zmieniło w jej podejściu to można próbować, ale w takiej sytuacji to myślę, że zajmie co najmniej rok, a może i więcej, bo ona musi zarówno odciąć się od niego i dojrzeć, poukładać sobie wszystko w głowie, popracować nad sobą, a to sporo trwa. Do tego jeżeli ona nie zauważy problemu, to będzie to trwać jeszcze dłużej.

7

Odp: Nie jesteśmy jeszcze razem a odezwał się do niej były

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Niestety dopiero teraz miałem możliwość przeczytania wszystkich.

Tak czy inaczej, problem sam się rozwiązał. Napisała mi, że chyba nie ma sensu się na razie spotykać bo jest zagubiona i nie szuka teraz związku. Napisałem, że też o tym myślałem ale mnie wyprzedziła. W każdym razie dałem jej zielone światło. Jeśli zapomni za jakiś czas definitywnie o byłym i się do mnie odezwie a ja będę wolny - to zgodzę się na spotkanie.

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nie jesteśmy jeszcze razem a odezwał się do niej były

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024