witam wszystkie dziewczyny, jesli same ze soba czujecie sie dobrze to bardzo wam zazdroszcze. ja siebie nienawidze nie akceptuje z nieznanego mi powodu. Czuje sie sobie sama wrogiem, jestem wycofana z otoczenia czuje sie wyobcowana inna, jakby uposledzona, bo zyje bedac jakby podzielona na pol, uciekam od wlasnych uczuc i mysli, wstydze sie ich nie pozwalam sobie na nie. Czy to jest normalne ? Czuje sie jakby zamknieta w ciasnej klatce. licze na choc kilka malych porad, wskazowek jak moge to u sie zwalczyc, jak do tej pory nie pomaga nic, kapiel fryzura czy makijaz ubior nowy na nic, nadal widze i slysze czuje wstretne dziwactwo, stwor nie z tej ziemi. nie umiem sie cieszyc , smiac, plakac.
Ilona151991, założyłaś już kilka tematów na naszym forum, które dotyczą Twojego problemu. Proszę Cię, abyś do nich wróciła i to w nich kontynuowała dalsze pisanie oraz nie zakładała kolejnych wątków dotyczących tego samego. Dzięki temu użytkownikom będzie łatwiej udzielić Ci jakiejś porady. Proszę, abyś zapoznała się z naszym regulaminem. Pozdrawiam, Cslady