Dziewczyny, Rossanka, macie cierpliwość
Nikt ani nic nie przekona autorki tematu, że może być inaczej. Neguje każde zdanie, które nie jest zgodne z jej nastawieniem. Odrzuca każdy, ale to każdy argument, który pokazuje Jej, że może być inaczej.
Po co w takim razie w ogóle żyć ?? Bo skoro nie wierzymy w nic dobrego, skoro nie mamy żadnej nadziei, że może być lepiej, to po cholerę ciągnąć ten wózek, co ??? Żeby za lat 5 być jeszcze bardziej zgorzkniałą i nieszczęśliwą ??
Moze ma doła. Z doła jak już się wpadnie nie tak łatwo wyjść.
Oczywiście to nie jest usprawiedliwienie, po prostu rozumiem jej punkt widzenia, ale się z nim nie zgadzam, dlatego piszę, że może być inaczej.
Zmiana czasu ale się ten wieczór wydłużył, ale to dobrze, ponadrabiam moje zaległości filmowo-komputerowo-naukowo- odpoczynkowe