Witajcie, wiem ze pewnie wylejecie na mnie wiadra zimnej wody i takie tam. ..Poznaliśmy się ponad 5 lat temu i od tej pory zaczęliśmy się spotykać spacery, wspólna praca, nawet jego znajomi. ..był żonaty wiedziałam ale mówił ze nic go nie łączy juz z nią tylko dzieci mieli dwoje ,w tej chwili 7 i 10 lat. I że gdyby nie córki dawno by odszedl. Z tego co mówili jego przyjaciele (małżeństwo z którym się znali od ponad 15 lat )jego żona to tylko furczy i kłótnie są od rana do wieczora i nie dziwią się ze on w końcu sobie kogoś znalazł i cieszą. On nazwijmy go A.jest bardzo rodzinny na początku naszej znajomości mówił mi ze chciałbym żeby było normalnie w domu tak jak być powinno ale się z tą kobietą nie da. Jest bardzo kochajacym ojcem ,dzieci świata poza nim nie widzą. ..wiedziałam że nie mam co liczyć ze ich zostawi i nie nalegalam. ..tak minął rok potem drugi kochaliśmy się, żona się dowiedziała próbowała go odzyskać ale on jej nie kochał nie udało się. Znowu minął rok powiedziala ze chce rozwodu potem ze żałuję bo myslala ze się opamieta. Potemu wyprowadzil się do mnie zamieszkalismy razem mieliśmy plany kupić działkę i zbudować mały domek ,poznałam jego córki i właśnie ta starsza mnie nie akceptowala od początku, nie chciała aby A.brał je do mnie tylko żeby jeździł do nich do domu. Tak mieszkalismy rok, od dwóch miesiecy starsza córka wydzwaniala do niego po 5 razy dziennie ze teskni ze ma przyjechać bo płacze itd jego żona bo jeszcze do tego rozwodu nie doszło też zaczęła wydzwaniac ze dzieci to.i tamto i ze go potrzebuja. .
Któregoś dnia nie wytrzymał tego mówi ze ma chyba depresje i ze teskni za dziecmi ze one go potrzebuja a on nie może sobie z tym poradzić. Wrócił do nich. To było dwa tygodnie temu ja go tak kocham i odchodzę od zmysłów dlaczego jak. Ich znajomi mówią ze jego żona wplywala na dzieci. Nie wiem jak mam żyć pomóżcie
No cóż. Wybrał dzieci zamiast Ciebie. Być może prawdą jest to, że żona nastawiała córki przeciwko Tobie i nakręcała je do robienia takiej histerii, ale to nie ma większego znaczenia dla sprawy.
Wiem ze dzieci są ważne.Ja ich nie mam może tego nie rozumiem ale czy dzieci moga kierować rodzicami i aż tak na nich wpływać.
Dokładnie to nie ma znaczenia. ...wybrał dzieci i rodzinę mimo wszystko, mimo tego że mnie kocha i mu ciężko i nie umie z tym żyć. A ja ...
Mi też zajebiście ciężko runął mój świat i człowiek który był mi najbliższy nagle zniknął. ...
Przegrałaś i tyle.
Przykre, ale musisz się z tym pogodzić.
Wiem ze przegralam...bo kocham go a nie jest ze mną. Dzisiaj się spotkaliśmy po dwóch tygodniach nie mogliśmy się od siebie oderwać bardzo mnie kocha a ja jego .Co będzie z nami dalej. ..czas pokaże.
7 2017-12-23 13:05:15 Ostatnio edytowany przez karink (2017-12-23 22:50:07)
Pytanie do facetów czy wy umiecie i jak to robicie żyjąc np ze swoją rodziną a kochacie inna kobietę. Jesli tacy są proszę o wiadomość.