Widzę ze chyba się nie rozumiemy i co niektórzy mają jakiś wypaczony obraz mojej osoby .
Normalnie żyję pracuję mam jakieś tam zainteresowania ot jak wielu ludzi na świecie.
Ale mam też ogromną pustkę w sercu z powodu braku własnej rodziny ,dzieci i tej pustki nic nie zapelni. Może ja jedynie chwilowo zagłuszyć ale to i tak powraca.
I jak słyszę teksty jaka to orka na ugorze żeby mieć dobrego męża to chce mi się śmiać. Mam wokół wiele dobrych małżeństw np wśród kuzynek i jakoś łatwo im to przyszło trafić na odpowiedniego partnera.
Mahika ja niczego nie muszę się uczyć bo ja z tym żyję. Po prostu. Ale nie zmienia to faktu ze w sercu czuję pustkę.
1,171 2018-12-30 12:46:47
1,172 2018-12-30 12:51:54
Mamy taki obraz Ciebie jaki TY SAMA przedstawiasz.
Nad pustką pracuje się u terapeuty.
1,173 2018-12-30 12:55:52 Ostatnio edytowany przez Piegowata'76 (2018-12-30 12:56:11)
O.k., każdy miewa momenty pustki, ale międlić to bez ustanku? Mam wrażenie, że przyszłaś na forum wyłącznie po to, żeby sobie pomiędlić, ale w takim razie dyskusje tutaj są najzupełniej jałowe.
1,174 2018-12-30 13:16:14
Milka jeśli do tej pory nie załozyła rodziny i według Ciebie jest to takie proste i widać to w Tobie jest coś takiego co nie pozwala Ci jej założyć. Już jej nie założysz i musisz z tym żyć. Z tą pustka.
1,175 2018-12-30 13:20:10
Mahika to właśnie ci piszę ze masz błędny obraz .
Ja po przeczytaniu czyjejś wypowiedzi na forum jednak staram się pochopnie nie oceniać,nie budować wizerunku drugiej osoby bo zakładam ze taka ocena może być krzywdzaca dla drugiej osoby.
Rozmawiałam ze specjalistą i akurat w kwestii poczucia pustki nie jest wstanie mi pomóc.
Na forum piszę bo w realu nie mogę nikomu powiedzieć o tym co czuję. Nie mam bliskiej osoby.
A tutaj piszę kto chce czyta kto nie chce nie czyta. Nikt nikogo do niczego nie zmusza.
1,176 2018-12-30 13:25:34
Czy jest na sali lekarz???!!!dziekuje.na ra;))
1,177 2018-12-30 13:27:49
Missnowegojorku a uważasz ze życie jest sprawiedliwe i wszyscy dostają po równo? Ja uważam że nie tylko nasza praca i wysiłek się liczy.jest coś takiego jak szczęście. Jedni je mają inni nie. Uważasz ze ci wszyscy którzy mają dobre rodziny są jacyś wyjątkowi? Mają coś co sprawiło ze zasłużyli na to szczęście i my tego nie mamy więc nie mamy szczęścia mieć rodziny ?
Missnowegojorku a jak ty sobie radzisz z pustką?
1,178 2018-12-30 13:27:53 Ostatnio edytowany przez missnowegojorku (2018-12-30 13:29:17)
Ale po co Ty piszesz w kółko to samo. To nic nie daje. Ja też chodziłam do psychologa, powtarzałam w kółko to samo, to nic nie dawało o zrezygnowałam.
1,179 2018-12-30 13:30:52 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-12-30 13:33:06)
milka Zapytałam Cię co zamierzasz zrobić z tym poczuciem pustki? Nie odpowiedziałaś.
Skoro piszesz na forum, skoro chcesz się podzielić tym co Ci leży tak bardzo na sercu, to znaczy,że w jakiś sposób, najprawdopodobniej podświadomie, chcesz się od tego uwolnić. W przeciwnym razie nie dzieliłabyś się tym z nikim. Pierwszy krok już zrobiłaś - opowiedziałaś o tym. To że obcym ludziom, to bez znaczenia.
W czym problem?
Nie potrafisz zaakceptować tego że życie nie ułożyło się po Twojej myśli, według Twoich założeń?
Masz uczucie pustki. Niespełnienia. W jakimś tam obszarze życia. OK. I co dalej?
1,180 2018-12-30 13:33:01
ananasowa tobie chyba się lekarz przyda. Bo szczerze jak się przeczyta wszystkie twoje wypowiedzi na forum to masz skrzywione spojrzenie na świat.
1,181 2018-12-30 13:35:42
Missnowegojorku a uważasz ze życie jest sprawiedliwe i wszyscy dostają po równo? Ja uważam że nie tylko nasza praca i wysiłek się liczy.jest coś takiego jak szczęście. Jedni je mają inni nie. Uważasz ze ci wszyscy którzy mają dobre rodziny są jacyś wyjątkowi? Mają coś co sprawiło ze zasłużyli na to szczęście i my tego nie mamy więc nie mamy szczęścia mieć rodziny ?
Missnowegojorku a jak ty sobie radzisz z pustką?
Po pierwsze mało jest naprawdę szczęśliwych rodzin czy związków. I pewnie tworzą je osoby, które właśnie z takich szczęśliwych rodzin się wywodzą. Ja się z takiej nie wywodze i pewnie dlatego przyciągałam samych popaprancow. Jak sobie radzę z pustka? Słabo, bo poza tym mam jeszcze depresję. Ale przestałam się na tym forum uzalac, bo to nic nie daje, tylko ostre wypowiedzi jeszcze bardziej mnie przygnebialy. Pewnie gdybym miała kochającego męża i dzieci, to nie miałabym takiej depresji.
1,182 2018-12-30 13:38:08
Sony po prostu żyję z ta pustką bo nie mam wyboru.
Missnowegojorku a powiedz mi dlaczego wchodzisz na moj temat i go czytasz? Ktoś cię do tego zmusza?
1,183 2018-12-30 13:39:19
Ale dlaczego postanowiłaś tutaj o tym napisać?
1,184 2018-12-30 13:43:44 Ostatnio edytowany przez missnowegojorku (2018-12-30 13:47:28)
Czemu się zloscisz na mnie? Zastanawiam się po co piszesz w kółko to samo? Co Ci daje, że wszyscy Cię krytykują? Czy to nie pogłębia Twojego przygnębienie, że nikt nie potwierdza twoich słów? Nie chce Cie krytykować tylko usiłuje dyskutować. Nadal uważam, że nie każdy nadaje się do założenia rodziny, ja pewnie się nie nadawałam.Moze ty też nie? Miałaś szczęśliwe dzieciństwo i przykład kochających się rodziców? Założenie byle jakiej rodziny i wychowywanie kolejnych frustratow jest bardzo proste. Ale założenie szczęśliwej rodziny, według mnie, to trudna rzecz.
1,185 2018-12-30 13:47:16
A ja uważam że wcale nie tak mało jest dobrych rodzin. Owszem ludzi idealnych nie ma więc kryzysy się zdarzają. Ale życie samotne tez różami usłane nie jest. I nie każdy samotny ma szczęście mieć kogoś bliskiego przyjaciela na kogo może liczyć w trudnej sytuacji.
Znam sporo osób z trudnych rodzin i założyły fajne rodziny. Moja kuzynka np.ojciec nadużywal alkoholu wiec różowo w domu nie było. A męża ma fajnego takiego rodzinnego a i teściowa całkiem w porządku. Poznała go na jakiejś dyskotece W czasach studenckich i się potoczyło. I takich ludzi znam naprawdę wielu.
1,186 2018-12-30 13:49:55
Ale pewnie jest coś w Twoim charakterze i podejściu do życia, że nie umiesz stworzyć szczęśliwego związku. Takowy zakłada się w młodości a nie w wieku średnim. Wiem to po sobie. Jest we mnie coś takiego co spowodowało, że jestem sama. Ale nigdy nie wiedziałam co to jest i co z tym zrobić.
1,187 2018-12-30 13:50:54
Milko, a może to nie tyle pustka czy niespełnienie, a zwyczajna ludzka zazdrość: że innym się udało, a tobie nie? Nic w tym złego, czasem i takie emocje są naszym udziałem. Może w gruncie rzeczy wcale tego nie chcesz? Bo też i wysoko postawiłaś tę poprzeczkę dla potencjalnego partnera. Nie wyszło i teraz żadna opcja nie jest już wystarczająco dobra... A inni mają..
1,188 2018-12-30 13:52:08 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-12-30 13:52:59)
[...] szczęśliwego związku. Takowy zakłada się w młodości a nie w wieku średnim. Wiem to po sobie. [...]
A to wypadałoby mówić wyłącznie za siebie. W przeciwnym razie skąd podstawy do takiej teorii?
I co to znaczy "szczęśliwy"?
1,189 2018-12-30 13:52:15
Ale pewnie jest coś w Twoim charakterze i podejściu do życia, że nie umiesz stworzyć szczęśliwego związku. Takowy zakłada się w młodości a nie w wieku średnim. Wiem to po sobie. Jest we mnie coś takiego co spowodowało, że jestem sama. Ale nigdy nie wiedziałam co to jest i co z tym zrobić.
Też mam tego typu problem.
1,190 2018-12-30 13:53:44
Uważam, że to prędzej poczucie bezsilności i braku sprawczosci powoduje takie rozzalenie.
1,191 2018-12-30 13:56:43
missnowegojorku napisał/a:[...] szczęśliwego związku. Takowy zakłada się w młodości a nie w wieku średnim. Wiem to po sobie. [...]
A to wypadałoby mówić wyłącznie za siebie. W przeciwnym razie skąd podstawy do takiej teorii?
I co to znaczy "szczęśliwy"?
Szczęśliwy to taki, gdzie wszyscy członkowie w zdrowy sposób się kochają i szanują wzajemnie. To twierdzenie wysnulam per analogia. Milka bardzo chce, ale jej się nie udaje. Widać przyczyną tkwi w niej, skoro innym osobom tak się udaje, a jej nie.
1,192 2018-12-30 13:57:33
I co to znaczy "szczęśliwy"?
Dla każdego zapewne coś innego.
1,193 2018-12-30 14:00:36
I pewnie zazdrości też jest w tym sporo. Może nawet nie uswiadomionej.
1,194 2018-12-30 14:04:07
Missnowegojorku nie zloszcze się na ciebie, ale nie rozumiem dlaczego przeszkadza ci moje pisanie na forum choćby w kółko tego samego.
Niczyich wypowiedzi nie odbieram jako krytykę. Każdy ma prawo pisać co chce. Poza tym uważam ze nikogo poprzez forum nie można dogłębnie poznać na tyle żeby bawić się w psychologa czy terapeute.
Sony pisze tu bo w realu nie mam nikogo żadnej dobrej koleżanki z którą mogłabym porozmawiać.
Poza tym w pracy koleżanki wkoło gadają o dzieciach. W tygodniu przed świętami mieliśmy takie spotkanie wigilijne po pracy i szczerze zalowalam ze poszłam (chociaż gdybym nie poszła to było by to źle odebrane przez szefostwo )bo czułam się jak słoń w składzie porcelany. Tematy koleżanek krążyły wokół dzieci, rodzin. Jak próbowałam zmienić temat żeby też móc porozmawiać to i tak zaraz któraś wyskakiwala ze swoim Adasiem czy Zuzia.
Kolejny przykład świąteczne spotkanie u babci. Przyjechało kuzynostwo z rodzinami. I tez gadanie o dzieciach rodzinie.
1,195 2018-12-30 14:05:30
Ale pewnie jest coś w Twoim charakterze i podejściu do życia, że nie umiesz stworzyć szczęśliwego związku.
Cóż, jeżeli mogę sobie pozwolić na bycie trochę wrednym przez moment, to obstawiam coś w stylu: "Ten za stary, ten za młody, ten ma złe poczucie humoru, ten miał plamę na koszuli, ten nie lubi tego co ja lubię, ten zbyt mało pewny siebie, ten uwodziciel za bardzo..."
Dlaczego tak myślę? Bo jest po prostu zbyt wielu wolnych facetów zabiegających o kobiety w dowolnym wieku
1,196 2018-12-30 14:08:29
Dlaczego tak myślę? Bo jest po prostu zbyt wielu wolnych facetów zabiegających o kobiety w dowolnym wieku
OT: a gdzie oni konkretnie są? Bo ja widuję tylko średnio udanych albo zdradzaczy albo amatorów pojedynczych numerków
1,197 2018-12-30 14:11:06 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-12-30 14:13:44)
Missnowegojorku nie zloszcze się na ciebie, ale nie rozumiem dlaczego przeszkadza ci moje pisanie na forum choćby w kółko tego samego.
Niczyich wypowiedzi nie odbieram jako krytykę. Każdy ma prawo pisać co chce. Poza tym uważam ze nikogo poprzez forum nie można dogłębnie poznać na tyle żeby bawić się w psychologa czy terapeute.Sony pisze tu bo w realu nie mam nikogo żadnej dobrej koleżanki z którą mogłabym porozmawiać.
Poza tym w pracy koleżanki wkoło gadają o dzieciach. W tygodniu przed świętami mieliśmy takie spotkanie wigilijne po pracy i szczerze zalowalam ze poszłam (chociaż gdybym nie poszła to było by to źle odebrane przez szefostwo )bo czułam się jak słoń w składzie porcelany. Tematy koleżanek krążyły wokół dzieci, rodzin. Jak próbowałam zmienić temat żeby też móc porozmawiać to i tak zaraz któraś wyskakiwala ze swoim Adasiem czy Zuzia.
Kolejny przykład świąteczne spotkanie u babci. Przyjechało kuzynostwo z rodzinami. I tez gadanie o dzieciach rodzinie.
milka, doczytałam że nie masz komu w realu sie zwierzyć. Zapytałam - dlaczego w ogóle czujesz potrzebę tych zwierzeń? Napisałaś, chyba w tym drugim temacie, że chcesz się po prostu wygadać i nie chcesz rad. Dobrze. Ale czemu nawet to wygadanie ma służyć?
1,198 2018-12-30 14:11:29
Czytam bo mnie interesuje ten wątek. I ciekawi mnie to czy faktycznie pisząc tu czujesz się wygadana i zrozumiała, czy wręcz odwrotnie. Burzowy, jasne faceci nie patrzą na wygląd. Ta jasne. Każdy niwatrakcyjny chce właśnie atrakcyjna. A skąd wziąć tyle atrakcyjnych? A co z pozostała reszta. Samotność.
1,199 2018-12-30 14:14:07 Ostatnio edytowany przez missnowegojorku (2018-12-30 14:15:32)
Może ty się Milka obracasz w towarzystwie zbyt młodych ludzi, bo w Twoim wieku ludzie mają raczej dorastające dzieci lub problemy z nastolatkami, o czym wcale chętnie nie opowiadają. Burzowy popatrz na profile randkowe, proporcje raczej odwrotne niż mówisz.
1,200 2018-12-30 14:16:03
milka, doczytałam że nie masz komu w realu sie zwierzyć. Zapytałam - dlaczego w ogóle czujesz potrzebę tych zwierzeń? Napisałaś, chyba w tym drugim temacie, że chcesz się po prostu wygadać i nie chcesz rad. Dobrze. Ale czemu nawet to wygadanie ma służyć?
A to jest bardzo trafne pytanie, Milko, i warto, żebyś sobie na nie odpowiedziała.
1,201 2018-12-30 14:19:51
Ram uczucie zazdrości nie jest mi obce. Zdarzało mi się poczuć takie uklucie w sercu na wieść o ślubie znajomej czy narodzinach dziecka.
Ale to co innego niż uczucie pustki. Trwa chwilę i odchodzi. Pustka zostaje na dłużej.
Missnowegojorku ale nie patrz na mnie przez pryzmat własnej osoby. Ja byłam tylko w jednym dłuższym związku. Nie był to jakiś toksyczny związek ale facetowi dobrze było jak jest nie dążył do małżeństwa wiec się rozstaliśmy.
A później bywało tak ze podobałam się komuś ale ten ktoś mi się nie podobał. Albo ja byłam kimś zainteresowana a on mną nie. A z wiekiem same wiecie jak to jest podoba mi się coraz mniej facetów. I pewnie ja się podobam mało komu. I z racji wieku nie jest już tak atrakcyjnym materiałem na żonę.
1,202 2018-12-30 14:22:13
Milka, bo tej pustki nic ci nie wypełni, bo nie może. Żadne kursy czy samorozwoje i wyjazdy w egzotyczne kraje.
Ale...
Ale pisałam o rozmowie z być może terapeutą, w celu, abyś nie widziała swojego życia jako zmarnowanego. To już by było dużo, w pewnym stopniu mogło by Ci być lżej.
Co do zwiazkow, to nie ma na nic reguły. Osoby z kochających domów mają szczęśliwe własne rodziny. Ale takie rodziny mogą też zakładać osoby z domów, gdzie szczęścia nie było. Dookoła pełni takich przypadków,
Co do wieku, to uważam, że związek można stworzyć w każdym.
Z tym, że inny jest człowiek w wie ku lat 20 a inny w wieku lat 40, taka jest różnica. I czego innego oczekuje.
Nie wiem, co Ci napisać jeszcze. Jak mówiłam przepisu nie mam. Inaczej sama już bym miała męża i gromadke dzieci (no dobra, dwoje by wystarczylo);).
Pewnych rzeczy człowiek uczy się ale życie. Czy byłam gotowa na tzw poważny związek w wieku 20 lat? Nie. 30?Myślałam wtedy, ze tak, ale z perspektywy czasu widzę, że niezupełnie. Czy jestem gotowar teraz?Czuje, że to jest właściwy czas.
Czy będę z kimś? A kto to wie, może tak, moze nie. Chciałabym bardzo, ale dopuszczam możliwość, że może być różnie.
Milka piszesz, że niektórym przyszły związki ot tak lekko. Zgadzam się, takie przypadki też znam, ktoś niespecjalnie szukał, a tu nagle mąż, żona dziecko i 15 lat małżeństwa. A może ten ktoś był po prostu wtedy na to gotowy. Uśmiech losu również odegral pewna rolę, wystarczyło by być w jakimś miejscu 5 minut później i już by się nie spotkało tej akurat osoby . Ale z drugiej strony może i tak spotkało by się ją jeżeli istnieje przeznaczenie. Tego nie wiem, trzeźba by zapytać jakiegoś filozofa, albo psychologa, ja się na tym nie znam.
Aby coś osiągnąć, do tego prowadzą różne drogi. Może Twoja jest akurat taka jaka jest. Nie znam Cie osobiście, mogę tylko wywnioskować z forum.
1,203 2018-12-30 14:22:29
Burzowy napisał/a:Dlaczego tak myślę? Bo jest po prostu zbyt wielu wolnych facetów zabiegających o kobiety w dowolnym wieku
OT: a gdzie oni konkretnie są? Bo ja widuję tylko średnio udanych albo zdradzaczy albo amatorów pojedynczych numerków
Ja mam 26 lat, a widuję praktycznie same takie kobiety. Tylko bez średnio udanych, bo to by było już coś. Tylko, że jednak wolnych kobiet jest małoooo, a facetów masz dużo. Cóż, nie oszukujmy się, jeżeli powyżej dajmy na to 23 roku życia ktoś zostaje sam, to duża szansa, że jest z nim coś nie tak . Tylko, że dotyczy to tak samo nas jak i innych. Także ja wierzę, że ten ktoś gdzieś tam jest i trzeba właśnie włożyć w to potężny wysiłek. Widzisz, ja jako facet jestem do tego przyzwyczajony, Ty jako kobieta zapewne nie. Praca nad sobą i szukanie to jedyne wyjście!
1,204 2018-12-30 14:24:34
Milko, ja poniekąd rozumiem twoje odczucia. Czuję się niespełnione, bo w gruncie rzeczy nie przeżyłam miłości jako takiej. A ogromnie chciałam "kochać i być kochana". I gdzieś głęboko we mnie to niespełnienie jeszcze tkwi. Ale nie analizuję tego. Pogodziłam się z faktami. Po co to roztrząsać?
1,205 2018-12-30 14:27:15
rampampam napisał/a:Burzowy napisał/a:Dlaczego tak myślę? Bo jest po prostu zbyt wielu wolnych facetów zabiegających o kobiety w dowolnym wieku
OT: a gdzie oni konkretnie są? Bo ja widuję tylko średnio udanych albo zdradzaczy albo amatorów pojedynczych numerków
Ja mam 26 lat, a widuję praktycznie same takie kobiety. Tylko bez średnio udanych, bo to by było już coś. Tylko, że jednak wolnych kobiet jest małoooo, a facetów masz dużo. Cóż, nie oszukujmy się, jeżeli powyżej dajmy na to 23 roku życia ktoś zostaje sam, to duża szansa, że jest z nim coś nie tak
. Tylko, że dotyczy to tak samo nas jak i innych. Także ja wierzę, że ten ktoś gdzieś tam jest i trzeba właśnie włożyć w to potężny wysiłek. Widzisz, ja jako facet jestem do tego przyzwyczajony, Ty jako kobieta zapewne nie. Praca nad sobą i szukanie to jedyne wyjście!
Masz 26 lat? To jeszcze nie wiesz, o czym mówisz
1,206 2018-12-30 14:29:35 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-12-30 14:32:13)
rampampam napisał/a:Burzowy napisał/a:Dlaczego tak myślę? Bo jest po prostu zbyt wielu wolnych facetów zabiegających o kobiety w dowolnym wieku
OT: a gdzie oni konkretnie są? Bo ja widuję tylko średnio udanych albo zdradzaczy albo amatorów pojedynczych numerków
Ja mam 26 lat, a widuję praktycznie same takie kobiety. Tylko bez średnio udanych, bo to by było już coś. Tylko, że jednak wolnych kobiet jest małoooo, a facetów masz dużo. Cóż, nie oszukujmy się, jeżeli powyżej dajmy na to 23 roku życia ktoś zostaje sam, to duża szansa, że jest z nim coś nie tak
. Tylko, że dotyczy to tak samo nas jak i innych. Także ja wierzę, że ten ktoś gdzieś tam jest i trzeba właśnie włożyć w to potężny wysiłek. Widzisz, ja jako facet jestem do tego przyzwyczajony, Ty jako kobieta zapewne nie. Praca nad sobą i szukanie to jedyne wyjście!
Dziękuję Ci burzowy. Właśnie się dowiedziałam, że ze mną było/jest coś nie tak Ciekawe tylko dlaczego nie podzielam tego poglądu
I to jest właśnie ta pułapka, w którą wpadła milka. Tylko, że ona sobie wyznaczyła osiągnięcie szczęśliwości do granicy czterdziestego roku życia.
1,207 2018-12-30 14:31:08
A później bywało tak ze podobałam się komuś ale ten ktoś mi się nie podobał. Albo ja byłam kimś zainteresowana a on mną nie. A z wiekiem same wiecie jak to jest podoba mi się coraz mniej facetów. I pewnie ja się podobam mało komu. I z racji wieku nie jest już tak atrakcyjnym materiałem na żonę.
Haha znam to.
Co dp wieku to tak nie patrz. Co ma wiek do bycia dobrym materiałem na żonę? Domyślam się, że chodzi co o dzieci,
Ale to tak nie działa. Za dużo jednak o tym pisania.
Pewnie masz na myśli portale randkowe, fora, gdzie mężczyźni powiedzmy 40 letni deklaruja, że szukają partnerek 30 letnich. Nie dziwi Cię jednak fakt, że szukają, czasem nawet lata te profile wiszą, a tych chętnych 30 latek jakoś nie ma.
Internet przyciąga wielu dziwnych, delikatnie mówiąc ludzi.
Co do wieku, to wśród znajomych akurat nie znam ani jednej pary, gdzie kryterium doboru był wiek(są różne konfiguracje, nierzadko ona starsza) , a jeśli nawet jakis związek się rozpadł to nie z powodu wieku.
1,208 2018-12-30 14:33:53
Gdyby było tyłu wolnych facetów, nie byłoby tyłu samotnych kobiet. Bzdury piszesz, Burzowy.
1,209 2018-12-30 14:35:54
Milka ale jeszcze nie odpowiedziałaś co Ci daje pisanie tutaj nadal? Bo wygadac, to chyba już się wygadalas.
1,210 2018-12-30 14:36:36
Gdyby było tyłu wolnych facetów, nie byłoby tyłu samotnych kobiet. Bzdury piszesz, Burzowy.
On ma 26 lat
1,211 2018-12-30 14:37:00
Burzowy napisał/a:rampampam napisał/a:OT: a gdzie oni konkretnie są? Bo ja widuję tylko średnio udanych albo zdradzaczy albo amatorów pojedynczych numerków
Ja mam 26 lat, a widuję praktycznie same takie kobiety. Tylko bez średnio udanych, bo to by było już coś. Tylko, że jednak wolnych kobiet jest małoooo, a facetów masz dużo. Cóż, nie oszukujmy się, jeżeli powyżej dajmy na to 23 roku życia ktoś zostaje sam, to duża szansa, że jest z nim coś nie tak
. Tylko, że dotyczy to tak samo nas jak i innych. Także ja wierzę, że ten ktoś gdzieś tam jest i trzeba właśnie włożyć w to potężny wysiłek. Widzisz, ja jako facet jestem do tego przyzwyczajony, Ty jako kobieta zapewne nie. Praca nad sobą i szukanie to jedyne wyjście!
Dziękuję Ci burzowy. Właśnie się dowiedziałam, że ze mną było/jest coś nie tak
Ciekawe tylko dlaczego nie podzielam tego poglądu
![]()
I to jest właśnie ta pułapka, w którą wpadła milka. Tylko, że ona sobie wyznaczyła osiągnięcie szczęśliwości do granicy czterdziestego roku życia.
No coś z Tobą nie tak na pewno ;]. Ja tam zawsze uważałem, że jestem super, ale skoro non stop zdrady i szambo, to coś musi być nie tak i ze mną.
@rossanka Przykro mi, ale to jest naturalne. Kobiety za młodu przyciągają 50x tylu partnerów, co faceci kobiet, ale z wiekiem zaczyna się to odwracać. Także na pewno jest to jakieś utrudnienie.
1,212 2018-12-30 14:37:58 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-12-30 14:40:49)
No coś z Tobą nie tak na pewno ;].
Ale co?
Pewnie to, że będąc w Twoim wieku (normalnie zaczynam uwielbiać ten mentorski tekst) na słowo "małżeństwo", "dzieci", "poważny związek" wiałam gdzie pieprz rośnie
Z każdym z nas jest "coś nie tak" na jego własną modłę.
1,213 2018-12-30 14:38:24
missnowegojorku napisał/a:Gdyby było tyłu wolnych facetów, nie byłoby tyłu samotnych kobiet. Bzdury piszesz, Burzowy.
On ma 26 lat
I mam znajomych w wieku 40 lat także.
1,214 2018-12-30 14:40:23
SonyXperia napisał/a:Burzowy napisał/a:Ja mam 26 lat, a widuję praktycznie same takie kobiety. Tylko bez średnio udanych, bo to by było już coś. Tylko, że jednak wolnych kobiet jest małoooo, a facetów masz dużo. Cóż, nie oszukujmy się, jeżeli powyżej dajmy na to 23 roku życia ktoś zostaje sam, to duża szansa, że jest z nim coś nie tak
. Tylko, że dotyczy to tak samo nas jak i innych. Także ja wierzę, że ten ktoś gdzieś tam jest i trzeba właśnie włożyć w to potężny wysiłek. Widzisz, ja jako facet jestem do tego przyzwyczajony, Ty jako kobieta zapewne nie. Praca nad sobą i szukanie to jedyne wyjście!
Dziękuję Ci burzowy. Właśnie się dowiedziałam, że ze mną było/jest coś nie tak
Ciekawe tylko dlaczego nie podzielam tego poglądu
![]()
I to jest właśnie ta pułapka, w którą wpadła milka. Tylko, że ona sobie wyznaczyła osiągnięcie szczęśliwości do granicy czterdziestego roku życia.
No coś z Tobą nie tak na pewno ;]. Ja tam zawsze uważałem, że jestem super, ale skoro non stop zdrady i szambo, to coś musi być nie tak i ze mną.
@rossanka Przykro mi, ale to jest naturalne. Kobiety za młodu przyciągają 50x tylu partnerów, co faceci kobiet, ale z wiekiem zaczyna się to odwracać. Także na pewno jest to jakieś utrudnienie.
Tego wiedziec nie mozesz. Nie masz jeszcze 40 czy 50 lat.
I nie jesteś kobietą, nie wiesz, jakie one mają powodzenie jak mają 20 lat.
Poza tym z wiekiem człowiek mądrzeje (nie wszyscy)i już wie, co jest ważne, a kiedy dać sobie spokój, bo można wejść na minę.
1,215 2018-12-30 14:41:28
rampampam napisał/a:missnowegojorku napisał/a:Gdyby było tyłu wolnych facetów, nie byłoby tyłu samotnych kobiet. Bzdury piszesz, Burzowy.
On ma 26 lat
I mam znajomych w wieku 40 lat także.
Jednak nie jesteś w stanie przyjąć ich perspektywy, bo jeszcze do niej nie "dożyłeś". Dziwi mnie, że w ogóle udzielasz się w takim temacie, gdzie babki po 40stce coś tam sobie rozkminiają...
1,216 2018-12-30 14:47:42
Właśnie co 26 latek robi w temacie dla starych niezależnych bab?
(Przepraszam od razu za "stare baby", ale wiecie o co mi chodzi)
To nie lepiej pisać w temacie samotnych 20 latek? A może tam jest szansa kogoś poznać? Bo tu szansę są małe.
40 latka nie zainteresuje się 26 latkiem, nie ma szans.
1,217 2018-12-30 14:48:23
Może temat brzmi trochę niefortunnie bo nie chodzi tu tyle o zmarnowane życie co o poczucie tej pustki w sercu. A jak jest już pustka to i łatwo o myśli w stylu czy takie życie ma sens, nie mam dzieci to i wnuków miec nie będę czyli nie jestem matką to i babcia nie będę ,umrę i nic po mnie nie zostanie, nikt mi świeczki na grobie nie zapali itp.itd.
Burzowy nikogo nie obrażając dla mnie jesteś jeszcze smarkacz (ale tak szczerze to chcialabym miec znowu tyle lat co ty)wiec skad ty możesz wiedzieć jakie są szanse na to ze kobieta po 40stce spotka normalnego faceta na portalu randkowym.
Jak pisze Ram mnóstwo facetów tylko na jedną noc. Otrzymuję wiadomości od gości status rozwiedziony o treści "masz ochotę na sex ze mną ?" Albo od dwudziestokilkulatkow w stylu "mam ochotę przespać się z tobą? ".i jak tu nie tracić wiary w poznanie kogoś normalnego?
Missnowegojorku koleżanki mam w podobnym wieku. Jestem z pokolenia ze sporo kobiet rodziło pierwsze dziecko dopiero ok 30-35.
A o nastolatkach tez rozmawiają np o wyborze dalszej edukacji. Ich wybrykami tez się pochwala czasami.
1,218 2018-12-30 14:50:36
Właśnie co 26 latek robi w temacie dla starych niezależnych bab?
Udziela światłych rad
1,219 2018-12-30 14:53:00 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2018-12-30 14:53:41)
Burzowy napisał/a:SonyXperia napisał/a:Dziękuję Ci burzowy. Właśnie się dowiedziałam, że ze mną było/jest coś nie tak
Ciekawe tylko dlaczego nie podzielam tego poglądu
![]()
I to jest właśnie ta pułapka, w którą wpadła milka. Tylko, że ona sobie wyznaczyła osiągnięcie szczęśliwości do granicy czterdziestego roku życia.
No coś z Tobą nie tak na pewno ;]. Ja tam zawsze uważałem, że jestem super, ale skoro non stop zdrady i szambo, to coś musi być nie tak i ze mną.
@rossanka Przykro mi, ale to jest naturalne. Kobiety za młodu przyciągają 50x tylu partnerów, co faceci kobiet, ale z wiekiem zaczyna się to odwracać. Także na pewno jest to jakieś utrudnienie.
Tego wiedziec nie mozesz. Nie masz jeszcze 40 czy 50 lat.
I nie jesteś kobietą, nie wiesz, jakie one mają powodzenie jak mają 20 lat.
Poza tym z wiekiem człowiek mądrzeje (nie wszyscy)i już wie, co jest ważne, a kiedy dać sobie spokój, bo można wejść na minę.
Jak nie wiem, jak wiem i jest to tak powszechna i jawna wiedza, że aby sobie z tego nie zdawać sprawy trzeba siedzieć w jaskini. Wy tracicie wygląd, my zwiększamy zasobe finansowe z wiekiem. Zaklinaj rzeczywistość, że jest inaczej. A kobieta w dobie portali randkowych zostać mogę w ciągu 5 minut.
Nie bój się rossanko, jestem zbyt przystojny na stare baby, nie uwiodę Was heheh. Dobra, bez tych przekomarzań. Nie wiem, czy to jest temat dla starych bab (Stara baba to mi się kojarzy z wiekiem 60+), nawet nie wiem ile wszystkie macie lat, natomiast widziałem tu narzekanie, które było dla mnie tożsame w przeszłości i dlatego się wypowiadam. Wypowiadam się, bo mam jakąś wiedzę, którą jestem w stanie się podzielić. Przecież nie wlazłem tu by podrywać kogoś, tylko by podyskutować. Szczególnie, że Wam się wydaje, że macie 40 parę lat i to świadczy o jakimś obyciu. Kupa prawda, bo to nie świadczy o niczym, to są tylko cyferki i niejedna 20tka by Was pozamiatała jeżeli idzie o ogarnianie życia. Trzeba sobie z tego zdać sprawę.
1,220 2018-12-30 14:53:51
rossanka napisał/a:Właśnie co 26 latek robi w temacie dla starych niezależnych bab?
Udziela światłych rad
Miało być "niezamęźnych ", ale słownik przekręcił.
Nie będę zmieniać, bo tak lepiej wygląda
1,221 2018-12-30 14:54:01
Może temat brzmi trochę niefortunnie bo nie chodzi tu tyle o zmarnowane życie co o poczucie tej pustki w sercu. A jak jest już pustka to i łatwo o myśli w stylu czy takie życie ma sens, nie mam dzieci to i wnuków miec nie będę czyli nie jestem matką to i babcia nie będę ,umrę i nic po mnie nie zostanie, nikt mi świeczki na grobie nie zapali itp.itd.
Burzowy nikogo nie obrażając dla mnie jesteś jeszcze smarkacz (ale tak szczerze to chcialabym miec znowu tyle lat co ty)wiec skad ty możesz wiedzieć jakie są szanse na to ze kobieta po 40stce spotka normalnego faceta na portalu randkowym.
Jak pisze Ram mnóstwo facetów tylko na jedną noc. Otrzymuję wiadomości od gości status rozwiedziony o treści "masz ochotę na sex ze mną ?" Albo od dwudziestokilkulatkow w stylu "mam ochotę przespać się z tobą? ".i jak tu nie tracić wiary w poznanie kogoś normalnego?
Missnowegojorku koleżanki mam w podobnym wieku. Jestem z pokolenia ze sporo kobiet rodziło pierwsze dziecko dopiero ok 30-35.
A o nastolatkach tez rozmawiają np o wyborze dalszej edukacji. Ich wybrykami tez się pochwala czasami.
Takie odczucia ja też znam. Akurat w kwestii "posiadania chłopa", kiedy znajome sobie mniej lub bardziej sympatycznie narzekają. Och, bardzo mi tego brakuje... Ale przechodzę nad tym do porządku, pożartuję z nimi, a emocje ignoruję.
1,222 2018-12-30 14:55:04 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-12-30 14:55:38)
[...]Szczególnie, że Wam się wydaje, że macie 40 parę lat i to świadczy o jakimś obyciu. Kupa prawda, bo to nie świadczy o niczym, to są tylko cyferki i niejedna 20tka by Was pozamiatała jeżeli idzie o ogarnianie życia. Trzeba sobie z tego zdać sprawę.
Młody, gniewny
1,223 2018-12-30 14:55:53
rossanka napisał/a:Burzowy napisał/a:No coś z Tobą nie tak na pewno ;]. Ja tam zawsze uważałem, że jestem super, ale skoro non stop zdrady i szambo, to coś musi być nie tak i ze mną.
@rossanka Przykro mi, ale to jest naturalne. Kobiety za młodu przyciągają 50x tylu partnerów, co faceci kobiet, ale z wiekiem zaczyna się to odwracać. Także na pewno jest to jakieś utrudnienie.
Tego wiedziec nie mozesz. Nie masz jeszcze 40 czy 50 lat.
I nie jesteś kobietą, nie wiesz, jakie one mają powodzenie jak mają 20 lat.
Poza tym z wiekiem człowiek mądrzeje (nie wszyscy)i już wie, co jest ważne, a kiedy dać sobie spokój, bo można wejść na minę.Jak nie wiem, jak wiem i jest to tak powszechna i jawna wiedza, że aby sobie z tego nie zdawać sprawy trzeba siedzieć w jaskini. Wy tracicie wygląd, my zwiększamy zasobe finansowe z wiekiem. Zaklinaj rzeczywistość, że jest inaczej. A kobieta w dobie portali randkowych zostać mogę w ciągu 5 minut.
Nie bój się rossanko, jestem zbyt przystojny na stare baby, nie uwiodę Was heheh. Dobra, bez tych przekomarzań. Nie wiem, czy to jest temat dla starych bab (Stara baba to mi się kojarzy z wiekiem 60+), nawet nie wiem ile wszystkie macie lat, natomiast widziałem tu narzekanie, które było dla mnie tożsame w przeszłości i dlatego się wypowiadam. Wypowiadam się, bo mam jakąś wiedzę, którą jestem w stanie się podzielić. Przecież nie wlazłem tu by podrywać kogoś, tylko by podyskutować. Szczególnie, że Wam się wydaje, że macie 40 parę lat i to świadczy o jakimś obyciu. Kupa prawda, bo to nie świadczy o niczym, to są tylko cyferki i niejedna 20tka by Was pozamiatała jeżeli idzie o ogarnianie życia. Trzeba sobie z tego zdać sprawę.
A Ty dlaczego jesteś sam?
1,224 2018-12-30 14:58:08
Kupa prawda, bo to nie świadczy o niczym, to są tylko cyferki i niejedna 20tka by Was pozamiatała jeżeli idzie o ogarnianie życia. Trzeba sobie z tego zdać sprawę.
O, to ja bardzo chętnie stanę w szranki z tą chetną 20-latką. Oddam jej moją codzienność samotnej matki i cały bagaż negatywnych doświadczeń i niech dziewczyna ogarnia. Ja się chętnie czegoś nauczę
1,225 2018-12-30 14:59:16 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2018-12-30 14:59:57)
A Ty dlaczego jesteś sam?
Bo ja z pierścionkiem, a ona ze zdradą. 3 miesiące temu. Jak widzę jakąś, która ma podobne do niej spojrzenie, to przeżywam to na nowo. Także ja jestem jednostką wyłączoną z relacji towarzyskich na dłuższy czas.
@SonyXperia A Ty nie jesteś młoda? Sprawiasz takie wrażenie.
1,226 2018-12-30 14:59:40
Burzowy napisał/a:[...]Szczególnie, że Wam się wydaje, że macie 40 parę lat i to świadczy o jakimś obyciu. Kupa prawda, bo to nie świadczy o niczym, to są tylko cyferki i niejedna 20tka by Was pozamiatała jeżeli idzie o ogarnianie życia. Trzeba sobie z tego zdać sprawę.
Młody, gniewny
Cześć Sony;)
Jakieś plany na Sylwestra czy nie obchodzisz ? ( ja w domu).
Milka zrób sobie miesiac odpoczynku, nie myśl o samotności, wiem trudne, rób sobie przyjemności i bądź otwarta do ludzi i się uśmiechaj do siebie. Miesiąc to niedużo. Możesz zrobić taki eksperyment. Może Ci się polepszy choć trochę.
1,227 2018-12-30 15:01:38 Ostatnio edytowany przez SonyXperia (2018-12-30 15:01:56)
SonyXperia napisał/a:Burzowy napisał/a:[...]Szczególnie, że Wam się wydaje, że macie 40 parę lat i to świadczy o jakimś obyciu. Kupa prawda, bo to nie świadczy o niczym, to są tylko cyferki i niejedna 20tka by Was pozamiatała jeżeli idzie o ogarnianie życia. Trzeba sobie z tego zdać sprawę.
Młody, gniewny
Cześć Sony;)
Jakieś plany na Sylwestra czy nie obchodzisz ? ( ja w domu).
Odezwę się na gg. Jak tylko odzyskam hasło, bo starego zapomniałam
1,228 2018-12-30 15:02:34
Rossanka możesz wierzyć lub nie ale jest naprawdę spora grupa facetów ok 40 chcących mieć jeszcze dziecko i udaje im się jeszcze po 40stce założyć rodzinę z młodszą kobieta. Jest taki portal i tam faceci otwarcie piszą o posiadaniu dzieci. Owszem są tez panowie którym się to nie udało i ok 50 odpuszczaja i startują do 40 latek. Tylko sorry dla mnie 50 latek jest ciut za stary. A szczerze nie spotkałam żadnego który by mi się podobał.
1,229 2018-12-30 15:03:43
rossanka napisał/a:A Ty dlaczego jesteś sam?
Bo ja z pierścionkiem, a ona ze zdradą. 3 miesiące temu. Jak widzę jakąś, która ma podobne do niej spojrzenie, to przeżywam to na nowo. Także ja jestem jednostką wyłączoną z relacji towarzyskich na dłuższy czas.
żenie.
Widzisz więc, że się różnie układa. Ty chciałeś czego innego a ona zrobiła co zrobiła.
Tu co człowiek to historia,
1,230 2018-12-30 15:10:04
No cóż, dość zabawne, bo chwilę wcześniej powiedziała, że dla mnie odmiany to ona mi się oświadczy. Ba, nawet tutaj kilka postów skrobnęła. Można się zdziwić jak ktoś nawołuje innych do bycia dobrym, a potem trach, hehe. Dla mnie było ideolo, ale skoro nie, to nie. I oczywiście, że sensu w życiu nie było, szans na poprawę też nie. Napisałbym, co odwaliłem, ale nie, bo zrobię sobie autoreklamę zbyt dużą, a nigdy nie wiadomo! Dlatego teraz w rok trzeba sprawić abym wyglądał 2x lepiej , czuł się 2x lepiej i zarabiał 2x lepiej. Jeżeli przy tym kolejny (i kolejny) raz okaże się, że po prostu spotkanie rozgarniętej osoby do związku jest niemożliwe, to będę układał sobie życie tak, abym zajął się czymś innym. I tyle. Bo widzicie, mam 26 lat, ale gdybym Wam opowiadał o napotykanych przeze mnie przypadkach (nawet z tego weekendu mam jeden), to byście stwierdziły, że ci Wasi faceci wcale tacy źli nie byli;).
1,231 2018-12-30 15:11:15
Rossanka możesz wierzyć lub nie ale jest naprawdę spora grupa facetów ok 40 chcących mieć jeszcze dziecko i udaje im się jeszcze po 40stce założyć rodzinę z młodszą kobieta. Jest taki portal i tam faceci otwarcie piszą o posiadaniu dzieci. Owszem są tez panowie którym się to nie udało i ok 50 odpuszczaja i startują do 40 latek. Tylko sorry dla mnie 50 latek jest ciut za stary. A szczerze nie spotkałam żadnego który by mi się podobał.
Bo to portal, portal ma swoje zasady.
Nie wierzę że jakbys się komuś spodobała i dobrze by mu było z Tobą na codzien, to by powiedział Milka sorry ale masz 42 lata i odchodzę, bo chcę mieć dziecko.
Przecież jak poznasz takiego mężczyznę, to będzie wiedział ile masz lat i że już możesz nie mieć dzieci. Mężczyźni są inteligentni (nie wszyscy).
A na portalu każdy mądry, ma byc młoda, rodzic dzieci - a w praktyce taki pan 10 lat wisi na portalu i nic. Pisać sobie można wszystko, papier wszystko przyjemnie, a jak jest w życiu to widać.
Z resztą z tymi dziecmi-poczytaj ile jest tematów, że ona chce mieć dziecko, a on nie, chociaż już są dawno po ślubie.
Tylko, że taki argumenty t jest mocny i łatwo jest napisać kobiecie, że nie wchodzi w grę, bo z powodu wieku nie
może mieć dzieci, tylko chodzi o coś innego. Może nie takie zdjęcie, może dretwa wymiana emaili i tyle.
To jest taki sztuczny świat taki portal. Dlatego jeśli już, to należy się jak najszybciej spotkać.
1,232 2018-12-30 15:12:51
No cóż, dość zabawne, bo chwilę wcześniej powiedziała, że dla mnie odmiany to ona mi się oświadczy. Ba, nawet tutaj kilka postów skrobnęła. Można się zdziwić jak ktoś nawołuje innych do bycia dobrym, a potem trach, hehe. Dla mnie było ideolo, ale skoro nie, to nie. I oczywiście, że sensu w życiu nie było, szans na poprawę też nie. Napisałbym, co odwaliłem, ale nie, bo zrobię sobie autoreklamę zbyt dużą, a nigdy nie wiadomo! Dlatego teraz w rok trzeba sprawić abym wyglądał 2x lepiej , czuł się 2x lepiej i zarabiał 2x lepiej. Jeżeli przy tym kolejny (i kolejny) raz okaże się, że po prostu spotkanie rozgarniętej osoby do związku jest niemożliwe, to będę układał sobie życie tak, abym zajął się czymś innym. I tyle. Bo widzicie, mam 26 lat, ale gdybym Wam opowiadał o napotykanych przeze mnie przypadkach (nawet z tego weekendu mam jeden), to byście stwierdziły, że ci Wasi faceci wcale tacy źli nie byli;).
Czyli ta 20 latka nie była wcale tak ogarnięta i poukladaną życiowo. Może taka już jest i będzie. A może w wieku 30, 40 lat będzie zupełnie innym człowiekiem.
1,233 2018-12-30 15:14:17
Ram Ty chociaż o dzieciach możesz pogadać. Ja z zameznymi ani o facecie ani o dzieciach.
Nie doświadczam ani miłości tej między kobietą a mężczyzną, ani tej rodzicielskiej. Nie jestem ani zona ani matką (wiec babcią nie będę ).więc nie spełniam się w tak naturalnych kobiecych rolach.
Rossanka ja czasami mam tych przyjemności które sobie sprawiam aż nadto .Ale one w pojedynkę z czasem przestają cieszyć i sprawiać radość.
1,234 2018-12-30 15:15:34
To jest taki sztuczny świat taki portal. Dlatego jeśli już, to należy się jak najszybciej spotkać.
Albo zrezygnować z portali. Ja sobie chwalę tę decyzję, bo tylko mnie te porażki frustrowały. A sukcesów nie było żadnych. Teraz mam jeszcze GG i czasem ktoś napisze, ale z rzadka nawet sensowna rozmowa z tego wynika. Myślę, że to już zbyt "wynaturzony" kanał komunikacji...
1,235 2018-12-30 15:16:17
[...]
@SonyXperia A Ty nie jesteś młoda? Sprawiasz takie wrażenie.
Sprecyzuj, ile wynosi według Twojej miary młoda...
Grunt to dobry wizerunek.