moje cudowne życie po rozwodzie - Netkobiety.pl

Radio Hamburg  i okolice   dokladnie nie wiem jaka stacja

podobnie graja jak w naszym radiu Zet 
leca tam fajne utworki,jeden mi utkwil w pamieci, szukam go juz od dawna i nie mogę  znaleźć 

I see  duzo by pisac,  ale polecam Zamośc, Kazimierz, Nałeczów,  Lublin, Chełm i wiele inych miasteczek
A wypic hymmmmm pewnie bimber , zjesc  wszystko co sobie na manisz i na co masz ochotę

Może "Je t'aime moi non plus"? Jane Birkin et Serge Gainsbourg?

Jak się jest w nowym miejscu, to zawsze wypada spróbować lokalnej produkcji.

Snake, nie chcę Cię martwić, ale na razie ... prowadzisz. Może żonie zamarzy się jeszcze na dokładkę wieczór romantico.

To ja też skupię się na szukaniu tej piosenki.

A po co ta siłownia? Żeby dać radę.... ...:

MystiChodziło mi o to, że oderwę myśli od swojego Heartbreak Hotel na Lonely Lane .

Mój ex mąż  był żołnierzem zawodowym w lotnictwie.
Kiedyś przysypiał "zawiany", ja aby go wypróbować (wiadomo- pijany powie prawdę) spytałam , czy i jak mocno mnie kocha...

Odpowiedź- jak 100 samolotów!

Dobranoc, Robaczki

* PS Ja też uważam, że czasem in vino veritas.

Mój duch i serce są silniejsze niż ciało.

Na chwilę obecną robię krótki out z naszego wątku. Na wypadek, gdybym przysnęła mocniej:

Niewykluczone jednak, że po chwili przymrużenia oczu, zregeneruję się i zrobię come back .

Ale bez jutjubów, bo wyłączam laptopa, a na tablecie?. Sami wiecie.

Dziękuję.

Bonjour Madame

Bonjour...w temacie

Lilka, "odszczelę się" dziś przy niedzieli. A podobną spódnicę mam w swojej garderobie, biała bluzeczka to mój znak rozpoznawczy.

Mysti, tak, możemy przyłączyć się do światowych obchodów Dnia Optymisty.

Nigdy więcej tego nie rób! Mnie się tak zrymowało:

Najpiękniejsza chwila poranka,
gdy mnie budzi Mysti, ma muzyczna koleżanka.

Jak zobaczyłam Twoje real foto, moje serce zareagowało tak:

Wypowiem sie jeszcze co do francuskiego, nie znam języka,ale lubię jedna taka malutką,, czynność''
ale o tym poźniej Wam napiszę, bo za wczesna godzina jeszcze    
Narka!!!!!

Deszcz mnie dołuje....

Alika

Jaki z tego morał mamy? We wszystkim należy zachować umiar. Dobry klip!

Francuskie jedzenie jakoś szczególnie mnie nie urzekło. Ale to co mi smakuje najbardziej, oprócz croissantów i wina, to bajeczne, świeżutkie, pachnące i chrupiące bagietki .

C'est délicieux.

Mag tez tak myślę  
  jak nutka podoba się ??????

Nie jestem drugą Grażyną Torbicką, ale Ci, którzy trochę mnie znają, wiedzą, że bardzo kocham kino.

Spośród moich ulubionych filmów francuskich lub rozgrywających się m.in. w Paryżu polecę trzy ciepłe komedie , idealne na deszczowy dzień.

Filmy romantyczne ... odbieram różnie. Zależy to w głównej mierze od scenariusza. Ckliwości nie tolerowałam nigdy. Nie da się zaprzeczyć, iż zależy to również od etapów życiowych, na jakich się znajduję i związanego z nimi nastroju. Ale te, które tu proponuję, sprawią, że uśmiechniemy się od ucha do ucha.

Amelia

Francuski pocałunek

Nietykalni

Ktoś poleci jeszcze jakiś ciekawy film na deszczową pogodę?

Lilko, dzięki za motywującą piosenkę.

W chwili obecnej, w dniu dzisiejszym, muszę Wam wystarczyć z moimi inspiracjami filmowymi. Wszyscy razem damy radę.

Ulew ciąg dalszy. I ja pociągnę króciuteńki cykl o filmach francuskich.

Na mojej liście "filmów do obejrzenia" znalazły się dwa tytuły:

Jeszcze dalej niż północ

Na jednym z blogów znalazłam spoiler, ale przytoczę go tu, bo mi się podoba:

"Czasem coś co wydaje się straszne,
okazuje się najlepszym, co mogło nas spotkać."

Nie mogę go nie obejrzeć.

Przymierzam się też w końcu do obejrzenia filmu:

Motyl i skafander .

O miłości i sensie życia.

Mag, Twoje propozycje filmowe brzmią niezwykle kusząco, będę mieć wieczorami dylemat co wybrać: film czy nasz wątek

A dla Miłośnika Deszczu fragment wiersza, który szeptam czasami w jesienne noce, leżąc w ciepłych ramiona:

"O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,
Dżdżu krople padają i tłuką w me okno…
Jęk szklany… płacz szklany… a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny…
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny…"

Teraz wiem dlaczego jesteś Dżdżownick

Zaglądam do Was z czystej sympatii, nie za często, bo jestem jakby obcym elementem Nie jestem po rozwodzie, humor przeplatam z powagą i tej powagi chyba u mnie więcej... a czasami czytając o wierności muszę gryźć palce nad klawiaturą, by nie zaczynać dyskusji

Moje miasto jest idealne

Dziękuję bardzo lubię wiersze, a ten szczególnie

Ps.: To i ja dorzucę coś optymistycznego po francusku...

hmm... a przy okazji może i coś zadumanego...

W pewnym sensie masz rację

Eeeee tam  , głupoty piszesz

Zycie jest piękne, tylko ludzie są  podli !!!!!!!

Mag , wiem juz to sprawdziłam

Niby są a ich nie ma

Lilko, bardzo dziękuję
I_see_beyond, polecam "Zamrożone marzenia". To jeden z moich ukochanych filmów.

Wyznania romantyka

Zachód Słońca
Blask Księżyca
Piosenki romantyczne
Dobrze kończące się filmy melodramatyczne
Szum morza
Polarna zorza
Tęcza na niebie
Wiara w siłę miłości
Nieustające pokłady radości
Skaczące w dal delfiny
Mijające zbyt szybko szczęścia godziny
Porywy serca i Duszy
Umysł biologa,
Którego nawet robak wzruszy
To dla mnie romantyka
Najpiękniejsza życia muzyka.

Jakże ta technika jest bliska memu sercu i ... jakże skuteczna! Nawet słońce się wreszcie pokazało, jak to przeczytałam.

Ja jeszcze bardzo lubię z francuskich Vanessa Paradis - Joe Le Taxi

PS WLB, dziękuję za rekomendację filmu!

Nie przepadam za nią ....Gdyby nie ona,  Johny Depp byłby mój

A kto łamał sobie język, by zaśpiewać z chłopakami ?:

Och tak!!!Dzięki za przypomnienie
Uwielbiam tak bardzo,że wersję Kate Ryan uważam za lekką profanację , mimo ze lubię covery (moje ulubione wstawię innym razem, bo one nie po francusku)

Czekamy, czekamy

Na naszym wątku na koniec tematycznej francuskiej niedzieli nie może zabraknąć piosenki* o tytule, który chyba wszyscy rozumieją bez zapisywana się na kursy językowe:

Voulez-Vous Coucher Avec Moi ?

Mnie się akurat nie podobają spodnie Daddy K, więc nie zaśpiewam jak ta panienka w chórkach.

Ja temu chłopcu na jego romantyczną propozycję odpowiem:

Non, non, non, non, non, non, non, non, non, non!!!

A jeśli to będzie pierwsza randka, możliwe, że za taki bezczel, wykorzystam swoją osławioną technikę tygrysiego ataku szybkiego .;)

* Jest to ostatnia "śmiała" piosenka, którą bezczelnie pozwalam sobie umieścić.