No ja na przestrzeni lat różnie rozpoczynałam rozmowy z chłopami. Jak wysyłali tylko emotkę, odpowiadałam tym samym i czekałam, czy będzie jakaś reakcja. Bywało też, że i ja, jak wypatrzyłam kogoś i był akurat online, wysłałam jakiś uśmieszek, bo czemu nie. Nie sprawiało mi też problemu napisanie do kogoś jako pierwsza, choć nie robiłam tego jakoś często, ponieważ zazwyczaj sami zagadywali.
Natomiast wkurzało mnie, gdy ktoś zaczynał od komplementów. Jeden z najgorszych sposobów na początek rozmowy, w każdym razie moim zdaniem. Odpisywałam zawsze po prostu, że dziękuję, a jak gość ostro cisnął dalej, to ignorowałam, bo ileż można?
4,291 2016-09-05 14:06:04
4,292 2016-09-05 14:09:00
I prawidłowo
Bo co dalej? Rozmowa na migi, czy pojedynek na miny rodem z Ferdydurke
Dokładnie, chyba to drugie tylko - jako opcja "rozmowy"
Też bywało, że panowie miałam wrażenie "sprawdzali" moją spójność, bo miałam w opisie pewną kwestię/tekst, na który nie odpowiadam.
Parokrotnie zdarzało się, że dokładnie w ten sposób zagadywali 'żartownisie', albo ci przystojniejsi, ale wiedziałam , kto czytał opis a kto nie.
Tak czy inaczej, czasem z żalem ale konsekwentnie wszystkim nie odpisywałam.
To fajne ćwiczenie wyrabiające "mięsień" konsekwencji. Żeby nawet jeśli ktoś jest w typie, to nie traktować lepiej niż pozostałych, nie "wyciągać za uszy".
4,293 2016-09-05 14:27:18
Przypomniało mi się o pewnym pytaniu które skierowała do mnie jakaś dziołcha poprzez GG.
"Poznałam faceta na gg i wysłałam nie swoje fotki.Po miesiącu pisania powiedziałam mu prawde.Miał nie zrywac znajomosci.Bo dobrze mu się zemną pisze i mnie lubi.Teraz mu sie odwidziało.Wybaczył byś ?"
Nie chciało mi się strzępić klawiatury tak wiec nie odpisałem ale pomyślałem sobie, że nieźle kolesia w "uj" załadowała. Za takie oszustwo to na pewno odpuścił bym sobie taką znajomość. I weź tu szukaj kogoś przez neta.
4,294 2016-09-05 14:36:41
I tak większość tych fotek nie zgadza się z rzeczywistością, jak widziałem swoje koleżanki poprzerabiane w photoshopie, to ledwo to poznałem.
Nie wierzę zdjęciom
4,295 2016-09-05 17:08:27 Ostatnio edytowany przez Mrs.Happiness (2016-09-05 17:09:28)
Nie chciało mi się strzępić klawiatury tak wiec nie odpisałem ale pomyślałem sobie, że nieźle kolesia w "uj" załadowała. Za takie oszustwo to na pewno odpuścił bym sobie taką znajomość. I weź tu szukaj kogoś przez neta.
Do mnie kiedyś próbował pisać jakiś gość, co wrzucił zdjęcia, które nie były jego, ale sama się połapałam, że to fake i zostałam zablokowana, haha
A co do spotkań, to nigdy mi się nie zdarzyło, by przyszedł ktoś inny, czy żeby wyglądał inaczej niż na zdjęciach. Mi zresztą chłopacy też mówili, że wyglądam tak samo. Przy czym zawsze przechodziłam najpierw na fejsa, bo wtedy łatwo zweryfikować wiele osób. Nie wiem jak z dziewczynami, choć czasem na fejsie mnie zapraszają jakieś konta, po których zaraz widzę, że fikcyjne są. Jakieś dziewczynki z okolic nie mają chyba co robić
Swoją drogą, przypomniało mi się, jak jedna z moich koleżanek kiedyś oszukiwała w ten sposób. Założyła konto z cudzymi zdjęciami, zaczęła sporo pisać z takim jednym chłopakiem, który chciał tej ładnej jakieś tam prezenty przekazać. To mu nawciskała kity, że koleżanka za nią odbierze, haha, i poszła prawdziwa ona po ten prezent. No i go dostała. Nie wiem jak głupim trzeba być, by łyknąć coś takiego, serio.
4,296 2016-09-05 17:15:12
Ja z reguły słyszałam, że lepiej w realu niż na fotach, bo mimika dochodzi, mowa ciała, uśmiech itp. Więc miło Gorzej było by w drugą stronę
@Happi, dobra akcja z tym prezentem, ha ha. Faktycznie trzeba być ćwierćinteligentem.
A propos przerabiania fot, to przed chwilą looknęłam sobie na profil gościa, który mnie polubił, a zajrzałam, bo miał fryz i foto na tip top w miniaturce. I co widzę?
Kuźva.. w życiu tak sztucznie i nieudolnie przerobionego foto twarzy nie widziałam. Oczy to aż mu się rozjechały na zbliżeniu Twarz ma jakieś rysy nie znane rasie ludzkiej.. co on z sobą zrobił
a zdaje się dość przystojny chłopak (chyba?). Już sama nie wiem. Po cholere to.
4,297 2016-09-05 17:27:38 Ostatnio edytowany przez Mrs.Happiness (2016-09-05 17:28:54)
Ja z reguły słyszałam, że lepiej w realu niż na fotach, bo mimika dochodzi, mowa ciała, uśmiech itp. Więc miło
Gorzej było by w drugą stronę
No mi mówili właśnie, że twarz jak na zdjęciach, plus większość z jakiegoś powodu zachwycała się moimi oczami, haha Więc też miło
Fajnie wiedzieć, że nie wygląda się gorzej. Ale też wiem, że nie przerabiam tych zdjęć w żadnych programach, więc wiadomo, że nie wyglądam na nich jak po operacji plastycznej
@Happi, dobra akcja z tym prezentem, ha ha. Faktycznie trzeba być ćwierćinteligentem.
No gość tępy był, co tu wiele mówić
A propos przerabiania fot, to przed chwilą looknęłam sobie na profil gościa, który mnie polubił, a zajrzałam, bo miał fryz i foto na tip top w miniaturce. I co widzę?
Kuźva.. w życiu tak sztucznie i nieudolnie przerobionego foto twarzy nie widziałam. Oczy to aż mu się rozjechały na zbliżeniuTwarz ma jakieś rysy nie znane rasie ludzkiej.. co on z sobą zrobił
a zdaje się dość przystojny chłopak (chyba?). Już sama nie wiem. Po cholere to.
Mnie to straszy jak na fejsie przejrzę tablicę, a tam pełno dziewczyn na zdjęciach filtry, które w taki karykaturalny sposób je wygładzają, do tego powiększone sztucznie oczy, różne takie. Nic tylko ręce załamać.
4,298 2016-09-05 17:32:38
Ja tam wolę(w sumie to większość facetów) kobiety z bardzo delikatnym makijażem, który podkreśla jej usta, bądź oczy, nic więcej nie trzeba, no chyba że uśmiech
Jak kobieta się komuś podoba, to naprawdę nie potrzeba żadnego makijażu.
Niektóre niepotrzebnie tracą czas, a efekt jest wręcz komiczny, jak kolesie z syntholem.
4,299 2016-09-05 17:38:18 Ostatnio edytowany przez Mrs.Happiness (2016-09-05 17:39:09)
Ja tam wolę(w sumie to większość facetów) kobiety z bardzo delikatnym makijażem, który podkreśla jej usta, bądź oczy, nic więcej nie trzeba, no chyba że uśmiech
Jak kobieta się komuś podoba, to naprawdę nie potrzeba żadnego makijażu.Niektóre niepotrzebnie tracą czas, a efekt jest wręcz komiczny, jak kolesie z syntholem.
No ja też jestem za delikatnym makijażem. Co prawda, bardzo lubię zrobić sobie kreskę na powiece i ciemniejsze kolory szminek, ale nie mam problemów z wyjściem z domu choćby bez makijażu. W pracy tylko raz byłam umalowana do tej pory, a w szkole mnie wszyscy już widzieli w obu odsłonach
Wiadomo, fajnie się czuję z makijażem, wiem, że wtedy wyglądam trochę lepiej, ale najgorsze, co może zrobić sobie kobieta, to zacząć wstydzić się własnej twarzy.
4,300 2016-09-05 17:39:38
Ja tam wolę(w sumie to większość facetów) kobiety z bardzo delikatnym makijażem, który podkreśla jej usta, bądź oczy, nic więcej nie trzeba, no chyba że uśmiech
Jak kobieta się komuś podoba, to naprawdę nie potrzeba żadnego makijażu.Niektóre niepotrzebnie tracą czas, a efekt jest wręcz komiczny, jak kolesie z syntholem.
Zgadza się. JA zresztą tylko taki makijaż stosuję, pomimo, że podziwiam 'make up artists', to żebym sama się miała tak malować na codzień nie będąc w branży to nie wyobrażam sobie.
Inna sprawa, że jak patrzę na oceny na badoo np., to najwyższe mają właśnie te na maxa wymalowane laski: sztuczne rzęsy, wykonturowana twarz. Z racji, że trochę się tym interesuję to wiem ile tam jest warstw tapety, często zrobione usta itd. Panowie się na to nabierają, albo CHCĄ nabierać
Więc nie jestem taka pewna czy większość woli 'naturalne' kobiety.
4,301 2016-09-05 17:44:52
Oceny na badoo to już całkiem kosmos jak dla mnie.
Dziewczyny które miały ocenę około 6, to te na widok których poprawia się krążenie
Albo mam dziwny gust, albo ten system ocen jest o kant doopy.
4,302 2016-09-05 17:46:42
Zgadza się. JA zresztą tylko taki makijaż stosuję, pomimo, że podziwiam 'make up artists', to żebym sama się miała tak malować na codzień nie będąc w branży to nie wyobrażam sobie.
Inna sprawa, że jak patrzę na oceny na badoo np., to najwyższe mają właśnie te na maxa wymalowane laski: sztuczne rzęsy, wykonturowana twarz. Z racji, że trochę się tym interesuję to wiem ile tam jest warstw tapety, często zrobione usta itd. Panowie się na to nabierają, albo CHCĄ nabieraćWięc nie jestem taka pewna czy większość woli 'naturalne' kobiety.
Piąteczka! <high-five>
Na portalach wszędzie tak jest. Te najmocniej umalowane, ze zrobionymi ustami, dekoltami po pępek, wypiętymi tyłkami do zdjęć i tak dalej mają największe oceny, najwięcej komentarzy i pewnie też setki wiadomości dziennie. Na ulicy też KAŻDY się za taką obejrzy. A jak dziewczyna skromna, leciutko umalowana, to ginie w tłumie, jeśli gdzieś tam krąży jedna z tych mega odwalonych. Nie ma opcji, by to na tę niewymalowaną spojrzeli.
Mi też nie chce się tak malować. Potrafię, bo mam jakieś tam uzdolnienia artystyczne, ale to by zajmowało zbyt wiele czasu. Szczególnie gdy się jest tak dokładnym jak ja. Dlatego wolę tylko fluid, ogarnąć oczy, coś na usta, trochę różu na policzki jak mam ochotę i starczy.
4,303 2016-09-05 17:49:04
Właśnie różnie z tym jest. Po pewnym czasie ocena się 'stabilizuje' i spada już wolniej, ale CIĄGLE spada, jeśli nie płacisz za to by być widocznym , co jest kosmosem, ale i sprytnym chwytem ze strony właścicieli by zarobić.
Sama z ciekawości czasem looknę "co u konkurencji" i bywam zszokowana wywindowanymi ocenami babek naprawdę wulgarnych i przeciętnych, tyle że wyfiokowanych vs te właśnie naturalne, skromne dziewczyny.
Acha, oczywiście jest jeszcze kwestia wieku. Mając 19-23 lata, z miejsca jest wyższa ocena, nawet u dziewczyn, które mają 3 zdjęcia "dziubków" Tutaj kwestia niezmienna: młodość
4,304 2016-09-05 17:53:30
Piąteczka! <high-five>
Na portalach wszędzie tak jest. Te najmocniej umalowane, ze zrobionymi ustami, dekoltami po pępek, wypiętymi tyłkami do zdjęć i tak dalej mają największe oceny, najwięcej komentarzy i pewnie też setki wiadomości dziennie. Na ulicy też KAŻDY się za taką obejrzy. A jak dziewczyna skromna, leciutko umalowana, to ginie w tłumie, jeśli gdzieś tam krąży jedna z tych mega odwalonych. Nie ma opcji, by to na tę niewymalowaną spojrzeli.
Mi też nie chce się tak malować. Potrafię, bo mam jakieś tam uzdolnienia artystyczne, ale to by zajmowało zbyt wiele czasu. Szczególnie gdy się jest tak dokładnym jak ja. Dlatego wolę tylko fluid, ogarnąć oczy, coś na usta, trochę różu na policzki jak mam ochotę i starczy.
<piona klatami>
Wiesz co, ja mam te swoje foty dość skromne, jak na mój gust. Ani kolorystycznie nie są wyzywające, ani makijaż na pewno, ani tym bardziej wymyślna fryzura. Zresztą, ciągle czytam, że są naturalne właśnie i super.
O dziwo co jakiś czas zagadują tacy panowie właśnie których ja sama klasyfikuje pod partnera dla "dziuniek" wypacykowanych. Ale nie wiem czy gdybym była w ich towarzystwie to kogo by wybrali gdyby mieli gwarancję, że każda z nas się zgodzi
Na szczęście ja mam swoją potrzebę podobania się powiedzmy, że na odpowiednim poziomie nasyconą już, więc mam dystans do tego.
Co do sposobu malowania się to znowu hi-five, mamy tak samo: fluid, puder, mascara, usta, czasem róż - thats it.
4,305 2016-09-05 17:53:42
Wulgary mają wysokie oceny, bo przyciągają więcej ruchaczy chętnych na numerek, więc wiadomo ocenka jak najwyższa żeby się przypodobać
Nic skomplikowanego, sprzedaż ciała za atencje, a potem płacz że faceci traktują przedmiotowo.
4,306 2016-09-05 17:56:15 Ostatnio edytowany przez Mrs.Happiness (2016-09-05 18:03:46)
Właśnie różnie z tym jest. Po pewnym czasie ocena się 'stabilizuje' i spada już wolniej, ale CIĄGLE spada, jeśli nie płacisz za to by być widocznym , co jest kosmosem, ale i sprytnym chwytem ze strony właścicieli by zarobić.
Na badoo może tak, ale na fotce ocena się utrzymywała długi czas, szczególnie jak miało się już dużo głosów. W sumie na badoo sama nie miałam jakiejś wysokiej oceny, u nikogo zresztą nie widziałam oceny wyższej niż 7 z niewielkim haczykiem. Nawet jacyś mega przystojni chłopacy nie mieli więcej.
Sama z ciekawości czasem looknę "co u konkurencji"
i bywam zszokowana wywindowanymi ocenami babek naprawdę wulgarnych i przeciętnych, tyle że wyfiokowanych vs te właśnie naturalne, skromne dziewczyny.
Acha, oczywiście jest jeszcze kwestia wieku. Mając 19-23 lata, z miejsca jest wyższa ocena, nawet u dziewczyn, które mają 3 zdjęcia "dziubków"Tutaj kwestia niezmienna: młodość
Ale nawet na ulicy można zauważyć za kim błądzi wzrok mężczyzn. Ja zawsze byłam z tych obserwujących, więc widziałam, że wystarczyło, by się pojawiła w zasięgu wzroku taka mega wystrojona, a oni odpływali. Oczywiście nie mówię o tych wulgarnych, bo też jest mimo wszystko ktoś pomiędzy wulgarną, a leciutko umalowaną, jednak nie zmienia to faktu, że ładny makijaż przyciąga uwagę
Inna sprawa, że chłopacy często myślą, że nie mam nic na twarzy nawet, gdy mam. Więc nie wiem, może dopiero jak się nawali kilogram tapety, oni ją zauważają?
Co do młodości, powiem szczerze, że różnie bywa. Miałam taką nauczycielkę w szkole, która miała już czterdziestkę na karku, a taka sztuka, że wszyscy chłopacy za nią gwizdali, haha Serio
Wiesz co, ja mam te swoje foty dość skromne, jak na mój gust. Ani kolorystycznie nie są wyzywające, ani makijaż na pewno, ani tym bardziej wymyślna fryzura. Zresztą, ciągle czytam, że są naturalne właśnie i super.
O dziwo co jakiś czas zagadują tacy panowie właśnie których ja sama klasyfikuje pod partnera dla "dziuniek" wypacykowanych. Ale nie wiem czy gdybym była w ich towarzystwie to kogo by wybrali gdyby mieli gwarancję, że każda z nas się zgodzi
Na szczęście ja mam swoją potrzebę podobania się powiedzmy, że na odpowiednim poziomie nasyconą już, więc mam dystans do tego.
No to drugie zdjęcie, które mi pokazałaś, było takie normalne właśnie. Ładne i w żaden sposób nie było sztuczne. Moim zdaniem również na plus. Zresztą już Ci mówiłam, że ładna kobieta z Ciebie
Mnie tacy też zagadują. Nawet dość często. Namiętni użytkownicy siłowni również. Jednak za cholerę się nie potrafię takim zainteresować. Zdecydowanie wolę zupełnie inny typ mężczyzny.
Co do sposobu malowania się to znowu hi-five, mamy tak samo: fluid, puder, mascara, usta, czasem róż - thats it.
I idealnie
Wulgary mają wysokie oceny, bo przyciągają więcej ruchaczy chętnych na numerek, więc wiadomo ocenka jak najwyższa żeby się przypodobać
Nic skomplikowanego, sprzedaż ciała za atencje, a potem płacz że faceci traktują przedmiotowo.
Co nie zmienia faktu, że w takim razie tych ruchaczy jest najwięcej
4,307 2016-09-05 18:07:27 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-09-05 18:09:24)
Na badoo może tak, ale na fotce ocena się utrzymywała długi czas, szczególnie jak miało się już dużo głosów. W sumie na badoo sama nie miałam jakiejś wysokiej oceny, u nikogo zresztą nie widziałam oceny wyższej niż 7 z niewielkim haczykiem. Nawet jacyś mega przystojni chłopacy nie mieli więcej.
Tak. Na fotce się utrzymuje i to jest uczciwe.
I zgadza się, że na badoo trudno mieć powyżej 7,0.
Z reguły 6,5 to jest niezła ocena i większość osób, na których chętnie się oko zawiesza takową ma. A wyżej to jak płacisz, inaczej spada tak średnio 0,01-0,02 dziennie
Ale raz wylookałam "laskę" która miała powyżej 8,0, ale ani twarz ani ciało - nic specjalnego. Za to wszystkie foty w szortach, bluzka z wywalonym biustem i ostry make up.
Mówię, gdyby jeszcze chociaż miała jakieś ciekawe rysy twarzy czy styl, ale nic z tych rzeczy. szoke
Ale nawet na ulicy można zauważyć za kim błądzi wzrok mężczyzn. Ja zawsze byłam z tych obserwujących, więc widziałam, że wystarczyło, by się pojawiła w zasięgu wzroku taka mega wystrojona, a oni odpływali. Oczywiście nie mówię o tych wulgarnych, bo też jest mimo wszystko ktoś pomiędzy wulgarną, a leciutko umalowaną, jednak nie zmienia to faktu, że ładny makijaż przyciąga uwagę
Zdecydowanie ubiór i makijaż robią robotę, jeśli chodzi o powodzenie.
Czasem też zdarzyło mi się widzieć dziewczynę o przepięknych rysach twarzy, ale skromniej ubraną i przechodziła niezauważana praktycznie. A z drugiej strony ulicy stała jakaś "dziunia" w stylu a la pani asystentka prezesa, o wiele mniej reprezentacyjna w sensie naturalnych predyspozycji z natury, ale szpila, spódnica i pewność siebie robiły swoje.
A propos tego tematu, chyba każdy słyszał anegdotę, którą opowiadała sama Marylin Monroe.
Mianowicie: Kiedyś szła z przyjacielem ulicą, zupełnie saute, czyli bez make up`u, ciuchy też jakieś przypadkowe i nikt nawet na nią nie zwracał uwagi, co dopiero rozpoznał.
W pewnym momencie spytała tego przyjaciela: "Chcesz zobaczyć Marylin?" I poleciała do domu się przebrać: sukienka, szpilki, fryzura, make up (czyli sygnaturowy look Marylin )..że zatrzymywała ruch na ulicy chyba nie trzeba mówić
Odwróciła się do tego przyjaciela, a ledwie mogła się od ludzi odgonić i zapytała: "Czy rozpoznaje tę samą dziewczynę? " i "Czy rozumie o co jej chodziło."
My kobiety bardzo dobrze rozumiemy, nie Happi?
4,308 2016-09-05 18:21:12 Ostatnio edytowany przez Mrs.Happiness (2016-09-05 18:22:27)
Ale raz wylookałam "laskę" która miała powyżej 8,0, ale ani twarz ani ciało - nic specjalnego. Za to wszystkie foty w szortach, bluzka z wywalonym biustem i ostry make up.
Mówię, gdyby jeszcze chociaż miała jakieś ciekawe rysy twarzy czy styl, ale nic z tych rzeczy. szoke
Na portalach jest spore wzięcie na takie, niestety. Widać jak się wejdzie na przykład na fotce w nowe zdjęcia i popatrzy ile komentarzy mają tego typu kobiety. A potem faceci przychodzą nam tu płakać, że żadna ich nie chce, a poza tym trafiają na same puste laski, co się nadają tylko na jedną noc. No jak się szuka według takich kryteriów, to nie ma co się spodziewać cudów.
Zdecydowanie ubiór i makijaż robią robotę, jeśli chodzi o powodzenie.
Czasem też zdarzyło mi się widzieć dziewczynę o przepięknych rysach twarzy, ale skromniej ubraną i przechodziła niezauważana praktycznie. A z drugiej strony ulicy stała jakaś "dziunia" w stylu a la pani asystentka prezesa, o wiele mniej reprezentacyjna w sensie naturalnych predyspozycji z natury, ale szpila, spódnica i pewność siebie robiły swoje.
Dokładnie. Zresztą łatwo zrobić eksperyment jak Marylin i od razu można zauważyć różnicę. Na szczęście ja mam to gdzieś, ubieram się i maluję tak, jak mi się podoba, a oni niech sobie patrzą do woli na babeczki w spódnicach i szpilach
My kobiety bardzo dobrze rozumiemy, nie Happi?
Owszem
4,309 2016-09-05 18:23:56
Nie patrz na to za kim się oglądamy.
Jesteśmy wzrokowcami i jak widzimy kobietę wystrojoną, albo taką która dużo odsłania, to wiadomo że będziemy się patrzeć
Ja też się patrzę, ale wolę skromniejsze dziewczyny, na tamte mogę sobie popatrzeć
4,310 2016-09-05 18:26:36
Nie patrz na to za kim się oglądamy.
Jesteśmy wzrokowcami i jak widzimy kobietę wystrojoną, albo taką która dużo odsłania, to wiadomo że będziemy się patrzećJa też się patrzę, ale wolę skromniejsze dziewczyny, na tamte mogę sobie popatrzeć
Dobra, ale jak chcesz na ulicy na przykład poznać jakąś skromniejszą, jak cały czas będziesz wpatrzony jak sroka w gnat w taką wystrojoną?
4,311 2016-09-05 18:29:54 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-09-05 18:30:52)
@Happi, dokładnie. Ja też nie będę biegać codziennie w szpilach i męczyć nóg czy cery grubą tapetą, żeby jeden z drugim "oszalał"
Ale jakoś tak było do tej pory (odpukać), że nie mogę narzekać. Ty Happi też i dzięki za komplement w poprzednim poście. Zawsze mówię, że od drugiej kobiety liczy się podwójnie
Ja w sumie jestem estetką i gdybym miała nieskończone zasoby $$ (jak Kim Kardashian np. ) na pewno jeszcze więcej bym w siebie inwestowała, bo to lubię po prostu, lubię o siebie dbać. Uważam, że to jest naturalna ludzka (kobieca) potrzeba, więc nie przeszkadza mi, a wręcz lubię patrzeć na piękne kobiety.
Z tymże uważam, że styl ubierania i "noszenia się" powinien odzwierciedlać w dużym stopniu to jak funkcjonujemy na codzień.
Dlatego jeśli te panie z portali wyfiokowane i wystrojone jak stróż w boże ciało, tak samo się noszą na codzień to ok, nic mi do tego. W sumie nawet podziwiam ich wysiłek włożony w to. Jesli się opłaca to chyba fajnie
EDIT: Happi, słuszna uwagą z tą sroką, ha ha. Ta właśnie jest. Nie mamy jako ludzie podzielnej uwagi na tyle. Mężczyźni nie zdają sobie z tego sprawy często
4,312 2016-09-05 18:32:02
Nie patrz na to za kim się oglądamy.
Jesteśmy wzrokowcami i jak widzimy kobietę wystrojoną, albo taką która dużo odsłania, to wiadomo że będziemy się patrzećJa też się patrzę, ale wolę skromniejsze dziewczyny, na tamte mogę sobie popatrzeć
Patrzą się wszyscy ale dla mnie to opisywane na forum patrzenie gdy idzie się ze swoją dziewczyną to jest też naprawdę durne, takie ostentacyjne patrzenie.
Mnie w wyglądzie najbardziej na minus poruszają te usta porobione za pomocą tych wszystkich kwasów.
4,313 2016-09-05 18:34:50
Dobra, ale jak chcesz na ulicy na przykład poznać jakąś skromniejszą, jak cały czas będziesz wpatrzony jak sroka w gnat w taką wystrojoną? big_smile
Może wpadnę na nią jak będę szedł taki zapatrzony w tę wystrojoną
Patrzą się wszyscy ale dla mnie to opisywane na forum patrzenie gdy idzie się ze swoją dziewczyną to jest też naprawdę durne, takie ostentacyjne patrzenie.
To już jest buractwo.
4,314 2016-09-06 10:09:08
myślałem, że na badoo można poznać kogoś pod kątem znajomości, a z komentarzy wychodzi, że tam pisze się pod kątem ku...... twa
4,315 2016-09-06 18:06:41 Ostatnio edytowany przez intro_wertyk22 (2016-09-06 18:18:13)
Żeby facet kogoś w necie poderwał, musi wyglądać jak "model Alvaro".
Koniec, kropka.
Jak jesteś przeciętniakiem, nie masz szans.
W ogóle, czasem odnoszę wrażenie, że to badoo, to jakaś wylęgarnia kur*&$^%$&&($^stwa, j/w.
4,316 2016-09-06 18:56:43
haha becznie jest na fotce laska daje tak, a ja nie, taki ze mnie BED Boj ze heheoo. Najlepiej wejść wieczorem na kamerki niby nic nie ma cycków itd, ale jak pojawią się blondynki jakieś, co bluzgają to zlatuje się np 300 potencjalnych samców napalencow z IQ mniejszym od waszego chlebaka kuchennego i taki spam leją w komentarzach, że po prostu eutanazja powinna być stosowana także w innych przypadkach... i to jest ich linia mety w życiu siedzieć na fotkach i pisać laskom jesteś śliczna pod zdjęciami, napisz na priv błagam typowy samiec BETA. ja nigdy nie komentowałem profili, nigdy pierwszy nie głosuję. podchodzę z dystansem, masa PLASTIKÓW Z DZIUBKAMI po 10.000 głosów to jest ich ambicja, a nie nauka języka obcego, wyjazd do dobrej pracy i dorabianie się czegoś. to prawda że obecnie nowym dowartościowaniem EGO jest popularność. Na buziaku dawno już jakaś laska bez zdjęcia napisała czy mam ochotę się poznać bliżej wskoczyłem mimo wszystko na profil patrzę jakieś 400 km ode mnie, ok to napisałem jej słuchaj fajnie miło mi, tylko dzieli nas 400 km czego oczekujesz od tej relacji, ? bo na pewno nie miłości co? odpisała że chce popisać sobie. powiedziałem pokaż fotkę to dała na facebooka linka patrzę a tam CO? 2000 ZNAJOMYCH. RAny i ona szuka na portalach randkowych ludzi do popisania sobie pogadania. TO się nazywa mega samotność i zarazem dowartościowanie EGO. laski spotkać na lodach się nie chcą jak pisałem wyskoczymy na lody, będzie mi bardzo miło poznać bliżej itd. nie ma mowy, ale na FB 2000 znajomych to mają. Są dwie diagnozy to co pisałem wyżej w modzie dzisiaj jest popularność laski napatrzyły się na Lewandowskie Chodakowskie im palma do głowy strzeliła zbierają znajomych jak znaczki a z 80% nigdy twarzą w twarz nie gadali, albo druga opcja w sumie to obie się łączą mają zaburzenia osobowości BORDERLINE czyli niby pragną bliskości ale się boją więc facebook wystarczy spojrzy na licznik znajomych i czuje ulegę... uffff
4,317 2016-09-06 19:05:26
Zaraz Ci napiszą, że z Tobą coś nie halo
A prawisz całkiem sensownie.
Sam zakładałem profil na bd, żeby może kogoś poznać, z kim będzie można sensownie pogadać, ale niestety, to nadzieje utopijne.
Facet ma dawać lajki za zdjęcie do lustra z wystawionym dziubkiem (aż mnie trzepie, jak to widzę...) i ślinić się na widok cycków.
4,318 2016-09-06 19:15:30 Ostatnio edytowany przez luz3rn (2016-09-06 19:16:28)
Jak wstawisz ładne zdjęcie z wakacji na tle pięknego widoku, to zaraz chwali się... Masz ferrari złodziej. nikt nie powie albo mało kto wstawił piękne zdjęcie cieszy się z wakacji przebywa w pięknym miejscu. nikt mało kto powie, ma ferrari ciężko pracował, latami, odniósł sukces spełnił marzenie i ma legendę.
Ogólnie większość fotkowych laseczek jedzie tym samym schematem pokazuję swoje białe chude nogi, wytapetowane buzie z wieloma warstwami makijażu niczym moje ściany w mieszkaniu, robią fotki w kiblach, łazienkach itd. W lustrach na korytarzach leża stare dywany, drzwi z szybami jak w czasach prl zdjęcia dzieci, swoich małych dzieci, samotne mamy też są na fotce ciekawe czego tam szukają hęhę?
4,319 2016-09-06 22:06:04
Kałuży intelektualnej c.d.:
Typ: Hej
Ja: Hej (odpowiadam TYLKO dlatego, że ma fajne zdjęcie, choć podejrzewam fejka nawet na tym etapie)
Typ: Ładna jesteś.
JA: dziękuje
Typ: Lubisz buziaczki?
Załamka.
Scenka 2:
Typ: Lubisz miło porozmawiać może kawa i poznanie się wzajemne.
WHaaaat? Po jakiemu to !?
<płacze>
Czasem autentycznie chce mi się płakać, bo przeraża mnie natężenie debili na m2 w takich miejscach.
A jak ktoś nie jest debilem i fajny, to szuka FwB itp. albo jest gdzieś z daleka.
Wierzyć się nie chce żeby nie można było po ludzku się dogadać.
4,320 2016-09-06 22:12:40
Tylko wiesz, jak ma się ryj jak sprzęgło od żuka, to można mieć dobrą nawijkę, elegancko prowadzić rozmowę, być zabawnym i intrygującym, ale i tak to nic nie da. Wielu nie dostanie tej szansy, narasta frustracja, po czym zaczynają traktować kobiety przedmiotowo, tak jak reszta, bo widzą że tylko to daje wymierne korzyści.
Takie typki o których to piszesz, to pewnie typowi goście, którzy myślą że jak coś tam "poruchali", to są super i nie muszą się starać żeby zainteresować kobietę swoją osobą.
Gorzej jak jest kombo - krzywy ryj + gadka na poziomie ameby.
4,321 2016-09-06 22:19:43
Jak wstawisz ładne zdjęcie z wakacji na tle pięknego widoku, to zaraz chwali się... Masz ferrari złodziej. nikt nie powie albo mało kto wstawił piękne zdjęcie cieszy się z wakacji przebywa w pięknym miejscu. nikt mało kto powie, ma ferrari ciężko pracował, latami, odniósł sukces spełnił marzenie i ma legendę.
Ogólnie większość fotkowych laseczek jedzie tym samym schematem pokazuję swoje białe chude nogi, wytapetowane buzie z wieloma warstwami makijażu niczym moje ściany w mieszkaniu, robią fotki w kiblach, łazienkach itd. W lustrach na korytarzach leża stare dywany, drzwi z szybami jak w czasach prl zdjęcia dzieci, swoich małych dzieci, samotne mamy też są na fotce ciekawe czego tam szukają hęhę?
To co powiedzą o takim zdjęciu z wakacji?... ;-) strach się bać:-D
4,322 2016-09-06 22:20:53
Tylko wiesz, jak ma się ryj jak sprzęgło od żuka, to można mieć dobrą nawijkę, elegancko prowadzić rozmowę, być zabawnym i intrygującym, ale i tak to nic nie da. Wielu nie dostanie tej szansy, narasta frustracja, po czym zaczynają traktować kobiety przedmiotowo, tak jak reszta, bo widzą że tylko to daje wymierne korzyści.
Coś w tym jest. Tzn. im przystojniejszy facet to płytsza rozmowa. Nie mówię, że wszyscy są debilami, bo zdarzają się miłe rozczarowania, ale nawet jeśli jest inteligentny to w sensie tradycyjnego IQ, a nie IQ emocjonalnego.
Czyli gadka i flirt ok, ale do poziomu FwB, którym nie jestem zainteresowana i wtedy jest foch (wtf) , czyli podejście na zasadzie "Ja daję nic i chcę Cię bzyknąć, a Ty jeszcze jesteś niewdzięczna?!"
Zero jakiegoś takiego wyczucia..Zombie.
A ci, którzy są nieatrakcyjni to fakt, gadka mogłaby nawet mieć potencjał, ale nie chcę oszukiwać ani zabierać czasu komuś, kogo kijem nie chciałabym dotknąć, co dopiero jakaś bliższa relacja.
Takie typki o których to piszesz, to pewnie typowi goście, którzy myślą że jak coś tam "poruchali", to są super i nie muszą się starać żeby zainteresować kobietę swoją osobą.
Ten pierwszy to albo fejk albo debil a ten drugi to był taki właśnie śmieszny "pan japa" z wyglądu, bez świadomości zupełnie o co chodzi i swoich szans czy braków.
Gorzej jak jest kombo - krzywy ryj + gadka na poziomie ameby.
No tak też się zdarza. Ale wtedy nie ma żalu, bo po prostu nara i nie ma żadnej interakcji ani chęci na interakcje. Gorzej jak te chęci są, bo jest potencjał w sensie wyglądu, a klapa z gadką.
4,323 2016-09-06 22:27:45
Ona
Szukam zonatego
Sama mam męża
Ja
Nie mam żony także nie trafiłaś.
Ona
Singiel?
Ja
Powiedzmy
Ona
Szkoda
Pa
Szukam parki
Prawie z przed chwili.
Już nie pierwszy raz takie cyrki. Miałem przypadki, że para szukała faceta do trójkąta ^.^ Wariaty
Jak myślicie, stosownie było by podesłać im potencjalnie zainteresowanych udziwnieniami?? Rotfl
4,324 2016-09-07 00:01:01
A co Ci szkodzi?...
Zasady moralne przeszkadzaja?
4,325 2016-09-07 03:08:24
Ech.. kurna, chyba dochodzę pomału do momentu, gdzie sama zaczynam kwestionować swoje "kryteria" patrzenia na potencjalnych facetów/partnerów.
Pojawia się ktoś, z kim mamy wspólne zainteresowania, wspierający, ciepły, opanowany, życzliwy (z gadki narazie ) , czyli 5 z + jeśli chodzi o tzw. potencjał, tyle że.. no nie czuje zainteresowania jego fizycznością. grrrrr
Nawet nie jest brzydki facet, w sumie jest ok. Ale ja chyba już mam tak w głowie narypane, że jak facet mnie nie kręci z wyglądu, to nawet nie chce mi się rozmawiać i jakby czuję, że się trochę zmuszam (?) i to jest nie fair i bez sensu, bo sama dobrze wiem, że czasem może załapać po czasie kawałek. Tyle, że mnie to nie spotkało
żeby w ogóle mi się ktoś nie podobał, a potem bach! olśniło. Musiał podobać trochę z początku chociaż, a ten jest neutralny, czyli niby ok, ale no.. nie chcę wiecie - tu niby się pospotykam, facet porządny, a jakby zaczął się dobierać to będę musiała mu powiedzieć "hola, hooola"..i wyjdę na niezrównoważoną.
JA i niezrównoważona!!! Myślałby kto
A tak całkiem serio to tak mnie naszło ostatnio, że skoro do tej pory ciągle miałam krótsze relacje wprawdzie z interesującymi panami, ale wiadomo.. to może czas znów postawić na kogoś, kto mnie "z butów nie wywala" na pierwszy rzut.
Tyle, że zaraz mi się przypomina historia z ostatnim eksem i tu była porażka level master. Z tymże z nim nie było wspólnych zainteresowań nawet.. to se pogadałam.
Ale chaotycznie piszę, ale nie chce mi się nawet edytować, musicie mi wybaczyć raz
Netkobietki, co robić?????
He?
Pomóżcie waszej biednej Elżuni
4,326 2016-09-07 08:12:16
A tak całkiem serio to tak mnie naszło ostatnio, że skoro do tej pory ciągle miałam krótsze relacje wprawdzie z interesującymi panami, ale wiadomo.. to może czas znów postawić na kogoś, kto mnie "z butów nie wywala" na pierwszy rzut.
Tyle, że zaraz mi się przypomina historia z ostatnim eksem i tu była porażka level master. Z tymże z nim nie było wspólnych zainteresowań nawet.. to se pogadałam.
Ale chaotycznie piszę, ale nie chce mi się nawet edytować, musicie mi wybaczyć razNetkobietki, co robić?????
He?Pomóżcie waszej biednej Elżuni
Nie Siostro...nie idź tą drogą! Wymogi można czasem zluzować ale bez poruszenia w majtasach nie da rady:)
4,327 2016-09-07 08:40:33
Elle88 napisał/a:A tak całkiem serio to tak mnie naszło ostatnio, że skoro do tej pory ciągle miałam krótsze relacje wprawdzie z interesującymi panami, ale wiadomo.. to może czas znów postawić na kogoś, kto mnie "z butów nie wywala" na pierwszy rzut.
Tyle, że zaraz mi się przypomina historia z ostatnim eksem i tu była porażka level master. Z tymże z nim nie było wspólnych zainteresowań nawet.. to se pogadałam.
Ale chaotycznie piszę, ale nie chce mi się nawet edytować, musicie mi wybaczyć razNetkobietki, co robić?????
He?Pomóżcie waszej biednej Elżuni
Nie Siostro...nie idź tą drogą! Wymogi można czasem zluzować ale bez poruszenia w majtasach nie da rady:)
Mysle ze to niekoniecznie nawet o fizycznosc chodzi. Tzn oczywiscie facet nie moze byc odpychajacy wiadomo.Nie mniej jednak mi osobiscie zdarzylo sie poznac kiedys pana obiektywnie ok z wygladu ale charakter, to co mowil i jak mowil sprawialo ze wydawal mi sie zajebisty w caloksztalcie. Nie musialabym sie wcale do niego przekonywac na sile jesli chodzi o fizycznosc bo dzialal na mnie jako czlowiek "calosciowo". Pozostalo to oczywiscie w fazie rozwazan teoretycznych ale pamietam ze sobie wtedy pomyslalam ze gdybym minela go na ulicy jako obcego czlowieka to bez zadnego wow a znajac go ..no no
4,328 2016-09-07 09:20:53
Ech.. kurna, chyba dochodzę pomału do momentu, gdzie sama zaczynam kwestionować swoje "kryteria" patrzenia na potencjalnych facetów/partnerów.
Pojawia się ktoś, z kim mamy wspólne zainteresowania, wspierający, ciepły, opanowany, życzliwy (z gadki narazie
) , czyli 5 z + jeśli chodzi o tzw. potencjał, tyle że.. no nie czuje zainteresowania jego fizycznością. grrrrr
Nawet nie jest brzydki facet, w sumie jest ok. Ale ja chyba już mam tak w głowie narypane, że jak facet mnie nie kręci z wyglądu, to nawet nie chce mi się rozmawiać i jakby czuję, że się trochę zmuszam (?) i to jest nie fairi bez sensu, bo sama dobrze wiem, że czasem może załapać po czasie kawałek. Tyle, że mnie to nie spotkało
żeby w ogóle mi się ktoś nie podobał, a potem bach! olśniło. Musiał podobać trochę z początku chociaż, a ten jest neutralny, czyli niby ok, ale no.. nie chcę wiecie - tu niby się pospotykam, facet porządny, a jakby zaczął się dobierać to będę musiała mu powiedzieć "hola, hooola"..i wyjdę na niezrównoważoną.
JA i niezrównoważona!!! Myślałby kto![]()
A tak całkiem serio to tak mnie naszło ostatnio, że skoro do tej pory ciągle miałam krótsze relacje wprawdzie z interesującymi panami, ale wiadomo.. to może czas znów postawić na kogoś, kto mnie "z butów nie wywala" na pierwszy rzut.
Tyle, że zaraz mi się przypomina historia z ostatnim eksem i tu była porażka level master. Z tymże z nim nie było wspólnych zainteresowań nawet.. to se pogadałam.
Ale chaotycznie piszę, ale nie chce mi się nawet edytować, musicie mi wybaczyć razNetkobietki, co robić?????
He?Pomóżcie waszej biednej Elżuni
Elle,a może Ty żyjesz w świecie iluzji,jak wiele kobiet szukających faceta idealnego,który istnieje....ale tylko w ich głowach.
Ja wiem,że celujesz w samca alfa,ale chyba nie sądzisz,że spotkasz takiego na portalu randkowym? Nie oszukujmy się,jeśli facet jest konkretny i zdecydowany na założenie rodziny/związek to robi to do 30,potem już zostają,Ci co zostają.
4,329 2016-09-07 11:31:20 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-09-07 11:37:17)
Hihi, 3 ludzki i 3 różne opinie. Dzięki
@Krwawa, no ja stety (niestety) tak podchodzę do tematu właśnie z tym 'poruszeniem' Wobec czego, jak mnie nie porusza, to z reguły nie chce mi się zamienić nawet kilku zdań. Potem zdarza się, że tacy faceci piszą jeszcze 2 albo 3 raz -ja nie mam co robić albo mam lepszy humor danego dnia i im odpisuję i rozmowa okazuje się przyjemna, jak i człowiek po drugiej stronie. Tyle, że oni to biorą za dobrą monetę (kto by nie wziął?) no i potem trzeba to odkręcać, albo robić"unik"
lipa trochę.
A też zgadzam się częściowo z tym co pisze moja Małżonka (a titi :* <3) odnośnie tego, że ktoś może mieć tak fajną i przystępną osobowość, charakter, że aż się lgnie. Wygląd wtedy, jeśli nie powala, to przynajmniej nie odrzuca i się ludzie zakochują.
Ale kurde.. nie mam przekonania takiego na 100% żeby komuś gitarę zawracać. Co innego sobie "testować" zgodność na innych polach, jak czuję, że facet jest w moim typie, a co innego testować czy kiedyś będę w stanie go cmoknąć w usta z podtekstem
@Theonlyone, nie wiem czy iluzją jest chęć uprawiania seksu z przyszłym partnerem, który mi się fizycznie podoba i mnie kręci. Jak miliony osób na świecie..
Inna sprawa, że jest w tym co napisałeś o 'ogarniętych facetach po 30ce' coś. Tyle, że ludzie się rozchodzą, rozwodzą, zdradzają itp. Więc tutaj nie zawsze ktoś kto był fajnym facetem w wieku 24 lat powiedzmy, przestaje nim być, bo go kobieta zdradziła czy porzuciła i znowu szuka, z tymże 6 czy 10 lat później.
Ale tak, reszta to bawidamki.
Ja przespałam okres szukania partnera fo`life, bo zajmowałam się sobą, albo rozkminiałam problemy rodzinne (Mama, rozwód itp. "atrakcje"). Parodia.
4,330 2016-09-07 11:44:13
Hello wszystkim! Wróciłem ;-) Jako żywy przykład potwierdzający tezę z tematu :-D
4,331 2016-09-07 11:44:20 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2016-09-07 12:01:35)
Hihi, 3 ludzki i 3 różne opinie. Dzięki
@Krwawa, no ja stety (niestety) tak podchodzę do tematu właśnie z tym 'poruszeniem'
Wobec czego, jak mnie nie porusza, to z reguły nie chce mi się zamienić nawet kilku zdań. Potem zdarza się, że tacy faceci piszą jeszcze 2 albo 3 raz -ja nie mam co robić albo mam lepszy humor danego dnia i im odpisuję i rozmowa okazuje się przyjemna, jak i człowiek po drugiej stronie. Tyle, że oni to biorą za dobrą monetę (kto by nie wziął?) no i potem trzeba to odkręcać, albo robić"unik"
lipa trochę.
A też zgadzam się częściowo z tym co pisze moja Małżonka (a titi :* <3) odnośnie tego, że ktoś może mieć tak fajną i przystępną osobowość, charakter, że aż się lgnie. Wygląd wtedy, jeśli nie powala, to przynajmniej nie odrzuca i się ludzie zakochują.
Ale kurde.. nie mam przekonania takiego na 100% żeby komuś gitarę zawracać. Co innego sobie "testować" zgodność na innych polach, jak czuję, że facet jest w moim typie, a co innego testować czy kiedyś będę w stanie go cmoknąć w usta z podtekstem
@Theonlyone, nie wiem czy iluzją jest chęć uprawiania seksu z przyszłym partnerem, który mi się fizycznie podoba i mnie kręci. Jak miliony osób na świecie..
Inna sprawa, że jest w tym co napisałeś o 'ogarniętych facetach po 30ce' coś. Tyle, że ludzie się rozchodzą, rozwodzą, zdradzają itp. Więc tutaj nie zawsze ktoś kto był fajnym facetem w wieku 24 lat powiedzmy, przestaje nim być, bo go kobieta zdradziła czy porzuciła i znowu szuka, z tymże 6 czy 10 lat później.
Ale tak, reszta to bawidamki.Ja przespałam okres szukania partnera fo`life, bo zajmowałam się sobą.
Elku Karmelku :* Ja mysle ze testowanie czy tak czy siak zachodzi a spotkanie sie z kims z internetow nawet bez 100% przekonania to zadna zbrodnia. Ja przynajmniej tak mam ze jak kogos widze i mam okazje porozmawiac to od razu mniej wiecej wiem czy "z tej maki bylby chleb" czyli czy przy zalozeniu ze nie odwali nagle jakiejs kichy bylabym w stanie z tym czlowiekiem zblizyc sie na plaszczyznie duchowej i nie tylko . A wez pod uwage rowniez to ze zdjecie tez nie oddaje wygladu rzeczywistego. Moze byc nieaktualne, zle wykadrowane, zrobione w kiepskim swietle itp a w realu okazuje sie bardziej niz spoko. Oczywiscie jak ktos jest gruby i niski to raczej nie ma co oczekiwac ze nagle w rzeczywistosci okaze sie dwumetrowym atleta ale piszemy raczej o przecietnych z urody (przynajmniej na zdjeciach) panach ktorzy w realu moga nas zaskoczyc ....zarowno na plus jak i minus
Spotykajac sie nic w sumie nie tracisz poza wycinkiem czasu.
4,332 2016-09-07 12:06:02
Wiem, Feniksie Kokosowo-waniliowa mgiełko do ciała !!! (mdleje w ekstazie) :* hihi , wję wję, że to nie zbrodnia spotkać się z takim Pięknym Romanem i ocenić na żywo. Posiadam jednak opory..
Ps. Zauważyliście, że trochę pisze już jak nasz autor? mehyyy
Nie jest niski ani brzydki, po prostu ma już trochę zakola i taką "poczciwą" buzię. Nic nie ma z badboya !! To jego "wady".
Ale tak po prawdzie to trochę mnie ostudził znowu, bo na koniec zdrobniusiał moje imię w formie, której nie znoszę
@Cześć Jacku.
Wydal jakąś relację z siebie. 1 zdanie to za mao ..
4,333 2016-09-07 12:29:11
Pomóżcie mi, co to jest karta flirtu pierwszy raz dostałem takie coś od dziewczyny. nie podoba mi się za bardzo po dokładniejszych oględzinach dla jak napisałem jej wzrost i że z niej naprawdę mała kruszynka już dała numer i wysłała kartę flirtu. co w niej będzie jak otworzę? mowa o sympatii nudzi mi się, postanowiłem popisać do dziewczyn znowu.
4,334 2016-09-07 12:34:41 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-09-07 12:34:55)
Nie otwieraj. Tam są seksy !!!!!
Zawału dostaniesz.
4,335 2016-09-07 13:17:16
@Theonlyone, nie wiem czy iluzją jest chęć uprawiania seksu z przyszłym partnerem, który mi się fizycznie podoba i mnie kręci.
Ale przecież takich miałaś,więc nie jest to coś nieosiągalnego,Ty szukasz czegoś innego,mianowicie zaangażowania...
Mi bardziej chodziło o iluzje istnienia idealnego partnera/ki,chociaż kwestia atrakcyjności,to też iluzja naszego mózgu,gdyż to co jest atrakcyjne dla jednego,nie będzie dla drugiego...
4,336 2016-09-07 14:12:53
Wiem, Feniksie Kokosowo-waniliowa mgiełko do ciała !!! (mdleje w ekstazie) :*
hihi , wję wję, że to nie zbrodnia spotkać się z takim Pięknym Romanem i ocenić na żywo. Posiadam jednak opory..
Ps. Zauważyliście, że trochę pisze już jak nasz autor? mehyyy
Nie jest niski ani brzydki, po prostu ma już trochę zakola i taką "poczciwą" buzię. Nic nie ma z badboya !!
To jego "wady".
Ale tak po prawdzie to trochę mnie ostudził znowu, bo na koniec zdrobniusiał moje imię w formie, której nie znoszę@Cześć Jacku.
Wydal jakąś relację z siebie. 1 zdanie to za mao ..
Elzbietko Kokietko..yyyy znaczy Kobietko skoro tak sie sprawy maja to faktycznie nie ma co. Bo ja mialam na mysli takie coooos ze facet moze nie byc piekny ale bezwglednie musi byc dla kobiety meski a w przypadku ktory opisujesz Twe skojarzenia raczej z poczciwym misiem pysiem nie rokuja by po spotkaniu sie nagle moglo to odmienic.
4,337 2016-09-07 14:38:40
Dzięki moja Kociczko :* wiedziałam, że w lot wyłapiesz o co mi kaman.
Teraz spojrzałam sobie znów, żeby się upewnić na gościa i.. nie dam rady jednak, nie ma co się zmuszać.
Zwłaszcza w porównaniu z ostatnim kiepsko wypada. Tamten był jak grecki bóg
Ale tak jak to pięknie ujęłaś - chodzi o MĘSKOŚĆ, nie "przystojność" nawet bo to kwestia względna.
Tu jej nie wyczuwam, albo to nie mój typ męskości.
Dziękuję za pomoc & uwagę!
To było wspaniałe doświadczenie móc się swoją historią z Wami podzielić.. <płacze>
4,338 2016-09-07 14:51:07
Dzięki moja Kociczko :* wiedziałam, że w lot wyłapiesz o co mi kaman.
Teraz spojrzałam sobie znów, żeby się upewnić na gościa i.. nie dam rady jednak, nie ma co się zmuszać.
Zwłaszcza w porównaniu z ostatnim kiepsko wypada. Tamten był jak grecki bóg![]()
Ale tak jak to pięknie ujęłaś - chodzi o MĘSKOŚĆ, nie "przystojność" nawet bo to kwestia względna.
Tu jej nie wyczuwam, albo to nie mój typ męskości.Dziękuję za pomoc & uwagę!
To było wspaniałe doświadczenie móc się swoją historią z Wami podzielić.. <płacze>
Alez pleasure is mine. Do uslug <3
4,339 2016-09-07 20:40:20
Wiem Motylku :*
Eh.. tak jak myślałam, gość wziął to za "szanse" i już się zaczęło: 'Dzień dobry ..' 'dobry wieczór'.. 'dobranoc'.. czuję się osaczona.
To był błąd. Jednak muszę być sobą i nie starać się być miła tylko dlatego, że ktoś jest miły.
Jednak po coś mamy określone cechy fizyczne, nie od parady. Po to żebyśmy mogli się m.in. na tej podstawie dobierać. Podobny poziom musi być inaczej człowiek się szarpie potem sam ze sobą, a jeszcze krzywdzi niechcący.
4,340 2016-09-07 21:21:22
Wiem Motylku :*
Eh.. tak jak myślałam, gość wziął to za "szanse" i już się zaczęło: 'Dzień dobry ..' 'dobry wieczór'.. 'dobranoc'.. czuję się osaczona.
To był błąd. Jednak muszę być sobą i nie starać się być miła tylko dlatego, że ktoś jest miły.Jednak po coś mamy określone cechy fizyczne, nie od parady. Po to żebyśmy mogli się m.in. na tej podstawie dobierać. Podobny poziom musi być inaczej człowiek się szarpie potem sam ze sobą, a jeszcze krzywdzi niechcący.
Zdecydowanie jesli czujesz ze musisz zmuszac sie do tolerowania tego kontaktu w tej konwencji i nasileniu to znak ze nic z tego nie bedzie a spotkanie w realu nic nie zmieni a moze i pogorszy sytuacje jesli pan sobie wkreci ze to kolejny, wyzszy level Waszej znajomosci.
4,341 2016-09-07 22:35:39
Wiem Motylku :*
Eh.. tak jak myślałam, gość wziął to za "szanse" i już się zaczęło: 'Dzień dobry ..' 'dobry wieczór'.. 'dobranoc'.. czuję się osaczona.
To był błąd. Jednak muszę być sobą i nie starać się być miła tylko dlatego, że ktoś jest miły.Jednak po coś mamy określone cechy fizyczne, nie od parady. Po to żebyśmy mogli się m.in. na tej podstawie dobierać. Podobny poziom musi być inaczej człowiek się szarpie potem sam ze sobą, a jeszcze krzywdzi niechcący.
To przecież dobrze, że gość pisze takie rzeczy to jest naprawdę miłe. Tylko pod warunkiem, że robi to szczerze. Czujesz się osaczona, to jak będziesz się czuć będąc w związku?
4,342 2016-09-07 22:44:14 Ostatnio edytowany przez Mrs.Happiness (2016-09-07 22:44:45)
Cześć wszystkim! Happi wpadła Was odwiedzić :*
I odpisać
i dzięki za komplement w poprzednim poście. Zawsze mówię, że od drugiej kobiety liczy się podwójnie
Ależ proszę :*
Ja w sumie jestem estetką i gdybym miała nieskończone zasoby $$ (jak Kim Kardashian np.
) na pewno jeszcze więcej bym w siebie inwestowała, bo to lubię po prostu, lubię o siebie dbać. Uważam, że to jest naturalna ludzka (kobieca) potrzeba, więc nie przeszkadza mi, a wręcz lubię patrzeć na piękne kobiety.
Z tymże uważam, że styl ubierania i "noszenia się" powinien odzwierciedlać w dużym stopniu to jak funkcjonujemy na codzień.
Dlatego jeśli te panie z portali wyfiokowane i wystrojone jak stróż w boże ciało, tak samo się noszą na codzień to ok, nic mi do tego. W sumie nawet podziwiam ich wysiłek włożony w to. Jesli się opłaca to chyba fajnie
Tak, ja też lubię dbać o siebie. Wiadomo, nie przepadam za pięciocentymetrową tapetą na twarzy, ale jednak jak kobieta ładnie się umaluje, odpowiednio uczesze i ubierze, to miło się patrzy. Sama też mam takie dni, gdy chcę wyglądać najlepiej jak mogę, wtedy się stroję i jakoś lepiej czuję. Niby tak niewiele, a jednak sporo daje Choć tak jak mówiłyśmy, na co dzień to by było za wiele
EDIT: Happi, słuszna uwagą z tą sroką, ha ha. Ta właśnie jest. Nie mamy jako ludzie podzielnej uwagi na tyle. Mężczyźni nie zdają sobie z tego sprawy często
Pewnie dlatego:
Może wpadnę na nią jak będę szedł taki zapatrzony w tę wystrojoną
myślałem, że na badoo można poznać kogoś pod kątem znajomości, a z komentarzy wychodzi, że tam pisze się pod kątem ku...... twa
No ja byłam tam krótko, ale kogoś normalniejszego też udało mi się poznać. Myślę, że po prostu trzeba być cierpliwym i nie oczekiwać cudów.
Żeby facet kogoś w necie poderwał, musi wyglądać jak "model Alvaro".
Koniec, kropka.
Jak jesteś przeciętniakiem, nie masz szans.
Wiadomo, przeciętna osoba zawsze ma trudniej. W rzeczywistości również. Jednak powiem z doświadczenia, że jak się siedzi na takim portalu i każdy kolejny przystojniaczek okazuje się być ćwierćmózgiem, to rozmowa z tymi przeciętniejszymi jest jak balsam na rany, serio. Zresztą przeciętny jeszcze nie oznacza szpetny. Można się fajnie uczesać, fajnie ubrać, mieć jakieś zainteresowania i daje się radę. Dla mnie wygląd oczywiście jest ważny, ale nigdy nie był najważniejszy.
Czasem autentycznie chce mi się płakać, bo przeraża mnie natężenie debili na m2 w takich miejscach.
A jak ktoś nie jest debilem i fajny, to szuka FwB itp. albo jest gdzieś z daleka.Wierzyć się nie chce żeby nie można było po ludzku się dogadać.
I feel you, Sis...
Miałam takie same rozterki, jak jeszcze siedziałam na portalach. Na szczęście jakieś normalniejsze osoby się trafiały i ze względu na nich właśnie nie potrafię powiedzieć jednoznacznie, że portale to złe miejsce. Przez parę lat poznałam tam naprawdę mnóstwo różnych ludzi. Wielu debili, ale też trochę tych fajnych, interesujących. Różnie się te znajomości pokończyły, ale wspominam je dobrze. Więc jest nadzieja.
Miałem przypadki, że para szukała faceta do trójkąta ^.^ Wariaty
Mnie już kiedyś też do trójkąta zapraszała jakaś parka. Z możliwością zarejestrowania tych pięknych chwil na filmie...
A tak całkiem serio to tak mnie naszło ostatnio, że skoro do tej pory ciągle miałam krótsze relacje wprawdzie z interesującymi panami, ale wiadomo.. to może czas znów postawić na kogoś, kto mnie "z butów nie wywala" na pierwszy rzut.
Tyle, że zaraz mi się przypomina historia z ostatnim eksem i tu była porażka level master. Z tymże z nim nie było wspólnych zainteresowań nawet.. to se pogadałam.
Ale chaotycznie piszę, ale nie chce mi się nawet edytować, musicie mi wybaczyć razNetkobietki, co robić?????
He?Pomóżcie waszej biednej Elżuni
Wiem, że już Ci tu wszyscy dali rady, no i ja oczywiście też uważam, że nie ma co schodzić poniżej jakiegoś tam własnego minimum. Myślę, że człowiek podświadomie wyczuwa, kto mógłby mu się spodobać, nawet na podstawie samych zdjęć, wtedy cały czas w znajomości coś wisi w powietrzu. A jak musimy się zmuszać, by z kimś flirtować, jak to nie przychodzi naturalnie, to kiszka. Wiem z doświadczenia. Nigdy się w ocenie tego nie pomyliłam, choć też czasem próbowałam z jakichś tam powodów rozwinąć znajomość. Wtedy też kwestionowałam samą siebie i nie kończyło się to nigdy pomyślnie.
A Ty jesteś za fajna, by się wepchnąć w kolejny taki związek
Pamiętaj o tym :*
Hello wszystkim! Wróciłem ;-) Jako żywy przykład potwierdzający tezę z tematu :-D
O, hej, Rybo To opowiadaj
Ja przespałam okres szukania partnera fo`life, bo zajmowałam się sobą, albo rozkminiałam problemy rodzinne (Mama, rozwód itp. "atrakcje"). Parodia.
Nie przespałaś. To znaczy, wiadomo, jak się jest młodziutkim, to większy wybór, mniej też jest tych poturbowanych przez życie osób, po rozwodach, zdradach, z dziećmi na karku i tak dalej, ale uważam, że nadal masz szansę znaleźć kogoś na stałe. Każdy ma. Wygląd masz, charakter też, nawet jeśli jest dość specyficzny. W dodatku jesteś bardzo inteligentna. Tylko może rzeczywiście dobrze byłoby dla Ciebie próbować częściej w rzeczywistości, może dorośli faceci uważają, że portale to strata czasu i tam tylko syf i malaria. Tak jak mówiłam, ciężko mi to określić, bo rzadko zdarzało mi się pisać z kimś starszym o sporo lat. Jednak coś w tym może być.
Tu na forum też wielu pisze, że zrezygnowało z portali, bo dziewczyny tam były takie i siakie.
W sumie dziwi mnie to. Jak każdy zacząłby myśleć o portalach źle, to tym bardziej szansa na znalezienie partnera online oscylowałaby w okolicach zera...
A tak na koniec buziaczki dla całej naszej forumowej rodzinki :* :*
Bo aż się miło robi, jak się widzi Was wszystkich
4,343 2016-09-08 00:33:53 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2016-09-08 00:34:58)
On-WuWuA-83 napisał/a:Miałem przypadki, że para szukała faceta do trójkąta ^.^ Wariaty
Mnie już kiedyś też do trójkąta zapraszała jakaś parka. Z możliwością zarejestrowania tych pięknych chwil na filmie...
![]()
![]()
Wiesz, ty jesteś "zdrowo" wyglądającą kobietką a na takie to zapotrzebowanie jest wielkie
Nie wiem jaki debil chciał by "oddać do tych spraw" taką dziołchę jak ty
(opary moralność posiada się jeszczee
)
4,344 2016-09-08 11:11:26 Ostatnio edytowany przez luz3rn (2016-09-08 11:25:39)
http://fotka.com/profil/Lolitka1916 myślałem, że na 1 zdjęciu jest LALKA barbie...
zauważyłem akcję, że jak dam dziewczynie na nie, to ona daje na tak. dziwne bardzo.
4,345 2016-09-08 12:12:01
http://fotka.com/profil/Lolitka1916 myślałem, że na 1 zdjęciu jest LALKA barbie...
zauważyłem akcję, że jak dam dziewczynie na nie, to ona daje na tak. dziwne bardzo.
Hahaha, nic tylko kochać taką i to nie tylko za urodę ale za to 1916 <3 w niku ;p ^^
4,346 2016-09-08 13:25:33 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-09-08 13:26:19)
I feel you, Sis...
Miałam takie same rozterki, jak jeszcze siedziałam na portalach. Na szczęście jakieś normalniejsze osoby się trafiały i ze względu na nich właśnie nie potrafię powiedzieć jednoznacznie, że portale to złe miejsce. Przez parę lat poznałam tam naprawdę mnóstwo różnych ludzi. Wielu debili, ale też trochę tych fajnych, interesujących. Różnie się te znajomości pokończyły, ale wspominam je dobrze. Więc jest nadzieja.
No właśnie trafiają się atrakcyjniejsze przypadki, ale wtedy istnieje często taka dziwna "bariera" wynikająca z braku umiejętności komunikacji. Gdzie facet boi się "Stracić dumy" jak o coś dopyta, zamiast odrazu zakładać, że został 'spuszczony po brzytwie' np. i ego bierze górę.
Wielokrotnie miałam sytuację, gdzie facet czuł się czymś urażony, albo coś sobie wyprojektował, a byłam wstępnie zainteresowana, po czym dowiadywałam się od niego (nich), że chyba NIE jestem (wtf!), a przecież nie będę dorosłemu facetowi tłumaczyć, że chyba ma jakiś problem z poczuciem wartości, bo tylko pogorszę to czekam czasem czy im 'przejdzie odpał', ale rzadko kiedy przechodzi.
Także też nie mogę powiedzieć, że lipa totalna - w końcu poznałam tak kilka osób, nawet całkiem niedawno. Ale suma sumarum to są promile procenta gdzie na tyyyle zarejestrowanych rzekomo osób, to powinno się dziać jak w misce z piraniami - powinien być szał: komunikacyjny i nie tylko. A jak jest każdy wie.
Wiem, że już Ci tu wszyscy dali rady, no i ja oczywiście też uważam, że nie ma co schodzić poniżej jakiegoś tam własnego minimum. Myślę, że człowiek podświadomie wyczuwa, kto mógłby mu się spodobać, nawet na podstawie samych zdjęć, wtedy cały czas w znajomości coś wisi w powietrzu. A jak musimy się zmuszać, by z kimś flirtować, jak to nie przychodzi naturalnie, to kiszka. Wiem z doświadczenia. Nigdy się w ocenie tego nie pomyliłam, choć też czasem próbowałam z jakichś tam powodów rozwinąć znajomość. Wtedy też kwestionowałam samą siebie i nie kończyło się to nigdy pomyślnie.
O to to.
Ale sprawa już nieaktualna (chyba) gość wczoraj chyba wyczuł o co kaman i od tej pory cisza.
A Ty jesteś za fajna, by się wepchnąć w kolejny taki związek
![]()
Pamiętaj o tym :*
Thx :* <3
Nie przespałaś. To znaczy, wiadomo, jak się jest młodziutkim, to większy wybór, mniej też jest tych poturbowanych przez życie osób, po rozwodach, zdradach, z dziećmi na karku i tak dalej, ale uważam, że nadal masz szansę znaleźć kogoś na stałe. Każdy ma. Wygląd masz, charakter też, nawet jeśli jest dość specyficzny. W dodatku jesteś bardzo inteligentna. Tylko może rzeczywiście dobrze byłoby dla Ciebie próbować częściej w rzeczywistości, może dorośli faceci uważają, że portale to strata czasu i tam tylko syf i malaria. Tak jak mówiłam, ciężko mi to określić, bo rzadko zdarzało mi się pisać z kimś starszym o sporo lat. Jednak coś w tym może być.
Tu na forum też wielu pisze, że zrezygnowało z portali, bo dziewczyny tam były takie i siakie.
W sumie dziwi mnie to. Jak każdy zacząłby myśleć o portalach źle, to tym bardziej szansa na znalezienie partnera online oscylowałaby w okolicach zera...
Wiesz, z tym "szukaniem" w realu to jest tak, że ja jestem typem osoby, która do pracy idzie pracować, na studia idzie się uczyć - ale serio! Jak "szalałam" to było to zawsze POZA tymi miejscami raczej, więc pewnie sporo mnie ominęło.
Też inna sprawa, że nawet jak tworzyłam jeszcze 'paczkę' z osobami z l.o. a potem z uczelni, to miałam w głowie zupełnie inne tematy niż szukanie sobie chłopaka, mimo że chętni byli, to mnie to tylko irytowało i czułam się osaczona. Błąd. Było się 'bratać'.
Zamiast tego pognało mnie w jakieś towarzystwo starszych/ustawionych ludzi na zupełnie innym etapie życia i potem to się stało dla mnie 'normą', a studia i cała reszta, wraz z ludźmi stamtąd traktowałam jako "inną bajkę", rodzaj przystanku na mojej drodze gdzie indziej. Tylko nie wiedziałam wtedy gdzie
Przyzwyczaiłam się też do pewnego typu mężczyzn, którzy mi odpowiadają i jak mówię, ciężko mi jest się przestawić z "jedzenia kawioru" na zwykłego Henia, który nie wie co to fryzjer, ciuchy, czy rozmowa na dobrym poziomie.
Inna sprawa, że taki "zwykły facet" rzadko kiedy ma inicjatywę, umiejętności podrywu żeby zaintrygować, więc wtedy idealizuje się tych wyżej, wiadomo. I kółko się zamyka.
Ci zwykli często używają "argumentu", że ci wyżej to takie proste, zadufane w sobie samce które nie potrafią niczego dać ani niczego zbudować z kobietą, bo zbyt skupieni są na sobie. W przeciwieństwie do nich - oni potrafią rozmawiać CHCĄ coś budować itd. - mocny argument, gdyby nie to, że ..no właśnie, że z nimi nie chce się niczego 'budować', bo brakuje pociągu seksualnego i poczucia, że taki facet czymś imponuje.
Tyle jest tematów w 'Rozstaniach' o tym jak kobieta zawiesza się na jakimś playboyu w pracy, gdzie w domu ma takiego Henia: dobrego, rodzinnego, który by wszystko dla niej zrobił, a nie docenia go.
Nie chcę być kobietą, która jest z kimś dlatego, że nie miała jaj żeby być z kimś, kto by ją "wysadzał z butów".
Tyle, że nie chcę być "moderatorką" w kwestiach komunikacji z gośćmi, którzy mi się podobają. Chciałabym żeby oni też mieli tą inteligencję emocjonalną, a większości nie mają.
Wiem, że mogłabym się nagiąć i tłumaczyć, wyjaśniać, uczyć etc. ale wiem, że szybko straciłabym zainteresowanie takim facetem w takiej roli, nawet gdyby mnie pod innymi względami z tych butów wysadzał.
Reasumując: nie widzę za bardzo opcji, żeby można było znaleźć kogoś sensownego na portalach, z drugiej strony, dopóki nie wejdę w nowe środowisko to nic nie tracę.
4,347 2016-09-08 15:55:18
ELLE zmień podejście, bo będziesz samotną starą babą bez dzieci/wnuków. Umrzesz i nic po tobie nie zostanie. Zluzuj stringi i szukaj faceta nie musi być drugim bradem pittem. ważna jest zgoda w związku i praca. tak wiem jestem nudziarzem bo wolę pracę zamiast imprez i wódy ale taka prawda. Żyć i cieszyć się razem z kimś.
Reasumując: nie widzę za bardzo opcji, żeby można było znaleźć kogoś sensownego na portalach, z drugiej strony, dopóki nie wejdę w nowe środowisko to nic nie tracę.
To co ja zawdzięczam zabawie na portalach przez 4 miechy to duża poprawa nad nieśmiałością. plus poznałem masę ludzkich historii jak ludzie sobie niszczą życie na własne życzenie ehhh.
Ciekawe co taka laska czuje jak daje mi tak, a ja jej na nie. pewnie mówi sobie ten p...... s...... w dup...... je....... zrujnował moje wirtualne ego i nie mam średniej na plus...
4,348 2016-09-08 16:09:10
luz3rn, wybacz, ale twoje zdanie mi lata koło pupy
Oraz: gdybym była na bezludnej wyspie i jedynymi żywymi istotami jakie by się ostały bylibyście ty i stary kozioł - prawdopodobnie wybrałabym jego Miałby zapewne więcej pojęcia o kobietach i uroku osobistego niż ty w wieku 24 lat.
4,349 2016-09-08 16:33:47
ach tobie tylko jedno w głowie jak nie pupy to inne szmery bajery... położyłbym ciebie na kolanka i dał klapsa za te wszystkie docinki w moją stronę.
no wiesz co elle ze zwierzętami... ble brrr aż mnie podrzuciło do góry.
jak plastikowa panienka może mieć urok. a o dziewczynach wiele się dowiedziałem i od nich. na razie nie trafiłem na tę jedyną, ale bądźmy dobrej myśli mam więcej czasu niż TY....
4,350 2016-09-08 18:21:09 Ostatnio edytowany przez RavenKnight (2016-09-08 18:22:16)
Taki offtop.
Jak się kładzie na kolanka?
Kozioł ma fajną bródkę, jak Ci się podoba to zawsze można zapuścić ;>
4,351 2016-09-08 19:21:49
Z kozłem się czasem łatwiej dogadać niż z niektórymi facetami. Powiedzmy sobie szczerze..
Ps. Moja radość z wycofania mojego adoratora była przedwczesna.
No nic, będę musiała być bezpośrednia bardzo. A to trochę niewdzięczne zadanie, bo mili faceci nie zasługują na odprawę, drugiej strony - jak mówię - dobrymi chęciami i miłą osobowością nie zastąpi się seksownego wyglądu.
Ku....... no
4,352 2016-09-08 19:26:26
Rozumiem Elle, też nie lubię takich sytuacji, na przykład w pracy, że dziewczyna ewidentnie coś chce ode mnie, ale kompletnie mnie nie pociąga, nie potrafię o niej myśleć jako o obiekcie pożądań.
Więc jestem miły, ale to bycie miłym ta druga osoba może niestety odebrać jako zachętę i jeszcze większa bieda.
Przez neta nie ma się co patyczkować, od razu wal w sendo, tylko chłop się nakręci, a potem bańka pęknie.
4,353 2016-09-08 19:50:44
No właśnie. To tak jak z tymi tematami, gdzie ktoś zakłada, że druga osoba na pewno też coś czuje, na pewno też jest zakochana tylko się wstydzi
A druga strona stara się być po prostu miła, bo nie ma powodu nie być, a też nie chce sprawić przykrości.
No walnęłam już
4,354 2016-09-08 19:57:43
Dlatego staram się żadnej nie faworyzować, bo to chamskie, no i niemęskie w sumie, traktować kogoś lepiej tylko dlatego, że mi fizycznie bardziej odpowiada, nope.
No i takie trochę żałosne, pomagać ładnej, a brzydszym nie, w oczach tych kobiet automatycznie się podpada, marna próba wkupienia się w łaski poprzez uległość ;>
A tak wszystkie równo traktowane i mało kto wie co i jak
Wiadomo, kto bardziej bystry, to zauważy bardziej rozpalone spojrzenie w kierunku danej osoby, ale większość na szczęście tego nie wyłapuje.
4,355 2016-09-08 20:10:06
Ok, załatwione
A z tym faworyzowaniem to też stosuję tą taktykę, tzn. brak faworyzowania na podstawie kryterium wyglądu w sytuacjach codziennych, wiadomo.
Ale łapię się czasem na tym, że bywam milsza/bardziej tolerancyjna na ewentualne wpadki gdy facet naprawdę mi się wizualnie podoba. Na szczęście coraz rzadziej mi to się zdarza i potrafię to szybko wyłapać, bez wciskania sobie bullshitu i racjonalizacji.
Nie ma to sensu, bo wtedy facet się niczego nie uczy, albo jeszcze bardziej rozleniwia. A ja chcę faceta któremu się chce nad sobą popracować, nie tylko dla mnie - dla siebie i cały czas, a nie gościa, który zmusza się żeby nie być jełopem od czasu do czasu, jak ma jakiś cel