Cześć, ja z poślizgiem bo mam odmienne stany świadomości po Lao Che i słabo kontaktuję.
Przemyciłem wino i śpiewałem "urodziła mnie ciotkaaaa!"
Potem zaczęło lać i wracałem w jakichś kłębach dymu bo asfalt parował.
Poza tym boli mnie ząb, pierwszy raz od dziesięciu lat chyba, to musi coś znaczyć...
.
Poza tym boli mnie ząb, pierwszy raz od dziesięciu lat chyba, to musi coś znaczyć...
Że pora odwiedzić dentystę
328 2016-07-03 00:31:38 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-07-03 00:33:50)
WuWu, już Ci mówiłam kto na żonę dla Ciebie Laska w typie tej co się śliniłeś z kolegami, odrazu byś chodził jak w zegarku <yes>
Na pewno nie "grzeczna dziewczynka", bo Ty jesteś za grzeczny - Tobie inne sie podobają, na zasadzie kontrastu, choć możesz tego nie przyznać.
Nie zrozum mnie źle, jesteś po prostu spokojny i wyważony, jak mój ukochany braciszek <3<3 <lofciam> a titi (to do mojego Młodego, jakby co ), dlatego musisz mieć taką Kobitę, która ma "jajo" i jest taka mniej..flegmatyczna
w sensie inicjatywy i ogólnie, bo Ty troszkę taki jesteś. Powoli wszystko i musisz 100 razy przemyśleć.
Dlatego mówię - na męża OK, tylko musiałbyś sie ogarnąć, bo narazie nie masz zbyt wysokiego zdania osobie - znowu - wbrew temu co twierdzisz. Ta sytuacja z laską w poczekalni mówi mi więcej niż 1000 słów.
Wtedy reklamacji nie będzie trzeba, bo ona jak Cie weźmie za jaja to już Cię poprowadzi
Acha, tylko musi być "wyszalana" albo musisz jej wpaść mocno w oko, żeby jej się chciało tak inwestować , bo takie laski, jak wiesz z reguły nie muszą za chłopami ganiać.
329 2016-07-03 00:32:25 Ostatnio edytowany przez Naprędce (2016-07-03 00:32:50)
Krejzi- Jutro po mszy, obiecuję. Dzisiaj już nie mam sił
330 2016-07-03 00:36:17 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-07-03 00:37:09)
Jacuś, bo ja bym mogła o Was (facetach) książkę napisać
![]()
Happiness, założę się, że podczytuje.
JA nie mam nic przeciwko w sumie gdyby wrócił, ale musiałby respektować pewne zasady. Pod tym względem nic się nie zmienia.Haha, Krejzi, nie sądzę żeby był taki potencjał, ale chłopak kochał to Forum - i to jest pewne.
Wiem, napiszmy petycję, żeby do nas wrócił!
Ładnie podpiszemy, Moderatorki nasze Kochane, prześlą Mu petycję i odbanują
Krejzi- Jutro po mszy, obiecuję. Dzisiaj już nie mam sił
No przecież dzisiaj już jest msza, więc nie ściemniaj, tylko biegusiem do dentysty!!!!!!
Krejzi, aż tak to mi go nie brakuje
Ja naprawdę nie piszę złośliwie, bo już chyba mnie trochę poznałaś, więc pozwolisz, że będę kontynuowała
Więc napiszę, jak ja odbieram, to co piszesz:
Pomimo, że podobają Ci się całkiem inne "rzeczy" u tych, dwóch Facetów to takie same emocje u Ciebie były/są.
Była euforia, za moment obiecywałaś sobie, że się dystansujesz lub zdystansujesz, jak coś niepokojącego zobaczysz, potem zapewnianie, że już się nie odezwiesz i tak w kółko Macieja.Nikt nie każe Ci być nadmiernie rozsądną i chłodną, po prostu chciałabym, żebyś sobie uświadomiła, że ciągle przerabiasz ten sam schemat i to w ciągu ostatnich dwóch tygodni (jakoś tak).
Dziwne jest to, że potrafisz tak szybko "przerzucić" swoje zainteresowanie.
Niedawno zależało Ci na innym Facecie, a po dwóch tygodniach już Innego masz na "tapecie".
Pomimo swoich zapewnień do samej siebie i do nas, że nie odezwiesz się do tamtego to jednak zrobiłaś to, na forum piszesz racjonalnie, żeby zaraz tą racjonalność "szlag trafił". Piszesz, że nie żałujesz, iż się odezwałaś, ale tak na prawdę co Ci dało to, że się odezwałaś, ale tak szczerze?Co do tego, że Facet obecny nie chce się wiązać, bo niedawno się rozstał, tym bardziej nie powinnaś się "wkręcać" na tą znajomość, ponieważ może (oczywiście nie życzę Ci tego!!!) się źle dla Ciebie skończyć.
Piszesz, że jest między Wami chemia i super, że jest tylko, żeby nie skończyło się, tak, jak w tym wątku: http://www.netkobiety.pl/viewtopic.php?id=94083Chyba nie chcesz być "plasterkiem", albo co najgorsze w układzie FwB?
Po prostu trochę dystansu.
P.S. Dzięki za miłe słowa
Wiem, że nie piszesz złośliwie. Dlatego postarałam się jak najdokładniej ustosunkować do Twojej wypowiedzi.
No i przy okazji zastanowić nad tym, co tak naprawdę czuję.
To znaczy, są rzeczy, które ich dzielą i które łączą. Fizycznie są dość podobni do siebie. Oboje inteligentni i z poczuciem humoru. Przy czym ten pierwszy był zdystansowany i raczej mało aktywny, a drugi jest otwarty, szczery, dużo mi o sobie opowiada, plus dąży do spotkań, inicjuje kontakt kiedy tylko może.
Jeśli chodzi o dystans, to się zdystansowałam. Co prawda, później niż chciałam, ale to zrobiłam. Potem już do niego nie pisałam, on też się nie odezwał i tak to się skończyło. Nie mamy kontaktu już od miesiąca. A w międzyczasie poznałam drugiego. Nie celowo, bo konto na badoo było po to, by sprawdzić jak ta strona funkcjonuje. Ale wyszło jak wyszło.
Chociaż masz rację, że schemat był podobny. Wezmę na to sporą poprawkę.
Ale to nie dwa tygodnie, bo zaraz będzie miesiąc jak znam tego drugiego. Troszkę więcej czasu. Chociaż też mało, przyznaję. Nieco mnie zgubiło to, że mamy aż taki kontakt. Dosłownie w każdej wolnej chwili. Może zbyt intensywnie to poprowadziliśmy. Sama nie wiem.
Nie żałuję, że się odezwałam, bo chciałam zobaczyć, czy jeśli się znowu odezwę, to on zaskoczy i będzie dalej pisał. Odpisywał, mówił, że postara się odezwać w tygodniu, ale tego nie zrobił, więc dałam sobie spokój. Moim zdaniem wyszłam na plus, bo zrobiłam wszystko, co na tamtą chwilę mogłam zrobić, plus dowiedziałam się, że jemu nie zależy na tej znajomości w ogóle.
Zaraz sobie ten wątek przeczytam, bo sama nie wiem czy go już widziałam. Dziękuję.
I oczywiście nie chcę być niczyim plastrem, od początku to zaznaczałam. W układ żaden bym nie weszła, to akurat mogę od razu wykluczyć. Muszę tylko nabrać dystansu, żeby znowu się nie przejechać na tym wszystkim. W sumie cały czas mam w głowie słowa Elle o tym, że on WIE czego chce, tylko mi tego nie mówi. Nic bardziej nie ochładza niż podobna myśl.
P.S. Nie ma sprawy i to ja dziękuję, naprawdę
Powiedzmy, że tu masz rację
. Tak mi ona się kojarzy z taka spokojną dziewczyną dobrą na żonkę ;p. W sumie na każdą niegrzeczną Elle ^^ powinien przypadać taki co najmniej jedensweet kociak jak Happi
![]()
Więc jestem sweet kociakiem? Ojejejejej, mów mi tak dalej <3
Uważasz, że dała byś rade przemienić sie z takiej uroczej "maskotki"
![]()
w "rządnego męskiej krwi oprawcę"? Hahaha ;p
Haha Zależy co rozumiesz przez tego oprawcę
Tylko trochę? Co tak oszczędnie cukiereczku :-D :-* ?
Oj, bo jeszcze inni forumowicze poczują się zgorszeni i co? :*
Krejzi, aż tak to mi go nie brakuje
Kolejna ściemniara
335 2016-07-03 00:42:51 Ostatnio edytowany przez Naprędce (2016-07-03 00:43:55)
Krejzi, wikary i dentystka też byli na koncercie, więc myślę że uważam że nie idę nigdzie. :)
EDIT.
Gdzie muza?? Aaa tu:
https://www.youtube.com/watch?v=vByRXJjpWuE
Jacenty89 napisał/a:Ryba na pokładzie to dopiero jakieś perwersy skarbie :-D :-*
Czyli co?
Ja też muszę być perwersyjna na tym "pokładzie", czy tylko Ty masz taką rolę tutaj?
Kochana musisz zapytać Happi :-D
Krejzolka82 napisał/a:Ja naprawdę nie piszę złośliwie, bo już chyba mnie trochę poznałaś, więc pozwolisz, że będę kontynuowała
Więc napiszę, jak ja odbieram, to co piszesz:
Pomimo, że podobają Ci się całkiem inne "rzeczy" u tych, dwóch Facetów to takie same emocje u Ciebie były/są.
Była euforia, za moment obiecywałaś sobie, że się dystansujesz lub zdystansujesz, jak coś niepokojącego zobaczysz, potem zapewnianie, że już się nie odezwiesz i tak w kółko Macieja.Nikt nie każe Ci być nadmiernie rozsądną i chłodną, po prostu chciałabym, żebyś sobie uświadomiła, że ciągle przerabiasz ten sam schemat i to w ciągu ostatnich dwóch tygodni (jakoś tak).
Dziwne jest to, że potrafisz tak szybko "przerzucić" swoje zainteresowanie.
Niedawno zależało Ci na innym Facecie, a po dwóch tygodniach już Innego masz na "tapecie".
Pomimo swoich zapewnień do samej siebie i do nas, że nie odezwiesz się do tamtego to jednak zrobiłaś to, na forum piszesz racjonalnie, żeby zaraz tą racjonalność "szlag trafił". Piszesz, że nie żałujesz, iż się odezwałaś, ale tak na prawdę co Ci dało to, że się odezwałaś, ale tak szczerze?Co do tego, że Facet obecny nie chce się wiązać, bo niedawno się rozstał, tym bardziej nie powinnaś się "wkręcać" na tą znajomość, ponieważ może (oczywiście nie życzę Ci tego!!!) się źle dla Ciebie skończyć.
Piszesz, że jest między Wami chemia i super, że jest tylko, żeby nie skończyło się, tak, jak w tym wątku: http://www.netkobiety.pl/viewtopic.php?id=94083Chyba nie chcesz być "plasterkiem", albo co najgorsze w układzie FwB?
Po prostu trochę dystansu.
P.S. Dzięki za miłe słowa
Wiem, że nie piszesz złośliwie. Dlatego postarałam się jak najdokładniej ustosunkować do Twojej wypowiedzi.
No i przy okazji zastanowić nad tym, co tak naprawdę czuję.To znaczy, są rzeczy, które ich dzielą i które łączą. Fizycznie są dość podobni do siebie. Oboje inteligentni i z poczuciem humoru. Przy czym ten pierwszy był zdystansowany i raczej mało aktywny, a drugi jest otwarty, szczery, dużo mi o sobie opowiada, plus dąży do spotkań, inicjuje kontakt kiedy tylko może.
Jeśli chodzi o dystans, to się zdystansowałam. Co prawda, później niż chciałam, ale to zrobiłam. Potem już do niego nie pisałam, on też się nie odezwał i tak to się skończyło. Nie mamy kontaktu już od miesiąca. A w międzyczasie poznałam drugiego. Nie celowo, bo konto na badoo było po to, by sprawdzić jak ta strona funkcjonuje. Ale wyszło jak wyszło.
Chociaż masz rację, że schemat był podobny. Wezmę na to sporą poprawkę.
Ale to nie dwa tygodnie, bo zaraz będzie miesiąc jak znam tego drugiego. Troszkę więcej czasu. Chociaż też mało, przyznaję. Nieco mnie zgubiło to, że mamy aż taki kontakt. Dosłownie w każdej wolnej chwili. Może zbyt intensywnie to poprowadziliśmy. Sama nie wiem.Nie żałuję, że się odezwałam, bo chciałam zobaczyć, czy jeśli się znowu odezwę, to on zaskoczy i będzie dalej pisał. Odpisywał, mówił, że postara się odezwać w tygodniu, ale tego nie zrobił, więc dałam sobie spokój. Moim zdaniem wyszłam na plus, bo zrobiłam wszystko, co na tamtą chwilę mogłam zrobić, plus dowiedziałam się, że jemu nie zależy na tej znajomości w ogóle.
Zaraz sobie ten wątek przeczytam, bo sama nie wiem czy go już widziałam. Dziękuję.
I oczywiście nie chcę być niczyim plastrem, od początku to zaznaczałam. W układ żaden bym nie weszła, to akurat mogę od razu wykluczyć. Muszę tylko nabrać dystansu, żeby znowu się nie przejechać na tym wszystkim. W sumie cały czas mam w głowie słowa Elle o tym, że on WIE czego chce, tylko mi tego nie mówi. Nic bardziej nie ochładza niż podobna myśl.P.S. Nie ma sprawy i to ja dziękuję, naprawdę
On-WuWuA-83 napisał/a:Powiedzmy, że tu masz rację
. Tak mi ona się kojarzy z taka spokojną dziewczyną dobrą na żonkę ;p. W sumie na każdą niegrzeczną Elle ^^ powinien przypadać taki co najmniej jedensweet kociak jak Happi
![]()
Więc jestem sweet kociakiem? Ojejejejej, mów mi tak dalej <3
On-WuWuA-83 napisał/a:Uważasz, że dała byś rade przemienić sie z takiej uroczej "maskotki"
![]()
w "rządnego męskiej krwi oprawcę"? Hahaha ;p
Haha
Zależy co rozumiesz przez tego oprawcę
![]()
Jacenty89 napisał/a:Tylko trochę? Co tak oszczędnie cukiereczku :-D :-* ?
Oj, bo jeszcze inni forumowicze poczują się zgorszeni i co?
:*
I wtedy poproszą o więcej :-D :-*
Krejzolka82 napisał/a:Jacenty89 napisał/a:Ryba na pokładzie to dopiero jakieś perwersy skarbie :-D :-*
Czyli co?
Ja też muszę być perwersyjna na tym "pokładzie", czy tylko Ty masz taką rolę tutaj?Kochana musisz zapytać Happi :-D
Ale to Ty napisałeś, że jak Ryba jest na "pokładzie" to musi być perwersyjnie, więc pytam Ciebie, czy i ta druga ryba też ma być perwersyjna?
339 2016-07-03 00:49:20 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-07-03 00:50:54)
Jacuś, wal na priva do Happi. Co się czaisz, serio
JAk na moje szanse są :>
To i coś ode mnie : https://www.youtube.com/watch?v=7MBaEEODzU0 można pominąć intro i zacząć od 04:03
Jacuś, wal na priva do Happi. Co się czaisz, serio
![]()
JAk na moje szanse są :>
To samo pomyślałam i też jestem za, żebyście spróbowali powymieniać się swoimi spostrzeżeniami na temat tego przepięknego świata na prywatnym "gruncie".
341 2016-07-03 00:54:29 Ostatnio edytowany przez Mrs.Happiness (2016-07-03 00:55:03)
EDIT.
Gdzie muza?? Aaa tu:
https://www.youtube.com/watch?v=vByRXJjpWuE
To ode mnie łapcie to:
https://www.youtube.com/watch?v=JsfaCZp1OuQ
W sumie trochę mi się z tematem Piotrusia skojarzyło, hahaha
Tylko on już ma hajs...
Kochana musisz zapytać Happi :-D
Typowy facet, na mnie odpowiedzialność zrzuca
I wtedy poproszą o więcej :-D :-*
Albo każą nam znaleźć sobie pokój :*
EDIT: I widzisz, co narobiłeś? Teraz wszystko się wyda!
Happi, to ostatnie za słodkie dla mnie
Z hiciorów takich mniej alternatywnych to lubię wersję na żywo tego: https://www.youtube.com/watch?v=8-QodXttq2M
Jacuś, wal na priva do Happi. Co się czaisz, serio
![]()
JAk na moje szanse są :>
To i coś ode mnie : https://www.youtube.com/watch?v=7MBaEEODzU0 można pominąć intro i zacząć od 04:03
I już Nas wyrzucacie :-D.
A tak serio: Nie doceniasz mnie :-)
Aphex kultowy, aż za bardzo nawet, swego czasu te mordy mi sie po nocy śniły. Potem wyszłem na zewnątrz i sie przyzwyczaiłem.
Nie wyrzucam, tylko zachęcam do działania, żeby nie było jak z moim panem z fotki
To nie ja mam Cię docenić tylko Happi :>
Ale tu jest jak najbardziej ok, więc luz
346 2016-07-03 01:15:04 Ostatnio edytowany przez Naprędce (2016-07-03 01:16:58)
Tak żeby nie było za dużo OT -Posłałem im moje pozostałe zauroczenia, jedno zostawiłem dla admina jakby mnie chcial zbanować na adopcji.
edit
Elle -Eeej to nie fair, co za edytowanie! teraz wyjdzie, że jestem bardziej nawalony niż naprawdę jestem
Dobra to na wyciszenie coś romantycznego ode mnie
W klimacie bdsm lekkim jednakowoż, żeby nie było za słodko.. ale to jak ktoś się w słowa wsłucha to wyłapie
https://www.youtube.com/watch?v=zmIqJA2JncE
Happi, to ostatnie za słodkie dla mnie
Z hiciorów takich mniej alternatywnych to lubię wersję na żywo tego: https://www.youtube.com/watch?v=8-QodXttq2M
Mi się Black Widow spodobało dopiero w formie takiego remiksu w stylu Alvina i Wiewiórek
Nie wyrzucam, tylko zachęcam do działania, żeby nie było jak z moim panem z fotki
![]()
To nie ja mam Cię docenić tylko Happi :>
Ale tu jest jak najbardziej ok, więc luz
Pewnie ujawnię teraz tajemnicę narodową, ale Ryba już od dawna działa
Nawet mnie adoptował!
A co do muzyki, ja mogę jeszcze to podrzucić
https://www.youtube.com/watch?v=qJyfUsEMMvw
A ta "romantyczna" od Ciebie mi się spodobała, Elle
No to brawo, Ja..cku! chciałoby się rzec.
Super dzieciaczki
To jak idziemy w kojące klimaty z przekazem, to moje ulubione wykonanie Kryśki: https://www.youtube.com/watch?v=nrhiDvBfoik
No to brawo, Ja..cku! chciałoby się rzec.
Super dzieciaczkiTo jak idziemy w kojące klimaty z przekazem, to moje ulubione wykonanie Kryśki: https://www.youtube.com/watch?v=nrhiDvBfoik
Dzięki, Siostra :* Haha
O, widzę, że Ty dzisiaj koncertowo lecisz
Ale trzeba przyznać, że głos skubana ma
No, kiedys Kryśki nie lubiłam szczególnie, ale po tym wykonie -pełen szacun.
JEszcze ma jeden kawałek który lubię ..z Puffym, którego nie lubię
https://www.youtube.com/watch?v=aOKXzt1DgDY ale fajną energię ma
Wykończyły mnie te ostatnie. Muszę się z tym przespać, o ile zdołam, bo jutro ciężko będzie się podnieść.
Dobranoc
353 2016-07-03 01:35:21 Ostatnio edytowany przez Mrs.Happiness (2016-07-03 01:36:22)
No, kiedys Kryśki nie lubiłam szczególnie, ale po tym wykonie -pełen szacun.
JEszcze ma jeden kawałek który lubię ..z Puffym, którego nie lubię :P
https://www.youtube.com/watch?v=aOKXzt1DgDY ale fajną energię ma
O kurczę, jak dawno tego nie słyszałam! :D <3
Swoją drogą, ona chyba trochę w typie WuWu tutaj :D
Ze starszych kawałków, to wielbię między innymi ten:
Dla mnie zawsze hicior <3
https://www.youtube.com/watch?v=_HKH7Emy1SY
Wykończyły mnie te ostatnie. Muszę się z tym przespać, o ile zdołam, bo jutro ciężko będzie się podnieść.
Dobranoc :)
Haha :D Podnieś się jutro i wpadnij do nas po więcej :D
Dobranoc :)
YES ! Chociaż zawsze wolałam jej to: https://www.youtube.com/watch?v=Lp6W4aK1sbs
No to brawo, Ja..cku! chciałoby się rzec.
Super dzieciaczkiTo jak idziemy w kojące klimaty z przekazem, to moje ulubione wykonanie Kryśki: https://www.youtube.com/watch?v=nrhiDvBfoik
A rzeknij, rzeknij ;-) Dziękuje :-)
Tak przy okazji nie mam na imię Jacek, ale to imię nawet mi się podoba ;-)
A Krysia pięknie łapiąca za serce <3
Elle88 napisał/a:Happi, to ostatnie za słodkie dla mnie
Z hiciorów takich mniej alternatywnych to lubię wersję na żywo tego: https://www.youtube.com/watch?v=8-QodXttq2M
Mi się Black Widow spodobało dopiero w formie takiego remiksu w stylu Alvina i Wiewiórek
Elle88 napisał/a:Nie wyrzucam, tylko zachęcam do działania, żeby nie było jak z moim panem z fotki
![]()
To nie ja mam Cię docenić tylko Happi :>
Ale tu jest jak najbardziej ok, więc luzPewnie ujawnię teraz tajemnicę narodową, ale Ryba już od dawna działa
![]()
Nawet mnie adoptował!![]()
A co do muzyki, ja mogę jeszcze to podrzucić
![]()
https://www.youtube.com/watch?v=qJyfUsEMMvw
A ta "romantyczna" od Ciebie mi się spodobała, Elle
No i teraz czuje się taki, taki....ujawniony prawie jak ryba bez wody :-D
To się tak nie podniecaj
358 2016-07-03 01:49:39 Ostatnio edytowany przez Mrs.Happiness (2016-07-03 01:50:22)
YES ! Chociaż zawsze wolałam jej to: https://www.youtube.com/watch?v=Lp6W4aK1sbs
Zawsze mnie bawiło jak na swój sposób była tak chłopięca
Ale za to zachwyciła mnie w jednej z nowszych piosenek, bo wyglądała pięknie <3
https://www.youtube.com/watch?v=Fw_crqWYBCM
Trochę mnie razi ta wszechobecna nagość, ale ujęcia w tej sukni... cudne <3
No i teraz czuje się taki, taki....ujawniony prawie jak ryba bez wody :-D
Oddychaj!
Yo, Ciara jest piękną kobietą, thats for siur.
to jak lecimy z romanticoco klimatami to dajemy dalej: https://www.youtube.com/watch?v=Z0atZQSUE80 - taniec Emily tragedia (jak i ci chłopcy
), ale miło się na nia patrzy, no i tekst fajny.
360 2016-07-03 01:58:34 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2016-07-03 01:59:06)
Swoją drogą, ona chyba trochę w typie WuWu tutaj
No Kryśka fajna fajna
[url][/url]
Nie wie dlaczego ale podobała mi sie nawet wtedy kiedy sporo przytyła ;p
Yo, Ciara jest piękną kobietą, thats for siur.
to jak lecimy z romanticoco klimatami
to dajemy dalej: https://www.youtube.com/watch?v=Z0atZQSUE80 - taniec Emily tragedia (jak i ci chłopcy
), ale miło się na nia patrzy, no i tekst fajny.
O! Akurat znowu coś, co znam Parę miesięcy temu ciągle chodziłam po domu i to podśpiewywałam, haha
Z ich piosenek kilka lubię poza tą, np. King albo Ties
Ja z takich romantico, to od razu o tym pomyślałam :
https://www.youtube.com/watch?v=2P7Tg7Qn3GM
No Kryśka fajna fajna
Nie wie dlaczego ale podobała mi sie nawet wtedy kiedy sporo przytyła ;p
Widzisz jak ja Cię znam? :*
Bo ona ładna zawsze będzie, to znaczy, dopóki nie przekroczy wagowo zbyt wysokiej granicy
A tak z innej beczki, śpiewałam to kiedyś na karaoke, haha
No no ciekawy jestem wykonania
No no ciekawy jestem wykonania
Nikt mnie nie pozwał Więc chyba nie było tak źle
Ufff, odetchnąłem z ulgą
Chyba pora spać ^^ Papatki
Ufff, odetchnąłem z ulgą
Chyba pora spać ^^ Papatki
Dobranoc
366 2016-07-03 02:40:37 Ostatnio edytowany przez Mrs.Happiness (2016-07-03 02:41:11)
Uwaga! Znowu będzie o mnie, więc jeśli ktoś ma już dość moich wynurzeń, to oczywiście niech nie czyta! To głównie kierowane do Krejzolki, w odpowiedzi na link do tamtego wątku
A więc, czytam go sobie teraz i mogę powiedzieć na bank jedno: on mi nie powiedział, że nie ma motylków, ani nic z tych rzeczy. Wręcz przeciwnie. Mówił, że nigdy wcześniej go tak do żadnej dziewczyny nie ciągnęło i ja mu wierzę, bo to serio po nim widać. Wiadomo, kobieta wyczuwa to, czy się mężczyźnie podoba, no i czy on coś czuje. Tak więc to nie ten rodzaj problemu. Mi się wydaje, że on tak po ludzku się boi. Zresztą sam to przyznał. Został zdradzony po raz drugi w życiu, a był z tą osobą kilka lat. Nie spodziewał się, że krótko potem pozna kogoś, kto mu się naprawdę spodoba. Tak bywa. Normalnie człowiek potrzebuje czasu, aby odsapnąć między jednym związkiem a drugim. Szczególnie, gdy skończy się w taki sposób. Tutaj nie wyszło, bo pojawiłam się ja. Wiadomo, że są jakieś schematy działań ludzi i może go usprawiedliwiam, ale troszkę go już zdążyłam poznać i czuję, że nie chciałby mi zrobić nic złego. Sama nie wiem czy w tej sytuacji powinnam przyjąć myślenie, że on tak sobie tylko gada, a nie chce związku z konkretną osobą - ze mną. Czy rzeczywiście potrzebuje czasu. Od razu może zaznaczę, że codziennie pisze, dzwoni. Sam z siebie. Mówi, że tęskni jak dłuższy czas nie rozmawiamy. Dwa ostatnie spotkania wyglądały na tej zasadzie, że widzieliśmy się cały dzień. Dosłownie. I zdecydowanie nie traktował mnie na nich jak koleżankę. Po spotkaniu, nawet tym niemal dziesięciogodzinnym, znowu gadaliśmy przez telefon, a potem jeszcze pisaliśmy do nocy. Mamy mnóstwo tematów, pełno cech wspólnych. Mogę mu napisać najgłupsze z moich przemyśleń, a on i tak zrozumie co mam na myśli i się do tego ustosunkuje. Poza tym wie też, bo o tym rozmawialiśmy, że mnie żadne układy czy otwarte "związki" nie interesują. Ma takie samo podejście jak ja w tej kwestii.
Jak widać, teraz trafił mi się taki chłopak, który się zdecydowanie stara, tylko...
Tylko nie do końca sobie wszystko jeszcze poukładał w głowie. Być może jestem wciąż zbyt niedoświadczona i zbyt naiwna, ale jakoś nie umiem go przekreślić wyłącznie z tego powodu.
A tak jeszcze nawiązując do przerzucania emocji. To nie tak.
Jak z kimś jestem, to po rozstaniu reaguję inaczej. Nie umiem się zaangażować w nic nowego, ostatnio się parę miesięcy zbierałam, w takiej byłam rozsypce. Bo zdążyłam POKOCHAĆ. Wtedy u mnie się sprawy mają inaczej. Miłość nie przemija na pstryknięcie palcami.
Ale jak się z kimś tylko poznaję i zauroczę na przykład, to dlaczego miałabym po nim rozpaczać? Sam zaznaczał, że to tylko znajomość. Trochę mnie to ubodło, co mogliście zaobserwować na forum, przyznaję, ale jak już sobie daję z kimś spokój, to w pełnym słowa znaczeniu. Nie wzdycham do jego zdjęć, nie zastanawiam się co robi, co myśli, czy żałuje, że stracił taką sztukę, haha Po prostu akceptuję rzeczywistość i idę dalej. Może jest w tym coś niewłaściwego. Nie wiem. Tak mnie życie ukształtowało, a skoro mnie ani innych ludzi to w żaden sposób nie krzywdzi, to nie chcę tego zmieniać.
367 2016-07-03 11:12:03 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-07-03 11:26:14)
Uwaga! Znowu będzie o mnie, więc jeśli ktoś ma już dość moich wynurzeń, to oczywiście niech nie czyta!
To głównie kierowane do Krejzolki, w odpowiedzi na link do tamtego wątku
![]()
A więc, czytam go sobie teraz i mogę powiedzieć na bank jedno: on mi nie powiedział, że nie ma motylków, ani nic z tych rzeczy. Wręcz przeciwnie. Mówił, że nigdy wcześniej go tak do żadnej dziewczyny nie ciągnęło i ja mu wierzę, bo to serio po nim widać. Wiadomo, kobieta wyczuwa to, czy się mężczyźnie podoba, no i czy on coś czuje. Tak więc to nie ten rodzaj problemu. Mi się wydaje, że on tak po ludzku się boi. Zresztą sam to przyznał. Został zdradzony po raz drugi w życiu, a był z tą osobą kilka lat. Nie spodziewał się, że krótko potem pozna kogoś, kto mu się naprawdę spodoba. Tak bywa. Normalnie człowiek potrzebuje czasu, aby odsapnąć między jednym związkiem a drugim. Szczególnie, gdy skończy się w taki sposób. Tutaj nie wyszło, bo pojawiłam się ja. Wiadomo, że są jakieś schematy działań ludzi i może go usprawiedliwiam, ale troszkę go już zdążyłam poznać i czuję, że nie chciałby mi zrobić nic złego. Sama nie wiem czy w tej sytuacji powinnam przyjąć myślenie, że on tak sobie tylko gada, a nie chce związku z konkretną osobą - ze mną. Czy rzeczywiście potrzebuje czasu. Od razu może zaznaczę, że codziennie pisze, dzwoni. Sam z siebie. Mówi, że tęskni jak dłuższy czas nie rozmawiamy. Dwa ostatnie spotkania wyglądały na tej zasadzie, że widzieliśmy się cały dzień. Dosłownie. I zdecydowanie nie traktował mnie na nich jak koleżankę. Po spotkaniu, nawet tym niemal dziesięciogodzinnym, znowu gadaliśmy przez telefon, a potem jeszcze pisaliśmy do nocy. Mamy mnóstwo tematów, pełno cech wspólnych. Mogę mu napisać najgłupsze z moich przemyśleń, a on i tak zrozumie co mam na myśli i się do tego ustosunkuje. Poza tym wie też, bo o tym rozmawialiśmy, że mnie żadne układy czy otwarte "związki" nie interesują. Ma takie samo podejście jak ja w tej kwestii.
Jak widać, teraz trafił mi się taki chłopak, który się zdecydowanie stara, tylko...
Tylko nie do końca sobie wszystko jeszcze poukładał w głowie. Być może jestem wciąż zbyt niedoświadczona i zbyt naiwna, ale jakoś nie umiem go przekreślić wyłącznie z tego powodu.A tak jeszcze nawiązując do przerzucania emocji. To nie tak.
Jak z kimś jestem, to po rozstaniu reaguję inaczej. Nie umiem się zaangażować w nic nowego, ostatnio się parę miesięcy zbierałam, w takiej byłam rozsypce. Bo zdążyłam POKOCHAĆ. Wtedy u mnie się sprawy mają inaczej. Miłość nie przemija na pstryknięcie palcami.
Ale jak się z kimś tylko poznaję i zauroczę na przykład, to dlaczego miałabym po nim rozpaczać? Sam zaznaczał, że to tylko znajomość. Trochę mnie to ubodło, co mogliście zaobserwować na forum, przyznaję, ale jak już sobie daję z kimś spokój, to w pełnym słowa znaczeniu. Nie wzdycham do jego zdjęć, nie zastanawiam się co robi, co myśli, czy żałuje, że stracił taką sztukę, hahaPo prostu akceptuję rzeczywistość i idę dalej. Może jest w tym coś niewłaściwego. Nie wiem. Tak mnie życie ukształtowało, a skoro mnie ani innych ludzi to w żaden sposób nie krzywdzi, to nie chcę tego zmieniać.
Ja nie wiem, co On Ci mówił, bo mnie przy tym nie było
Nie twierdzę, że Ciebie też to spotka, po prostu chciałam, żebyś to przeczytała.
Jeżeli się boi, to po co zaraz po rozstaniu założył konto na portalu randkowym?
Nie twierdzę, że po rozstaniu trzeba kilka lat być samemu, ale chyba fair byłoby gdyby on chociaż trochę uporał się z rozstaniem, a potem zakładał konto. Przede wszystkim powinien pomyśleć o potencjalnej kandydatce, boi się, nie chce się wiązać ,to nie zawraca nikomu głowy i tyle.
Jak dla mnie to On nie przeżył "żałoby" po tym związku, a to źle.
Jesteś gotowy na związek to wtedy zaczynaj "polowanie".
No dobra, a jak On Ci napisze za jakiś czas, "Przepraszam, jesteś wspaniałą Kobietą, masz to "coś" w sobie, ale ja po prostu się boję, boję się związku, zaangażowania.", to co wtedy zrobisz?
Oczywiście, nie życzę Ci tego!!!
Po prostu obserwuj, a zarazem nie "wkręcaj" się za bardzo, wiem, wiem bardzo trudne, ale przynajmniej spróbuj.
Nie chodziło mi, że masz rozpaczać. Po prostu jest dziwne dla mnie, że tutaj mocno "wkręciłaś" się w znajomość, żeby zaraz "wkręcić" się w drugą.
Ja tego nie krytykuję, po prostu jest to dla mnie dziwne i tyle, ponieważ doskonale pamiętam co o tamtym Chłopaku pisałaś.
I to samo piszesz już o tym Facecie.
Powtórzę, identyczny schemat.
368 2016-07-03 11:54:22 Ostatnio edytowany przez Mrs.Happiness (2016-07-03 11:56:55)
Ja nie wiem, co On Ci mówił, bo mnie przy tym nie było
Nie twierdzę, że Ciebie też to spotka, po prostu chciałam, żebyś to przeczytała.Jeżeli się boi, to po co zaraz po rozstaniu założył konto na portalu randkowym?
Nie twierdzę, że po rozstaniu trzeba kilka lat być samemu, ale chyba fair byłoby gdyby on chociaż trochę uporał się z rozstaniem, a potem zakładał konto. Przede wszystkim powinien pomyśleć o potencjalnej kandydatce, boi się, nie chce się wiązać ,to nie zawraca nikomu głowy i tyle.Jak dla mnie to On nie przeżył "żałoby" po tym związku, a to źle.
Jesteś gotowy na związek to wtedy zaczynaj "polowanie".
No dobra, a jak On Ci napisze za jakiś czas, "Przepraszam, jesteś wspaniałą Kobietą, masz to "coś" w sobie, ale ja po prostu się boję, boję się związku, zaangażowania.", to co wtedy zrobisz?
Oczywiście, nie życzę Ci tego!!!
Po prostu obserwuj, a zarazem nie "wkręcaj" się za bardzo, wiem, wiem bardzo trudne, ale przynajmniej spróbuj.Nie chodziło mi, że masz rozpaczać. Po prostu jest dziwne dla mnie, że tutaj mocno "wkręciłaś" się w znajomość, żeby zaraz "wkręcić" się w drugą.
Ja tego nie krytykuję, po prostu jest to dla mnie dziwne i tyle, ponieważ doskonale pamiętam co o tamtym Chłopaku pisałaś.
I to samo piszesz już o tym Facecie.
Powtórzę, identyczny schemat.
No to dla mnie jasne, że nie wiesz co on powiedział, dlatego oczywiście o tym piszę.
I dziękuję Wiem, że mówisz to wszystko z troski o mnie. Postaram się być naprawdę ostrożna i wszystko sobie na spokojnie przemyśleć zanim cokolwiek zrobię.
Z tego, co mi wiadomo, konto założył, bo namówił go przyjaciel. Myślę, że nim samym kierowała chęć pogadania sobie niezobowiązująco, pooglądania innych dziewczyn i to tyle. Ze swoją byłą nie chciałby już być, w to mu wierzę, ale na bank wciąż boli go fakt, że znów został zdradzony. Chociaż jest dużo racji w tym, co mówisz, to jednak sama kiedyś też poznawałam ludzi na portalach niedługo po rozstaniu, więc nie mam prawa go oceniać. Oczywiście nie robiłam nikomu wtedy nadziei, mimo to nieświadomie traktowałam te znajomości jak lekarstwo. To też nie było w porządku.
Gdyby mi to powiedział po paru tygodniach, to bym mu podziękowała za szczerość, a potem dodała, żeby dał sobie czas, aż nie będzie się bał, a wtedy poszukał jakąś kobietę. Inną niż ja. Zresztą on to wie. Rozmawialiśmy o tym i zaznaczyłam, że nie jestem z tych, co naciskają, ale nie jestem też z tych, które czekają w nieskończoność. I tak go szanuję za to, że mi to wszystko mówi. Są osoby, które miałyby gdzieś moje uczucia, wykorzystałyby moją słabość, a potem porzuciły.
W sumie, jakby się nad tym zastanowić, to zawsze tak mam, jak mi się już ktoś bardzo spodoba. To prawda.
Odkąd jestem singielką, zdarzyło mi się to parę razy i za każdym razem miałam tak, że dość szybko się wkręcałam. Myślę, że to wynika z faktu, że jak się z kimś postanawiam lepiej poznać, to dla mnie inni nie istnieją, nie umiem się dzielić na dwoje, czy więcej. Taką mam naturę. Dlatego nawet jakby do mnie dwudziestu innych pisało, to mnie interesował on i kropka. Póki z nim coś wyjdzie lub nie wyjdzie, moja uwaga będzie skupiona na jednej osobie. Inaczej nie umiem, próbowałam. Na szczęście do samego końca zostaje mi też trzeźwość umysłu, dlatego mnie to jakoś mocno nie martwi. Nie jestem z tych dziewczyn, co pójdą za kimś w ogień, bo od czasu do czasu rzuci komplementem czy coś.
Po prostu obserwuj, a zarazem nie "wkręcaj" się za bardzo, wiem, wiem bardzo trudne, ale przynajmniej spróbuj.
Spróbuję i sądzę, że dam radę
A jakby mi się nie udawało, to pewnie przybiegnę tu do Was, by dostać kubeł zimnej wody, haha
Sorry, Dziewczyny, że się wcinam w poważne rozkminy, ale chcę wrzucić klasyka 'tekstów otwierających', takiego typowego Janusza, lat 38, kawalera ofkorse i jego ostry i bezkompromisowy, wzbudzający kaskady emocji styl podrywu. A więc, oto on:
" Cześć. Nie dasz się namówić na znajomość?"
Ha! Mocne?
Pewnie, że tak.
Jeszcze się trzęsę z wrażenia.
To jest kategoria 'Nudziarski Nudziarz' Level Advanced. I okażcie mu trochę szacunku za to!!
Ja okazałam już.
Spoczko, wcinaj się do woli :*
Haha, ja się zastanawiam skąd oni takie NIESAMOWITE teksty biorą
Ale rispekt jest, bez dwóch zdań
Btw. Do mnie się znów mój wielbiciel odezwał, hehe :3
Pierwsza wiadomość:
- Uprzejmie informuje iż twoja twarz jest słodka :*
Za stary, nie w moim typie, to pomyślałam, że nie będę odpisywać, bo się znów jakiś nakręci.
To dostałam w nocy jeszcze:
- Hej postanowiłem zaryzykować i napisać chociaż wiem że taka dziewczyna jak ty to dla mnie za wysokie progi ale chciałem spytać czy dała byś się lepiej poznać?
Chłopina tak zaczął, jakby mu się w rzeczywistości w ogóle nie chciało....Albo jakby od razu zakładał, że będzie kosz.
Słodziak z niego
JA wczoraj jeszcze miałam "kwiatka", który kazał mi krótkiej odpowiedz udzielić - krótka piłka rozumiecie: Czy chcę się statkować, zakładać rodzinę, bo on chce i to nie ma na co czekać. A on mieszka za oceanem, bilet dla mnie to nie problem. Tylko mam się szybko decydować, bo mu nie zostało wiele czasu by rodzinę założyć.
Dodam, że gość 1 czarno białe zdjęcie miał w profilu i zero info o sobie.
Ale "jest dobrym chłopakiem i mam mu wierzyć na słowo".
Chłopina tak zaczął, jakby mu się w rzeczywistości w ogóle nie chciało....Albo jakby od razu zakładał, że będzie kosz.
Nie wiem jak można myśleć, że któraś normalna dziewczyna poleci na taką miętką faję, co w pierwszej wiadomości już określa swoje miejsce w relacji i oczywiście nie jest ono na równi z tą drugą osobą. Od razu widać, że ma kompleksy, stąd stawia siebie w roli podnóżka dla swej pani, którą trzeba całować po stopach, bo zechciała na niego spojrzeć
Słodziak z niego
JA wczoraj jeszcze miałam "kwiatka", który kazał mi krótkiej odpowiedz udzielić - krótka piłka rozumiecie: Czy chcę się statkować, zakładać rodzinę, bo on chce i to nie ma na co czekać. A on mieszka za oceanem, bilet dla mnie to nie problem. Tylko mam się szybko decydować, bo mu nie zostało wiele czasu by rodzinę założyć.
Dodam, że gość 1 czarno białe zdjęcie miał w profilu i zero info o sobie.
Ale "jest dobrym chłopakiem i mam mu wierzyć na słowo".
Hahaha, i Ty na to nie poszłaś?
No wiesz, przecież każda kobieta marzy o takiej crazy love z... podejrzanym typem z sieci, który praktycznie oświadcza się w pierwszej wiadomości i namawia na wyjazd do innego kraju
Dziewczyny, a co sądzicie o maseczce na włosy z drożdży?
Aha i jest to pytanie związane z tematem, ponieważ trzeba ładnie wyglądać na zdjęciu, żeby zaciekawić faceta na portalu randkowym
Dziewczyny, a co sądzicie o maseczce na włosy z drożdży?
Aha i jest to pytanie związane z tematem, ponieważ trzeba ładnie wyglądać na zdjęciu, żeby zaciekawić faceta na portalu randkowym
Ale to chcesz wstawić fotę, jak jesteś w tej maseczce?
376 2016-07-03 12:38:30 Ostatnio edytowany przez Mrs.Happiness (2016-07-03 12:39:05)
Dziewczyny, a co sądzicie o maseczce na włosy z drożdży?
Aha i jest to pytanie związane z tematem, ponieważ trzeba ładnie wyglądać na zdjęciu, żeby zaciekawić faceta na portalu randkowym
Przecież my tutaj cały czas piszemy o rzeczach związanych z tematem
Jak wieczorem wysyłamy sobie piosenki, to po to, aby poszerzyć muzyczne horyzonty i móc oczarować potencjalnego kandydata
A gdy rozmawiamy o byle czym, to po prostu robimy próbę generalną przed prawdziwą rozmową z jakimś facetem/kobietą
Co do maseczki, to nigdy takiej nie robiłam, więc niestety nie pomogę
Krejzolka82 napisał/a:Dziewczyny, a co sądzicie o maseczce na włosy z drożdży?
Aha i jest to pytanie związane z tematem, ponieważ trzeba ładnie wyglądać na zdjęciu, żeby zaciekawić faceta na portalu randkowym
Ale to chcesz wstawić fotę, jak jesteś w tej maseczce?
Haha.
Po prostu zastanawiam się czy warto zrobić sobie taką maseczkę.
A co powinnam dać taką fotkę?
P.S. Zarąbisty masz nick. Jak czytam Twój nick, to zawsze przypomina mi się bajka o Baltazarze Gąbce
A co powinnam dać taką fotkę?
Nie, uważam, że znacznie lepsza byłaby fotka z maseczką na twarz bo wiesz, faceci są mało spostrzegawczy, jeśli chodzi o takie sprawy, mogą nawet nie zauważyć, że coś masz na włosach
A nick - haha, faktycznie może się kojarzyć ale akurat nie miałam na myśli nic związanego z Baltazarem Gąbką
Dobry
Widzę, że w tej budzie ruch prawie 24/7 :D
Ja dochodzę do siebie z głową wypełniającą pół pokoju i zastanawiam się czy wysłałem jedno zauroczenie wczoraj czy nie, bo wydawało mi się że tak, a dzisiaj znów mam 10 :/
Elle, bądź tak dobra i mi wytłumacz bo nie mam sił czytać FAQ, one są dodawane za free? znaczy zauroczenia
A z romatico to ja chyba to daję, Hapi leci tekst możesz sobie zrobić karaoke ;)
https://www.youtube.com/watch?v=XIjSnA3O9AE
Krejzolka82 napisał/a:A co powinnam dać taką fotkę?
Nie, uważam, że znacznie lepsza byłaby fotka z maseczką na twarz
bo wiesz, faceci są mało spostrzegawczy, jeśli chodzi o takie sprawy, mogą nawet nie zauważyć, że coś masz na włosach
A nick - haha, faktycznie może się kojarzyć
ale akurat nie miałam na myśli nic związanego z Baltazarem Gąbką
Oj tam, aż takiej strasznej buźki nie mam, żeby ją zakrywać
A zdradzisz skąd taki nick?
Po prostu zastanawiam się czy warto zrobić sobie taką maseczkę.
W necie niektórzy piszą, że działa, więc spróbuj
A zdradzisz skąd taki nick?
Wymyślony dawno temu, kiedy zakładałam konto na jednym z portali randkowych, pochodzi od nazwy jednej miejscowości za granicą, gdzie przebywał ktoś, kogo poznałam na innym portalu, ale się nie dogadaliśmy - generalnie nie ma nic wspólnego z pietruszką tak naprawdę, tylko ja mam bujną wyobraźnię konto dawno zlikwidowałam (potem zresztą założyłam ze 3 następne
), ale nick mi się przypomniał akurat przy rejestrowaniu się tutaj
Krejzolka82 napisał/a:Po prostu zastanawiam się czy warto zrobić sobie taką maseczkę.
W necie niektórzy piszą, że działa, więc spróbuj
Właśnie czytam opinie i są fajne.
Myślałam, że może któraś z Was próbowała to bym miała naoczny dowód i większą motywację zrobienia sobie tej maseczki
Ja kiedyś na sympie miałem jedno ze zdjęć z nasuniętą reklamówką z dziurami na oczy :)
ale nie pamiętam czy to akurat wywołało jakiś oddźwięk, ale co do maseczki to chyba odradzam jasnozielony bo to mi przynajmniej kojarzy się z jakimiś radioaktywnymi odpadami ;)
czerwona jakaś albo o! biało-czerwona to jakiś kibic się trafi może ;)
385 2016-07-03 12:58:40 Ostatnio edytowany przez Mrs.Happiness (2016-07-03 13:00:30)
Dobry
Widzę, że w tej budzie ruch prawie 24/7
Ja dochodzę do siebie z głową wypełniającą pół pokoju i zastanawiam się czy wysłałem jedno zauroczenie wczoraj czy nie, bo wydawało mi się że tak, a dzisiaj znów mam 10
Elle, bądź tak dobra i mi wytłumacz bo nie mam sił czytać FAQ, one są dodawane za free? znaczy zauroczeniaA z romatico to ja chyba to daję, Hapi leci tekst możesz sobie zrobić karaoke
https://www.youtube.com/watch?v=XIjSnA3O9AE
Hej! Ale widzisz, jednak udało Ci się podnieść
Pewnie za bardzo Cię ciągnęło, by z nami pogadać
Kurczę, jakbym to już kiedyś słyszała, a przynajmniej niektóre fragmenty. Melodia jakaś taka znajoma
A tu masz coś ode mnie, na dobry początek dnia
https://www.youtube.com/watch?v=xftFxCYQTdk
Właśnie czytam opinie i są fajne.
Myślałam, że może któraś z Was próbowała to bym miała naoczny dowód i większą motywację zrobienia sobie tej maseczki
A próbowałaś tu u nas w dziale o modzie i urodzie podpytać?
Dzięki Hapi, że coś spokojnego dajesz bo tego mi trzeba dzisiaj.
No jak Ty inną yakuzowo-samurajską strefę kulturową preferujesz to się nie dziwię, że się z innych stref rzeczy zlewają się w jedno. To trochę chyba tak jak dużej części ludzi wszyscy Murzyni wydają się jednakowi.
387 2016-07-03 13:09:42 Ostatnio edytowany przez On-WuWuA-83 (2016-07-03 13:10:31)
Heya
Haha, ja się zastanawiam skąd oni takie NIESAMOWITE teksty biorą
Happi a co byś powiedziała na taki text nieznanego bliżej faceta w sumie propsujący twoją osobę??
"Jak się spotyka (niechodzi o spotkanie twarzą w twarz ofc) z takim "Słońcem" to wszystko może upaść - nawet Ikar ze swoimi skrzydłami a co dopiero moja pewność siebie"
Dzięki Hapi, że coś spokojnego dajesz bo tego mi trzeba dzisiaj.
No jak Ty inną yakuzowo-samurajską strefę kulturową preferujesz to się nie dziwię, że się z innych stref rzeczy zlewają się w jedno. To trochę chyba tak jak dużej części ludzi wszyscy Murzyni wydają się jednakowi.
A proszę, trzeba dbać o naszych chłopców troszkę
Haha, hiszpańskich też sporo znam po prostu
W gimnazjum miałam sporą fazę, chciałabym się w przyszłości nauczyć tego języka
To już nieco mniej spokojne, więc nie wiem czy nie za dużo dla Ciebie na dzisiaj, ale...
https://www.youtube.com/watch?v=RwVoDh1FvDw
Ja uwielbiam
Heya
Mrs.Happiness napisał/a:Haha, ja się zastanawiam skąd oni takie NIESAMOWITE teksty biorą
Happi a co byś powiedziała na taki text nieznanego bliżej faceta w sumie propsujący twoją osobę??
"Jak się spotyka (niechodzi o spotkanie twarzą w twarz ofc) z takim "Słońcem" to wszystko może upaść - nawet Ikar ze swoimi skrzydłami a co dopiero moja pewność siebie"
Cześć, WuWuś!
Pewnie trochę by mi się to skojarzyło z takim tanim podrywem, ale odpisałabym tak czy siak, bo dość zabawny tekst i istnieje możliwość, że rozmówca ma dystans do siebie
"Jak się spotyka (niechodzi o spotkanie twarzą w twarz ofc) z takim "Słońcem" to wszystko może upaść - nawet Ikar ze swoimi skrzydłami a co dopiero moja pewność siebie"
390 2016-07-03 13:23:40 Ostatnio edytowany przez Mrs.Happiness (2016-07-03 13:23:59)
Klio, hejka!
Nie wiem dlaczego, ale ta dziewczynka mi przypomina Britney Spears, tylko z deka opuchniętą