Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?

Strony Poprzednia 1 2 3

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 173 z 173 ]

131 Ostatnio edytowany przez Pirat (2016-03-25 09:23:17)

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?

Ja też to widzę, nie martw się. Czasami to np. zastanawiam się co to jedna z drugą koleżanką widzą w tych swoich facetach.
Skoro ja nawet nie mam ochoty z takim piwa wypić a gdy przyjdzie pogadać o jakiem mechanice to kaplica.
Jakieś takie kurna, sam nie wiem co, właściwie mógłbym napisać ale zaraz któraś panna sfocha się że cham jestem smile przez odpowiedni dobór słów.
Ale wiecie co dziewczyny, mam taki jeden wzorcowy przykład w rodzinie i niestety ten trend obserwuję wszędzie.
  Kiedyś było tak:   ktoś cos sapał to dostał w palinik i po zawodach.   Na drugi dzień zadyma, matki sprawcy i pokrzywdzonego wrzeszczą a tata pyta:  za co dałeś w dziób?   A nooo bo tata wiesz:  pada jakieś mniej lub bardziej uzasadnione wytłumaczenie.
Tata myśli i mówi:   no i kurna bardzo dobrze synek!  Należało się mu!
I było po sprawie.  Mama troch jakiś restrykcji nawymyślała ale szybko zapomniała i było OK.
  A teraz jest tak:
Moja ciocia:  Ojjjj Przemuś nie idź bo zimno, wieje, pada , jeszcze ktoś cie zaczepi.  Przemuś siedzi w domciu, mamcia chyba nawet niedługo dupeczkę mięciutką mu będzie podcierać żeby się nie zmęczył.  Jak przemuś cos chce to mamcia zaraz kombinuje jak kobyła pod górę.
Przemuś ma 11 lat i robi jej awanturę bo ona czegoś tam mu nie zrobiła tak jak chciał, a on przecie taki skonany ze szkoły wrócił.  Nie ściemniam bo byłem tego świadkiem a ciocia go przeprasza:  ojjj synuś bo to  czy tamto.
Kiedyś by dostał strzała aż zobaczyłby zad zamiast spasionego brzucha i byłoby po zawodach.
Teraz tata walnie w ryło gnojka to sama mamuśka zadzwoni po gliny.
   Wujo już jakiś czas temu pociągnął smugę bo znieść nie mógł jej nadmiernego poziomu hormonu od opiekuńczości. Wyczerpał po prostu wszelkie możliwe sposoby jego regulacji jakie znał.   Wy tam się na tym lepiej znacie co i jak.    A ciocia kompletnie ale to kompletnie wszystko ma za nic.   Przemuś najważniejszy.  Niby posłucha ale za chwilę dalej swoje.
I wychowuje takiego coś, co niby ma być przystojniakiem Przemem.  I będzie, będzie umiał nagadać takich bzdur że głowa mała.  A laski będą płakać.  Wychowane przez te same mamuśki.
Bo Przemuś ma siostrę i widzę już co z niej będzie.
  Wujo gdy chciał kiedyś zabrac gnojka do garażu pokazać jak zepsuty grat wygląda w środku to takie opeer dostał że głowa mała.  Że się młody pobródzi albo cos sobie strasznego zrobi.  Nap. walnie młotkiem wpalec.  Wiadomo o co chodzi.
A ciocia ma jeszcze , hmmm, to chyba jest pies.  Marko Elegantisimo cośtacośtam.  Bo się ten subany pudel strasznie długo zazywa.
  On miał na chcie większe prawa niż wujo.
A gdy ja tam jestem to on się siada na przeciwko i patrzy.   Ja mrugnę to warczy.
Nawet nie wiecie ile mnie samozaparcia kosztuje żeby mu nie pociągnąć z buta.  Ale ja stary jestem i starej daty.
Przemuś co innego.  Ten pundel uznaje go za przywódcę stada.

Zobacz podobne tematy :

132

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?
Pirat napisał/a:

I wychowuje takiego coś, co niby ma być przystojniakiem Przemem.  I

Widzisz, wychowuje rozwydrzonego chłopaka bez jaj. Nie o tym mówimy. Mój facet jest odrębną ode mnie jednostka i absolutnie nie wymagam od niego, żeby tańczył jak ja zagram.
Jednak fakt, że nosi swoje jajka na miejscu powoduje, że nie ma stresu spowodowanego "niemeskimi" zajęciami. Robi to też przecież dla siebie.

Choć fakt, na mechanice się nie zna i ciężko z nim o tym dyskutować smile (za to ja się znam trochę, choć jajek jako takich nie posiadam)

133

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?

Bo jak facet nie był w wojsku to dupa nie facet tam dostanie jakąś szkołe i inaczej myśli i się robi z niego gość.
Teraz to kaleki nie faceci hihi
A wracając do tematu facet musi zrobić to co niby tylko kobieta potrafi bo są takie czasy że i kobiety niektóre przy mamusi całe życie i same nic nie umieją...
Nie tylko ugotować ale i upiec ciasto tongue posprzątać i zająć się domem

134 Ostatnio edytowany przez Pirat (2016-03-25 09:31:05)

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?

Jedentaki ma rację.
Wprawdzie ja tez mówię że to strata czasu była ale cos tam zostaje.   
No i pamiętam takiego co nie umieli zawiązać buta i takiego co nie biega.
  No ale wiesz, z tymi umiejetnosciami to się nie wykazuj.   Kobieta nie doceni tego.  Będziesz po prostu nudnym dobrych chłopem. 
Ona i tak poleci za jakimś kto zda się jej władcą świata.

allama.   Ja tam jestem przekonany że jedno z drugim ma wiele wspólnego.
   To za to jakich macie facetów w nie mniej niż 50% możecie dziękować swoim matkom.

135

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?
Jedentaki napisał/a:

Bo jak facet nie był w wojsku to dupa nie facet tam dostanie jakąś szkołe i inaczej myśli i się robi z niego gość.

To samo powtarzam. Mój M tez smile

A wracając do tematu. Powiedz mi. Jeśli ja umiem zrobić w domu wszystkie "babskie" czynności  (tak, upiec ciasto tez. Bardzo to lubię) a oprócz tego dokonać podstawowych napraw, zrobić remont, zrobić przy samochodzie na tyle na ile się da nie posiadając kanału, to po co miałabym wybierać wśród facetów niezgule, który np. będzie czekał aż ja przyjdę z pracy, żeby zrobić mu obiad, bo sam nie potrafi i trzeba wokół niego skakać?
Bez żartów. Wokół mnie skakać nie trzeba i tego samego wymagam od faceta.
Cała reszta układa się już sama.

136 Ostatnio edytowany przez Pirat (2016-03-25 09:46:35)

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?

Ależ ja ci nie każe wybierać jakiegoś patafiana.  Piszę tylko o ogólnym trędzie jak to z facetem bywa.  Znaczy z jego kształtowaniem.
  Bo faceta to się nie bierze z książek czy marzeń a jest to proces nazywany >wychowaniem.
Teraz to jest tak że po prostu będzie takich jakich ty chcesz coraz mniej.
  Kobiet takich jak ty też jest coraz mniej, niestety.
Ja ci coś powiem.   Kiedyś miałem fajna żonkę, ale widać dobrze jej nie znałem.  Bo gdy nastały złe czasy to ona nie dała mi oparcia.
Sprawę załatwiła szybko i znalazła sobie inny holownika życiowego.   Ja zostałem z dzieciakami i sam wiem jak to jest być mamą gdy cienizna.
Sam gotowałem, prałem, naprawiałem i jakoś nędznie bo nędznie ale nam szło.
Oczywiście były jakieś tam drobne zawirowania, ex zabrała syna i jest taki sobie.  Cięzko mi o nim pisać, bo to mój syn.  Ale ja tak go sobie nie wyobrażałem gdy był mały.   Co innego córka, wiadomo, córcia zawsze jest tatusiowa.  Ona za mnie potrafi sie bić co juz robiła nawet gdy była mała.  To jedyna kobieta aktualnie w moim życiu z która sie liczę.
Tych dobrych parę lat temu nawet próbowałem znaleźc jakąs kobietę.  Ale zapomnij.
Kobiety za chiny kogoś w powiedzmy >mojej sytuacji< nie uważają za coś dobrego.  Nie ma takiej opcji wręcz.
Ale jednak udało się, przez zupełny przypadek poznac tą wyjątkową.
I było fajnie, moja córka miała matkę o której marzyła a tej rodzonej nienawidziła przecież.
Niestety, los nie był dla nas łaskawy i nam ja zabrał

137

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?
Pirat napisał/a:

allama.   Ja tam jestem przekonany że jedno z drugim ma wiele wspólnego.
   To za to jakich macie facetów w nie mniej niż 50% możecie dziękować swoim matkom.

Masz niewątpliwie rację i ja swoją tesciowke wielbie za to niezmiennie. Tyle, że w temacie o facetach opisujesz coś co facetem z dużym prawdopodobieństwem nie będzie nigdy. Będzie za to raczej smutną jeczaca pipa jakich wiele.

138 Ostatnio edytowany przez Pirat (2016-03-25 09:55:46)

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?

masz rację allama.    Trochę mnie poniosło.
  Tylko zauważ że jakims przedziwnym sposobem, ci najlepsi nie mają wzięcia.
Bo to szczer chłopaki, rycerskie itd...   Niby towar pożądany.
Ale z gruntu nieskomplikowany.  Bo rycerz taki to machina wojenna, on nie mysli wielotorowo i na wysokim poziomie abstrakcji.
Dla takiego wszystko jest proste, znaczy czarne albo białe.
A kobiety w tym swoim kociokwiku niezwykle skrupulatnie dążą żeby znaleźć takiego co czyta w ich myslach.
Rycerz tego nie umie, trzeba mu to powiedzieć.  To zaś jest nie do przeskoczenia dla wielu kobiet.
  I tak sie wszystko nakręca.
Doskonale wiemy co powinien umiec facet, a co kobieta.  Ale świat jest porąbany po prostu.

139

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?
Pirat napisał/a:

Dla takiego wszystko jest proste, znaczy czarne albo białe.
A kobiety w tym swoim kociokwiku niezwykle skrupulatnie dążą żeby znaleźć takiego co czyta w ich myslach.
Rycerz tego nie umie, trzeba mu to powiedzieć.  To zaś jest nie do przeskoczenia dla wielu kobiet.

Uwierz mój drogi, że są takie kobiety, które nie wymagają posiadania szklanej kuli. Sama do nich należę.

I co więcej - uważam, że męski, pragmatyczny punkt widzenia jest nie do przecenienia. My tak nie umiemy.

140

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?

Ależ ja o tym wiem, sam na taką trafiłem.   Jednak to był taki rodzynek w cieście.
Takich co nie wymagają posiadania kuli jest mało, bardzo mało.  Jest to wielka strata dla facetów.
No ale cóż, życie niejebajka

141

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?

bo nie ma ideałów big_smile

te które nie wymagają umiejętności czytania w szklanej kuli,

wiedzą że "szklana kula", okłamuje wink

jaki powinien być i co powinien mieć, to jest przeważnie lista "braków, chciejstw, własnych wad, iluzji własnego szczęścia"

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?
Pirat napisał/a:

Ja też to widzę, nie martw się. .

Piracie powiem ci ze kiedys powiedzialam mojemu znajomemu ze jest "niemeski" zachowanie,nawet i z wygladu to on mesko nie wygladal,ale niewazne skupmy sie na zachowaniu tego osobnika..Po tym jak mu zwrocilam uwage"ze jest niemski, stal sie agresywny i stwierdzil ze wystarcza mu ksiazki typu
"jak manipulowac ludzmi" i wtedy osagnie wszystko co chce smile Rozbawilo mnie to wrecz.

143

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?

Manipulowanie ludźmi smile   Dobre.
A co do niemęskości to dawno temu moje kolezanki przerobiły mnie na laskę.  I wiesz co, nawet ładna byłem:)   i miałem branie.
  Ale to chyba w zasadzie nie jest kwestia niemęskości.  Nie wiem, ja to tak jakoś inaczej chyba widzę czy co.  Ale kobiety takie zdecydowane, pewne siebie wcale nie sa przecież chłopskie.    Może łapiesz mi o co chodzi.
Taki niemęski facet to jest tak samo jak cipa smile  i taką samą cipą może byc kobieta

144

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?
Pirat napisał/a:

Jedentaki ma rację.

  No ale wiesz, z tymi umiejetnosciami to się nie wykazuj.   Kobieta nie doceni tego.  Będziesz po prostu nudnym dobrych chłopem. 
Ona i tak poleci za jakimś kto zda się jej władcą świata.


I to był mój błąd że byłem taki obrotny....
Koło mojej się zakręcił ktoś i bajki prawił.
Krótko bo krótko ale jednak.
Doceniany wogle nie byłem...Obcy doceniali a żona nie.
A wysportowany z pasją i wogle.
Romantyk a co ja tam będę gadał.
Teraz myślę o sobie i nie latam za nią to ona zabiega o mnie i za mną lata.
Głupich nie sieją sami się rodzą hehe chodzi mi o tych władców.
Bo jak raz poszła na całego pójdzie i drugi raz.

Ale co tam ja się cieszę że tyle umiem i sam sobie w życiu potrafię poradzić i nie potrzebuje łaski kobiety.
Pirat współczuje ale fajnie że córa za Tobą.

145

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?

W moim przypadku to nie musi umieć niczego oprócz okazywania mi miłości.
Jeśli coś się popsuje, przestanie działać to zawsze specjalistę można wezwać.
Lubię kiedy mężczyzna wyręczy mnie w noszeniu ciężkich przedmiotów, ale to chyba zdolności jakiś tam większych nie wymaga smile

146

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?
Julia471 napisał/a:

Jeśli coś się popsuje, przestanie działać to zawsze specjalistę można wezwać.

Często taki argument tutaj padał,jednak z tymi fachowcami różnie bywa,chyba,że ma się kogoś zaufanego,często tez jest potrzebna natychmiastowa pomoc wink
Ja bardzo rzadko korzystam z usług fachowców,praktycznie wszystko robię sam,nie mam zaufania,do nieznanych fachowców,a zwłaszcza jeśli chodzi o samochód.Robiąc samemu można kupę kasy zaoszczędzić i wydać na co innego big_smile
Faktem jest,że jak już ktoś wyżej napisał,kobiety takich obrotnych facetów nie doceniają,brat w ramach docenienia dostał.... rogi  sad

147

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?
theonlyone napisał/a:

Faktem jest,że jak już ktoś wyżej napisał,kobiety takich obrotnych facetów nie doceniają (...)

Doceniają, doceniają, ale sama obrotność to za mało, jeśli innych walorów brak.

148

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?
Olinka napisał/a:
theonlyone napisał/a:

Faktem jest,że jak już ktoś wyżej napisał,kobiety takich obrotnych facetów nie doceniają (...)

Doceniają, doceniają, ale sama obrotność to za mało, jeśli innych walorów brak.

Kobiety chciałyby faceta bardzo dobrego we wszystkim,ale tak się nie da i z czegoś trzeba zrezygnować,no chyba że jest się nadczłowiekiem wink

149

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?
theonlyone napisał/a:

Kobiety chciałyby faceta bardzo dobrego we wszystkim,ale tak się nie da i z czegoś trzeba zrezygnować,no chyba że jest się nadczłowiekiem wink

A czego chcą mężczyźni?

150

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?
theonlyone napisał/a:

Kobiety chciałyby faceta bardzo dobrego we wszystkim,ale tak się nie da i z czegoś trzeba zrezygnować,no chyba że jest się nadczłowiekiem wink

To jest Twoje, męskie, zdanie, a ja twierdzę, że jest to kwestią wyznaczonych priorytetów wink.

I podpinam się pod pytanie Iceni - czego chcą mężczyźni?

151 Ostatnio edytowany przez gagatka0075 (2016-03-29 14:46:09)

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?
theonlyone napisał/a:
Olinka napisał/a:
theonlyone napisał/a:

Faktem jest,że jak już ktoś wyżej napisał,kobiety takich obrotnych facetów nie doceniają (...)

Doceniają, doceniają, ale sama obrotność to za mało, jeśli innych walorów brak.

Kobiety chciałyby faceta bardzo dobrego we wszystkim,ale tak się nie da i z czegoś trzeba zrezygnować,no chyba że jest się nadczłowiekiem wink

Moim zdaniem doceniają,  zwłaszcza, gdy inna kobieta w rodzinie ma takiego z dwiema lewymi rączkami smile Tylko wielu mężczyzn właśnie w taki sposób okazuje uczucie do kobiety: naprawi jej samochód, umyje go, zrobi coś w domu, zaorze się w ogrodzie...podczas gdy ona chciałaby tę miłość w innych "wyrazach", bardziej osobistych, otrzymać.  I taką doceni bardziej. Bo co by tu nie debatować,  kiedy  mężczyzna jest dobry w "te klocki" i to na polu uczuciowo- łóżkowym wykazuje największy talent, na wiele jego wad i nieumiejętności chętniej przymykamy oko.

152

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?

Dziś rano słuchając radia podczas robienia śniadania moim kobietom była ciekawa rozmowa własnie na temat śniadań i gotowania. Ktoś przeprowadził badania, które w sumie by zgadzały się z moimi obserwacjami. Facet tym mniej gotuje i tym bardziej uważa, że to zadanie kobiety im jest młodszy i mniej doświadczony. Im jest starszy i bardziej tym bardziej ochoczo gotuje i stosunek jest już wtedy mniej więcej po równo;)

153

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?
theonlyone napisał/a:

Kobiety chciałyby faceta bardzo dobrego we wszystkim,ale tak się nie da i z czegoś trzeba zrezygnować,no chyba że jest się nadczłowiekiem wink

Bzdura! Na etapie wyboru partnera - szuka się tego najlepszego, oczekiwania że gość będzie coś umiał, coś reprezentował sobą są najbardziej normalne, dokładnie to samo robi facet szukając kobiety życia - chce mieć NAJ...najzgrabniejszą, najmilszą, najzaradniejszą (wg tego, co kto lubi).

Ale kiedy dokona się wyboru, to potem trzeba sobie radzić z tym, kogo się wybrało.
Poza tym ludzie się zmieniają - zupełnie inne są relacje po roku, po 5 latach, po 20 latach, pewne rzeczy same się weryfikują, czasem gdy ta "niedoskonałość" za bardzo uwiera to związek się rozpada.

154

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?

przede wszystkim miłości i wsparcia. Nie musi wszystkiego umieć, ważne aby zawsze był blisko i dbał o kobietę. Jak zepsuje się kran to mozna wezwać fachowca

155 Ostatnio edytowany przez Monoceros (2016-04-03 23:31:27)

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?

Powiem Wam tak, nie przeczytałam całego wątku, ale jak widzę takie tematy jak ten "co POWINIEN robić PRAWDZIWY mężczyzna", to się we mnie gotuje krew. Nie dość, że kobiety wkurzają się na stereotypy, które dotykają je co dzień, męczą, niszczą życie, to jeszcze potrafią wzmacniać stereotypy męskie.

TO RANI.
Tak Wam powiem. Pomyślcie, o ile dziwniej brzmiałby ten post, gdyby brzmiał "co powinien robić, potrafić, umieć prawdziwy CZŁOWIEK".

O, i nagle jakoś nienaturalnie.

Określanie kogoś prawdziwym mężczyzną jest złe. Budujemy standardy, których nikt nie może spełnić, a potem, gdy próbuje, czuje się nieszczęśliwy. Tworzymy społeczeństwo, które dąży do wymyślonych ideałów, których nikt nie jest w stanie spełnić. Sami wystawiamy się na porażkę, i wszystkich naokoło. A potem dziwimy się, skąd taki ogromny procent ludzi z depresją...

Szczęśliwy ten, kto się temu nie poddaje i jest po prostu SOBĄ.

(I wtedy ma większe szanse na szczęśliwy, zdrowy związek).

156 Ostatnio edytowany przez Amethis (2016-04-04 08:05:54)

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?
Monoceros napisał/a:

Powiem Wam tak, nie przeczytałam całego wątku, ale jak widzę takie tematy jak ten "co POWINIEN robić PRAWDZIWY mężczyzna", to się we mnie gotuje krew. Nie dość, że kobiety wkurzają się na stereotypy, które dotykają je co dzień, męczą, niszczą życie, to jeszcze potrafią wzmacniać stereotypy męskie.

TO RANI.
Tak Wam powiem. Pomyślcie, o ile dziwniej brzmiałby ten post, gdyby brzmiał "co powinien robić, potrafić, umieć prawdziwy CZŁOWIEK".

O, i nagle jakoś nienaturalnie.

Określanie kogoś prawdziwym mężczyzną jest złe. Budujemy standardy, których nikt nie może spełnić, a potem, gdy próbuje, czuje się nieszczęśliwy. Tworzymy społeczeństwo, które dąży do wymyślonych ideałów, których nikt nie jest w stanie spełnić. Sami wystawiamy się na porażkę, i wszystkich naokoło. A potem dziwimy się, skąd taki ogromny procent ludzi z depresją...

Szczęśliwy ten, kto się temu nie poddaje i jest po prostu SOBĄ.

(I wtedy ma większe szanse na szczęśliwy, zdrowy związek).

stąd pytania tego typu, stąd myśli o spełnionych/niespełnionych oczekiwaniach, stąd szukanie cech idealnych
chcemy, chcemy, w dodatku jak najlepiej dla SIEBIE
w większości chcemy brać, dopiero potem dawać!!!
"tak/ale" tongue

nie ma idealnego faceta na tej ziemi, tak samo jak nie ma nikogo, kto by posiadał magiczną moc robienia i zachowywania się dokładnie jak my pojmujemy za ideał

idąc tym tokiem myślenia może być coś bliskie ideału, przy bliższym oglądnięciu, traci z ideału (ile tu historii o tym big_smile)

to takie nie świadome samobiczowanie, mówię o wzmacnianiu, ale jest kontrola, jest wybór, rzekomo wolne wybory smile

157 Ostatnio edytowany przez Averyl (2016-04-04 14:45:17)

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?
Monoceros napisał/a:

Powiem Wam tak, nie przeczytałam całego wątku, ale jak widzę takie tematy jak ten "co POWINIEN robić PRAWDZIWY mężczyzna", to się we mnie gotuje krew.

To przeczytaj - zacznij od pierwszego, bo dyskusję zaczął facet.

Monoceros napisał/a:

Nie dość, że kobiety wkurzają się na stereotypy, które dotykają je co dzień, męczą, niszczą życie, to jeszcze potrafią wzmacniać stereotypy męskie.

??? czyli co obalamy dawne wyobrażenia - faceta: głowy domu, bojownika, złośliwie powiedziałabym "mężczyzny" jeśli to słowo ma jakieś znaczenia, a w to miejsce wstawiamy troki od kaleson? Sama słyszę od mojego M. że kobiety w dzisiejszych czasach są takie wyzwolone, wszystko potrafią - ale nie jest to komplement, jest to wymówka do leżenia do góry sękiem i nic nie robienia i nie brania żadnej odpowiedzialności!

Możesz czuć się zraniony - niczym średniowieczny rycerz na turnieju big_smile ale nie zmienia to faktu, że nawet przy znacznie elastyczniejszych podziałach ról we współczesnej rodzinie - ludzie dzielą się obowiązkami (znam tylko jedną rodzinę, gdzie facet został w domu z dzieckiem, a kobieta wróciła do pracy, bo dużo więcej zarabiała, większość na ogół dzieli się obowiązkami w tradycyjny sposób, bo jest on bardzie dopasowany do ich bieżącej sytuacji). U ciebie słyszę to samo, co u wielu facetów - bądźmy sobą, dążenie do ideałów jest złe, blee i taki tam bełkot... czyli co najlepiej nie dążyć do niczego, czekać co życie przyniesie.
Podział ról w rodzinie nie wynika z loteryjki - kto będzie szczęśliwy, a kto nie, tylko z szeregu obowiązków, z którymi trzeba sobie radzić, by rodzina mogła funkcjonować, by również mogła być szczęśliwa. Gdyby to było takie proste - gdyby tylko podmienić słowo mężczyzna na człowiek, jako człowiek mogłabym teraz siedzieć na stoku jakiejś ładnej górki i podziwiać krajobraz, mogłabym być sobą i czuć się szczęśliwa, ale siedzę w pracy i zarabiam na moją rodzinę.

158 Ostatnio edytowany przez Monoceros (2016-04-05 02:58:22)

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?

Nie nazywaj tego co piszę bełkotem, to nie prowadzi do dyskusji...

??? czyli co obalamy dawne wyobrażenia - faceta: głowy domu, bojownika, złośliwie powiedziałabym "mężczyzny" jeśli to słowo ma jakieś znaczenia, a w to miejsce wstawiamy troki od kaleson? Sama słyszę od mojego M. że kobiety w dzisiejszych czasach są takie wyzwolone, wszystko potrafią - ale nie jest to komplement, jest to wymówka do leżenia do góry sękiem i nic nie robienia i nie brania żadnej odpowiedzialności!

Poproszę jeszcze raz, bo nie rozumiem.

Nigdzie nie piszę, że ma nie być podziału obowiązków. Nigdzie nie piszę, że ktoś ma leżeć i nic nie robić, czekać co życie przyniesie. Oczywiście, że trzeba dążyć - do szczęścia - swojego, rodziny, co tam komu trzeba.

Piszę, że bez sensu jest myśleć o oczekiwaniach wobec "prawdziwego" mężczyzny, jeżeli jest to konstrukt, który obecnie tylko powoduje, że ludzie się fiksują na tym, czy są "prawdziwym mężczyzną" i porównują się z tym, co mówi świat, ale nigdy nie są w stanie sięgnąć ideału (bo się nie da). Ale cała reszta świata jakoś tak z rozpędu potwierdza, że tak, prawdziwy mężczyzna to musi zarabiać więcej niż kobieta, bo wstyd, i tak dalej.

Mówię, bądź sobą. Czyli jak jest ktoś facetem, co lubi się dobrze ubierać, lubi zajmować się dziećmi i trafi na kobietę, która marzy o spełnieniu kariery zawodowej, to dajmy im spokój z tymi "prawdziwymi" rolami. Dajmy ludziom swobodę w decydowaniu o tym, co chcą robić, jak chcą to robić.

Niech ten facet nie dąży do wysportowanej sylwetki za wszelka cenę, bo tak powinno być, tylko niech się zastanowi, co sprawia, że jest szczęśliwy, nawet jeśli to nie pasuje do tego, co się potocznie nazywa prawdziwym facetem. Bo niby jak inaczej ma stworzyć dobry związek? Jeśli będzie "nie sobą" i do tego nieszczęśliwym, bo mu to wszystko nie pasuje? Ludzie potrafią zaskakująco mocno siedzieć w tym, co ich unieszczęśliwia, jeśli myślą, że tego oczekuje społeczeństwo.

159

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?

Odpowiadając na pytanie z tematu - co DLA MNIE musi umiec mezczyzna?
Napisac pismo procesowe, dobrze wygladac w todze i w garniturze, UGOTOWAC OBIAD, wyprasowac sobie ciuchy, posprzatac.
Technicznych rzeczy nie wymagam.
Moze uzywac kremu przeciwzmarszczkowego (jak moj). Zadbanie w cenie.
Moze byc za to nieudolny w naprawianiu rzeczy wszelakich. To slodkie.

160

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?

Monoceros - nie wiem ile masz lat, ale twój idealizm w "byciu sobą", lawirowanie między poważnymi pojęciami, jest prawie taki sam, jak w rozmowach z moim nastoletnim synem.
OK - kim ty jesteś? ile wiesz o sobie? na ile życie przetestował ciebie, co jesteś wart?

Co rozumiesz pod pojęciem "bycia sobą"? "Bycie sobą" to dogadzanie sobie? Bycie w związku, założenie rodziny pociąga za sobą częściową rezygnacje z bycia sobą - właśnie z tej część "wygodnej", czasem trzeba zrobić coś wbrew sobie, na rzecz innych, by inni których darzysz uczuciem, odpowiadasz za nich, byli szczęśliwi.

Mój syn też często odbija wszelkie argumenty, bo wolałby np. pograć na kompie, no i co mam mu pozwolić, żeby został debilem, by całymi dniami rozwalał innych w grze, w imię "bycia sobą", żeby czuł się szczęśliwy, mam mu pozwolić, by obżerał się słodyczami i nie przemęczał się uprawiając sport?
Dlaczego facet np. miałbym nie dążyć do pięknej, wysportowanej sylwetki??? Sam pewnie chciałby mieć piękną zadbaną kobietę, ale w imię "bycia sobą" ma być starym naleśnikiem wylegującym się na kanapie cały dzień, a na starość kobiet ma się zajmować jego chorobami, do których się doprowadził w imię "bycia sobą"? A może powinien 100% czasu poświęcać na swoje hobby, a resztą niech inni się zajmą, niech inni zarabiają na życie, rozwiązują wszelkie problemy, itd. A co jeżeli w taki związku kobieta też będzie chciała "być sobą" - będzie chciała bawić się, trwonić kasę, spędzać czas z przyjaciółmi? Co jeżeli jej "bycie sobą" będzie w konflikcie z twoim "byciem sobą"? Może właśnie dlatego czasem warto jednak mieć jakiś podział obowiązków odpowiadający własnym predyspozycją, wiedzieć do czego się dąży, co chce się osiągnąć, kim chce się być.

Po co piszesz takie górnolotne frazesy w stylu:

Monoceros napisał/a:

Dajmy ludziom swobodę w decydowaniu o tym, co chcą robić, jak chcą to robić.

czy tobie ktoś narzuca, że musisz być w związku, musisz zostać mężem, ojcem, itd Każdy człowiek podejmuje sam decyzję, rzeczy w tym, że niektóre decyzję pociągają za sobą konsekwencję - jeśli decydujesz się być w związku, to musisz pamiętać też o swojej partnerce, a nie tylko o byciu sobą i dążenia do własnego samozadowolenia. Jeżeli zdecydujesz się pofolgować z jedzeniem, to musisz się liczyć, że na starość dopadną cie choroby - związane z otyłością, itd. Nie ma rzeczy bez konsekwencji, bycie sobą - też pociąga za sobą konsekwencję.

161

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?

Bycie sobą znaczy tylko tyle - bycie sobą. Nie mówię tu o zachowywaniu się tak, czy inaczej, bo jest to przyjemne, tylko zachowuję się tak, bo jest to prawdziwe. Oczywiście, w granicach: nie krzywdzę tym innych ludzi.
O konsekwencjach każdy dorosły człowiek wie, nie mówię o zachowaniach, które mają ranić innych, tylko które mają pozwalać mi być mną. Nawet jeśli ma mi być daleko od ideału. (czyjegoś ideału).

Bycie sobą nie jest "dogadzaniem sobie". To zupełnie inne pojęcia. Mi chodzi o bycie sobą w tym, co robię w życiu, jak się zachowuję, co mi pasuje, co jest dla mnie ważne, a potem działaniem zgodnie z tymi przekonaniami. (Nie krzywdząc innych, oczywiście).

Nie określam siebie przez "jestem osobą która lubi grać na komputerze" i na to poświęcam życie. To płytkie postrzeganie tego, kim jestem. Mam wiele wymiarów, stron, wiele pasji, przekonań, postanowień, przemyśleń, uczuć. One są moje - i jeśli działam zgodnie z nimi to mam większą szansę na bycie szczęśliwym człowiekiem.
Natomiast jeżeli w imię czegoś - nakazu rodziców czy presji społecznej - rezygnuję np. z mojej wiary (chodzę do kościoła bo mi każą, ukrywam moje inne przekonania), nie chodzę na balet bo to niemęskie, nie chodzę na strzelnicę, bo to za mało dziewczęce, lub przeciwnie - robię coś, czego nie chcę, np. wkuwam biologię żeby mieć ten idiotyczny czerwony pasek - to tracę. Tracę okazję do rozwoju, do poznawania siebie i ludzi, którzy myślą podobnie. Tracę czas, tracę znajomych, tracę siły do życia.

W związku to samo. Jeśli mi coś nie odpowiada i nie jestem w stanie z czymś sobie poradzić, to nie siedzę w tym związku i udaję, że wszystko jest okej, bo to fałsz, kreuje nieszczęście. Będąc sobą pozwalam sobie na powiedzenie - to nie unieszczęśliwia, nie pasują mi takie rzeczy, znajdźmy inne rozwiązania. Jeśli nie jestem w tym sobą, tylko "prawdziwym facetem" czy "prawdziwą kobietą" to tracę. Tracę okazję do bycia szczęśliwym. Tracę okazję do stworzenia czegoś wyjątkowego, jeśli pozwalam sobie na przyjęcie maski.

Nie mówię tu o wygodzie, mówię o świadomym, odpowiedzialnym podejmowaniu decyzji, że jestem taka a nie inna i na takie rzeczy pozwalam, a na inne się nie zgadzam - nawet jeśli społeczeństwo będzie na mnie naciskać "bo tak wypada" "bo tak powinno być".

Dodam, że w związku są dwie dorosłe osoby, więc moje działania wpływają na drugą osobę, i odwrotnie. Działania partnera wpływają na mnie. Oczekuję od drugiej osoby tego samego - bycia sobą, a nie dopasowania się do schematów, które nie są nasze, tylko narzucone jakby z rozpędu, bo wszyscy naokoło tak robią.

O co mi chodzi, istnieje tyle zewnętrznie wyznaczonych standardów, które mówią mi i innym naokoło, co POWINNI robić, jak powinni się zachowywać, czego nie robić, jak robić, co wypada, nie wypada. A mało kto się zastanawia naprawdę na ile to ma sens i czy przynosi coś naprawdę dobrego.

O dzieciach:
Zakładasz, że człowiek, który jest nieprzymuszony do dbania o swój rozwój intelektualny i fizyczny, tego nie zrobi. Że jedynym sposobem na zadbanie o przyszłość twojego syna jest twoja koncepcja, to, jak ty to widzisz, i na inny sposób dotarcia do wiedzy o tym, że warto się uczyć i warto zadbać o swoje zdrowie, nie dotrze.
Jest to oczywista droga, droga, którą podąża większość rodziców, bo po prostu nie wiedzą lepiej, nie wiedzą, że można inaczej, i też kieruje nimi zdrowa obawa o przyszłość swoich dzieci. Tylko w tej obawie zapominają, że dzieci powinny też BYĆ SOBĄ. Co to znaczy? Że mają prawo odkrywać te rzeczy po swojemu. Że mają prawo zmienić zdanie w III klasie liceum co chcą zdawać na maturze, jeśli to jest ICH własne przemyślenie. Że mogą nie spać tylko grać na komputerze, a potem iść do szkoły - i zrozumieć na własnej skórze, że to chałowo, być tak umierającym przez to, że zarwało się noc. (A świat się nie skończy). Niech będzie sobą i wybierze balet albo piłkę nożną, a po trzech latach zmieni zdanie. Nie prowadzi to do samozadowolenia, tylko do odkrycia - kim jestem? czego chcę? co jest dla mnie ważne? czy to jest okej czy coś innego jest okej? o czym marzę? co jest dla mnie dobre?
Czy nie wszyscy chcielibyśmy mieć dzieci, które potrafią same odpowiedzieć na te pytania? (prawda jest taka, że my sami często nie umiemy na nie odpowiedzieć).

Oczywiście, że bycie sobą pociąga konsekwencje! Stracę znajomych, którym nie odpowiada mój sposób bycia. Wkurzę babcię, bo przestanę chodzić do kościoła, a ona tak na to liczyła.
Ale wynika to z szacunku do samego siebie, z miłości do samego siebie. Jeśli ja akceptuję siebie i pozwalam sobie na bycie taką osobą, jaką jestem, to mam wtedy szansę na tworzenie szczęśliwego  związku, w którym nie nadwerężę siebie i będę mogła zrozumieć też jak działa druga osoba, która ma inne przekonania.

162

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?

Twoje przemyślenia przypominają mi bardzo zamierzchłe czasy, gdy odrzuciłam religię, gdy zrezygnowałam z tego, co inni mówią, co nakazują, gdy stworzyłam swój własny system wartości.
Co do "moich" założeń o dzieciach - gdybym wymuszała na moim synu rzeczy, które są złe dla niego, wbrew niemu, szybko straciłabym z nim kontakt, ale nawet jeśli nie podoba mu się coś, to on wie, że nie jest to przeciwko niemu, właśnie dlatego moje zdania cały czas jest ważne, ważniejsze, niż zdanie rówieśników. Moje dziecko ma bardzo dużo swobody - zawsze mu powtarzam, że może mieć zupełnie inne zdanie od mojego, od całego świata, ale musi być to jego zdanie, musi umieć obronić swoje stanowisko. On mając 16 lat nie ma takich dylematów, dla niego jest to naturalne, że wyraża siebie, swoje zdanie, że nie musi bezmyślnie ulegać zachowaniom tłum (np. często dyskutuje z księdzem - jako niewierzący, kilka razy zdarzyło mu się, robić coś wbrew nakazom nauczycieli i się wybronił sam). Wychowanie nie polega na zgnojeniu osobowości dziecka, tylko wydobyciu tego, co wartościowe, myślę, że w dużej mierze z tego bierze się dobry kontakt między nami.
To chyba dobrze, że odkrywasz swoją wartość, siebie. W pewnym sensie o tym jest ten wątek - ludzie chcą się łączyć z kimś wartościowym (bycie pewnym siebie, o ile nie jest to zadufanie w sobie - to też jakaś wartość)

163

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?

No i o to mi chodzi. (Bardzo dobrze słyszeć, jakie masz podejście do wychowania. Wcześniejszy post brzmiał inaczej wink Jakkolwiek nadal wzdragam się przy słowie "wymuszam").

W tym wątku kłócę się z w tym, że w ogóle istnieje coś takiego jak "prawdziwy mężczyzna". A pytanie i doradzanie komuś co powinien umieć, i jak się zachowywać, żeby dorównać takiej idei, tylko wpędza w kompleksy. Zero tu tej prawdziwej prawdziwości, jeśli mogę to tak nazwać. Dlatego wolę powiedzieć takiej osobie - bądź sobą, znajdź swoje pasje, znajdź coś, w czym jesteś dobry, popracuj nad pewnością siebie i autentycznością, wyrażaj otwarcie co myślisz i działaj zgodnie ze swoimi przekonaniami i bądź dla siebie wyrozumiały. Zamiast ścigać stereotypy. To przyciąga wartościowych, ciekawych ludzi, potencjalnych partnerów też, ale i znajomych i przyjaciół.

164

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?

Nie jestem pewna czy jest coś takiego... Jasne, że fajnie jest jak facet potrafi wszystko w domu naprawić, urządzenia agd, komputer, samochód, zrobić remont itd... ale nie jest to chyba konieczne, od wszystkiego można mieć fachowców, a kobiety są też bardzo zaradne, więc raczej równy podział obowiązków jest wazny big_smile

165

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?

Monoceros - ja też ci radzę przeczytać cały wątek. Okaże się, że większość kobiet wcale tej stereotypowej, "prawdziwej" męskości nie oczekuje. A jej największym i najbardziej zagorzałym orędownikiem jest facet, który się w taką wizję wpisuje i w związku z tym oczekiwał walidacji i pochwały swojego podejścia.

Ostatnio miałam z moim lubym dyskusję zahaczającą o temat - po tym, jak stwierdził, że "nie jest samcem alfa". Troszkę mnie zatkało, muszę przyznać. I mu wyklarowałam, że dla mnie (a jestem pewna, że nie tylko) "prawdziwy mężczyzna", "samiec alfa" to niej jest buc, który przerzuci trzy tony na siłce i wyrąbie hektar lasu, ale swych męskich dłoni nie zhańbi prasowaniem a swego męskiego mózgu myślą, że kobieta może być mu równorzędną partnerką. Dla mnie facet, który sam sobie jest sterem, żaglem i okrętem, inteligentny, zaradny i opiekuńczy to jest prawdziwy mężczyzna (chyba, że akurat występuje na kartach jakiejś książki wink ).

166

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?
ruda102 napisał/a:

Monoceros - ja też ci radzę przeczytać cały wątek. Okaże się, że większość kobiet wcale tej stereotypowej, "prawdziwej" męskości nie oczekuje. A jej największym i najbardziej zagorzałym orędownikiem jest facet, który się w taką wizję wpisuje i w związku z tym oczekiwał walidacji i pochwały swojego podejścia.

Wiem, wiem, doczytałam i mój głos właściwie nie jest skierowany do którejś płci specyficznie, bo i wśród kobiet, i wśród mężczyzn istnieją takie głęboko zakorzenione przekonania, co może, a czego nie może robić facet. Albo kobieta. I jakoś nie przychodzi im do głowy, mimo że są inteligentni, jakie te przekonania są bez sensu, że mogą krzywdzić, kogoś skazywać na ukrywanie siebie, swoich prawdziwych uczuć. Niedawno znajoma - która jest bi, bardzo wyzwolona, oczytana, mega inteligentna - powiedziała, że dla niej facet noszący czerwone spodnie, nie jest facetem, facet nie powinien nosić takich kolorów. Trochę umarłam.

Każdy może sobie mieć preferencje co do partnera. Każdy ma smile Ale w momencie, kiedy ktoś (mężczyzna czy kobieta) uważa, że może komuś powiedzieć "nie jesteś prawdziwym mężczyzną" tym samym podważając jego tożsamość, to ja się wkurzam.

167

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?
Monoceros napisał/a:
ruda102 napisał/a:

Monoceros - ja też ci radzę przeczytać cały wątek. Okaże się, że większość kobiet wcale tej stereotypowej, "prawdziwej" męskości nie oczekuje. A jej największym i najbardziej zagorzałym orędownikiem jest facet, który się w taką wizję wpisuje i w związku z tym oczekiwał walidacji i pochwały swojego podejścia.

Wiem, wiem, doczytałam i mój głos właściwie nie jest skierowany do którejś płci specyficznie, bo i wśród kobiet, i wśród mężczyzn istnieją takie głęboko zakorzenione przekonania, co może, a czego nie może robić facet. Albo kobieta. I jakoś nie przychodzi im do głowy, mimo że są inteligentni, jakie te przekonania są bez sensu, że mogą krzywdzić, kogoś skazywać na ukrywanie siebie, swoich prawdziwych uczuć.

Faceci znaczeni częściej i wygodny sposób zrzucają tę część "mitu" męskości.
Nie chodzą na wojny, nie muszą polować na zwierzynę, ani ciężko w pocie czoła pole orać wink mają wygodne prace, wygodne życie w domu. Kobieca część obowiązków znaczenie słabiej poddaje się temu przełamywaniu schematów, bo jednak - to kobieta rodzi dzieci, a potem bardziej zagłębia się w typowo kobiece obowiązki związane z prowadzeniem domu, wychowywaniem dzieci; kobiety częściej są nastawione na drugiego człowiek - to one zazwyczaj zajmują się starszymi rodzicami; jest też różnica w radzeniu sobie z problemami - kilku moich znajomych, jak dotknął ich jakiś poważny problem np. utrata pracy, to popadali w czarną rozpacz, deprechę i tylko ich problem istniał, kobiety w podobnej sytuacji zaczynają szukać rozwiązania - godzą się na gorszą pracę, by jednak mieć pieniądz, by jakoś funkcjonować, zwłaszcza gdy mają dzieci. Oczywiście to są moje obserwację z życia (moich znajomych), nie jakaś prawda obliczona, zmierzona, przebadana przez psychologów.

Do czego zmierzam - faceci często manipulują w ten sposób robiąc z siebie ofiary dzisiejszych czasów, tak jak napisała Ruda102 często to faceci chcą podtrzymać ten stereotyp, robiąc z niego "wydmuszkę" - oczekiwania kobiet są zbyt wygórowane, chcą by facet robił wszystko i naprawił kran, i poprzytulał, i zarabiał dużo, itd. Poprzez zanegowanie tego, czują się usprawiedliwieni - nie można osiągnąć ideału, więc nie ma co w ogóle się wysilać. Zazwyczaj  nie da się im wytłumaczyć, że kobiety oczekują czegoś innego (dopasowanego do danej sytuacji).
Dałam się kiedyś wrobić w tekst "bo mi to nie przeszkadza" - no dobra, on nie śmieć, a nawet jak jest bałagan, to jemu nie przeszkadza, to ja mam takie przesadzone wyobrażenie jak powinien wyglądać dom... no to sprzątałam i tak z wieloma sprawami, aż w pewnym momencie nasze dziecko miało więcej obowiązków niż M. Jak przestałam robić niektóre rzeczy, to okazało się, że jednak... przeszkadza i gdy "mi przestało przeszkadzać", to M. zajął się niektórymi babskimi obowiązkami jak chociażby pranie.

168 Ostatnio edytowany przez kammiś (2016-04-07 00:06:11)

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?
Averyl napisał/a:
Monoceros napisał/a:
ruda102 napisał/a:

Monoceros - ja też ci radzę przeczytać cały wątek. Okaże się, że większość kobiet wcale tej stereotypowej, "prawdziwej" męskości nie oczekuje. A jej największym i najbardziej zagorzałym orędownikiem jest facet, który się w taką wizję wpisuje i w związku z tym oczekiwał walidacji i pochwały swojego podejścia.

Wiem, wiem, doczytałam i mój głos właściwie nie jest skierowany do którejś płci specyficznie, bo i wśród kobiet, i wśród mężczyzn istnieją takie głęboko zakorzenione przekonania, co może, a czego nie może robić facet. Albo kobieta. I jakoś nie przychodzi im do głowy, mimo że są inteligentni, jakie te przekonania są bez sensu, że mogą krzywdzić, kogoś skazywać na ukrywanie siebie, swoich prawdziwych uczuć.

Faceci znaczeni częściej i wygodny sposób zrzucają tę część "mitu" męskości.
Nie chodzą na wojny, nie muszą polować na zwierzynę, ani ciężko w pocie czoła pole orać wink mają wygodne prace, wygodne życie w domu. Kobieca część obowiązków znaczenie słabiej poddaje się temu przełamywaniu schematów, bo jednak - to kobieta rodzi dzieci, a potem bardziej zagłębia się w typowo kobiece obowiązki związane z prowadzeniem domu, wychowywaniem dzieci; kobiety częściej są nastawione na drugiego człowiek - to one zazwyczaj zajmują się starszymi rodzicami; jest też różnica w radzeniu sobie z problemami - kilku moich znajomych, jak dotknął ich jakiś poważny problem np. utrata pracy, to popadali w czarną rozpacz, deprechę i tylko ich problem istniał, kobiety w podobnej sytuacji zaczynają szukać rozwiązania - godzą się na gorszą pracę, by jednak mieć pieniądz, by jakoś funkcjonować, zwłaszcza gdy mają dzieci. Oczywiście to są moje obserwację z życia (moich znajomych), nie jakaś prawda obliczona, zmierzona, przebadana przez psychologów.

Do czego zmierzam - faceci często manipulują w ten sposób robiąc z siebie ofiary dzisiejszych czasów, tak jak napisała Ruda102 często to faceci chcą podtrzymać ten stereotyp, robiąc z niego "wydmuszkę" - oczekiwania kobiet są zbyt wygórowane, chcą by facet robił wszystko i naprawił kran, i poprzytulał, i zarabiał dużo, itd. Poprzez zanegowanie tego, czują się usprawiedliwieni - nie można osiągnąć ideału, więc nie ma co w ogóle się wysilać. Zazwyczaj  nie da się im wytłumaczyć, że kobiety oczekują czegoś innego (dopasowanego do danej sytuacji).
Dałam się kiedyś wrobić w tekst "bo mi to nie przeszkadza" - no dobra, on nie śmieć, a nawet jak jest bałagan, to jemu nie przeszkadza, to ja mam takie przesadzone wyobrażenie jak powinien wyglądać dom... no to sprzątałam i tak z wieloma sprawami, aż w pewnym momencie nasze dziecko miało więcej obowiązków niż M. Jak przestałam robić niektóre rzeczy, to okazało się, że jednak... przeszkadza i gdy "mi przestało przeszkadzać", to M. zajął się niektórymi babskimi obowiązkami jak chociażby pranie.

Ja doswiadczylam czegos innego smile
Moj F. jest porzadnicki, ja jestem pedantka.
Moj ojciec wiesz jakie mial hobby? big_smile zgaduj big_smile UKLADANIE. Nie mogl zniesc jesli cos nie bylo super ulozone - w biurku, w lodowce, gdziekolwiek. Jak widzial jakiegos paprocha na podlodze to sie schylal i go podnosil. Paproch byl de facto niewidoczny oczywiscie.
I obiad robil w weekendy. To on gotowal jak mial wolne, matka nie gotowala wcale. Ja powielam schemat big_smile

Monoceros - u mnie na wydziale informatyk poginal ostatnio w czerwonych spodniach big_smile tak mi sie skojarzylo tongue

169

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?
Averyl napisał/a:

Faceci znaczeni częściej i wygodny sposób zrzucają tę część "mitu" męskości.
Nie chodzą na wojny, nie muszą polować na zwierzynę, ani ciężko w pocie czoła pole orać wink mają wygodne prace, wygodne życie w domu. Kobieca część obowiązków znaczenie słabiej poddaje się temu przełamywaniu schematów, bo jednak - to kobieta rodzi dzieci, a potem bardziej zagłębia się w typowo kobiece obowiązki związane z prowadzeniem domu, wychowywaniem dzieci; kobiety częściej są nastawione na drugiego człowiek - to one zazwyczaj zajmują się starszymi rodzicami; jest też różnica w radzeniu sobie z problemami - kilku moich znajomych, jak dotknął ich jakiś poważny problem np. utrata pracy, to popadali w czarną rozpacz, deprechę i tylko ich problem istniał, kobiety w podobnej sytuacji zaczynają szukać rozwiązania - godzą się na gorszą pracę, by jednak mieć pieniądz, by jakoś funkcjonować, zwłaszcza gdy mają dzieci. Oczywiście to są moje obserwację z życia (moich znajomych), nie jakaś prawda obliczona, zmierzona, przebadana przez psychologów.

Do czego zmierzam - faceci często manipulują w ten sposób robiąc z siebie ofiary dzisiejszych czasów, tak jak napisała Ruda102 często to faceci chcą podtrzymać ten stereotyp, robiąc z niego "wydmuszkę" - oczekiwania kobiet są zbyt wygórowane, chcą by facet robił wszystko i naprawił kran, i poprzytulał, i zarabiał dużo, itd. Poprzez zanegowanie tego, czują się usprawiedliwieni - nie można osiągnąć ideału, więc nie ma co w ogóle się wysilać. Zazwyczaj  nie da się im wytłumaczyć, że kobiety oczekują czegoś innego (dopasowanego do danej sytuacji).
Dałam się kiedyś wrobić w tekst "bo mi to nie przeszkadza" - no dobra, on nie śmieć, a nawet jak jest bałagan, to jemu nie przeszkadza, to ja mam takie przesadzone wyobrażenie jak powinien wyglądać dom... no to sprzątałam i tak z wieloma sprawami, aż w pewnym momencie nasze dziecko miało więcej obowiązków niż M. Jak przestałam robić niektóre rzeczy, to okazało się, że jednak... przeszkadza i gdy "mi przestało przeszkadzać", to M. zajął się niektórymi babskimi obowiązkami jak chociażby pranie.

To co piszesz na początku, to właśnie ta część większego problemu. Zgodzę się z przedstawionym schematem i jeśli chcesz, to myślę, że nawet łatwo można go wyjaśnić.
Skoro od dzieciństwa wmawia się facetom, że facet nie płacze, facet zawsze daję rade, facet musi być opoką rodziny, facet powinien móc utrzymać kobietę i dzieci, facet nie może okazywać słabości - a wmawia się, nawet dziś, ucząc dwójkę dzieciaków, usłyszałam od rodziców, jakie to zachowanie przystoi chłopcom ("i nie rycz jak baba"). Skoro nagle się okazuje, że facet nie może podołać tym zadaniom, którym "musi" podołać, bo związana z tym jest duża presja, to oczywiście, że powstaje dla niego problem. A skoro nie pozwala się mu też na konstruktywne rozwiązywanie problemów (przegadanie, pokazywanie emocji, wypłakanie się, poproszenie o pomoc, szukanie pokojowego rozwiązania poprzez negocjacje i mediacje tak jak się na to pozwala dziewczynom i tego się je uczy), no to zaczynają głupieć, wpadają w marazm i apatie, bezsilność. No bo jakie inne metody im zostają? NIE jest to ich wybór czy ucieczka, tylko wyuczony od dzieciństwa schemat, który nagle przestaje działać, po którym zostaje pustka i bezsilność.
Oczywiście, to co napisałam, to generalizacja, bo znajdą się wyjątki, natomiast obserwacja rzeczywistości pozwala mi stwierdzić, że jednak takie jest generalnie podejście. I stąd takie mamy efekty.
Więc trochę rozumiem. Nie do końca jest to czyjakolwiek wina - może tylko tych, którzy nadal bezmyślnie powielają schematy. Nie nazwałabym żadnego z tych zachowań "manipulacją" ponieważ to słowo zakłada celowość. Ja myślę, że mało kto jest świadom, skąd te zachowania się biorą, czego są skutkiem i jak sobie z nimi poradzić. Jakkolwiek, uważam też, że można nad tym pracować, zamiast tylko nad tym żałować.
Do tego potrzeba jednak dużo samozaparcia i chęci otworzenia oczu, jak wykrzywiają nas wymagania społeczne. Trochę czasu minie, zanim poprzez warstwę tekstów słyszanych przez całe życie dotrze do nich inny, mniej liczny głos "nie musisz być taki, czy owaki".

(I działa to tak samo dla wielu kobiet - czemu zostają w domu opiekować się dziećmi, nawet jeśli obiektywnie patrząc, jest możliwość takiego rozłożenia obowiązków, aby każdemu było w miarę wygodnie? I znów wchodzą w grę społeczne oczekiwania, którym bardzo trudno się oprzeć. Oczywiście, generalizuję znów. Ale jeśli kobieta wynosi z domu przekonanie, że rolą kobiety jest bycie taką super babką, która zajmie się dziećmi, domem, mężem, obiadem, prasowaniem, praniem i do tego nie uroni ani kropli potu - no to jasne jest, że poddaje się temu schematowi. Mężczyzna też wywiera na nią wpływ, bo oczekuje tego samego, jeśli wyniósł to z domu. I ot, skończona bajka.)

"Bo mi to nie przeszkadza" jest trudnym zwrotem. No bo z jednej strony, czemu mam na kogoś naciskać, jeśli tej osobie rzeczywiście to nie przeszkadza? To mój problem. Ale z drugiej strony są moje granice, coś jest dla mnie ważne, więc mam też prawo oczekiwać od drugiej osoby, która dzieli ze mną życie, że uszanuje, że MI to przeszkadza. Wynika to z szacunku do siebie i do drugiej osoby - cudownie jest usłyszeć szczere słowa "jeśli dla ciebie to ważne, to się dołączę".

170 Ostatnio edytowany przez Amethis (2016-04-07 01:15:55)

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?
Monoceros napisał/a:

A skoro nie pozwala się mu też na konstruktywne rozwiązywanie problemów (przegadanie, pokazywanie emocji, wypłakanie się, poproszenie o pomoc, szukanie pokojowego rozwiązania poprzez negocjacje i mediacje tak jak się na to pozwala dziewczynom i tego się je uczy), no to zaczynają głupieć, wpadają w marazm i apatie, bezsilność. No bo jakie inne metody im zostają? NIE jest to ich wybór czy ucieczka, tylko wyuczony od dzieciństwa schemat, który nagle przestaje działać, po którym zostaje pustka i bezsilność.
Oczywiście, to co napisałam, to generalizacja, bo znajdą się wyjątki, natomiast obserwacja rzeczywistości pozwala mi stwierdzić, że jednak takie jest generalnie podejście. I stąd takie mamy efekty.
Więc trochę rozumiem. Nie do końca jest to czyjakolwiek wina - może tylko tych, którzy nadal bezmyślnie powielają schematy. Nie nazwałabym żadnego z tych zachowań "manipulacją" ponieważ to słowo zakłada celowość. Ja myślę, że mało kto jest świadom, skąd te zachowania się biorą, czego są skutkiem i jak sobie z nimi poradzić. Jakkolwiek, uważam też, że można nad tym pracować, zamiast tylko nad tym żałować.
Do tego potrzeba jednak dużo samozaparcia i chęci otworzenia oczu, jak wykrzywiają nas wymagania społeczne. Trochę czasu minie, zanim poprzez warstwę tekstów słyszanych przez całe życie dotrze do nich inny, mniej liczny głos "nie musisz być taki, czy owaki".

(I działa to tak samo dla wielu kobiet - czemu zostają w domu opiekować się dziećmi, nawet jeśli obiektywnie patrząc, jest możliwość takiego rozłożenia obowiązków, aby każdemu było w miarę wygodnie? I znów wchodzą w grę społeczne oczekiwania, którym bardzo trudno się oprzeć. Oczywiście, generalizuję znów. Ale jeśli kobieta wynosi z domu przekonanie, że rolą kobiety jest bycie taką super babką, która zajmie się dziećmi, domem, mężem, obiadem, prasowaniem, praniem i do tego nie uroni ani kropli potu - no to jasne jest, że poddaje się temu schematowi. Mężczyzna też wywiera na nią wpływ, bo oczekuje tego samego, jeśli wyniósł to z domu. I ot, skończona bajka.)

Wynika to z szacunku do siebie i do drugiej osoby - cudownie jest usłyszeć szczere słowa "jeśli dla ciebie to ważne, to się dołączę".

wybacz za określenie pachnie big_smile
mi to pojęciem "sprawiedliwość naprawcza", może za dużo czytam  tym temacie sad

w zupełności "Trochę czasu minie, zanim poprzez warstwę tekstów słyszanych przez całe życie dotrze do nich inny, mniej liczny głos "nie musisz być taki, czy owaki"
dodałbym że super jak chcesz być wink

bezsilność jest przyczyna i skutkiem big_smile a i rozwiązaniem zarazem

szkoda jedynie że to życie takie krótkie wink, dzień w dzień jestem wdzięczny za nowe okulary big_smile

171

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?
Amethis napisał/a:

w zupełności "Trochę czasu minie, zanim poprzez warstwę tekstów słyszanych przez całe życie dotrze do nich inny, mniej liczny głos "nie musisz być taki, czy owaki"
dodałbym że super jak chcesz być wink

bezsilność jest przyczyna i skutkiem big_smile a i rozwiązaniem zarazem

szkoda jedynie że to życie takie krótkie wink, dzień w dzień jestem wdzięczny za nowe okulary big_smile

O tak, też dodam "możesz być taki, czy inny, i to jest SUPER!" smile

Jakie okulary?? big_smile

172 Ostatnio edytowany przez Olinka (2016-06-25 16:50:38)

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?

Niektórzy faceci chcą by kobiety były od nich zależne,ale jaką gwarancję dają im,że będą?Ile jest kobiet,które miały męża,który pracował i zarabiał na dom,one jako kury domowe a potem zostawiał dla innej z dziećmi bez pieniędzy? Są takie czasy,że na nic nie ma gwarancji i kobieta,która pracuje zapewnia sobie bezpieczeństwo finansowe,w razie gdyby się jej facetowi czy mężowi odwidziało.

---------
A co do pytania.
Myślę,że facet przede wszystkim powinien dawać bezpieczeństwo i robić to co najlepiej potrafi. I wcale to nie musi być wkręcanie śrubek,grunt to robić cokolwiek a nie siedzieć i liczyć,że się samo zrobi albo zrobi ktoś inny.


-------------
Pisząc posty jeden pod drugim, łamiesz regulamin. Jeśli chcesz coś dopisać, użyj funkcji "edytuj".
Z góry dziękuję i pozdrawiam, Olinka

173

Odp: Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?

Moim zdaniem facet musi być opiekuńczy, szanować mnie, kochać i być dla mnie dobry. To są takie podstawowe wymagania, z którymi ciężko dyskutować. Jeśli zaś chodzi o jakieś takie życiowe umiejętności, to fajnie, jak potrafi coś, czego ja nie potrafię. Ja jestem bardzo zaradna życiowo, nawet jeśli chodzi o jakieś proste fizyczne prace jak pomalowanie ścian, czy narąbanie drewna, obrońcy też jakoś specjalnie nie potrzebuję, więc nie widzę powodu, dla którego mężczyzna miałby takich rzeczy nie potrafić, bo to przecież nie jest fizyka kwantowa.
Uważam, że facet musi być zaradny w prostych czynnościach. Nie może być tak, że dorosły facet śniadania sobie nie zrobi, albo koszuli nie wyprasuje, bo to nie są według niego męskie zajęcia i on tego nie potrafi. Ja nie potrzebuję mechanika żeby sobie olej dolać do silnika w samochodzie, więc dlaczego mężczyzna miałby nie móc pozmywać, zrobić prania itd. Podział obowiązków to jest osobna sprawa, bo skoro trzeba narąbać drewna i jest to praca fizycznie ciężka, to lepiej jak on to zrobi, a ja przecież mogę przez ten czas jak on się zajmuje drewnem przygotować coś do jedzenia, albo zrobić pranie. Nie wyklucza to oczywiście mojej pomocy jemu przy cięciu drewna, ani żeby on mi pomógł przy sprzątaniu.
Mój obecny partner potrafi bardzo wiele rzeczy. Samochód naprawi, komputer naprawi, prace budowlane też nie sprawiają mu trudności i od początku to w nim podziwiałam. Wiem, że jeżeli ktokolwiek chciałby mi zrobić jakąś krzywdę, to on na to nie pozwoli. Jednak najbardziej mnie w nim ujęło to, że od początku naszej znajomości (a poznaliśmy się w pracy) nie pozwolił żebym dźwigała ciężkie rzeczy, pilnował żebym czasem nie była głodna, żeby mi nie było zimno. Nie musiał tego robić, mnie nie było to też niezbędne, radziłam sobie z tym wszystkim wcześniej doskonale sama, ale bardzo mi się spodobała ta jego opiekuńczość wobec mnie i zobaczyłam, że pod maską zimnego, rzeczowego twardziela z bliznami i tatuażami jest ktoś, kto ma w gruncie rzeczy dobre serce.

Posty [ 131 do 173 z 173 ]

Strony Poprzednia 1 2 3

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Co powinien robić, potrafić, umieć każdy prawdziwy mężczyzna?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024