Wpadłam po uszy w koledze mojego chłopaka - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Wpadłam po uszy w koledze mojego chłopaka

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 79 z 79 ]

66

Odp: Wpadłam po uszy w koledze mojego chłopaka
Byla_Narzeczona napisał/a:

"Drogie Bravo..."


Lubię to:D

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Wpadłam po uszy w koledze mojego chłopaka

Dobra,mam do was teraz konkretne pytanie,tylko już nie oceniajcie mnie tylko odpowiedzcie proszę konkretnie na to o co pytam.Chłopaki się pokłócili,bo kolega powiedział mojemu chłopakowi,że jego zdaniem ja mam na niego wy*ebane i że on jest piz*a,a nie chłop.Mój chłopak powiedział mu,że ze mną jeszcze nie spał,bo że mnie kocha,a nie zależy mu na tym,żeby się ze mną przespać,a ten kolega na to,że nie umie się za mnie zabrać i że pytał się go czy jest peda*em.I chłopak mi powiedział,że wie,że kolega żartował,ale że on nie toleruje takich żartów i że kolega teraz dzwoni do niego ciągle i go przeprasza i że kolega nie rozumie jak to jest być z kimś,bo się kogoś kocha.Pytałam się koleżanki i ona twierdzi,że kolega zachował się w ten sposób,dlatego,że ja mu się podobam i chce nas z chłopakiem skłócić.A wy co myślicie,też tak jak ona?

68

Odp: Wpadłam po uszy w koledze mojego chłopaka
judyta2461 napisał/a:

Dobra,mam do was teraz konkretne pytanie,tylko już nie oceniajcie mnie tylko odpowiedzcie proszę konkretnie na to o co pytam.Chłopaki się pokłócili,bo kolega powiedział mojemu chłopakowi,że jego zdaniem ja mam na niego wy*ebane i że on jest piz*a,a nie chłop.Mój chłopak powiedział mu,że ze mną jeszcze nie spał,bo że mnie kocha,a nie zależy mu na tym,żeby się ze mną przespać,a ten kolega na to,że nie umie się za mnie zabrać i że pytał się go czy jest peda*em.I chłopak mi powiedział,że wie,że kolega żartował,ale że on nie toleruje takich żartów i że kolega teraz dzwoni do niego ciągle i go przeprasza i że kolega nie rozumie jak to jest być z kimś,bo się kogoś kocha.Pytałam się koleżanki i ona twierdzi,że kolega zachował się w ten sposób,dlatego,że ja mu się podobam i chce nas z chłopakiem skłócić.A wy co myślicie,też tak jak ona?

I co jak powiemy, że Koleżanka ma racje, polecisz zaraz do Kolegi?

Cholernie żal mi Twojego Faceta.

Przepraszam, ale Ciebie nie da się nie oceniać.

Weź Ty rzuć tego Faceta, bo z tego i tak i tak nic nie będzie.

69

Odp: Wpadłam po uszy w koledze mojego chłopaka

Nie,nie polecę,chce po prostu zrozumieć dlaczego kolega powiedział to co powiedział.Czy właśnie dlatego,że mu się podobam i chce mnie skłócić z chłopakiem czy z jakiegoś innego powodu.Żeby podejmować właściwe decyzje,chcę jak najlepiej zrozumieć sytuację,dlatego was pytam.

70

Odp: Wpadłam po uszy w koledze mojego chłopaka

Tylko, że my nie byliśmy przy tej rozmowie.
Są dwa wyjścia, albo faktycznie ma idiotyczne poczucie humoru, albo faktycznie coś ma do Ciebie.


Ale jakie decyzje chcesz podejmować?

71

Odp: Wpadłam po uszy w koledze mojego chłopaka

Boże, przeczytałem cały wątek i przeżyłem szok. Jeśli nie jesteś trollem i macie tyle lat, ile podałaś to ja przestaje wierzyć w to, że wszyscy ludzie posiadają rozum. Twój chłopak to rzeczywiście piz.. albo upośledzony, jeśli jeszcze chce z Tobą być. Ty jesteś zwykłą lafiryndą, która jest z chłopakiem chyba tylko dlatego, że wszystkie koleżanki też kogoś mają. No i kolega Don Juan od siedmiu boleści. Uwaga, przewiduje przyszłość w szklanej kuli. Polecisz na Don Juana, on Cię zaliczy i kopnie w d..., potem "chłopak" Cię przygarnie, a Ty będziesz szukać kolejnych Don Juanów.

72

Odp: Wpadłam po uszy w koledze mojego chłopaka

No ale po co tak ostro?

Koleżanka ma ogromny dylemat przecież big_smile big_smile

73

Odp: Wpadłam po uszy w koledze mojego chłopaka

Jacenty - do tego nie trzeba szklanej kuli.
Że będzie jak napisałeś wiadomo już od  początku tematu.

Odp: Wpadłam po uszy w koledze mojego chłopaka

Cała trójka powinna się ogarnąć.
Ale że powinno zaczynać się od siebie i Ty masz problem i prosisz o radę to skupmy się na Tobie.

Głodna, głodna wrażeń, przygód. Po co Ci facet, który Cię kocha, po co Ci związek który Cię ogranicza? Tzn Ty nic sobie z tego nie robisz, że jesteś w związku z facetem którego krzywdzisz swoim zachowaniem.  Masz to wszystko w dupie. Bierzesz się za coś co wymaga troszkę poświęceń i ograniczeń i marudzisz, że tak właśnie jest. To po co Ci to ją się pytam? Chłopaka nie kochasz, chcesz być wolna to jaki masz problem z tym żeby z nim zerwać? Serio nie ogarniam Twoich dylematów.

Chłopaka masz c....ę. Bo nie umie sobie poradzić z dziewczyną lafiryndą i kolegą który chce ją przelecieć a ta się z tego cieszy jak głupi do sera.
I dlatego, że jest z dziewczyną która go nie kocha.

Ten Twój wybawca. Ma rację. I nie żartował z tym do Twojego chłopaka. Widzi że  jakaś trudna nie jesteś, dajesz się dotykać, cieszysz się z takiego stanu rzeczy, otwarcie robisz w balona swojego chłopaka , to się z niego nabija że on Cię jeszcze nie przeleciał a on by to zrobił bez wysiłku.

Gdybyś miała 15 lat to pewnie każdy byłby bardziej pobłażliwy ale to co wyprawiasz ( co cała waszą trójka wyprawia ) woła o pomstę do nieba.

75 Ostatnio edytowany przez Roxann (2016-03-15 20:04:59)

Odp: Wpadłam po uszy w koledze mojego chłopaka

Judytka, jak dotąd Cie rozumiałam, tak teraz już nie. Bo Ty nie masz dylematów jak dorosła, nawet mało doświadczona dziewczyna, tylko jak dorastająca panienka w gimnazjum. Rady dorosłych osób raczej są tu zbędne. Może masz 21 lat ale myślisz i zachowujesz się jak co najwyżej 16-stolatka, Twoi znajomi zresztą też. Już pominę, że nazywasz związkiem to "coś" (ani nie kochasz, ani nie szanujesz, nawet nie sypialiście itd.)
Radzę przenieść wątek do sąsiedniego działu "Miłość, związki, partnerstwo", tam z tego co zauważyłam bywają osoby w Twoim wieku i młodsze, które szybciej zrozumieją twoje dylematy. Poproś moderację, myślę, że na tym zyskasz.
Jedno, co zachowuję, to nie ten dział! wink

76 Ostatnio edytowany przez judyta2461 (2016-03-15 21:38:52)

Odp: Wpadłam po uszy w koledze mojego chłopaka

Roxano,dla mnie to od początku było luźne spotykanie się,chłopak pytał mi się o chodzenie,ale ja mu powiedziałam,że zobaczymy za jakiś czas.Dla niego 2 spotkania to były JUŻ 2 spotkania i oczekiwanie na deklarację,a dla mnie dopiero 2 spotkania i luźne poznawanie się.On szybko uznał naszą relację za związek,z czego tak naprawdę zdałam sobie sprawę,kiedy zaczął mnie przedstawiać swoim kolegom jako swoją dziewczynę.Nie chciałam go ośmieszać przed kolegami i przeczyć przy nich,że nie jesteśmy oficjalnie razem.Owszem,z kolegą wygłupialiśmy się,ale tylko przed chłopakiem,ale nie w obecności innych znajomych.Przy znajomych zachowywaliśmy z kolegą dystans.Mój chłopak dobrze wie o tym,że tylko go lubię i nie wiem czy kiedykolwiek poczuję coś więcej,ale on chce czekać.Ja sama go nie rozumiem,bo każdy inny facet by zerwał w takiej sytuacji,ale on twierdzi,że mnie kocha i nie odda i będzie czekał.Z kolegą nie chodzi mi tylko o fizyczność,podoba mi się fizycznie,ale doszły do tego jakieś emocje,uczucia,dlatego,że był wobec mnie dobry,czuły i opiekuńczy,dużo bardziej niż mój chłopak.Tylko zastanawia mnie cały czas skąd takie słowa z ust kolegi,bo podczas spotkań okazywał mi dużo więcej szacunku i zrozumienia niż chłopak.A to co powiedział przeczy jego zachowaniu.I zastanawiam się czy jest to spowodowane może tym,że nie chce sytuacji,gdzie odbija dziewczynę koledze i dlatego chce nas skłócić,żebyśmy się rozstali i żeby miał wolną drogę..
Nie wiem czy to istotne,ale dodam jeszcze,że kolega zawsze staje po mojej stronie nawet w błahych sprawach,np. wybór klubu.Ja zasugerowałam jeden klub,to była luźna propozycja,nie upierałam się,chłopak nie chciał tam iść,zaproponował 3 inne kluby,ale kolega powiedział,że pójdziemy tam gdzie ja chcę iść i nie zwracał uwagi na protesty chłopaka.

77

Odp: Wpadłam po uszy w koledze mojego chłopaka

Logiczne, że Kolega będzie zawsze stawał po Twojej stronie dopóki Mu się nie oddasz, albo nie rzucisz Faceta.

Czasami mam wrażenie, że tak naprawdę to Ty tutaj nie przyszłaś po pomoc, ale żeby opisać relacje z tymi Facetami a raczej połechtać sobie ego tym swoim Kolegą.

78

Odp: Wpadłam po uszy w koledze mojego chłopaka

To nie jest prawda,zadaję konkretne pytania,a to,że wszystko opisuję jest spowodowane tym,żeby nie było niedomówień i niejasności,wolę opisać wszystkie sytuacje krok po kroku niż potem wracać do każdej sprawy i jeszcze raz wyjaśniać.

79

Odp: Wpadłam po uszy w koledze mojego chłopaka

Telenowela wciąż trwa! Czy tym razem Judyta pozna prawdę o uczuciu przyjaciela? Czy uda jej się wybrać odpowiedni club na wspólne igraszki? Czy poturla się z chłopakiem i przyjacielem po łóżku i przejdą ją ciarki?! Tego dowiemy się już w najbliższy piątek:P

Posty [ 66 do 79 z 79 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Wpadłam po uszy w koledze mojego chłopaka

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024